Sygn. akt I ACa 30/13
Dnia 28 marca 2013 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Mirosław Ożóg (spr.) |
Sędziowie: |
SA Dorota Gierczak SO del. Dariusz Janiszewski |
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Elżbieta Szumańska |
po rozpoznaniu w dniu 28 marca 2013 r. w Gdańsku na rozprawie
sprawy z powództwa T. S.
przeciwko M. K.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku
z dnia 27 września 2012 r. sygn. akt XV C 833/12
oddala apelację.
Sygn. akt I ACa 30/13
Powód T. S. wniósł o zasądzenie od pozwanego M. K. kwoty 90.000 zł wraz z umownymi odsetkami w wysokości 20% w skali roku od dnia 23 września 2009 roku do dnia zapłaty, a także
o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu wskazał między innymi, że w dniu 22 września 2009 roku w T. zawarł z pozwanym umowę pożyczki w formie pisemnej,
na podstawie której przekazał pozwanemu kwotę 90.000 zł do dnia 31 grudnia 2010 roku. Strony przewidziały odsetki umowne w wysokości 20 % w skali roku za okres od dnia zawarcia umowy do dnia zwrotu kwoty pożyczki. Powód podał, iż dwukrotnie wezwał pozwanego do zwrotu kwoty pożyczki wraz z należnymi odsetkami. Wezwania te nie odniosły jednak skutku. Powód wskazał, że pozwany w piśmie z dnia 25 lutego 2011 roku zaprzeczył okoliczności zawarcia przedmiotowej umowy. W związku z tym powód złożył w Prokuraturze Rejonowej w Tczewie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Postępowania karnego jednak nie wszczęto i odesłano powoda na drogę postępowania cywilnego.
Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 27 września 2011 roku Referendarz Sądowy Sądu Okręgowego w Gdańsku orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.
W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa.
W uzasadnieniu wskazał między innymi, że nigdy nie pożyczał od powoda żadnych pieniędzy, zaś przedłożona umowa została sfałszowana w celu wyłudzenia żądanej kwoty. Pozwany podał, iż powód przyjaźnił się i prowadził wspólne interesy z jego rodzicami. Wskazał, że pozwany, z uwagi na problemy finansowe, zwrócił się do niego w 2008 roku z prośbą o zaciągnięcie kredytu hipotecznego. Pozwany podał, że wyraził na to zgodę. Podpisał przy tym powodowi in blanco trzy kartki papieru, gdyż miał on w jego imieniu załatwiać formalności w banku. Pozwany wskazał, że ufał powodowi. Ten, wbrew przekazanym informacjom, zatrzymał jednak jedną z podpisanych kartek i sporządził na niej umowę pożyczki. W ocenie pozwanego, powód chciał w ten sposób zemścić się na jego rodzicach, od których bezskutecznie dochodził zapłaty podobnej kwoty. Pozwany wskazał, że kontaktował się z powodem i zaprzeczył istnieniu jakiegokolwiek zobowiązania. W bezpośrednich rozmowach uzyskał potwierdzenie faktu, iż działanie powoda było celowe i skierowane na zaspokojenie rzekomych roszczeń względem jego rodziców. Pozwany zaznaczył, że nie posiada żadnego majątku, z którego powód mógłby dochodzić zwrotu rzekomej pożyczki. Wskazał, że twierdzenie o udzieleniu pożyczki jest tym bardziej nielogiczne, iż powód sam posiadał problemy finansowe.
Wyrokiem z dnia 27 września 2012 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo.
Sąd I instancji ustalił w toku postępowania, że powoda i rodziców pozwanego łączyły stosunki towarzyskie i wspólne interesy, na tle których doszło do konfliktu. Powód występował z roszczeniami o zapłatę przeciwko rodzicom pozwanego przed Sądem Rejonowym Gdańsk – Północ w Gdańsku. Powództwa te zostały jednak oddalone. Między powodem a rodzicami pozwanego nadal istnieje konflikt na tle wzajemnych rozliczeń finansowych.
Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że przed zaistnieniem wspomnianego konfliktu pozwany, na prośbę powoda, zgodził się zaciągnąć kredyt hipoteczny. Wszelkie formalności związane z kredytem załatwiać miał powód. Pozwany, w celu sporządzenia i przedłożenia w banku stosownych wniosków, podpisał in blanco kilka kartek i przekazał je powodowi. W dniu 28 marca 2009 roku powód zawarł z pozwanym umowę przedwstępną sprzedaży nieruchomości w miejscowości Z., na którą miał zostać zaciągnięty kredyt hipoteczny. Ostatecznie pozwany nie uzyskał jednak kredytu.
Sąd I instancji ustalił również, że na jednej z podpisanych uprzednio przez pozwanego czystych kartek papieru powód sporządził umowę pożyczki z datą 22 września 2009 roku. Z umowy tej wynika, że powód pożycza pozwanemu kwotę 90.000 zł, a pozwany zobowiązuje się do jej zwrotu w całości do dnia 31 grudnia 2010 roku wraz z odsetkami w wysokości 20% w skali roku za okres od dnia podpisania umowy do dnia zwrotu.
Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że pismami z dnia 31 stycznia 2011 roku oraz 1 marca 2011 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 90.000 zł wraz z odsetkami. Pismem z dnia 25 lutego 2011 roku pozwany zaprzeczył jednak zaciągnięciu u powoda jakiejkolwiek pożyczki. Zarówno pozwany, jak i jego rodzice kilkakrotnie kontaktowali się z powodem w celu wyjaśnienia okoliczności podpisania umowy pożyczki.
Sąd Okręgowy zważył, że dał wiarę zeznaniom pozwanego w całości, gdyż były one logiczne, spójne i konsekwentne, a ponadto zostały potwierdzone pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, w tym zwłaszcza nagraniami rozmów telefonicznych. Twierdzeniom powoda Sąd I instancji dał zaś wiarę jedynie w zakresie, w jakim pokrywały się one z ustalonym w sprawie stanem faktycznym.
Sąd Okręgowy zważył również, że twierdzenia powoda są sprzeczne z treścią rozmowy z matką pozwanego, która to rozmowa została nagrana i dopuszczona jako dowód w niniejszej sprawie. Sąd I instancji wskazał, że w rozmowie tej powód wprost przyznał, że pieniądze są mu winni rodzice pozwanego, którzy otrzymali je od powoda „w innej postaci”. Nie mogąc zaś uzyskać pieniędzy bezpośrednio od rodziców, roszczenie swe skierował przeciwko ich synowi. Sąd Okręgowy zważył, że z rozmowy tej wynika ponadto, iż powodowi jest obojętne, kto zwróci mu należności, a czując się oszukany przez rodziców pozwanego, nie ma obowiązku uczciwego względem nich zachowania. W ocenie Sądu Okręgowego, z kontekstu przeprowadzonej i nagranej rozmowy wynika niezbicie chęć odwetu powoda na biznesowych wspólnikach za ich nielojalność.
Sąd I instancji zważył również, że pozwany wprawdzie nie zaprzeczył prawdziwości swojego podpisu. Sąd dał jednak wiarę jego twierdzeniom o późniejszym sporządzeniu przez powoda umowy pożyczki na przekazanej, podpisanej in blanco, kartce papieru.
