Sygn. akt I UK 611/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 maja 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący)
SSN Bogusław Cudowski
SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania E. K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
z udziałem zainteresowanej I. Spółki z o.o. w Ł.
o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 14 maja 2013 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonej od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 28 czerwca 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w pkt 1 i w tej części sprawę
przekazuje Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i
orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2012 r. Sąd Apelacyjny, III Wydział Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych, po rozpoznaniu apelacji Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych, zmienił wyrok Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych z dnia 9 lutego 2011 r., w ten sposób, że ustalił, iż podstawa wymiaru
składek na ubezpieczenia społeczne dla ubezpieczonej E. K. od dnia 1 lutego 2009
r. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę w „I.” Spółka z o.o. wynosi
2.500 zł (pkt I wyroku), oddalił apelację w pozostałej części (pkt II wyroku) oraz
zasądził od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej kwotę 120 zł tytułem zwrotu
kosztów zastępstwa procesowego za druga instancję (pkt III wyroku).
W sprawie tej ustalono, że ubezpieczona, będąca z zawodu nauczycielem
nauczania początkowego, włada biegle językiem rosyjskim, posiada uprawnienia
agenta celnego, ukończyła studium menedżerskie M. i kurs Akademii Wiedzy
Podatkowej oraz szkolenie na temat „Prawo celne w Polsce po wejściu do UE”. Od
1 marca 1998 r. do 16 listopada 2008 r. była zatrudniona w G. Group Sp. z o.o.,
prowadzącej duży skład celny, jako specjalista ds. celnych, kierownik składu
celnego, z wynagrodzeniem ok. 7.000 zł brutto miesięcznie i „miała kontakt z
rynkiem wschodnim”. Od 10 lutego do 7 sierpnia 2006 r. przebywała na zwolnieniu
lekarskim z powodu wypadku samochodowego, w wyniku którego doznała urazu
głowy oraz zdarzały się jej nieoczekiwane utraty równowagi. Od 19 maja do 16
listopada 2008 r. przebywała na zwolnieniu lekarskim z powodu uszkodzenia rzepki
w stawie kolanowym. Po rozwiązaniu umowy o pracę za porozumieniem stron,
ubezpieczona zajęła się chorymi rodzicami, a od stycznia 2009 r. poszukiwała
pracy. Spółka „I.” z o.o., której prezesem jest mąż ubezpieczonej A. K. (95%
udziałów), zajmująca się importem specjalistycznych odkurzaczy przemysłowych,
szorowarek z Włoch, Niemiec i Szwecji, poszukiwała pracownika do spraw
kontaktów z rynkami wschodnimi w związku z rozszerzeniem w tym kierunku
działalności. Zarząd Spółki, w którego skład wchodziła także siostra prezesa M. B.
(5% udziałów), zaproponował ubezpieczonej stanowisko dyrektora ds. handlu
zagranicznego. W dniu 1 lutego 2009 r. strony podpisały umowę o pracę na czas
nieokreślony zatrudniając ubezpieczoną na wymienionym stanowisku za
3
wynagrodzeniem w wysokości 9.952 zł brutto miesięcznie. W dniu 1 lutego 2009 r.
ubezpieczona została zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i
ubezpieczenia zdrowotnego od 1 lutego 2009 r.
Do zadań ubezpieczonej należało pozyskiwanie klientów z rynku
wschodniego oraz ich obsługa, przedstawianie im asortymentu Spółki,
przygotowanie dokumentacji do odprawy celnej i do Izby Celnej, tłumaczenie
folderów reklamowych na język rosyjski. W trakcie zatrudnienia ubezpieczona
kontaktowała się z firmami z rynku wschodniego, przeprowadzała po rosyjsku
rozmowy telefoniczne, ustalała wygląd przesyłek do Rosji, rozpoczęła tworzenie
bazy firm zainteresowanych współpracą z „I.”, przeredagowała wzór kontraktu po
rosyjsku i angielsku. Od 10 do 20 marca 2009 r. ubezpieczona przebywała na
zwolnieniu lekarskim w związku z silnymi zawrotami głowy. Od 3 kwietnia 2009 r.
