Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 146/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 czerwca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Wiesław Kozielewicz (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Rafał Malarski
SSN Roman Sądej
SSN Barbara Skoczkowska
SSN Andrzej Stępka
SSN Józef Szewczyk
SSN Dariusz Świecki
Protokolant Jolanta Grabowska
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w dniu 14 czerwca 2013 r.,
sprawy D. S.
skazanego z art. 36 dekretu z dnia 13 czerwca 1946 r. o przestępstwach
szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa
z powodu kasacji, wniesionej przez Prokuratora Generalnego na korzyść
od wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 1955 r., sygn. akt IV K …/55
zmieniającego wyrok Sądu Wojewódzkiego w K.
z dnia 11 sierpnia 1955 r., sygn. akt IV K …/55,
uchyla zaskarżony wyrok oraz poprzedzający go wyrok Sądu
Wojewódzkiego w K. i D. S. uniewinnia od dokonania
przypisanego mu czynu, a kosztami procesu w sprawie obciąża
Skarb Państwa.
2
UZASADNIENIE
Sąd Wojewódzki w K. wyrokiem z dnia 11 sierpnia 1955 r., uznał D. S. za
winnego tego, że:
I. w okresie od 1954 r. do chwili aresztowania go tj. dnia 11 marca 1955 r.
na terenie K. brał aktywny udział w związku pod nazwą „Świadkowie
Jehowy”, którego ustrój, cel i istnienie ma pozostać tajemnicą wobec
władzy państwowej, w ramach którego pełnił funkcję sługi grupy,
tj. popełnienia przestępstwa z art. 36 dekretu z dnia 13 czerwca 1946 r. o
przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy
Państwa (Dz. U. Nr 30, poz. 192 ze zm., zwanego w dalszej części
m.k.k.),
II. od czasu bliżej nie ustalonego do dnia aresztowania go, tj. 11 marca
1955 r. przechowywał większą ilość literatury wydanej przez nielegalny
związek wyznaniowy „Świadkowie Jehowy”, które w swej treści ma
pozostać tajemnicą wobec władz państwowych i zawiera fałszywe
wiadomości mogące wyrządzić istotną szkodę interesom państwa
polskiego, gdyż przeciwstawia się przemianom społeczno-gospodarczym
w budowie podstaw socjalizmu,
tj. popełnienia przestępstwa z art. 24 § 1 m.k.k., i za czyn opisany w
pkt 1, na mocy art. 36 m.k.k., skazał go na 2 lata i 6 miesięcy
więzienia, zaś za czyn opisany w pkt II, na mocy art. 24 m.k.k.,
skazał go na 1 roku i 6 miesięcy więzienia. Na mocy art. 47 k.k. z
1932 r. orzekł utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych
na okres 3 lat. Na podstawie art. 31 k.k. z 1932 r. orzekł wobec D. S.
karę łączną 3 lat więzienia oraz utratę praw publicznych i obywatelskich
praw honorowych na okres lat 3. Na zasadzie art. 58 k.k. z 1932 r.
zaliczył na poczet orzeczonej mu kary pozbawienia wolności okres
tymczasowego aresztowania od dnia 11 marca 1955 r. do 11 sierpnia
1955 r. oraz zwolnił D. S. od kosztów sądowych (k. 113 – 114).
Powyższy wyrok został zaskarżony na korzyść oskarżonego. W rewizji
zarzucono rażącą niewspółmierność kary w stosunku do przypisanego czynu, z
3
powodu nieuwzględnienia okoliczności łagodzących, takich jak młody wiek i dobra
opinia oskarżonego oraz obrazę art. 47 k.k. z 1932 r. przez niesłuszne orzeczenie
utraty praw publicznych i obywatelskich praw honorowych.
Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 18 listopada 1955 r.:
I. uchylił zaskarżony wyrok Sądu Wojewódzkiego w K. z dnia 11 sierpnia
1955 r.;
II. D. S. uznał za winnego tego, że w okresie od 1954 r. do chwili
aresztowania go, tj. dnia 11 marca 1955 r. na terenie K. brał aktywny
udział w związku pod nazwą „Świadkowie Jehowy”, którego ustrój, cel i
istnienie ma pozostać tajemnicą wobec władzy państwowej, w ramach
którego pełnił funkcję sługi grupy, przechowując przy tym literaturę
sekty „Świadków Jehowy” i za to na mocy art. 36 m.k.k. skazał go na
karę 1 roku i 6 miesięcy więzienia z zaliczeniem na jej poczet okresu
tymczasowego aresztowania od dnia 11 marca 1955 r. oraz zwolnił
oskarżonego od kosztów postępowania karnego i opłat sądowych za
obie instancje.
Od tego wyroku Sądu Najwyższego kasację na korzyść złożył Prokurator
Generalny. W kasacji zarzucił rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku
naruszenie przepisu prawa karnego materialnego – art. 36 dekretu z dnia 13
czerwca 1946 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie
odbudowy Państwa (Dz. U. Nr 30, poz. 192,, ze zm.), polegające na bezzasadnym
przyjęciu, że uczestnictwo oskarżonego D. S. w związku wyznaniowym
„Świadkowie Jehowy”, pełnienie w nim funkcji sługi grupy i przechowywanie
literatury, było równoznaczne z przynależnością do związku tajnego w rozumieniu
prawa karnego i wyczerpywało znamiona przestępstwa przewidzianego w tym
przepisie, podczas gdy działalność w związku wyznaniowym „Świadkowie Jehowy”
nie wyczerpuje znamion tego przestępstwa ani jakiegokolwiek innego, i wniósł o
uchylenie zaskarżonej części wyroku i uniewinnienie oskarżonego D. S.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja zasługuje na uwzględnienie.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje pogląd, że zakresem pojęcia
„związek", w kontekście art. 36 m.k.k., nie można obejmować zbiorowości
4
wyznaniowej „Świadkowie Jehowy" będącej wspólnotą o charakterze religijnym
(por. m.in. wyroki składu 7 sędziów Sądu Najwyższego: z dnia 25 maja 1994 r. II
KRN 60/94, z dnia 12 stycznia 1995 r. II KRN 232/94, z dnia 11 stycznia 1996 r. II
KRN 168/95 z dnia 8 marca 2001 r., III KKN 7/01, z dnia 3 lutego 2004 r., II KK
180/03, z dnia 25 lutego 2005 r., III KK 16/05). W doktrynie pojawiły się krytyczne
wypowiedzi odnoszące się do tegoż poglądu (por. G. Sońta - Związek tajny w
świetle wyroku składu 7 sędziów SN z dnia 12 stycznia 1995 r. i innych orzeczeń
Sądu Najwyższego. Ratio legis kryminalizacji udziału w związku tajnym, zam. WPP
1997, z. 3-4, str. 42-61; A. Wąsek - glosa do wyroku składu 7 sędziów SN z dnia 12
stycznia 1995 r., II KRN 232/94, zam. PiP 1996, z. 2, str. 106-112). Podnosi się
jednak w nich, iż w opisanej sytuacji, tj. przy przyjęciu koncepcji, że z formalnego
punktu widzenia członkowie związku wyznaniowego „Świadkowie Jehowy" należeli
do związku tajnego w rozumieniu art. 36 m.k.k. (por. też uchwały Sądu
Najwyższego: z dnia 14 czerwca 1962 r., VI Ko 15/62, OSNKW 1963r., z. 2, poz. 19
i z dnia 31 maja 1963 r., VI Ko 48/60, OSNKW 1963, z. 10, poz. 180), to biorąc pod
uwagę charakter czynu oraz ówczesne realia życia społeczno-politycznego należy
uznać, że nie dopuścili się przestępstwa z art. 36 m.k.k., a to wobec braku w takim
czynie elementów społecznego niebezpieczeństwa (społecznej szkodliwości).
Zarysowana rozbieżność w poglądach prawnych nie ma dla przedmiotowej
sprawy większego znaczenia, gdyż przy przyjęciu każdego z prezentowanych
stanowisk wynik rozważań będzie taki sam, tzn. ustalenie, że zachowanie D. S. w
okresie objętym przypisanym mu czynem nie stanowiło przestępstwa z art. 36
dekretu z dnia 13 czerwca 1946 r. o przestępstwach szczególnie
niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa (Dz. U. nr 30, poz. 192).
