Sygn. akt I CSK 457/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący)
SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca)
SSN Dariusz Zawistowski
w sprawie z powództwa B. N.-S. i R.S.
przeciwko A. Z.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 17 kwietnia 2013 r.,
skargi kasacyjnej powodów
od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 14 marca 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Okręgowemu w W., pozostawiając temu
Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 25 lutego 2011 roku Sąd Rejonowy, uwzględniając
powództwo B. N.-S. i R. S., zasądził solidarnie na ich rzecz od pozwanej A. Z.
kwotę 56398,99 zł wraz z ustawowymi odsetkami od powyższej kwoty od dnia 13
października 2009 roku do dnia zapłaty. Ponadto Sąd zasądził od pozwanej na
rzecz powodów solidarnie kwotę 6437 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania w
sprawie, w tym kwotę 3617 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 8 grudnia 2006 roku małżonkowie R.S. i B.
N. nabyli od pozwanej A. Z. nieruchomość gruntową zabudowaną budynkiem
mieszkalnym jednorodzinnym, położoną w Z. stanowiącą działkę ewidencyjną o nr
1570/1 o powierzchni 2292 m2
, posiadającą urządzoną w Sądzie Rejonowym
księgę wieczystą o nr […]. Nabycie nieruchomości przez powodów nastąpiło po
kilkukrotnych oględzinach działki i budynku i po przeprowadzonych negocjacjach
ceny. Powodowie przed zakupem nie zostali poinformowani przez pozwaną o
wadzie fizycznej w postaci zawilgocenia piwnicy. Powód przed zakupem zapoznał
się z dokumentacją techniczną budynku, wypisem z rejestru gruntów, księgą
wieczystą, umową darowizny. Dnia 8 czerwca 2007 r. powodowie wykryli wadę
budynku w postaci zalewania piwnicy przez wodę, zawilgocenia ścian, o której w
chwili sprzedaży nie wiedzieli. Powodowie pisemnie powiadomili pozwaną o wadzie
fizycznej budynku, żądając obniżenia ceny za nieruchomość. We wrześniu i
październiku 2007 r. powodowie zlecili osuszenie pomieszczeń piwnicznych.
Ponieśli z tego tytułu koszty w wysokości 1434,67 złotych brutto. Wiosną 2008 r.
problemy zawilgocenia ścian powróciły. Dlatego powodowie zlecili wykonanie
ekspertyzy technicznej dotyczącej przyczyn zalewania przez wody gruntowe
pomieszczenia piwnicznego ich domu. Stwierdzono w niej brak badań
geotechnicznych na etapie projektowania i wykonania domu jednorodzinnego oraz
brak zabezpieczenia części podziemnej budynku przed wodami gruntowymi.
Wynagrodzenie za sporządzenie ekspertyzy wyniosło 3660 złotych brutto.
Przeprowadzone na zlecenie powodów badania hydrogeologiczne
i geotechniczne podłoża gruntowego budynku powodów wskazały, że przyczyną
zawilgoceń w piwnicy domu było płytkie zaleganie wody gruntowej typu
3
zawieszonego - 0,7 powyżej poziomu posadzki i woda gruntowa jest
przyczyną wysięków na ścianach piwnicy. Poziom ten odnosi się do stanów
normalnych. Występowanie wody gruntowej jest zdeterminowane poziomem
półprzepuszczalnych gruntów zastoiskowych i lodowcowych, stanowiących
szczelną barierę.
Powodowie zlecili wykonanie prac zabezpieczających w pomieszczeniu
piwnicznym, których koszt z tytułu zakupu materiałów wyniósł 24400 złotych brutto.
Powodowie ponieśli także koszty robocizny w kwocie 25440,32 złotych.
Dnia 2 lutego 2009 r. powodowie skierowali do pozwanej listem poleconym
przedsądowe wezwanie do zapłaty kwoty 57398,66 złotych. Pozwana nie uznała
żądań powodów.
Według Sądu Rejonowego, zasługiwało w całości na uwzględnienie
powództwo oparte na treści art. 560 § 1 i 3 k.c. w zw. z art. 556 § 1 k.c.
