Sygn. akt V CSK 210/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Mirosław Bączyk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Józef Frąckowiak
SSN Dariusz Zawistowski
Protokolant Izabella Janke
w sprawie z powództwa A. E. K.
przeciwko D. K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 25 kwietnia 2013 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego w C.
z dnia 26 lipca 2011 r.,
1. oddala skargę kasacyjną;
2. nie obciąża powódki kosztami postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powódka w pozwie przeciwko pozwanej D. K. domagała się zasądzenia od
pozwanej odszkodowania w wysokości 51.542 zł z odsetkami. Kwota ta
odpowiadała przysługującemu powódce wynagrodzeniu za pracę w godzinach
nadliczbowych u pracodawcy powódki. W toku postępowania przed sądem pracy
ostatecznie oddalono wyrokiem sądu drugiej instancji roszczenie powódki
skierowane przeciwko pracodawcy o wypłatę wspomnianej kwoty z tytułu
wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, a wniesiona skarga kasacyjna powódki
została przez Sąd Najwyższy odrzucona jako zawierająca braki nieusuwalne (art.
3984
§ 1 pkt 3 k.p.c.).
W ocenie powódki, pozwana odpowiada za szkodę wyrządzoną powódce
w wyniku braku należytej staranności, jej zaniedbań, błędów w sporządzaniu
wspomnianej skargi kasacyjnej, a ponadto pozwana nie poinformowała powódki
o odrzuceniu skargi kasacyjnej. Późniejsze uzyskanie przez powódkę
postanowienia Sądu Najwyższego o odrzuceniu skargi uniemożliwiło powódce
skuteczne wniesienie odpowiedniej skargi do ETPCz w Strasburgu.
Sąd Rejonowy oddalił powództwo po dokonaniu następujących ustaleń.
W postępowaniu przed Sądem Rejonowym - Sądem i Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych zasądzono pierwotnie na rzecz powódki od jej pracodawcy kwotę
32.186,38 zł tytułem należności za godziny nadliczbowe, a następnie Sąd drugiej
instancji wyrok ten zmienił i oddalił powództwo w zakresie należności za godziny
nadliczbowe. Wniesiona przez pełnomocnika powódki (pozwaną adwokat
w obecnej sprawie) skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego postanowieniem tego
Sądu z dnia 11 marca 2008 r. została odrzucona z uwagi na jej nieusuwalne braki
formalne. Odpis tego orzeczenia wysłany został powódce na jej prośbę w dniu
13 listopada 2008 r. i został odebrany przez powódkę w dniu 1 grudnia 2008 r.
Powódka wniosła skargę (z wnioskiem o przywrócenie jej terminu o jej wniesienie)
do ETPCz w Strasburgu, jednakże skargę tę uznano za niedopuszczalną.
W ocenie Sądu Rejonowego, powódka nie wykazała faktu powstania szkody
w wyniku działania pozwanej polegającego na sporządzeniu skargi kasacyjnej
3
odrzuconej przez Sąd Najwyższy. Nie wiadomo bowiem, jakie rozstrzygnięcie
zapadłoby ostatecznie nawet po przyjęciu skargi kasacyjnej do rozpoznania.
Przekonanie powódki o słuszności swych żądań pracowniczych stanowi jedynie jej
subiektywną opinię nieznajdującą dostatecznych podstaw do uznania roszczenia
powódki za uzasadnione.
Apelacja powódki została oddalona. Sąd Okręgowy podzielił ustalenia
faktyczne i oceny prawne Sądu pierwszej instancji. Zdaniem Sądu, wysokie
formalne i merytoryczne wymagania skargi kasacyjnej są tego rodzaju,
że nieskuteczne uzasadnienie wniosku o przyjęcie skargi kasacyjnej do
rozpoznania nie zawsze będzie równoznaczne z istnieniem istotnych zaniedbań
profesjonalnego pełnomocnika usprawiedliwiających jego odpowiedzialność
kontraktową lub deliktową.
W skardze kasacyjnej powódki podnoszono zarzuty naruszenia art. 361 k.c.
i art. 471 k.c. Skarżąca wnosiła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W postępowaniu kasacyjnym Sąd Najwyższy związany jest ustaleniami
faktycznymi Sądów meriti (art. 3933
§ 3 k.p.c.). W skardze podniesiono tylko
zarzuty naruszenia prawa materialnego, toteż kwestia istnienia przesłanek
odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej (adwokata) może być dokonywana
na podstawie ustaleń faktycznych dokonanych w postępowaniu apelacyjnym.
Istotne jest samo określenie szkody objętej żądaniem powódki (art. 187 § 1
k.p.c.).
