Sygn. akt II KK 150/13
POSTANOWIENIE
Dnia 9 lipca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Ryński
w sprawie J. S. i S. K.
skazanych z art. 59 ust.1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu
narkomanii i in.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w dniu 9 lipca 2013 r.,
kasacji wniesionych przez obrońców skazanych
od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 19 września 2012 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w W.
z dnia 23 stycznia 2012 r.,
p o s t a n o w i ł:
1. oddalić kasacje obrońców skazanych J. S. i S. K. jako
oczywiście bezzasadne;
2. zasądzić od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. M.,
Kancelaria Adwokacka w W. kwotę 442,80 zł (czterysta
czterdzieści dwa i 80/100 złotych) w tym 23% należnego podatku
VAT za sporządzenie i wniesienie kasacji na rzecz S. K.;
3. obciążyć skazanych J. S. i S. K. kosztami sądowymi
postępowania kasacyjnego, w częściach na nich przypadających.
UZASADNIENIE
2
Sąd Rejonowy, w sprawie prowadzonej przeciwko A. W., J. O. S. i S. K., po
częściowej zmianie opisu czynów, wyrokiem z dnia 23 stycznia 2012 r.,
oskarżonego
J. O. S. uznał za winnego popełnienia przestępstwa z art. 62 ust.2 w zw. z
art. 62 ust.1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na
podstawie powołanego przepisu wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności.
Poza tym J. S. uznał za winnego przestępstwa z art. 59 ust. 1 ustawy z dnia 29
lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 k.k. , art. 65 § 1 k.k. i za
to na podstawie art. 59 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu
narkomanii w zw. z art. 12 k.k. , art. 65 § 1 k.k. w zw. z art.64 § 2 k.k. i art. 33 k.k.
(pkt. VI.1) wymierzył mu karę 3 lat pozbawienia wolności i 150 stawek dziennych
grzywny po 60 złotych każda. Nadto uznał J. S. za winnego przestępstwa z art. 58
ust.1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12
k.k. i za to na podstawie powołanych przepisów skazał go na karę 1 roku
pozbawienia wolności. Jako karę łączną na podstawie art. 85 k.k. i art.86 § 1 k.k.,
wymierzył temu oskarżonemu karę 3 lat pozbawienia wolności, na poczet której
zaliczył okres jego tymczasowego aresztowania (art.63 § 1 k.k.).
Natomiast oskarżonego S. K. uznał za winnego popełnienia przestępstwa z
art. 56 ust. 3 w zw. z art. 56 ust.1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu
narkomanii w zw. z art. 12 k.k. , art. 65 § 1 k.k., art.64 § 1 k.k. i za to na podstawie
art. 56 ust. 3 cyt. ustawy w zw. z art. 65 § 1 k.k., art.64 § 2 k.k. oraz art. 33 k.k.
(pkt. X) wymierzył mu karę 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 200 stawek
dziennych grzywny po 60 złotych każda. Na poczet orzeczonej kary pozbawienia
wolności zaliczył oskarżonemu okres jego tymczasowego aresztowania (art. 63 § 1
k.k.). Jednocześnie na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzekł przepadek korzyści
majątkowej osiągniętej z przestępstwa wobec oskarżonego J. S. w kwocie 50 000 i
wobec S. K. w kwocie 5 000 złotych. Natomiast na podstawie art. 70 ust.4 ustawy z
dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii orzekł wobec oskarżonych
nawiązkę w kwocie po 5000 złotych od każdego z nich na rzecz wskazanego w
wyroku Ośrodka leczenia uzależnień od środków psychoaktywnych. Nadto na
podstawie art. 230 § 2 k.p.k. oraz art. 70 ust.1 i 2 ustawy o przeciwdziałaniu
narkomanii rozstrzygnął wobec wszystkich oskarżonych o dowodach rzeczowych.
3
Wyrok skazujący w tej sprawie uzyskał również oskarżony A. W.