korzystała ze zwolnienia lekarskiego związanego z dolegliwościami kręgosłupa i
kolana. W trakcie tego zwolnienia, w dniu 30 kwietnia 2009 r. ubezpieczona upadła i
doznała zwichnięcia stawu ramiennego lewego, skutkiem czego na zwolnieniu
lekarskim przebywała do 30 września 2009 r. W tym okresie, w następstwie
wcześniejszych działań ubezpieczonej do Spółki zgłosił się klient z Moskwy i z
Odessy. Po powrocie do pracy ubezpieczona nadal wysyłała do klientów na wschód
oferty, kontaktowała się z firmami w Rosji, Kazachstanie, na Białorusi i Ukrainie,
tłumaczyła katalogi produktów. Zajęła się również obsługą klienta z Moskwy i
przygotowaniem wysyłki towarów - w październiku 2009 r. do Moskwy, w listopadzie
2009 r. do Odessy. Na sprzedaży do Moskwy firma zarobiła ok. 8.000 zł, do Odessy
- ok. 2.000 zł.
Od 18 do 21 stycznia 2010 r. ubezpieczona przebywała w szpitalu z powodu
kolejnego wypadku samochodowego, w wyniku którego korzystała ze zwolnienia
lekarskiego do 19 lipca 2010 r. Podczas tej absencji chorobowej w firmie nie było
wyznaczonej osoby, która by ją zastępowała i w całości przejęła jej obowiązki.
Żaden z pracowników nie włada biegle językiem rosyjskim. Zadania związane z
obsługą wschodnich klientów zostały rozdzielone pomiędzy kilku pracowników. W
tym czasie firma nie poszukiwała nowych klientów na rynku wschodnim. W dniu 19
lipca 2010 r. ubezpieczona wróciła do pracy i pracuje do chwili obecnej. Po
rozszerzeniu działalności na wschód Spółka pozyskała dwóch klientów, z czego
4
jeden podpisał kontrakt na dostawy sprzętu. W maju 2010 r. firma zorganizowała
drugą wysyłkę do klienta z Moskwy i tym razem zarobiła ok. 8.000 zł.
Wynagrodzenia w Spółce, która zatrudnia 9 osób, kształtują się w
następujący sposób: prezes - 7.000 zł netto, dyrektor finansowy i wiceprezes –
1.800 zł, główny księgowy - 2.058 zł brutto, magazynier-serwisant - 1.746 zł brutto,
specjalista ds. sprzedaży - 1.436 zł brutto, dyrektor administracyjny - 2.203 zł,
przedstawiciel handlowy - 2.058 zł, dyrektor handlowy - 2.165 zł. Dotychczasowa
wiceprezes M. B. otrzymywała wynagrodzenie w wysokości 5.000 zł, a za
stanowisko dyrektora finansowego – 1.250 zł. Wynagrodzenie ubezpieczonej w
okresie od lutego 2009 r. do stycznia 2010 r. wynosiło około 7.000 zł. W 2010 r.
stan należności Spółki jako płatnika wobec ZUS wynosił 276.636,99 zł z tytułu
niedopłaty oraz 80.372 zł z tytułu odsetek. Za okres od kwietnia 2008 r. do kwietnia
2010 r. Spółka ma zaległości podatkowe w podatku od towarów i usług w
wysokości 779.710,77 zł i nie posiada zaległości jako płatnik w podatku
dochodowym od osób fizycznych.
Po wszczęciu postępowania kontrolnego, organ rentowy zaskarżoną decyzją
z dnia 31 sierpnia 2009 r. stwierdził, że ubezpieczona nie podlega od dnia 1 lutego
2009 r. ubezpieczeniom społecznym: ubezpieczeniu emerytalnemu,
ubezpieczeniom rentowym, ubezpieczeniu chorobowemu i wypadkowemu jako
pracownik „I.” Sp. z o.o., argumentując, że stron nie łączył stosunek pracy, a
umowa o pracę z dnia 1 lutego 2009 r. była zawarta dla pozoru i jest nieważna.
