Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KO 104/12
POSTANOWIENIE
Dnia 30 stycznia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jarosław Matras (przewodniczący)
SSN Tomasz Grzegorczyk
SSN Eugeniusz Wildowicz (sprawozdawca)
w sprawie R. M.
oskarżonego o przestępstwo z art. 224a k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w dniu 30 stycznia 2013 r.,
wniosku Sądu Rejonowego w R.
o przekazanie sprawy innemu sądowi równorzędnemu
na podstawie art. 37 k.p.k.
postanowił :
wniosku nie uwzględnić.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w R., postanowieniem z dnia 19 grudnia 2012 r., zwrócił się z
inicjatywą do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy R. M. - oskarżonego z art.
224a k.k. innemu sądowi równorzędnemu. W uzasadnieniu postanowienia wskazał,
że przemawia za tym charakter zarzucanego oskarżonemu przestępstwa,
mającego na celu zdezorganizowanie pracy sądu. W związku z tym, w sprawie
zaistniała sytuacja stwarzająca przekonanie o braku warunków do jej rozpoznania
przez sąd właściwy w sposób obiektywny.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Wniosek nie jest zasadny.
Fakt, że oskarżonemu zarzucono popełnienie przestępstwa z art. 224a k.k.,
polegającego na telefonicznym powiadomieniu oficera dyżurnego Komendy
Miejskiej Policji w R. o podłożeniu ładunku wybuchowego w budynku Sądu
Rejonowego w R., co miało prowadzić m.in. do odwołania rozpraw i posiedzeń oraz
2
poniesienia „realnych kosztów związanych z wypłatą wynagrodzeń dla
pracowników”, którzy z przyczyn od nich niezależnych nie wykonywali pracy, nie
uzasadnia zastosowania w niej instytucji przewidzianej w art. 37 k.p.k. Brak jest
bowiem podstaw do zaakceptowania poglądu tego Sądu, że sytuacja ta może
stanowić przeszkodę do bezstronnego orzekania w sprawie.
Przede wszystkim zauważyć trzeba, że w sposób ścisły powinno być
interpretowane pojęcie „dobro wymiaru sprawiedliwości”, będące wyłącznym
kryterium zastosowania tej instytucji. Dobro wymiaru sprawiedliwości wymaga zaś
rozpoznania sprawy przez inny sąd, gdy cały sąd jest niewłaściwy do orzekania w
myśl zasady nemo iudex re sua oraz wtedy, gdy zachodzą obawy o bezstronność
sądu właściwego.
W niniejszej sprawie sytuacja tego rodzaju nie zachodzi, gdyż po pierwsze,
żaden z sędziów Sądu występującego z inicjatywą nie jest w sprawie
pokrzywdzonym. Nie jest nim także Sąd Rejonowy w R. Po drugie, nie znajdują
oparcia w realiach sprawy dywagacje tego Sądu, jakby charakter zarzucanego
oskarżonemu czynu stwarzał przekonanie o braku warunków do jej rozpoznania w
sposób obiektywny, gdyż „(…) zarówno Prezes Sądu Rejonowego w R. jak i
wszyscy sędziowie orzekający w tut. Sądzie są bezpośrednio zainteresowani
sposobem rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy”. W istocie nie wskazano bowiem
żadnej okoliczności strony przedmiotowej tego czynu, z której miałyby wynikać
zagrożenie obiektywizmu oraz swobody orzekania. Jest przy tym oczywiste, że dla
oceny zdolności sędziów do bezstronnego rozpoznania sprawy nie może mieć
znaczenia to, iż zarzucane oskarżonemu przestępstwo miało polegać na
poinformowaniu Policji o podłożeniu ładunku wybuchowego w Sądzie (por.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2011 r., II KO 22/11, LEX nr
794977).
Dlatego nie ma podstaw do uwzględnienia wniosku o przekazanie
przedmiotowej sprawy do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu.
Kierując się powyższym Sąd Najwyższy postanowił, jak na wstępie.