Po rozpoznaniu apelacji obrońców oskarżonych, w tym J. S. i S. K.,
wyrokiem z dnia 19 września 2012 r., Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w
ten sposób, że za podstawę wymiaru kary pozbawienia wolności: orzeczonej
oskarżonemu J. S. w pkt.VI.1. przyjął art. 59 ust.1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r., o
przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 k.k., orzeczonej oskarżonemu S. K.
w pkt. X przyjął art. 56 ust.3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r., o przeciwdziałaniu
narkomanii w zw. z art. 65 § 1 k.k. i art. 64 § 1 k.k. Natomiast w pozostałej części
tenże wyrok utrzymał w mocy.
Powyższy wyrok Sądu Okręgowego zaskarżyli kasacjami obrońcy skazanych
J. O. S. i S. K. W związku z tym w niniejszym uzasadnieniu w części
sprawozdawczej pominięto osobę A. W.
Obrońca skazanego J. S., na zasadzie art. 523 § 1 i 2 k.p.k. i art. 526 § 1 i 2
k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił rażące naruszenie przepisów
postępowania, które miało istotny wpływ na treść tego orzeczenia, tj.:
1. art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 433 k.p.k., poprzez nieobiektywne,
dowolne nie swobodne, dokonane w oparciu o częściowy jedynie materiał
dowodowy, a w konsekwencji błędne przyjęcie, iż Sąd I instancji nie powziął
żadnych nie dających się usunąć wątpliwości co do ustaleń faktycznych w sprawie,
tym samym nie mogła mieć miejsca sytuacja rozstrzygnięcia przez sąd nie
dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego ergo wyrokowi Sądu I
instancji nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k., w sytuacji,
gdy już z samej treści uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego wprost wynika, iż
sąd nie był w stanie sprecyzować proporcji w jakich skazany J. S. nabywał od
skazanego A. W. środki odurzające w postaci marihuany i haszyszu (str. 30 in fine
uzasadnienia wyroku z dn. 23 stycznia 2012r.), co skutkowało dowolnym
przyjęciem przez sąd, że ilość nabytych narkotyków równoważyła się i wynosiła nie
mniej niż 6 kg marihuany i 6 kg haszyszu, co było rozstrzygnięciem podjętym w
oczywisty sposób na niekorzyść skazanego J. S., w świetle opinii biegłych (k. 1443
- 1457), z której wynika, iż część posiadanej przez J. S. marihuany nie spełniała
warunków zastrzeżonych dla środków, których posiadanie jest spenalizowane.
Skoro więc nie wiadomo ile skazany nabył marihuany, natomiast pewnym jest, iż
4
znaczna część posiadanego przez niego suszu roślinnego nie zawierała substancji
odurzających, to zasadnym był wniosek apelacyjny pełnomocnika skazanego o
odpowiednie zmniejszenie jednostkowych kar pozbawienia wolności wymierzonych
w związku z posiadaniem i udzielaniem przez skazanego J. S. środka odurzającego
w postaci marihuany. Powyższe oznacza, iż skutek naruszenia przepisu art. 5 § 2
k.p.k. przy wydawaniu orzeczenia przez Sąd I instancji, jako pominięty przez Sąd II
instancji, przeniknął do rozstrzygnięcia sądu odwoławczego rzutując na jego wynik,
co skutkuje ciężkim naruszeniem przepisów postępowania w obu instancjach i
czyni zasadnym tak wniosek o uchylenie wyroku z dnia 19 września 2012r., jak i
wyroku z dnia 23 stycznia 2012r.,
2. art. 410 k.p.k. i art. 7 k.p.k., poprzez własną dowolną a nie swobodną ocenę
dowodów przez składy orzekające w niniejszej sprawie oraz oparcie orzeczeń nie
na całokształcie ujawnionego materiału dowodowego, lecz przyjęcie za podstawę
wyroku części dowodów, wbrew zasadom logicznego rozumowania i
doświadczenia życiowego, wyrażającą się w odmówieniu przymiotu wiarygodności