Sąd Okręgowy, po rozpoznaniu odwołania ubezpieczonej, zmienił
zaskarżoną decyzję i stwierdził, że od dnia 1 lutego 2009 r. i nadal ubezpieczona
podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia w „I.”
Spółce z o.o., ponieważ brak jest podstaw do przyjęcia, że zawarcie z nią umowy o
pracę w dniu 1 lutego 2009 r. miało na celu obejście przepisów ustawy, ani nie
można uznać tej umowy o pracą za nieważną z powodu wady pozorności. W
zaskarżonej decyzji organ rentowy nie zakwestionował wysokości wynagrodzenia
ubezpieczonej, przeto „Sąd zajmował się tą kwestią, jedynie w kontekście
rozważań w zakresie ustalania czy zawarta między stronami umowa miała
charakter pozorny czy też nie, stwierdzając, iż jeżeli organ rentowy uzna, że
wynagrodzenie skarżącej jest wygórowane, to wówczas winien wydać odrębną
5
decyzję, która będzie podlegała kontroli sądowej”. W ocenie Sądu Okręgowego,
wynagrodzenie w wysokości 9.952 zł brutto, jakkolwiek wydaje się być wysokie, nie
wykracza poza wynagrodzenie przyjęte na stanowisku dyrektora ds. handlowych
osób zatrudnianych w Ł. w innych firmach.
Natomiast Sąd Apelacyjny uwzględnił w części apelację organu rentowego i
zmienił zaskarżony „przez ustalenie dla wnioskodawczyni niższej niż w umowie o
pracę wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczania społeczne”. Słuszne
jest stanowisko Sądu Okręgowego, że ubezpieczona wykonywała obowiązki, a
pracodawca świadczoną przez wnioskodawczynię pracę przyjmował oraz że
ubezpieczona „w znakomitej większości korzystała ze zwolnień lekarskich w
związku z urazami, (...) których bez wątpienia nie można było przewidzieć w
momencie jej zatrudniania”. Następnie Sąd Apelacyjny wskazał, że wprawdzie
przedmiotem sporu w sprawie jest ustalenie istnienia spornego obowiązku
ubezpieczenia społecznego, „jednakże w zaskarżonej decyzji organ rentowy
kwestionował wysokość osiąganych przez wnioskodawczynię zarobków wskazując
na rażące dysproporcje płacowe zatrudnionych w firmie pracowników i z tego
powodu Sąd Okręgowy mógł i powinien rozstrzygnąć także i tą kwestię, bez
konieczności wydania odrębnej decyzji przez organ rentowy w tym przedmiocie”.