Jak wynika z akt sprawy, D. S., urodzony 28 września 1937 r. w rodzinie
należącej do związku wyznaniowego „Świadków Jehowy", od najmłodszych lat
przynależał do tejże wspólnoty, uczestniczył w jego działalności religijnej oraz
przechowywał materiały wydawane przez „Świadków Jehowy", czytał je, analizował
i czynił na ten temat zapiski.
Wspólnota religijna „Świadkowie Jehowy" funkcjonująca na mocy
rozporządzenia Prezydenta RP z dnia 27 października 1932 r. Prawo o
stowarzyszeniach (Dz. U. Nr 94, poz. 808 z późn. zm.), została zdelegalizowana
5
decyzją Urzędu do Spraw Wyznań z dnia 2 lipca 1950 r. odmawiającą rejestracji
tego związku. Nie zaprzestała jednak swej działalności religijnej, cały czas czyniąc
starania o uregulowanie sytuacji prawnej w celu umożliwienia swobodnego
wyznawania swojej religii.
W utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego, na co trafnie zwraca uwagę
Prokurator Generalny, wskazuje się, że represjonowanie członków wspólnoty
religijnej „Świadkowie Jehowy” pozostawało w oczywistej sprzeczności z
obowiązującą wówczas Konstytucją a także przepisami dekretu z dnia 5 sierpnia
1949 r. o ochronie wolności sumienia i wyznania (Dz. U. Nr 45, poz. 334).
Korzystanie z wydawnictw religijnych zawierających prezentację oraz interpretację
zasad wyznawanej wiary należy do podstawowych elementów składających się na
wolność sumienia i wyznania, gwarantowaną w tamtym czasie zarówno w
Konstytucji PRL, jak i w przepisach niższej rangi (por. treść art. 1 dekretu z dnia 5
sierpnia 1949 r. o ochronie wolności sumienia i wyznania). W tej sytuacji należało
uznać, że brak było przesłanek do traktowania publikacji o charakterze ściśle
religijnym, jako pism tajnego związku, jak również poddawania wydawnictw tego
rodzaju nadzorowi i kontroli cenzury. Stanowiłoby to bowiem przyznanie organowi
administracji uprawnień do ingerowania w sferę zasad wiary i religii.
Orzekające w sprawie Sądy pominęły zresztą także notoryjnie znany fakt, że
korzystanie z wydawnictw religijnych zawierających wykład danego wyznania,
interpretację jego zasad, zalecenia dla wyznawców, modlitwy itp. jest warunkiem
funkcjonowania danego wyznania, przy czym w wypadku członków wspólnoty
„Świadkowie Jehowy” czynnością religijną niezwykle istotną.
Posiadane przez D. S. czasopisma nie zawierały żadnych „wiadomości" w
rozumieniu prawa karnego materialnego, a treści natury ideologicznej i
światopoglądowej (np. opisy wizji religijnych, przepowiednie o charakterze
wyznaniowym itp.).
Trafnie w tej sytuacji wywodzi Prokurator Generalny, że uznanie, iż czyn D.
S. polegający na przynależności do związku wyznaniowego „Świadkowie Jehowy",
w ramach którego pełnił funkcję sługi grupy, przechowując przy tym literaturę
„Świadków Jehowy" wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 36 m.k.k., nastąpiło z
rażącym i mającym istotny wpływ na orzeczenie naruszeniem tego przepisu.
6
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy, uznając skazanie D. S. za „oczywiście
niesłuszne” w rozumieniu art. 537 § 2 k.p.k., uwzględnił kasację Prokuratora
Generalnego i orzekając na podstawie tego przepisu w związku z art. 535 § 5 k.p.k.
uchylił zaskarżony wyrok Sądu Najwyższego i zmieniony nim wyrok Sądu
Wojewódzkiego w K., a skazanego D. S. uniewinnił od popełnienia przypisanego
mu czynu.
Rozstrzygnięcie co do kosztów procesu oparto na art. 632 pkt 2 k.p.k. i art. 638
k.p.k.