wyjaśnieniom skazanego J. S., złożonym w postępowaniu jurysdykcyjnym -
popartym pozostałym materiałem dowodowym w sprawie, a uznaniem za w pełni
wiarygodne wyjaśnień złożonych w postępowaniu przygotowawczym przed
funkcjonariuszami policji, skutkującą błędnym ustaleniem czasookresu w jakim
skazany J. S. zajmował się obrotem środkami odurzającymi, a tym samym błędnym
ustaleniem ilości narkotyków które posiadał i udzielał innym osobom, co z kolei
rzutowało tak na wymiar kary za popełnione przestępstwa, jak i na zasadność
odmowy udzielenia skazanemu dobrodziejstwa instytucji z art. 60 § 3 k.k.,
3. art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k., poprzez brak szczegółowego rozważenia
wszystkich zarzutów wskazanych w środku odwoławczym, a jedynie iluzoryczne i
pobieżne odniesienie się do nich, przejawiające się w tym, że uzasadniając
orzeczenie z dn. 19 września 2012 r., w zakresie zarzutu nr 2 apelacji z dnia 11
marca 2012 r. Sąd Okręgowy uznając za bezzasadne zastosowanie wobec
skazanego J. S. dobrodziejstwa art. 60 § 3 k.k. w przeważającej mierze oparł swoje
wywody na orzecznictwie dotyczącym sytuacji nijak nie korespondującej z ze
stanem faktycznym sprawy, tj. sytuacji gdy sprawca „odwołał swoje dotychczasowe
wyjaśnienia", „konsekwentnie nie pracuje z organami procesowymi", a w końcu
5
również samemu konkludując, iż skazany J. S. „w przeciągu całego postępowania
nie współpracuje w sposób stabilny", w sytuacji, gdy jak stwierdza Sąd Rejonowy
„nie ulega wątpliwości, że wyjaśnienia oskarżonego J. S. stanowią jeden z
kluczowych dowodów w sprawie" (str. 12 uzasadnienie wyroku z dnia 23 stycznia
2012 r.), na wyjaśnieniach J. S. budowany jest de facto cały akt oskarżenia
przeciwko tak samemu skazanemu, jak i A. W., a fakt stabilności współpracy z
organami ścigania i sądem nie powinien budzić wątpliwości w momencie, gdy od
chwili samego zatrzymania J. S. konsekwentnie składał wyjaśnienia obciążające
tak siebie, jak i pozostałych skazanych, od początku dobrowolnie poddawał się
oględzinom, przeszukiwaniom oraz udostępniał do przeszukiwań swoje
pomieszczenia i pomimo pewnych rozbieżności w przedstawianych wersjach
wydarzeń nigdy nie odwołał dotychczasowych wyjaśnień, nie odmówił składania
dalszych wyjaśnień, czy zaprzestał współpracy,
4. art. 410 k.p.k. i art. 7 k.p.k., poprzez bezrefleksyjne uznanie przez Sąd Okręgowy
za słusznych ustaleń Sądu I instancji w zakresie prognozy kryminologicznej dla
skazanego, przez uznanie, iż „w odniesieniu do oskarżonego J. S. nie rysują się
żadne oznaki pozytywnej prognozy kryminologicznej", w sytuacji, gdy rzetelna
ocena całokształtu materiału dowodowego w sprawie prowadzi do wniosku, iż
dostrzec można pozytywne oznaki w zachowaniu i postawie skazanego,
wskazujące na pozytywną prognozę kryminologiczną o czym świadczy chociażby
wywiad środowiskowy przeprowadzony przez kuratora sądowego E. K., w
warunkach gdy skazany pozostawał na wolności, z którego treści wynika, iż
„oskarżony w środowisku funkcjonuje poprawnie, odpowiedzialnie podchodzi do
swojego życia (...), prawidłowo pełni również role społeczne, nie posiada konfliktów
z otoczeniem (...), jest świadomy swojego negatywnego postępowania w
przeszłości (...), podchodzi krytycznie do wcześniejszych wydarzeń i swojego
zachowania (...) analizując wypowiedzi rozmówcy można mieć nadzieję, iż
faktycznie zależy mu na poprawie swojej sytuacji życiowej" (k. 2388 - 2399).
Powołując się na powyższe na zasadzie art.537 § 1 i 2 k.p.k. skarżący
wniósł o uchylenie obu zapadłych w sprawie wyroków i przekazanie sprawy Sądowi
Rejonowemu.