Sąd Okręgowy wskazał, że na podstawie przepisu art. 720 k.c. a contrario powództwo należało oddalić.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód. Zaskarżył on wyrok
w całości, zarzucając mu:
1) naruszenie przepisu art. 233 k.p.c, poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, a także brak zebrania i rozważenia całości materiału dowodowego, polegające na:
a) całkowitym pominięciu dowodów z dokumentów przedłożonych
przez powoda, w szczególności umowy pożyczki zawartej z pozwanym w dniu 22 września 2012 roku, dokumentów dotyczących sytuacji majątkowej powoda, przy jednoczesnym braku wnikliwej i szczegółowej oceny treści zapisu CD zawartych w stenogramach,
b) uznaniu za niewiarygodne zeznań powoda dotyczących okoliczności zawarcia z pozwanym umowy pożyczki oraz uznania za wiarygodne zeznań pozwanego w całości,
c) całkowitym pominięciu zeznań powoda w zakresie dotyczącym udzielenia pożyczki pozwanemu,
2) błąd w ustaleniach faktycznych mający istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia polegający na błędnym przyjęciu, iż umowa pożyczki nie została zawarta, podczas gdy przedmiotowa została zawarta w dniu 22 września 2012 roku,
3) naruszenie przepisu art. 328 § 2 k.p.c, polegające na zaniechaniu sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego wyroku w części dotyczącej nieuwzględnienia zeznań powoda w zakresie okoliczności zawarcia
z pozwanym umowy pożyczki, treści zapisu CD zawartych w stenogramach,
co uniemożliwia dokonanie kontroli prawidłowości rozumowania Sądu w tym zakresie.
Wskazując na powyższe zarzuty, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania,
a także o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu skarżący wskazał między innymi, że Sąd I instancji niesłusznie pominął dowód w postaci umowy pożyczki zawartej między stronami, którą to pozwany własnoręcznie podpisał. Taka umowa stanowi zaś dokument prywatny, który na mocy przepisu art. 245 k.p.c. objęty jest domniemaniem, że oświadczenie w nim zawarte pochodzi od osoby, która go podpisała. Powód podał, iż pozwany w żaden sposób domniemania tego nie obalił. W ocenie skarżącego, nawet złożenie podpisu in blanco pod dokumentem nie pozbawia go charakteru dokumentu prywatnego w rozumieniu przepisu art. 245 k.p.c. Należy bowiem wówczas przyjąć, że treść dokumentu została wypełniona zgodnie z porozumieniem stron.
Skarżący podniósł również, iż zeznania powoda były spójne, logiczne
i konsekwentne, a zatem błędnym było ich pominięcie. Stenogramy z zapisu rozmów nie dowodzą przy tym, że nie doszło do zawarcia umowy pożyczki. Odwrotnie wręcz, w ocenie powoda, użyte przez niego słowa potwierdzają zawarcie umowy pożyczki, zapłatę pieniędzy, jak i brak wykorzystania rzekomo pustych kartek do sporządzenia umowy pożyczki. Powód wskazał ponadto, że dowody w postaci nagrań rozmów zostały uzyskane nielegalnie, bez zgody i wiedzy powoda, a zatem nie powinny być wykorzystane w postępowaniu sądowym.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja powoda nie jest zasadna.
Wbrew stawianym zarzutom, Sąd Okręgowy nie dopuścił się naruszenia powołanych w apelacji przepisów prawa i poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, na podstawie których wyprowadził właściwe wnioski, dające podstawę do oddalenia powództwa. Ustalenia te i oceny Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne, zwracając uwagę, że nie ma wobec tego potrzeby przeprowadzania na nowo w niniejszym uzasadnieniu oceny każdego ze zgromadzonych dowodów, a wystarczające będzie odniesienie się do tych argumentów i ocen, które zostały zakwestionowane w apelacji.
Zagadnieniem wymagającym rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie była między innymi kwestia dopuszczalności posłużenia się przez Sąd I instancji dowodem z nagrań rozmów przeprowadzonych z powodem. Bezspornym jest iż nagrania rozmów z powodem zostały wykonane bez jego zgody i wiedzy. Prawa do swobody wypowiedzi, tajemnicy rozmowy oraz prywatności stanowią zaś jedne z podstawowych dóbr osobistych chronionych konstytucyjnie (por. m.in. przepisy art. 31 ust. 1 Konstytucji, art. 49 Konstytucji, art. 23 k.c.).