Umownie uzgodnione wynagrodzenie ubezpieczonej nie jest rażąco wygórowane w
odniesieniu do zarobków na podobnych stanowiskach w innych firmach, ale jest
rażąco wygórowane „biorąc pod uwagę wysokość zarobków innych pracowników
pracujących w Spółce ‘I.’ oraz do kondycji finansowej spółki”. Ustalane swobodnie
przez strony stosunku pracy warunki zatrudnienia nie mogą być sprzeczne z
przepisami prawa pracy, z zasadami współżycia społecznego ani zmierzać do
obejścia prawa. Natomiast wynagrodzenie ubezpieczonej w kwocie 9.952 zł brutto
miesięcznie zostało ustalone sprzecznie z art. 13 k.p., wedle przesłanki godziwego
wynagrodzenia. Ponieważ umowa o pracę wywołuje skutki prawne także w sferze
prawa ubezpieczeń społecznych, które są „bardzo doniosłe, zarówno z punku
widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), jak i interesu publicznego, należy
zatem uznać, że ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana
także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych”. W tym kontekście Sąd
Apelacyjny uznał, że posiadane przez ubezpieczoną kwalifikacje zawodowe nie
6
wyróżniają jej spośród innych osób zajmujących samodzielne stanowiska w Spółce,
np. dyrektora handlowy, dyrektora administracyjny lub głównego księgowego,
dlatego nieuzasadnione jest tak rażące różnicowanie wynagrodzenia ubezpieczonej
w stosunku do wynagrodzenia osób zatrudnionych na porównywalnych
stanowiskach pracy i zrównanie jej wynagrodzenia z zarobkami prezesa Spółki. W
tym okresie wiceprezes zarządu otrzymywała wynagrodzenie 1.250 zł za
sprawowanie funkcji dyrektora finansowego. Nie bez znaczenia ma także sytuacja
finansowa Spółki, która począwszy od roku 2007 wykazała znaczne straty w
stosunku do zysków, a w 2010 r. stan zaległości Spółki jako płatnika wobec ZUS
wynosił 276.636,99 zł z tytułu niedopłaty oraz 80.372 zł z tytułu odsetek.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał, że wynagrodzenie ubezpieczonej jest
„sprzeczne z prawem - art. 58 § 1 k.c. bowiem (...) było nieadekwatne do
powierzonych jej obowiązków i znacznie przekraczało granice godziwości. (...)
Sprzeczność ta polega na osiągnięciu korzyści z systemu ubezpieczenia
społecznego kosztem innych uczestników tego systemu. (...) Ustalone zatem
wynagrodzenie było nieważne z mocy art. 53 § 3 k.c. W miejsce nieważnego
postanowienia Sąd Apelacyjny przyjął za podstawę wymiaru składek kwotę 2.500
zł”, czyli „w wysokości adekwatnej do zajmowanego stanowiska, kwalifikacji,
zakresu obowiązków, wynagrodzenia otrzymywanego przez porównywanych
pracowników i możliwości finansowych spółki”.
Ubezpieczona zaskarżyła ten wyrok skargą kasacyjną „w części, tj. w
punkcie I, w zakresie w którym Sąd Apelacyjny (...) ustalił, że podstawa wymiaru
składek na ubezpieczenie społeczne dla E. K. od dnia 1 lutego 2009 r. wynosi 2.500
zł”. W skardze zarzucono naruszenie przepisów postępowania, w szczególności: 1/
art. 383 zdanie pierwsze k.p.c. przez przyjęcie, że „w postępowaniu toczącym się
na skutek apelacji organu rentowego przed Sądem II instancji dopuszczalnym jest
wywodzenie przez sąd rozpoznający apelację, z twierdzeń skarżącego
przytoczonych w apelacji, dokonania przez stronę pozwaną (organ rentowy w
sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych) niedopuszczalnej w postępowaniu
apelacyjnym zmiany bądź rozszerzenia żądania, o roszczenia nie będące
przedmiotem orzekania przez Sąd pierwszej instancji w postępowaniu toczącym się
na skutek odwołania od decyzji organu rentowego, wskutek czego, w sprawie
7
dotyczącej podlegania ubezpieczeniom społecznym Sąd Apelacyjny bezpodstawnie
dokonał ustalenia wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia
społeczne, a tym samym orzekł o żądaniu nie objętym zakresem rozstrzygnięcia
zawartego w orzeczeniu Sądu I instancji”; 2/ art. 321 § 1 k.p.c. w związku z art. 391
§ 1 k.p.c. „przez wyjście poza granice rozstrzygnięcia decyzji organu rentowego
oraz orzeczenie przez Sąd drugiej instancji w sprawie o ustalenie podlegania
ubezpieczeniom społecznym również o wysokości podstawy wymiaru składek na
ubezpieczenia społeczne, która nie była przedmiotem orzekania w decyzji
ustalającej niepodleganie ubezpieczonej ubezpieczeniom społecznym oraz nie była
objęta rozstrzygnięciem Sądu I instancji”, 3/ art. 379 pkt 1 k.p.c. w związku z art.