Obrońca oskarżonego S. K. zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w całości i
6
na podstawie art. 523 §1 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił rażące naruszenie
prawa procesowego, które miało istotny wpływ na jego treść, tj.:
1) art. 4 i 410 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie przy wyrokowaniu okoliczności
przemawiających na korzyść oskarżonego, które w swym ogólnym obrazie
podają w daleko poczynioną wątpliwość ustalenia prokuratury oraz sądów obu
instancji co do popełnienia czynu, tj.:
a. znalezienia niewielkiej porcji marihuany w torbie mającej zawierać haszysz,
brak znalezienia choćby śladów haszyszu w tej torbie oraz wyjaśnienia
oskarżonego S. K., który stwierdził, iż spotkał się z A. W. w celu otrzymania
jednej porcji marihuany,
b. ewidentnego braku przygotowania wyjaśnień S. K. z uwagi na ich treść co
uzasadnia brak ustalenia pomiędzy S. K. i A. W. procedury postępowania na
wypadek obserwacji, a przez to wyniesienie torby zawierającej 1 porcję
marihuany w sposób znaczący uprawdopodobnia wyjaśnienia S. K.,
c. istnienia złych warunków pogodowych podczas zdarzenia z dnia 7 stycznia
2010 r., co w połączeniu z faktem, iż zdarzenie miało miejsce po zachodzie
słońca, znacząco wpływa na możliwości percepcyjne funkcjonariuszy policji, a
przez to wiarygodność ich zeznań,
d. niekonsekwencji w wyjaśnieniach J. S.,
e. niekonsekwencji w fakcie, iż stosownie do ustaleń w niniejszej sprawie
wartość środków pieniężnych przeznaczonych na transakcję wynosiła 27.000
zł, zaś u S. K. znaleziono bezpośrednio po rzekomej transakcji kwotę 2.580 zł,
co świadczy, iż S. K. nie był osobą, dla której kwota ta została przeznaczona,
a przez to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że transakcja narkotykowa o
znacznej wartości miała mieć miejsce z inną osobą, dla której przeznaczona
była ta kwota,
f. niekonsekwencji, polegającej na tym. że stosownie do wyjaśnień J. S., które
stanowią główną podstawę oskarżenia S. K., transakcja w dniu 7 stycznia
2010 r. miała dotyczyć marihuany, zaś w akcie oskarżenia uznano, że
transakcja ta dotyczyła haszyszu,
g. zgromadzenia znacznej ilości narkotyków w boksie przed dokonaniem
transakcji z dnia 7 stycznia 2010 r.;
7
2) art. 7 k.p.k. poprzez zaakceptowanie dowolnego rozumowania Sądów obu
instancji (zapewne autorowi kasacji chodziło o akceptację dowolnego
rozumowania Sądu I instancji) i przyjęcie za nim, że:
a. uznanie, iż brak śladów linii papilarnych i DNA S. K. było spowodowane
faktem, że używał on rękawiczek, zaś w materiale dowodowym brak jest
jakiegokolwiek potwierdzenia, że S. K. miał rękawiczki w dniu krytycznego
zdarzenia, choć został zatrzymany bezpośrednio po tym zdarzeniu,
b. uznanie za element taktyki mającej na celu zapobieżenie aresztowaniu faktu,
iż A. W. wyniósł torbę zawierającą niewielką porcję marihuany, choć
bezpośrednie zachowanie się po zatrzymaniu A. W. i S. K. przeczą
powyższemu, wyjaśnienia S. K. odznaczają się dużym nieprzygotowaniem, a
ogólny charakter wszystkich zdarzeń wskazuje na zupełnie inny przebieg
zdarzenia niż ustalony przez Sąd,
c. ustalenie po uszach torby, w której miały być przenoszone narkotyki, że S. K.