W ocenie Sądu Odwoławczego, w okolicznościach niniejszej sprawy, skorzystanie ze wspomnianego dowodu było jednak dopuszczalne. Należy zauważyć, iż treść zapisu płyt CD nie była kwestionowana. Utrwalenie rozmów było zaś dokonane jedynie w celu ochrony uzasadnionego interesu strony, przy czym powód miał w trakcie rozmów możliwość swobodnego wypowiedzenia się. Nagrania te, wobec braku innych środków dowodowych co do faktu niesporządzenia umowy, były w zasadzie jedynym możliwym sposobem obrony pozwanego przed roszczeniem powoda. Żądania zgłoszone przez powoda dotyczą przy tym kwoty ponad 90.000 zł, a zatem kwoty znacznej wartości. Skorzystanie z przedmiotowych nagrań, w okolicznościach niniejszej sprawy, nie naruszało zasad współżycia społecznego i było dopuszczalne (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2002 roku, I CKN 1150/00, Lex nr 75292; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 lipca 1999 roku, I ACa 380/99, Lex nr 46757; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2003 roku, IV CKN 94/01, Lex nr 80244).
W ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd I instancji prawidłowo ustalił, że strony nie zawarły umowy pożyczki i nie były związane jej treścią. Nagrania rozmów wskazują, iż zamiarem powoda było w istocie rozliczenie rzekomych długów rodziców pozwanego. Należy przy tym stwierdzić, że sformułowania z rozmów, szczegółowo wskazane w uzasadnieniu apelacji, które w ocenie powoda potwierdzają jego wersję zdarzeń, zostały przedstawione w sposób wybiórczy, wyrwany z kontekstu i nie oddają istoty owych rozmów. Nie zasługiwał zatem na uwzględnienie zarzut skarżącego, iż Sąd Okręgowy niesłusznie pominął zeznania powoda oraz przedłożoną do akt sprawy umowę pożyczki. Sąd I instancji uznał za wiarygodne dowody potwierdzające wersję zdarzeń przedstawioną przez pozwanego. Konsekwencją takiej oceny było przyjęcie, że stanowisko powoda nie zasługuje na wiarę.
Nie zasługiwał na uwzględnienie również argument skarżącego, że umowa pożyczki była dowodem zadłużenia pozwanego z uwagi na domniemania związane z dokumentem, wynikające z przepisu art. 245 k.p.c. Wprawdzie, zgodnie z wymienionym przepisem, dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie w nim zawarte. Trzeba jednak zauważyć, że domniemanie wynikające z tego przepisu nie ma charakteru bezwzględnego i może być obalone przeciwdowodem (por. m.in. przepis art. 234 k.p.c.). Sytuacja taka zachodzi w niniejszej sprawie. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w tym w szczególności z zeznań pozwanego oraz treści rozmów nagranych z powodem, wynika bowiem, że pozwany nie podpisał umowy pożyczki, a jedynie złożył na czystej karcie podpis in blanco, nad którym powód naniósł treść umowy pożyczki. W sytuacji takiej nie sposób uznać zatem, że treść umowy wiąże pozwanego. Uzupełnienie dokumentu nastąpiło bowiem wbrew porozumieniu stron.
Na częściowe uwzględnienie zasługiwał natomiast zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 328 § 2 k.p.c. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie odpowiadało w pełni wymogom określonym w wymienionym przepisie. Wbrew twierdzeniom skarżącego, uzasadnienie umożliwiało jednak dokonanie kontroli prawidłowości rozumowania Sądu, a uchybienie to nie miało wpływu na treść rozstrzygnięcia.
Mając na uwadze przytoczone okoliczności, Sąd Apelacyjny,
na podstawie przepisów art. 720 § 1 k.c., art. 234 k.p.c., art. 245 k.p.c., art. 308 § 1 k.p.c. a także art. 385 k.p.c., orzekł jak w sentencji.