Sygn. akt V CSK 75/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 stycznia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Marian Kocon (przewodniczący)
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (sprawozdawca)
SSN Maria Szulc
Protokolant Izabella Janke
w sprawie z powództwa I. D.
przeciwko Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń Spółce Akcyjnej w Warszawie
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 30 stycznia 2013 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego w .
z dnia 9 sierpnia 2011 r.
oddala skargę kasacyjną i zasądza od powódki na rzecz
pozwanego 1800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu
kosztów postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 3 marca 2011 r. Sąd Okręgowy w B. oddalił powództwo I.
D. przeciwko Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń S.A, w Warszawie o zapłatę.
Z ustaleń wynika, że powódka była użytkownikiem, na podstawie umowy
leasingu, pojazdu marki Renault Magnum. Pojazd był objęty
ubezpieczeniem autocasco u strony pozwanej. W § 7 ust. 1 pkt 11 a ogólnych
warunków ubezpieczenia autocasco, stanowiących integralną część umowy
ubezpieczenia zastrzeżono, że ubezpieczeniem nie są objęte szkody powstałe
wskutek kradzieży pojazdu, jego części lub wyposażenia albo zabrania pojazdu
w celu krótkotrwałego użycia, w przypadku, gdy po opuszczeniu pojazdu
i pozostawieniu go bez nadzoru kierującego lub pasażerów pozostawiono w nim
dowód rejestracyjny. W dniu 27 lutego 2009 r., po przyjeździe z trasy, zatrudniony
przez powódkę kierowca zaparkował pojazd na parkingu niestrzeżonym,
pozostawiając w nim dokumenty, w tym dowód rejestracyjny. Pozostawianie
dokumentów w samochodzie było stałą praktyką. W dniu 2 marca 2009 r.
w godzinach porannych stwierdzono brak pojazdu i poinformowano policję
o kradzieży. Po krótkim czasie spalony pojazd został odnaleziony w lesie.
Leasingodawca przeniósł na powódkę wierzytelność o odszkodowanie w stosunku
do pozwanej.
Sąd Okręgowy uznał, że pozwany był uprawniony do odmowy wypłaty
odszkodowania na podstawie § 7 ust. 1 pkt 11a ogólnych warunków umowy
ubezpieczenia. Powódka nie kwestionowała obowiązywania ogólnych warunków
ubezpieczenia ani też nie podważała zapisu § 7 ust. 1 pkt 11a tych warunków.
Wywodziła natomiast, że zapis ten nie znajduje zastosowania
w sprawie, albowiem nie miała miejsca ani kradzież pojazdu, ani jego zabór w celu
krótkotrwałego użycia, a powstała szkoda była wynikiem zniszczenia mienia na
skutek spowodowania pożaru. W ocenie Sądu, sytuacja, w której pożar pojazdu
został spowodowany po uprzednim bezprawnym zabraniu z miejsca parkowania
przez nieustaloną osobę (osoby), nie może być zakwalifikowana inaczej niż
kradzież bądź zabór w celu krótkotrwałego użycia. Następcze wywołanie pożaru
3
w odludnym miejscu stanowiło jedynie konsekwencję wcześniejszego zaboru
pojazdu, a tym samym zaistniały stan faktyczny odpowiada dyspozycji § 7 ust. 1 pkt
11 a ogólnych warunków ubezpieczenia. Okoliczność, czy po kradzieży (zaborze
w celu krótkotrwałego użycia) pojazd został uszkodzony w kolizji, czy też celowo
zniszczony, uznał za pozbawioną znaczenia. W ocenie Sądu, jest dopuszczalne
zawarcie w ogólnych warunkach umowy ubezpieczenia zapisu wyłączającego
odpowiedzialność odszkodowawczą ubezpieczyciela w sytuacji pozostawienia
w pojeździe dokumentów pojazdu, a w szczególności dowodu rejestracyjnego.
Wiadomym jest, że dysponowanie dowodem rejestracyjnym umożliwia
legitymowanie się uprawnieniem do poruszania się pojazdem wobec wszelkich
służb uprawnionych do zatrzymania i kontroli pojazdu. Tym samym pozostawienie
dowodu rejestracyjnego w pojeździe może ułatwić kradzież czy zabór pojazdu
w celu krótkotrwałego użycia i dalsze niezakłócone poruszanie się pojazdem przez
sprawcę przestępstwa. Zasadnym zatem jest wymaganie od ubezpieczającego
(czy też innego użytkownika pojazdu), aby zachował przynajmniej minimalną
staranność i nie pozostawiał w pojeździe dokumentów takich jak dowód
rejestracyjny. Bez znaczenia dla skutecznego wyłączenia odpowiedzialności strony
pozwanej jest kwestia domniemanej świadomości czy jej braku u sprawcy zaboru
pojazdu co do faktu, że w pojeździe znajdował się dowód rejestracyjny.
