Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KO 22/13
POSTANOWIENIE
Dnia 11 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Krzysztof Cesarz (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Dorota Rysińska
SSN Eugeniusz Wildowicz
w sprawie z zażaleń A. B., S. B. i H. A. na postanowienie z-cy prokuratora
Prokuratury Rejonowej w S. z dnia 30 listopada 2012 r.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w dniu 11 kwietnia 2013 r.,
wniosku zawartego w postanowieniu Sądu Rejonowego w G. z dnia 18 lutego 2013
r.,
o przekazanie sprawy do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu,
na podstawie art. 37 a contrario k.p.k.
p o s t a n o w i ł
nie uwzględnić wniosku.
UZASADNIENIE
Zaskarżonym postanowieniem na postawie art. 305 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17
§ 1 pkt 2 k.p.k. odmówiono wszczęcia śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień
przez 4 sędziów Sądu Rejonowego w G. i prezesa tego Sądu (imiennie
wskazanych), w sposób określony w odrębnych punktach, to jest każdorazowo „o
czyn z art. 231 § 1 k.k. – wobec stwierdzenia, że czyn nie zawiera znamion czynu
zabronionego”.
Wystąpienie zostało umotywowane tym, że rozpoznanie zażalenia będzie się
wiązało z rozstrzyganiem „kwestii potencjalnej odpowiedzialności karnej prezesa
danego sądu”, który jest zwierzchnikiem służbowym sędziów tego sądu, a ponadto
sprawuje nadzór administracyjny nad działalnością tego sądu. Dlatego „kwestia” ta
nie powinna być rozstrzygana przez sędziów podległych służbowo prezesowi, bo
2
może to rodzić u postronnego obserwatora obawę co do zachowania przez nich
bezstronności.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Wystąpienie nie zasługuje na uwzględnienie. Na początku należy zwrócić
uwagę, że w tej sprawie nawet „potencjalnie” nie rysuje się kwestia
odpowiedzialności karnej prezesa czy czterech pozostałych sędziów Sądu
właściwego. Prokurator nie występował o zezwolenie na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej któregokolwiek z sędziów, których nazwiska – w związku
z tym – bezpodstawnie umieścił w sformułowanych tylko przez siebie „zarzutach”.
Powinność skonkretyzowania, czego sprawa dotyczy, wynikająca z
dyspozycji art. 305 § 1 k.p.k., nie wyłącza obowiązku uprzedniego uzyskania
zezwolenia na ściganie.
Bez takiego zezwolenia wykluczone jest tworzenie zarzutów przeciw osobom
objętych immunitetem, w tym sędziów, i w efekcie, badanie zasadności takich
zarzutów. Sąd właściwy ma więc rozpoznać tylko jednobrzmiące zażalenia (a więc
nie kwestię odpowiedzialności karnej jakiejkolwiek osoby), a zatem najpierw ocenić,
czy postawiono w nich zarzuty przeciwko postanowieniu, a jeśli tak, to czego
dotyczące (rozstrzygnięcia czy uzasadnienia), na co zwracał już uwagę prokurator
w piśmie przekazującym zażalenia (k. 55), pamiętając, że, wobec powyższego,
kontroli podlega tylko sposób procedowania prokuratora w tej sprawie, a nie
merytoryczna zasadność sformułowanych przez niego zarzutów.
Przy tak wskazanym zakresie odniesienia się Sądu właściwego do zażalenia
w ogóle nie aktualizuje się też sygnalizowana w wystąpieniu kwestia powstania u
postronnego obserwatora obaw co do zachowania przez ten Sąd bezstronności
przy orzekaniu.
Z przytoczonych względów nie podzielono zapatrywania, że należy w trybie
art. 37 k.p.k. przekazać sprawę sądowi pierwotnie niewłaściwemu. Sąd
występujący nie wykazał, aby wymagało tego dobro wymiaru sprawiedliwości ani
obiektywnie nie ujawniły się powody dla podjęcia postulowanej decyzji.
Dlatego postanowiono jak na wstępie.