Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KO 32/13
POSTANOWIENIE
Dnia 8 maja 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jarosław Matras (przewodniczący)
SSN Kazimierz Klugiewicz
SSN Michał Laskowski (sprawozdawca)
w sprawie R. K.
oskarżonego z art. 181 ust. 2 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi i in.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w dniu 8 maja 2013 r.,
wniosku Sądu Rejonowego w W. z dnia 22 marca 2013 r., o przekazanie sprawy do
rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu
na podstawie art. 37 k.p.k.
p o s t a n o w i ł
nie uwzględnić wniosku.
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 22 marca 2013 r. Sąd Rejonowy w W. wystąpił o
przekazanie przedmiotowej sprawy w trybie art. 37 k.p.k. innemu równorzędnemu
sądowi ze względu na dobro wymiaru sprawiedliwości. W uzasadnieniu
postanowienia sądu występującego o przekazanie sprawy podkreślono, że
oskarżony jest krewnym jednego z sędziów sądu, do którego wpłynęła sprawa, a
nadto żona tego sędziego jest także sędzią w innym sądzie rejonowym w W.
Zdaniem sądu występującego o przekazanie sprawy może to rodzić wątpliwości co
do bezstronności sądu.
Sąd Najwyższy zważył co następuje.
Bezsporne jest, że przepis art. 37 k.p.k. ma charakter wyjątkowy. Przewiduje
bowiem odstępstwo od ustawowych reguł określenia właściwości miejscowej sądu.
2
Stąd też jego zastosowanie może nastąpić tylko wtedy, gdy zaistniałe w sprawie
okoliczności jednoznacznie świadczą o tym, że jej pozostawienie do rozpoznania
sądowi miejscowo właściwemu byłoby sprzeczne z dobrem wymiaru
sprawiedliwości. Takimi okolicznościami mogą zaś być tego rodzaju sytuacje, które
mogą wywierać wpływ na swobodę orzekania lub stwarzać przekonanie (nawet w
istocie mylne, jakkolwiek powzięte w oparciu o racjonalne przesłanki) o braku
warunków do rozpoznania danej sprawy w sposób w pełni obiektywny (por.
postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 13 lipca 1995 r., III KO 34/95, OSNKW
1995, nr 9-10, poz. 68; z dnia 10 grudnia 1999 r., III KO 98/99, Prok. i Pr. 2000, z.
3 poz. 7; z dnia 21 października 2008 r., IV KO 116/08, R-OSNKW 2008, poz.
2072; z dnia 13 listopada 2008 r., IV KO 130/08, R-OSNKW 2008, poz. 2280).
Sytuacja taka nie zaistniała jednak w niniejszej sprawie. Sąd Najwyższy
wielokrotnie, miedzy innymi we wskazanych orzeczeniach, wyrażał pogląd, że
przekonanie o braku możliwości do obiektywnego rozpoznania sprawy przez sąd
miejscowo właściwy oparte być powinno na racjonalnych przesłankach.
Przekonanie takie, oparte tylko na przypuszczeniach i założeniach o charakterze
hipotetycznym, nie jest wystarczające dla odstąpienia od reguł właściwości
miejscowej, których zadaniem jest między innymi gwarantowanie niezawisłości
sądu. Ponadto, poszczególne sprawy, w odniesieniu do których sądy zgłaszają
inicjatywę przekazania do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu, oceniane
być powinny indywidualnie, z uwzględnieniem konkretnych okoliczności
ujawnionych w danym postępowaniu.
Brak jest uzasadnionych podstaw do twierdzenia, że sędziowie sądu w W.,
jest to przy tym sąd, w którym orzeka ich niemało, nie mogą rozpoznać
wniesionego zażalenia bezstronnie, podzielenie tego przekonania umacniałoby
raczej pogląd, że solidarność grupowa sędziów dominuje nad obiektywizmem i
zachowaniem niezawisłości w danej sprawie. To zaś z pewnością nie służyłoby
dobru wymiaru sprawiedliwości (zob. także postanowienia Sądu Najwyższego: z
dnia 18 marca 2010 r., III KO 19/10, R-OSNKW 2010, poz. 580; z dnia 21
października 2010 r., III KO 91/10, R-OSNKW 2010, poz. 2040). Sam fakt
utrzymywania koleżeńskich stosunków pomiędzy sędziami, w tym z sędzią, który
jest krewnym oskarżonego (stopień tego pokrewieństwa nie został określony) nie
3
może stanowić podstawy do uznania, że nie są oni w stanie obiektywnie orzec w
sprawach tego typu, jak sprawa R. K.
Z powyższych względów, kierując się także zakazem rozszerzającej
wykładni przepisu o charakterze wyjątkowym, jakim jest art. 37 k.p.k., Sąd
Najwyższy orzekł, jak w części dyspozytywnej postanowienia.