Budynek nabyty przez powodów w chwili sprzedaży dotknięty był wadą fizyczną
zmniejszającą jego wartość. Wada polegała na braku zabezpieczenia części
podziemnej budynku przed wodami gruntowymi, co spowodowało zalewanie
pomieszczeń piwnicznych przez te wody. W ocenie tego Sądu pozwana
nie wykazała wystarczającej inicjatywy dowodowej, by zakwestionować ustalenia
ekspertyz które przedstawili powodowie. To pozwaną obciążał brak wniosku
o dopuszczenia dowodu z opinii biegłego na podnoszoną przez nią okoliczność
wpływu działań powodów na zmianę poziomu wód gruntowych i przenikania tych
wód do budynku oraz na okoliczność potwierdzenia istnienia lub brak wady
fizycznej rzeczy sprzedanej.
Jednocześnie Sąd Rejonowy przyjął, że powodowie zawiadamiając o wadzie
budynku w ciągu miesiąca od daty jej wykrycia wywiązali się z ustawowego
obowiązku. Sąd uznał za udowodnioną wysokość kosztów napraw budynku
zmierzających do przywrócenia stanu sprzed wystąpienia wady, która wyniosła
56.398,99 zł.
Pozwana A. Z. wniosła apelację od wyroku Sądu I instancji. Zawarła w niej
między innymi wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z
zakresu hydrologii i badań geotechnicznych, geologii i budownictwa na okoliczność
4
rzeczywistego wpływu działań powodów związanych z robotami ziemnymi na
nieruchomości, w tym wymianą roślinności i gleby, na zmianę poziomu wód
gruntowych i ich przenikanie do pomieszczenia piwnicznego budynku
posadowionego ścianach pomieszczenia piwnicznego w budynku wniesionym na
nieruchomości.
Wyrokiem z dnia 14 marca 2012 r. Sąd Okręgowy w W. zmienił zaskarżony
wyrok Sądu I instancji i oddalił powództwo oraz rozstrzygnął o kosztach
postępowania pierwszo instancyjnego i apelacyjnego. Sąd Okręgowy podzielił
ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I Instancji co do faktu nabycia przez
powodów od pozwanej nieruchomości gruntowej zabudowanej budynkiem
mieszkalnym jednorodzinnym, okoliczności zalania piwnicy przez wodę,
zawilgocenia ścian oraz powiadomienia pozwanej o wadzie fizycznej budynku
i żądania obniżenia ceny.
Sąd Okręgowy zważył, że w razie ujawnienia się wady rzeczy sprzedanej,
sprzedawca staje się odpowiedzialny wobec kupującego za istnienie wady
niezależnie od tego, czy to on spowodował wadliwość rzeczy, czy ponosi w tym
zakresie jakąkolwiek winę, a nawet czy w ogóle wiedział czy też mógł wiedzieć
o tym, że sprzedawana rzecz jest wadliwa. Warunkiem uwzględnienia roszczenia
nabywcy jest istnienie wady rzeczy zmniejszającej jej wartość lub użyteczność ze
względu na cel w umowie oznaczony, albo wynikający z okoliczności lub
z przeznaczenia rzeczy, bądź jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu
zapewnił kupującego, albo jeżeli została kupującemu wydana w stanie niezupełnym
(rękojmia za wady fizyczne, art. 556 § 1 k.c.) Sąd II Instancji uznał jednak za
uzasadniony wywiedziony w apelacji zarzut naruszenia art. 6 k.c. w zw. z art. 232
k.p.c. oraz zarzut rażącego obejścia normy art. 278 k.p.c., wskazując stanowczo,
że istnienie wady winien wykazać kupujący, albowiem to do jego obowiązków
należy zarówno udowodnienie istnienia wady jak i zachowanie aktów staranności.