476 § 2 pkt 1 k.p.c., art. 47714
§ 2 k.p.c., art. 2 § 3 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c.
„skutkujące nieważnością postępowania przed Sądem drugiej instancji w zakresie
zaskarżonym skargą kasacyjną przez przyjęcie, że Sąd Apelacyjny w ramach
rozpoznawania sprawy z odwołania od decyzji organu rentowego, władny jest
orzekać również poza granicami wynikającymi z właściwości funkcjonalnej Sądu,
wyznaczonymi zaskarżoną decyzją organu rentowego w przedmiocie podlegania
ubezpieczeniom społecznym, tj. w sprawie o ustalenie podlegania ubezpieczeniom
społecznym Sąd władny jest bez uprzedniej decyzji ZUS, określającej
skonkretyzowaną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, orzekać
co do wysokości podstawy wymiaru składek na te ubezpieczenia, co stanowi o
rozpoznaniu przez Sąd Apelacyjny sprawy, w której zachodzi niedopuszczalność
drogi sądowej”, 4/ art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. przez
zaniechanie wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku w części objętej zaskarżeniem,
przytoczenia przepisów prawa oraz dowodów, na których Sąd drugiej instancji oparł
się „przy wydawaniu rozstrzygnięcia reformatoryjnego orzekającego o podstawie
wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ustalającego tę podstawę w ściśle
oznaczonej kwocie, skutkujące brakiem możliwości objęcia wyroku w tej części
kontrolą w ramach postępowania ze skargi kasacyjnej”.
W skardze zarzucono też naruszenie przepisów prawa materialnego, w
szczególności: 1/ art. 58 § 1 i § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. w związku z art. 13
k.p., art. 11 k.p. i art. 78 k.p. przez błędną wykładnię i przyjęcie, że postanowienia
umowy o pracę określające wysokość wynagrodzenia można uznać za sprzeczne z
8
art. 13 k.p. i ocenić wynagrodzenie jako niegodziwe, z pominięciem kryteriów
wskazanych w art. 78 k.p. przy uwzględnieniu wyłącznie porównania
wynagrodzenia pracownika z wynagrodzeniami innych pracowników w tym samym
zakładzie pracy i sytuacji finansowej prywatnoprawnego przedsiębiorstwa
pracodawcy oraz przez uznanie, że wynagrodzenie to jest ustalone w sposób
sprzeczny z zasadami współżycia społecznego jako zmierzające do osiągnięcia
korzyści z systemu ubezpieczenia społecznego kosztem innych uczestników tego
systemu, przy uwzględnieniu wyłącznie kondycji finansowej pracodawcy oraz
porównania z wynagrodzeniami innych pracowników zatrudnionych u pracodawcy,
z pominięciem okoliczności zawarcia i wykonywania umowy o pracę i autonomii woli
stron stosunku pracy nawiązywanego przez prywatnoprawnego pracodawcę, 2/ art.
58 § 3 k.c. w związku z art. 300 k.p. przez błędną wykładnię i przyjęcie, że art. 58 §
3 k.c. daje Sądowi uprawnienie do ukształtowania treści stosunku pracy w ten
sposób, że w miejsce nieważnego postanowienia umowy o pracę o wysokości
wynagrodzenia, Sąd ma prawo ustalić wysokość wynagrodzenia pracownika
według własnego uznania bez podania konkretnych podstaw jego ustalenia oraz w
związku z taką wykładnią naruszenie art. 58 § 3 k.p. przez jego niewłaściwe
zastosowanie w sprawie.