Wyrokiem z dnia 9 sierpnia 2011 r. Sąd Apelacyjny w K. oddalił apelację
powódki od powyższego wyroku, podzielając ustalenia faktyczne i ocenę prawną.
Za niezasadne uznał zarzuty, że powódka nie wiedziała o praktyce pozostawiania
dokumentów w samochodach przez kierowców. Niezależnie od tego, i tak nie miało
to znaczenia dla oceny, że pozwany jest zwolniony z obowiązku
odszkodowawczego (to powódka odpowiada za poczynania swoich pracowników).
Sąd Apelacyjny podzielił zapatrywanie, że ogólne warunki ubezpieczenia autocasco
są integralną częścią umowy ubezpieczeniowej i powódka winna była znać ich
treść zawierając umowę ubezpieczenia. Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko,
że zabranie pojazdu z niestrzeżonego parkingu stanowiło kradzież lub zabór w celu
krótkotrwałego użycia, zaś samo spalenie pojazdu było okolicznością wtórną.
Powódka nie udowodniła, że celem działania sprawcy (sprawców) było samo
zniszczenie pojazdu. Wywołanie pożaru w odludnym miejscu było jedynie dalszą
4
konsekwencją zaboru pojazdu z miejsca postoju. W ocenie Sądu Apelacyjnego,
chybione były także zarzuty powódki, że sprawcy zaboru nie wiedzieli o tym,
że są w nim pozostawione dokumenty, w tym dowód rejestracyjny. Nie zostało
udowodnione, że owe dokumenty zostały spalone wraz pojazdem. Nie można
zatem wykluczyć, że zostały jednak zabrane wraz z tablicami rejestracyjnym, które
nie zostały odnalezione i mogą być w przyszłości wykorzystywane przez sprawcę
zaboru pojazdu. Działanie powódki jako przedsiębiorcy tolerującego pozostawianie
przez kierowców całej dokumentacji przewozowej i dowodu rejestracyjnego było
nieodpowiedzialne i stanowiło rażące niedbalstwo w rozumieniu art. 827 § 1 k.c.
Postanowienie § 7 pkt 11a o.w.u. nie uzależnia braku odpowiedzialności
odszkodowawczej pozwanej od stopnia lub rodzaju winy ubezpieczającego.
W konsekwencji, w ocenie Sądu Apelacyjnego, brak jest podstaw do przyjęcia,
że powódka nie ponosiła, poprzez swojego pracownika, winy za zaistniały stan
rzeczy. Brak jest także uzasadnionych podstaw do przyjęcia, że treść zapisu
zawartego w o.w.u. jest sprzeczna z art. 827 § 1 k.c. Sąd zwrócił uwagę,
że odmówienie ochrony ubezpieczeniowej ubezpieczającemu za zawinione
wyrządzenie szkody (w tym rażące niedbalstwo) jest rozwiązaniem standardowym
w umowach ubezpieczenia wszelkich towarzystw i zakładów ubezpieczeniowych
(także w przypadku osób fizycznych) - i to nie tylko na terenie Polski.
W skardze kasacyjnej opartej na podstawach naruszenia przepisów
postępowania (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.) oraz naruszenia prawa materialnego
(art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.), powódka, zaskarżając w całości wyrok Sądu
Apelacyjnego w Katowicach z dnia 9 sierpnia 2011 r. zarzuciła:
1. naruszenie prawa materialnego, to jest art. 827 k.c. w zw. z § 7 ust. 1 pkt 11
o.w.u. autocasco dla klienta korporacyjnego ustalonych uchwałą
zarządu Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń S.A. nr UZ/382/2007 z dnia
17 lipca 2007 r. poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie treści przepisu
art. 827 k.c. w nieaktualnym brzmieniu obowiązującym przed dniem
10 sierpnia 2007 r.;
2. naruszenie przepisów prawa postępowania, mogące mieć istotny wpływ na
wynik sprawy, to jest art. 805 § 1 k.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez
5
akceptację odmowy świadczenia ubezpieczeniowego w sytuacji, w której
skarżąca spełniła przesłanki do jego uzyskania oraz poprzez jednostronną
ocenę materiału dowodowego sprawy, przeprowadzaną wyłącznie
w aspekcie nadmiernej ochrony interesów pozwanego również w zakresie
rozstrzygnięcia o kosztach procesu.
W konkluzji powódka wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia w całości
i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 119 550 zł wraz z ustawowymi
odsetkami od dnia 20 maja 2009 r. do dnia zapłaty ewentualnie o uchylenie
zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznana oraz
o zasądzenie kosztów postępowania.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną strona pozwana domagała się odmowy
przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, ewentualnie oddalenia skargi
i zasądzenia kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przepis art. 233 k.p.c. nie może być podstawą skargi kasacyjnej z uwagi na
wyraźny zakaz z art. 3983
§ 3 k.p.c., pozostaje zatem poza oceną kasacyjną.