Sąd odwoławczy uznał, że przeprowadzone przez Sąd Rejonowy postępowanie
dowodowe budzi zastrzeżenia albowiem nie przeprowadzono dowodów zgodnie
z zasadą bezpośredniości, a opinia prywatna eksperta nie może stanowić opinii
biegłego w rozumieniu art. 278 k.p.c. Zdaniem tego Sądu, wobec negowania przez
pozwaną istnienia wady budynku oraz zaprzeczenia tezom wynikającym
5
z prywatnej opinii złożonej przez powodów, sporne okoliczności powinny zostać
wykazane dowodami właściwymi ze względu na charakter sprawy, a zatem w tym
wypadku dowodem z opinii biegłego. Pozasądowa ekspertyza sporządzona
na zlecenie strony i przedstawiona sądowi powinna zostać potraktowana, zgodnie
z treścią art. 245 k.p.c., jako dokument prywatny, który stanowi jedynie dowód tego,
że osoba podpisująca złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Dokument
prywatny może natomiast wskazać na potrzebę wykorzystania wiadomości
specjalnych i wówczas Sąd powinien dopuścić dowód z opinii biegłego, natomiast
przyjęcie ekspertyzy prywatnej za podstawę orzeczenia stanowi uchybienie
procesowe. Zdaniem Sądu Okręgowego, to nie pozwana miała udowadniać, jakie
przyczyny spowodowały zalanie, ale powodowe mieli obowiązek wykazać,
że zalanie nastąpiło z przyczyn tkwiących w rzeczy. Dlatego w ocenie Sądu
odwoławczego doszło do naruszenia art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c.,
a jednocześnie nie wystąpiły wyjątkowe okoliczności uzasadniające dopuszczenie
przez sąd z urzędu dowodu z opinii biegłego.
Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżyli w całości skargą kasacyjną powodowie
domagając się zmiany tego orzeczenia poprzez uwzględnienie powództwa
w całości, ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania oraz zasądzenia na swoją rzecz kosztów
postępowania według norm przepisanych. Skarżący powołali się na obie podstawy
kasacyjne.
W ramach zarzutu naruszenia przepisów procesowych mających istotny
wpływ na wynik sprawy skarżący podnieśli naruszenie:
- art. 232 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c., poprzez niedopuszczenie
dowodu z opinii biegłego przez Sąd Okręgowy z urzędu w sytuacji,
gdy istniało wysokie prawdopodobieństwo zasadności roszczeń
podnoszonych przez Powodów w niniejszej sprawie;
- art. 386 § 4 k.p.c., poprzez jego niezastosowanie i wydanie wyroku
o charakterze reformatoryjnym, podczas gdy, wobec nierozpoznania istoty
sprawy polegającego na pozostawieniu poza oceną okoliczności faktycznych
relewantnych ze względu na możliwość przypisania odpowiedzialności,
6
Sąd Okręgowy powinien wydać orzeczenie o charakterze kasatoryjnym
i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania.
Jako podstawę naruszenia przepisów materialnych skarżący podali
naruszenie art. 556 § 1 k.c. w związku z art. 559 k.c. w związku z art. 6 k.c.,
poprzez błędne przyjęcie za wadę przyczyny powstania tejże wady,
a w konsekwencji przyjęcie braku odpowiedzialności Pozwanej, jako sprzedawcy,
mimo niewykazania przezeń, że wada powstała już po wydaniu rzeczy
Powodom, jako kupującym, do czego sprzedawca był zobowiązany w myśl ogólnej
reguły dowodzenia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Słusznie zarzuca się w skardze kasacyjnej naruszenie art. 6 k.c.
wobec kupującego realizującego uprawnienia w związku z wadami fizycznymi
rzeczy sprzedanej, które definiuje art. 556 § 1 k.c. Warunkiem powstania
odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi za wady fizyczne sprzedanej rzeczy
jest wada rzeczy zmniejszająca jej wartość lub użyteczność ze względu na cel
w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy,
jak również wada polegająca na tym, że rzecz nie ma właściwości, o których
istnieniu zapewnił kupujący albo też, jeśli rzecz została wydana kupującemu
w stanie niezupełnym.
Treść art. 556 § 1 k.c. wskazuje, że decydujące znaczenie ma kryterium
funkcjonalne związane z przeznaczeniem rzeczy oraz jej użytecznością ze względu
na cel oznaczony w umowie albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia
rzeczy oraz z właściwości, o których istnieniu zapewniał sprzedawca kupującego.
W wyroku z dnia 5 marca 2010 r. (sygn. akt IV CNP 76/09, niepubl.) Sąd Najwyższy
podkreślił, że takie pojęcie wady fizycznej rzeczy sprzedanej przeważa w doktrynie
i orzecznictwie, gdzie przyjmuje się, iż dla oceny, czy rzecz sprzedana ma wadę
fizyczną decydujące jest nie kryterium normatywno-techniczne, lecz kryterium
funkcjonalne (zob. m. in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2002 r. II CKN
111/02, niepubl. oraz z dnia 27 listopada 2003 r. I CK 267/02, niepubl.).
