Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 215/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Stanisław Zabłocki (przewodniczący)
SSN Józef Dołhy (sprawozdawca)
SSN Waldemar Płóciennik
Protokolant Ewa Oziębła
przy udziale oskarżycielki subsydiarnej E. R. oraz
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Małgorzaty Wilkosz - Śliwy,
w sprawie P. K. S.
uniewinnionego od zarzutu z art. 231 § 1 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 8 kwietnia 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżycielki subsydiarnej
od wyroku Sądu Okręgowego w […]
z dnia 21 lutego 2012 r., sygn. akt […]
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Z.
z dnia 21 czerwca 2011 r.,
uchyla zaskarżony wyrok oraz utrzymany nim w mocy wyrok
Sądu Rejonowego w Z. i przekazuje sprawę temu
Sądowi do ponownego rozpoznania.
UZASADNIENIE
Subsydiarny akt oskarżenia zarzucał P. K. S. popełnienie przestępstwa z art.
231 § 1 k.k. polegającego na tym, że „jako funkcjonariusz publiczny – ordynator
2
oddziału położniczo-ginekologicznego, przez niedopełnienie co najmniej w dniach
22 i 23 czerwca 2004 r. obowiązków, wynikających z ustawy z dnia 30 sierpnia
1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (Dz. U. 07.14.89), zapewnienia pacjentom
świadczeń zdrowotnych, odpowiadających wymaganiom wiedzy medycznej, a
ponadto obowiązku wykonywania zawodu, zgodnie ze wskazaniami aktualnej
wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, nałożonego
przez art. 4 ustawy z 5 grudnia 1966 r. o zawodzie lekarza i lekarza dentysty (Dz.
U. 05.226.1943), poprzez dopuszczenie, by na dyżurze nocnym oddziału
położniczo-ginekologicznego nie pracował stacjonarnie lekarz – położnik, pomocy
rodzącej udzielał lekarz – chirurg, oddział i szpital nie dysponowały zapasem krwi,
do chorej nie wezwano lekarza anestezjologa, zbyt późno podano chorej krew bez
przeprowadzenia próby krzyżowej i badań morfologicznych oraz monitorowania
utraty krwi przez chorą, nie przeprowadzono na miejscu zabiegu operacyjnego,
wskutek których to zaniedbań K. K. w wyniku niedoszacowania utraty krwi oraz
późniejszych powikłań zmarła 23 czerwca 2004 r.”
Sąd Rejonowy w Z., wyrokiem z dnia 21 czerwca 2011 r., uniewinnił P.K. S.
od dokonania zarzucanego mu czynu.
W apelacji od tego wyroku pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej E. R.
podniosła zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych, obrazy przepisów
postępowania – art. 4, 7, 410, 424 § 1 i 2, 442 § 3 k.p.k. oraz obrazy prawa
materialnego – art. 231 § 1 k.k.
Sąd Okręgowy, wyrokiem z dnia 21 lutego 2012 r., utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
W kasacji od tego wyroku pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej zarzuciła
rażące naruszenie prawa procesowego, mające wpływ na treść orzeczenia,
polegające na obrazie przepisów:
1. art. 4 k.p.k. i 7 k.p.k. przez dokonanie oceny dowodów z opinii biegłych
wbrew zasadom wyrażonym w tych przepisach i niedostrzeżenie uchybień
sądu I instancji, który odstąpił od wyjaśnienia istotnych okoliczności
wskazywanych przez oskarżycielkę subsydiarną,
2. art. 433 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. przez nierozważenie i
nieustosunkowanie się przez sąd odwoławczy w uzasadnieniu do wszystkich
zarzutów i wniosków apelacyjnych zawartych w apelacji oskarżycielki
subsydiarnej, co miało istotny wpływ na treść wyroku,
3
- które to uchybienia doprowadziły do naruszenia prawa materialnego przez
błędną wykładnię art. 231 § 1 k.k.
W konkluzji skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania w
postępowaniu apelacyjnym.
Na rozprawie kasacyjnej prokurator Prokuratury Generalnej poparła kasację i
wniosła także o uchylenie wyroku Sądu I instancji i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania temu sądowi.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut rażącego naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. jest
zasadny.
Złożona przez pełnomocnika oskarżycielki subsydiarnej apelacja zawierała
szereg zarzutów i argumentów atakujących trafność zaskarżonego rozstrzygnięcia.
W apelacji zakwestionowano dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę
poszczególnych dowodów, w szczególności opinii biegłych, przede wszystkim zaś
wskazano na błędy w ustaleniach faktycznych dotyczących organizacji pracy
oddziału położniczo-ginekologicznego.
Analiza treści apelacji pełnomocnika i uzasadnienia wyroku Sądu
Okręgowego prowadzi do jednoznacznego wniosku, że do zarzutów tego środka
Sąd odwoławczy odniósł się jednostronnie, bez ustosunkowania się do
poszczególnych argumentów wysuwanych na ich poparcie. Dotyczy to przede
wszystkim braku kompleksowego – bez koniecznej w tym zakresie analizy podstaw
faktycznych – potraktowania złożonych w sprawie opinii biegłych wskazujących na
konkretne zaniedbania organizacyjne, których ocena miała zasadniczy wpływ na
rozstrzygnięcie sprawy. Brak w tym zakresie niezbędnych, w związku z
argumentacja wniesionej apelacji, rozważań sądu odwoławczego, przesądzać musi
ocenę, że omawiane uchybienie mogło mieć istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia.
Powyższe odnosi się w szczególności do argumentacji apelacji wskazującej, że
niezastosowanie standardu badania upływu krwi, dokumentowania go, braku
przeprowadzenia próby krzyżowej i badań morfologicznych, zbyt późnej (nie
uwzględniającej problemów transportu) decyzji o sprowadzeniu krwi, braku na
dyżurze lekarza-położnika, świadczy jednoznacznie o wadliwej organizacji pracy.
Autorka kasacji zasadnie podnosi, iż sądy orzekające nie dokonały rzetelnej oceny
obowiązków ordynatora, wynikających z ogólnych standardów prawidłowej
4
organizacji pracy i zwykłej staranności personelu medycznego. W istocie rzeczy
Sądy orzekające, przyjmując, że oskarżony nie dopuścił się zarzucanego mu
niedopełnienia obowiązków, zaś uchybienia organizacyjne pozostawały poza
zakresem obowiązków i uprawnień ordynatora, jako podstawowy argument
przywołały wady systemu organizacji służby zdrowia, tak, jakby ich stwierdzenie
niejako automatycznie ekskulpowało lekarzy funkcjonujących w tym systemie, a
mających świadomość tych wad i niepodejmujących należytych kroków, aby
niebezpieczeństwa płynące z tych wad usuwać lub chociażby minimalizować. W tej
sytuacji, oczywista wadliwość ocen materiału dowodowego oraz ich wpływ na treść
wyroku (art. 523 § 1 k.p.k.), przesądza o konieczności uchylenia obu wyroków i
przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu w Z. do ponownego rozpoznania.