sprzedał A. W. znaczną ilość haszyszu, choć nie ma żadnego dowodu co
znajdowało się w torbie ani nawet ile ta torba ważyła,
d. uznanie, że niemal cały haszysz znajdujący się w boksie garażowym
pochodził z torby o której mowa powyżej, uznając ilości wskazane przez
prokuratora i eliminując jedynie te ilości z zarzutu, które związane są z
ujawnieniem odcisków linii papilarnych innego oskarżonego, będącego kilka
godzin przed zdarzeniem, choć w sprawie bezsprzecznym jest że ów boks był
magazynem narkotykowym i były tam przechowywane narkotyki już przed
krytycznym dniem oraz nie ma żadnych dowodów wskazujących moment, w
którym owe narkotyki znalazły się w boksie. W konsekwencji Sąd powinien
powziąć co najmniej wątpliwości w tym zakresie i nie mogąc ich wyjaśnić w
sposób należyty, winien je rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego stosownie do
art. 5 k.p.k,
e. ustalenie stanu faktycznego w oparciu o wyjaśnienia J. S., choć są one mało
wiarygodne, zawierają dużo sprzeczności, a skazany ten był jedynie
„świadkiem” ze słyszenia i miał interes w pomówieniu S. K.,
f. uznanie, że S. K. uczestniczył w nielegalnym obrocie narkotykami pomimo, iż
dowody wskazujące na jego ewentualne zaangażowanie w ten proceder miały
8
wyłącznie charakter poszlakowy i nie tworzyły jedynego możliwego ciągu
zdarzeń, a uprawdopodobniały również inne możliwe scenariusze wydarzeń.
W związku z tym na podstawie art. 537 § 1 k.p.k. wniósł on o uchylenie
zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
właściwemu Sądowi.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Obydwie kasacje obrońców skazanych S. K. i J. O. S. okazały się
bezzasadne i to w stopniu oczywistym, uzasadniającym ich oddalenie w trybie
określonym w art. 535 § 3 k.p.k. Praktycznie wszystkie zarzuty kasacyjne
obrońców skazanych w swej zasadniczej warstwie kwestionują ustalenia faktyczne
poczynione przez Sądy obu instancji i sprowadzają się do kontestowania oceny
dowodów dotyczących inkryminowanych transakcji, których przedmiotem były
marihuana, haszysz i kokaina, dokonanej przez Sąd Rejonowy i zaakceptowanej
przez Sąd Okręgowy, a zatem są skierowane do orzeczenia sądu I instancji. Nadto
prawie w całości powielają argumentację zawartą w apelacji, a przecież rolą sądu
kasacyjnego nie jest ponowne rozpoznawanie zarzutów stawianych przez
skarżącego orzeczeniu sądu I instancji. Stwierdzenie zasadności tego rodzaju
zarzutów ma znaczenie wyłącznie w kontekście ewentualnego zarzutu
podniesionego do zaskarżonego kasacją orzeczenia sądu odwoławczego (por.
wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 1996 r., III KKN 148/96, OSNKW 1997, z.
1-2, poz. 12). Należy również przypomnieć, że ustalenia faktyczne poczynione
przez sądy obu instancji mogą być przedmiotem rozważań Sądu kasacyjnego tylko
w dalszej perspektywie, np. przez pryzmat podniesionych zarzutów rażącego
naruszenia przepisów prawa procesowego. Rzecz jednak w tym, że w sprawie
niniejszej obydwaj skarżący pod pozorem naruszenia przepisów prawa
procesowego w istocie oczekują od Sądu Najwyższego, że skontroluje on
poprawność dokonanych ustaleń faktycznych, wbrew dyspozycji art. 523 § 1 k.p.k.
Z przepisu tego wprost wynika, że niedopuszczalne jest kwestionowanie w trybie
kasacji zasadności dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych, a tym samym Sąd
Najwyższy przy rozpoznaniu kasacji nie jest władny dokonywać ponownej oceny
dowodów i w oparciu o tak przeprowadzoną własną ocenę sprawdzać poprawność
dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6
9
września 1996 r., II KKN 63/96, OSNKW 1997, z. 1-2, poz. 11). W wywiedzionej
kasacji obrońca skazanego S. K. podnosi zarzut rażącego naruszenia art. 4 i 410
k.p.k. (pkt. 1, a-g), art. 7 k.p.k. (pkt.2, a – f) oraz art. 207 – 211 k.p.k., zaś obrońca
oskarżonego J. S. zarzuty obrazy art. 4,7,410 i 433 k.p.k. (pkt.1) oraz zarzut art.