Jako okoliczności uzasadniające przyjęcie skargi do rozpoznania skarżąca
wskazała nieważność postępowania, ponieważ orzeczenie Sądu Apelacyjnego, „w
części objętej zaskarżeniem skargą kasacyjną zapadło w warunkach czasowej
niedopuszczalności drogi sądowej, pociągającej za sobą nieważność
postępowania” (379 pkt 1 k.p.c.). Skarga jest przy tym oczywiście uzasadniona „w
kontekście podniesionych w ramach podstawy kasacyjnej naruszeń przepisów
postępowania” ze względu na dowolność w oznaczeniu przedmiotu sprawy i
orzekaniu reformatoryjnym, jakiej dopuścił się Sąd Apelacyjny, a w konsekwencji
wiążące i prawomocne ukształtowanie praw i obowiązków skarżącej dopiero w
wyroku Sądu drugiej instancji, co pozbawia ją możliwości zaskarżenia
niekorzystnego dla niej wyroku, i to w okolicznościach, w których dopiero Sąd
drugiej instancji „na etapie wyrokowania w przedmiocie apelacji ZUS, dochodzi do
konkluzji, iż przedmiot sprawy (‘istota sprawy’, co do której Sąd obowiązany jest
orzec w postępowaniu odrębnym z zakresu ubezpieczeń społecznych) w ramach
9
postępowania apelacyjnego w niniejszej sprawie winien być rozumiany szerzej,
aniżeli wynikało to z toku dotychczasowego postępowania przed Sądem I instancji i
rozstrzygnięcia zawartego w decyzji ZUS”. Zdaniem skarżącej, istnieje też potrzeba
wykładni art. 58 § 1, § 2 i § 3 k.c. w związku z art. 300 k.p. oraz w związku z art. 13
k.p., art. 11 k.p. i art. 78 k.p. budzących „rozbieżności w orzecznictwie, które
jednocześnie potwierdza prawo prywatnego pracodawcy do swobodnego
kształtowania wynagrodzenia za pracę, a z drugiej strony dopuszcza u tych
pracodawców radykalną ingerencję w wysokość wynagrodzenia jako podstawy
wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne, wywołują obawy obu stron stosunku
pracy i stwarzają dużą niepewność prawa w obrocie”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna została uwzględniona tylko ze względu na trafność i
zasadność zarzutu naruszenia art. 321 k.p.c. (w związku z art. 391 k.p.c.),
ponieważ wbrew dyspozycjom art. 321 k.p.c. Sąd Apelacyjny wyrokował co do
przedmiotu, który nie był objęty treścią zaskarżonej decyzji ani odwołaniem
ubezpieczonej. Na brak procesowych możliwości zweryfikowania wysokości
uzgodnionego wynagrodzenia za pracę, które stanowi podstawę wymiaru składek
na pracownicze ubezpieczenie społeczne ubezpieczonej, trafnie zwrócił uwagę Sąd
pierwszej instancji, gdy wskazywał, że „w zaskarżonej decyzji organ rentowy nie
zakwestionował wysokości wynagrodzenia ubezpieczonej”, dlatego Sąd ten miał tę
kwestię na uwadze co do zasady „w kontekście rozważań w zakresie ustalania czy
zawarta między stronami umowa miała charakter pozorny czy też nie, stwierdzając,
iż jeżeli organ rentowy uzna, że wynagrodzenie skarżącej jest wygórowane, to
wówczas winien wydać odrębną decyzję, która będzie podlegała kontroli sądowej”.
Tym niemniej Sąd ten następnie niekonsekwentnie, bo w istocie rzeczy
merytorycznie ocenił wynagrodzenie ubezpieczonej w wysokości 9.952 zł brutto,
które „jakkolwiek wydaje się być wysokie, nie wykracza poza wynagrodzenie
przyjęte na stanowisku dyrektora ds. handlowych osób zatrudnianych w Ł. w innych
firmach”.
10
W taki sposób Sąd ten zdaje się wywołał procesową reakcję Sądu drugiej
instancji, który uznał, że wprawdzie przedmiotem sporu w sprawie było osądzenie
istnienia spornego podlegania ubezpieczonej pracowniczemu tytułowi
ubezpieczenia społecznego, „jednakże w zaskarżonej decyzji organ rentowy
kwestionował wysokość osiąganych przez wnioskodawczynię zarobków wskazując
na rażące dysproporcje płacowe zatrudnionych w firmie pracowników i z tego
powodu Sąd Okręgowy mógł i powinien rozstrzygnąć także i tę kwestię, bez
konieczności wydania odrębnej decyzji przez organ rentowy w tym przedmiocie”.