W skardze kasacyjnej powtórzono żądanie powódki formułowane
w postępowaniu rozpoznawczym. Zdaniem skarżącej, w pozwie, a następnie
w apelacji „precyzyjnie oznaczyła (ona) i wykazała poniesioną szkodą w postaci
utraconych, a oczekiwanych korzyści”, przy czym „korzyści te miały polegać na
zasądzeniu w sprawie pracownicze, na rzecz powódki, tytułem wynagrodzenia za
pracę, w godzinach nadliczbowych, kwoty w wysokości 51.5412 zł”. Powstanie tak
określonej szkody powódka wiąże ze sporządzeniem i wniesieniem przez pozwaną
(adwokata) skargi kasacyjnej (w sprawie pracowniczej), która została przez Sąd
4
Najwyższy odrzucona z racji jej istotnych wad formalnych (postanowienie z dnia
11 marca 2008 r., I PK 269/07). Źródłem opisanej szkody jest także
niepoinformowanie powódki przez pozwaną w odpowiednim czasie
o wspomnianym orzeczeniu i doprowadzenie tym samym do uniemożliwienia
powódce kontynuowania „dalszej drogi zaskarżenia orzeczenia” przed jednym
z sądów unijnych.
Sąd Apelacyjny trafnie rozważał odpowiedzialność odszkodowawczą
pozwanej adwokat w ramach odpowiedzialności kontraktowej profesjonalisty
(art. 471 k.c.); strony łączył bowiem na pewno odpowiedni stosunek umowy,
w którym pozwana zobowiązała się wobec powódki na podjęcie pomocy prawnej
w dochodzeniu roszczeń w postępowaniu pracowniczym (co do kontraktowej
odpowiedzialności odszkodowawczej adwokata – zob. ostatnio np. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 19 grudnia 2012 r., II CSK 219/12, nie publ.). Wynikający
z takiej umowy z adwokatem obowiązek prowadzenia sprawy sądowej ma
charakter, oczywiście, obowiązku starannego (profesjonalnego) działania,
natomiast obowiązek ten nie obejmuje w zasadzie pozytywnego efektu
postępowania dla zastępowanej strony, chyba że zaniedbania i błędy adwokata
doprowadziły do przegrania sprawy, której wynik byłby korzystny dla strony
przy jej profesjonalnym prowadzeniu (np. niepodniesienie skutecznego zarzutu
przedawnienia roszczenia; por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia
2012 r., II CSK 219/12, nie publ.).
Prowadzące do powstania odpowiedzialności odszkodowawczej działania
adwokata powinny być oceniane z punktu widzenia tego, czy w toku postępowania
sądowego zachował on odpowiednią staranność zawodową (art. 355 § 2 k.c.).
Niewątpliwie należyta staranność adwokata - profesjonalisty nie zostaje
zachowana, gdy wniesiona przez niego skarga kasacyjna nie spełniała jej
konstrukcyjnych wymogów i z tej przyczyny zostaje odrzucona (art. 3986
§ 2 k.p.c.).
To samo może dotyczyć sytuacji, w której skarga kasacyjna nie została przyjęta do
rozpoznania (art. 3989
§ 2 k.p.c.) z racji przedstawienia w niej motywacji wniosku
o przyjęcie jej do rozpoznania w sposób ewidentnie nieodpowiadający
przesłankom przewidzianym w art. 3989
§ 1 k.p.c.
5
Obie wspomniane sytuacje mogłyby prowadzić do powstania szkody dla
reprezentowanej przez adwokata strony. Szkoda taka mogłaby m.in. obejmować
koszty poniesione wszczęciem wspomnianych postępowań kasacyjnych.
Adekwatny związek przyczynowy pomiędzy powstaniem takich kosztów
a działaniem adwokata nie mógłby wówczas budzić wątpliwości (art. 361 § 1 k.c.).
W rozpoznawanej sprawie nie sposób przyjmować, że pomiędzy działaniem
pozwanej adwokat (w postaci złożenia wadliwie sporządzonej skargi kasacyjnej
i niezawiadomienie powódki o treści postanowienia Sądu Najwyższego z dnia
11 marca 2008 r.) a jej uszczerbkiem majątkowym obejmującym brak zasądzenia
w poprzedniej sprawie pracowniczej należności za godziny nadliczbowe, występuje
adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. W skardze
kasacyjnej nie przeprowadzono bowiem pogłębionego, przekonywającego wywodu
co tego, że istniała możliwość skorygowania rozstrzygnięcia w sprawie
pracowniczej w interesie powódki w razie złożenia prawidłowej skargi kasacyjnej.
Nie spełnia tego wymagania ogólna uwaga dotycząca przebiegu postępowania
rozpoznawczego w sprawie pracowniczej (istnienie dwóch odrębnych rozstrzygnięć
sądów obu instancji). Jednocześnie należałoby stwierdzić, że wskazana przez
powódkę szkoda ma postać jednak tzw. rzeczywistej straty, a nie - jak wywodzi
skarżąca - utraconej korzyści (lucrum cessans; art. 361 § 2 k.c.). Nie chodziło tu
przecież o nieosiągnięcie odpowiedniej korzyści z określonego źródła, lecz
o niepowiększenie majątku powódki o spodziewane należności z tytułu pracy
nadliczbowej. Z treści zgłoszonego przez powódkę żądania i ustaleń sądów meriti
nie wynika to, że wskazana w pozwie kwota odszkodowania obejmowała także
(i jakie) koszty poniesione przez powódkę w związku z wniesieniem wadliwej skargi
kasacyjnej przez pozwaną adwokat.
Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną jako
nieuzasadnioną (art. 39814
k.p.c.).
Na podstawie art. 102 k.p.c. odstąpił od obciążania powódki kosztami
postępowania kasacyjnego (art. 102 k.p.c.).