410 k.p.k. i art. 7 k.p.k. (pkt.2, 4). Skarżący wydaje się jednak zapominać, że Sąd
ad quem nie przeprowadzał w tej sprawie uzupełniającego postępowania
dowodowego (art. 452 § 2 k.p.k.) zaś wydane przez ten Sąd orzeczenie o
charakterze reformatoryjnym nie dokonywało korekty orzeczenia Sądu I instancji w
zakresie ustaleń faktycznych, kwalifikacji prawnej czy wymiaru kary, a jedynie
poprawiało podstawę wymiaru kary. W związku z tym Sąd odwoławczy nie miał
możliwości naruszenia przepisów art. 4, 7, 410 k.p.k. (zob. postanowienie SN z
dnia 21 kwietnia 2010 r., III KK 92/10, OSNwSK 2010/1/836). W konsekwencji
zarzuty dotyczące naruszenia tych przepisów podobnie jak zarzut rażącej obrazy
art. 207 i 211 k.p.k., są skierowane do orzeczenia Sądu I instancji. Warto
jednocześnie zaakcentować, że treścią zarzutu kasacyjnego nie mogło być
naruszenie zasady obiektywizmu sformułowanej w art. 4 k.p.k., ponieważ jest to
norma ogólna, której materialną treść wypełniają szczegółowe przepisy procesowe.
Natomiast skarżący nie precyzuje, które przepisy stanowiące konkretyzację tej
zasady zostały naruszone. W szczególności nie można uznać, że doszło do
rażącego naruszania art. 410 k.p.k., skoro podstawą rozstrzygnięcia Sądu I
instancji był całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej.
Odnosząc się do poszczególnych zarzutów podniesionych w kasacji obrońcy
J. S. trzeba stwierdzić, że pierwszy zarzut jest powtórzeniem zarzutu pierwszego
apelacji, do którego Sąd odwoławczy odniósł się na str. 36-37 swojego
uzasadnienia. Wbrew stanowisku obrońcy, orzekające w sprawie Sądy w zakresie
ustalenia ilości i rodzajów środków odurzających i substancji psychotropowych
przypisanych J. S. nie miały wątpliwości o jakich mowa w art. 5 § 2 k.p.k.
Skuteczne zaś posłużenie się zarzutem obrazy art. 5 § 2 k.p.k., może przynieść
rezultat jedynie wówczas, gdy zostanie wykazane, że orzekający w sprawie Sąd
rzeczywiście miał wątpliwości o takim charakterze i rozstrzygnął je na niekorzyść
oskarżonego. Dla zasadności tego zarzutu nie wystarczy zaś zaprezentowanie
przez stronę własnych wątpliwości co do stanu dowodów. Dodać należy, że przepis
10
art. 5 § 2 k.p.k. wprost odnosi się do istnienia wątpliwości przy ustalaniu stanu
faktycznego, ale po stronie orzekającego sądu. O naruszeniu tego przepisu
możemy więc mówić wówczas, gdy sąd (i tylko sąd, jako organ orzekający)
ustalając, że zachodzą nie dające się usunąć wątpliwości, rozstrzygnie je na
niekorzyść skazanego, co w tej sprawie, wbrew zapewnieniom obrońcy, nie miało
miejsca, ponieważ zagadnienie to zostało poddane wszechstronnej analizie Sądów
obu instancji, która została oparta nie tylko na wyjaśnieniach skazanego J. S.,
obdarzonych w części walorem wiarygodności (k.141 tom I, 529 tom III), ale także
na dowodach w postaci zabezpieczonych narkotyków w boksie garażowym nr 28 w
budynku przy ul. G. i opinii biegłych z zakresu badań fizykochemicznych (k. 1443-
1457, tom VIII). Wbrew stanowisku skarżącego, przy dokonywaniu tych wyliczeń
Sąd przyjął na korzyść m.in. skazanego J. S., że ogólna ilość 1200 gram słabszej
marihuany nabytej przez niego od A. W., wobec niemożliwości ustalenia tego za
pomocą dowodu z opinii biegłych, stanowiła środki odurzające, których posiadanie
nie zostało spenalizowane (k.31 uzasadnienia Sądu I instancji, k. 37 uzasadnienia
Sądu II instancji).