Zarzuty skargi kasacyjnej oparte są na założeniu, prezentowanym w toku całego
postępowania, że przyczyną szkody powódki było zniszczenie pojazdu na skutek
jego spalenia. Z poczynionych w sprawie ustaleń, którymi Sąd Najwyższy jest
związany z mocy art. 39813
§ 2 k.p.c., wynika jednak, że pierwotną przyczyną
szkody była kradzież pojazdu z parkingu, a wywołanie pożaru było kolejnym
ogniwem w łańcuchu zdarzeń. Szkoda poniesiona została już w chwili kradzieży
pojazdu, a nie dopiero w chwili jego zniszczenia. To ustalenie ma zasadnicze
znaczenie dla oceny zarzutów kasacyjnych. Trafnie podnosiła skarżąca,
że w wypadku szkody spowodowanej zniszczeniem pojazdu, także w wyniku
pożaru, dla odpowiedzialności pozwanej kwestia pozostawienia dokumentów
w pojeździe byłaby bez znaczenia, skoro ogólne warunki umowy ubezpieczenia
autocasco kwestii tej w ogóle nie regulują. Sąd Apelacyjny jednak, podobnie jak
Sąd pierwszej instancji, tej konstatacji nie kwestionował, nie można zatem mówić
o naruszeniu art. 827 § 1 k.c. przez przyjęcie, że niedopełnienie powinności
umownej stanowi rażące niedbalstwo i przyczynę wyłączającą odpowiedzialność
6
pozwanej w razie zajścia wypadku ubezpieczeniowego w postaci pożaru.
Podkreślić należy ponownie, że ustalony stan faktyczny wskazuje, że wypadkiem
ubezpieczeniowym była kradzież pojazdu, a nie pożar. W wypadku zaś kradzieży
fakt pozostawienia w pojeździe bez nadzoru dowodu rejestracyjnego stanowi
podstawę wyłączającą odpowiedzialność pozwanej, określona w ogólnych
warunkach ubezpieczenia autocasco. Skarżąca w skardze kasacyjnej
kwestionowała ustaloną przyczynę szkody, jednak nie może to odnieść skutku,
skoro ustalenie przyczyny szkody należy do sfery ustaleń faktycznych, a nie oceny
prawnej. Skoro zatem przyczyny szkody nie stanowił pożar, nie można mówić
o naruszeniu art. 805 k.c.
Przepis art. 827 § 1 k.c., w brzmieniu obowiązującym w dniu zdarzenia, stanowił,
że ubezpieczyciel jest wolny od odpowiedzialności, jeżeli ubezpieczający wyrządził
szkodę umyślnie, a w razie rażącego niedbalstwa odszkodowanie nie należy się,
chyba że umowa lub ogólne warunki ubezpieczenia stanowią inaczej lub zapłata
odszkodowania odpowiada w danych okolicznościach względom słuszności.
W okolicznościach sprawy nie można mówić o umyślnym wyrządzeniu szkody.
Pozostawienie dowodu rejestracyjnego w pojeździe pozostawionym bez nadzoru
jest jednak kwalifikowane jako rażące niedbalstwo w ogólnych warunkach
ubezpieczeniowych autocasco pozwanej, stanowiących integralną część umowy.
Takie unormowanie wzajemnych stosunków relacji pomiędzy ubezpieczycielem
i ubezpieczającym, lub osobą na rzecz której nastąpiło ubezpieczenie,
jest dopuszczalne w świetle art. 3531
k.c. Zachowanie tego rodzaju w orzecznictwie
Sądu Najwyższego traktowane było jako rażące niedbalstwo (por. wyrok
z 18 listopada 1998 r., II CKN 36/98, niepubl.). Trafnie uznał Sąd Apelacyjny,
że tolerowanie, a nawet akceptowanie przez powódkę, prowadzącą
przedsiębiorstwo przewozowe, praktyki pozostawiania dokumentów pojazdu,
a także listów przewozowych i innej dokumentacji, stanowiło jej rażące niedbalstwo.
Taka praktyka, ze względu na co najmniej ułatwienie poruszania się skradzionym
pojazdem, zasadnie jest traktowana jako rażące niedbalstwo, o jakim mowa w art.
827 § 1 k.c. i nie pozwala na uznanie, że przyznanie odszkodowania uzasadniają
względy słuszności. Nie można wobec tego uznać, aby ogólne warunki
7
ubezpieczenia wprowadzały uregulowanie surowsze, niż określone w przytoczonym
przepisie.
Z tych względów orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 39814
k.p.c.
jw