Tymczasem ze względu na to, że odwołanie od zaskarżonej decyzji odmawiającej
objęcia ubezpieczonej pracowniczym tytułem ubezpieczenia społecznego,
wytyczyło przedmiot i granice sporu w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych
od negatywnej decyzji dotyczącej spornego tytułu ubezpieczenia społecznego - Sąd
Najwyższy uznał zasadność kasacyjnego zarzutu zakazanego wyrokowania przez
Sąd drugiej instancji (pkt 1 zaskarżonego wyroku) poza przedmiotem żądania
(odwołania) ubezpieczonej, co wymagało wydania orzeczenia kasatoryjnego ten
zakazany zakres wyrokowania Sądu drugiej instancji. Oznacza to, że w sprawie z
odwołania od decyzji o niepodleganiu pracowniczemu tytułowi ubezpieczeń
społecznych sądy ubezpieczeń społecznych mogą ustalić nie tylko podleganie
spornemu tytułowi ubezpieczeń społecznych, ale także zweryfikować zawyżoną
podstawę wymiaru samookreślanych i opłacanych przez płatnika składek na
pracownicze ubezpieczenia społeczne - wyłącznie wtedy, gdy podstawa wymiaru
składek została objęta treścią zaskarżonej decyzji i przedmiotem sporu (odwołania).
Inaczej rzecz ujmując, w razie sądowego ustalenia podlegania pracowniczemu
tytułowi ubezpieczeń społecznych sąd nie może weryfikować potencjalnie
zawyżonej podstawy wymiaru składek z sądownie potwierdzonego (ustalonego)
tytułu, która decyduje o wysokości należnych lub oczekiwanych świadczeń z tego
tytułu ubezpieczeń społecznych, bez wydania i zaskarżenia odrębnej decyzji w
sprawie określenia konkretnej wysokości podstawy wymiaru należnych składek. W
konsekwencji Sąd drugiej instancji nie był uprawniony po raz „pierwszy” orzec co do
przedmiotu sporu nieobjętego treścią zaskarżonej decyzji ani odwołaniem
ubezpieczonej, ponieważ mogłoby to istotnie naruszać konstytucyjną zasadę co
najmniej dwuinstancyjnego postępowania (art. 176 ust. 1 Konstytucji RP).
11
Równocześnie uznanie przez Sąd Najwyższy zasadności oczywistego
naruszenia art. 321 k.p.c. przez Sąd drugiej instancji nie wywołało nieważności tej
części postępowania apelacyjnego ze względu na zarzuconą w skardze kasacyjnej
„czasową” niedopuszczalność drogi sądowej (art. 379 pkt 1 k.p.c.), ponieważ taka
kwalifikowana wada niedopuszczalności drogi sądowej występuje tylko wtedy, gdy
wykluczone, tj. prawnie niedopuszczalne jest orzekanie w konkretnej sprawie przez
sądy powszechne. Tymczasem w sprawie wywołanej odwołaniem od decyzji
określającej sporną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne droga
sądowa jest oczywiście dopuszczalna, chociaż uzależniona od uprzedniego
wydania i zaskarżenia takiej decyzji.
Ze względu na to, że w postępowaniu kasacyjnym również obowiązuje zakaz
orzekania co do przedmiotu, który nie był objęty treścią zaskarżonej decyzji ani
środkami odwoławczymi (art. 321 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c.), Sąd
Najwyższy nie miał procesowych możliwości merytorycznej oceny innych podstaw,
twierdzeń ani wniosków zawartych w skardze kasacyjnej, poza orzeczeniem jak w
sentencji (art. 39815
k.p.c.).