Obowiązkiem kupującego, poza wymaganym w określonych przypadkach
obowiązkiem zbadania rzeczy (zob. art. 545 § 2, 563 § 1 k.c.), jest udowodnienie
7
istnienia wady. W związku z tym trzeba zważyć, że udokumentowane fotograficznie
przez powodów zjawisko występowania w budynku mieszkalnym zawilgocenia,
zagrzybienia oraz zalewania piwnicy wskazywało na istnienie wady fizycznej
sprzedanej nieruchomości, której częścią składową jest wymieniony budynek.
Tego typu wada zmniejsza użyteczność budynku mieszkalnego.
Jak wynika z pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia pozwana
kwestionowała jedynie, że opisana wada fizyczna istniała w chwili dokonania
sprzedaży nieruchomości. Zarzucała, że wada powstała później. Według pozwanej,
przyczyną zawilgocenia piwnicy w czerwcu 2007 r. była dokonana przez
powodów zmiana gospodarki wodnej na działce na skutek szeregu prac ziemnych
i silne opady deszczu, które wystąpiły na terenie Z. w dniach 9 i 10 czerwca 2007 r.
W tej sytuacji ze względu na treść art. 559 k.c., to na pozwanej, która
twierdzi, że wady budynku powstały po wydaniu powodom nieruchomości,
spoczywa ciężar dowodu w tym zakresie. Dopiero wykazanie tej okoliczności,
z której pozwana, jako sprzedawczyni nieruchomości wywodzi skutki prawne zwolni
ją od odpowiedzialności z tytułu rękojmi za wady fizyczne. Wniosek ten wynika
z okoliczności faktycznych przedmiotowej sprawy, które modyfikują kwestię ciężaru
dowodu uregulowanego w art. 6 k.c. bez względu na ocenę, czy art. 559 k.c.
stanowi podstawę generalnej modyfikacji rozkładu ciężaru dowodu, w razie
dochodzenia przez kupującego od sprzedawcy roszczeń z tytułu rękojmi.
Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 listopada 2003 r.
(sygn. akt III CK 115/02, niepubl.) przyjmując jednocześnie, że treść normy
prawnej zawartej w art. 559 k.c. uzasadnia posługiwanie się domniemaniem,
że wady wynikły z przyczyny tkwiącej już poprzednio w rzeczy sprzedanej.
Oznacza to, że na kupującym nie spoczywa ciężar dowodu, iż wada powstała
z przyczyny tkwiącej już poprzednio w rzeczy (odmiennie Sąd Najwyższy w wyroku
z dnia 26 października 2000 r., II CKN 305/00, niepubl. uznając, że kwestia ciężaru
dowodu, co do podstawy wyłączenia odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi
wymaga uwzględnienia okoliczności konkretnej sprawy i dlatego nie nadaje się do
tworzenia reguł generalnych).
8
Ze względu na wynik dotychczasowych rozważań na gruncie
konkretnych okoliczności faktycznych i uznanie, że na stronie pozwanej,
ponoszącej ewentualną odpowiedzialność za wady fizyczne budynku, spoczywa
obowiązek wykazania, że wady te powstały po przejściu niebezpieczeństwa
na kupującego, nieistotne stały się, podniesione w skardze kasacyjnej, zarzuty
naruszenia prawa procesowego w zakresie naruszenia obowiązku dopuszczenia
z urzędu przez Sąd dowodu z opinii biegłego. Z tej samej przyczyny nie zasługuje
na uwzględnienie zarzut naruszenia przez Sąd drugiej instancji art. 386 § 4 k.p.c.,
który ma zastosowania wobec tego Sądu w przypadku stwierdzenia wadliwości
polegającej na nierozpoznaniu istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji
albo, gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego
w całości. Dopiero w razie zaistnienia takiej sytuacji procesowej, sąd drugiej
instancji nie może wydać orzeczenia reformatoryjnego. Zobligowany jest do
uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji i przekazania sprawy temu sądowi do
ponownego rozpoznania (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia
2013 r., sygn. akt II CSK 279/12, niepubl.).
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji, działając
na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.
jw