Z uzasadnienia zarzutu podniesionego w pkt.2 wynika, że sprowadza się on
w swojej istocie do obrazy art. 60 § 3 k.k. (obrońca błędnie przywołuje tu przepisy
procedury karnej) i de facto jest powtórzeniem zarzutu drugiego apelacji, do
którego Sąd II instancji odniósł się na str. 38-40 swojego uzasadnienia. Stanowisko
Sądu Okręgowego, który uznał podnoszony w apelacji zarzut za bezzasadny, nie
stoi w sprzeczność z cytowanym przez obrońcę fragmentem z uzasadnienia Sądu I
instancji ze str. 12. Uwadze bowiem obrońcy umknęło stwierdzenie Sądu ze str. 11,
który zauważył i podkreślił zmienność wyjaśnień skazanego J. S. w zakresie okresu
trwania procederu handlu narkotykami oraz ilości narkotyków będących
przedmiotem obrotu. Na tę zmienność i ewoluowanie wyjaśnień zwrócił uwagę
także Sąd odwoławczy trafnie wywodząc, że nie można stosować instytucji z art.
60 § 3 k.k. wobec sprawcy, który w przeciągu całego postępowania nie
współpracuje w sposób stabilny z organami wymiaru sprawiedliwości, nie dążąc w
ten sposób do wyjaśnienia wszystkich okoliczności popełnienia przestępstwa
(k.39). W realiach niniejszej sprawy postawa skazanego J. S. miała charakter
instrumentalny z uwagi na brak konsekwencji w podtrzymywaniu treści wyjaśnień
11
złożonych w postępowaniu przygotowawczym, a tym samym jego relacje, jako
całość , nie stanowiły jednoznacznej podstawy dowodowej do ustalenia rozmiaru
przestępczej działalności skazanego i osób z nim współdziałających. Z tych
względów brak było podstaw do stosowania wobec J. S. dobrodziejstwa
nadzwyczajnego złagodzenia kary w oparciu o przepis art. 60 § 3 k.k.
Wbrew twierdzeniom obrońcy skazanego i treści zarzutu w pkt. 3 kasacji,
Sąd Okręgowy stosując się do nakazu wyrażonego w art. 433 § 2 k.p.k., rozpoznał,
a w uzasadnieniu orzeczenia, zgodnie z wymogiem określonym w art. 457 § 3
k.p.k., podał dlaczego uznał zarzuty podniesione w apelacji za niezasadne. Autor
kasacji stawia Sądowi zarzut „braku szczegółowego rozważenia wszystkich
zarzutów wskazanych w środku odwoławczym”, ograniczając go li tylko do
„iluzorycznego i pobieżnego” rozważenia zarzutu z pkt 2 apelacji (dot.
niezastosowania instytucji z art. 60 k.k.). Lektura uzasadnienia nie potwierdza tego
zarzutu, bowiem Sąd Okręgowy odniósł się do tej kwestii w sposób rzetelny na str.
38-40 swojego uzasadnienia.
Zarzut z pkt.4 obrazy art. 7 i 410 k.p.k. również adresowany jest do Sądu I
instancji i koncentruje się na ocenie wywiadu środowiskowego z k. 2388-2389 (tom
XII), który przedstawia skazanego w korzystnym świetle. Na tej podstawie autor
kasacji wyprowadza wniosek o wadliwości ustaleń Sądów obu instancji co do
negatywnej prognozy kryminologicznej w odniesieniu do J. S., skoro z uchybieniem
art. 410 k.p.k. nie analizowały one wskazanego wywiadu środowiskowego. Należy
zauważyć, że w wywiedzionej apelacji obrońca J. S. nie podniósł takiego zarzutu, w
związku z tym Sąd odwoławczy nie musiał się wprost odnosić do przedmiotowej
opinii. Skarżący wydaje się nie dostrzegać szeregu okoliczności obciążających,
które w ocenie Sądów obu instancji przeważyły nad okolicznościami łagodzącymi i
miały wpływ na formułowanie prognozy kryminologicznej w odniesieniu do tego
skazanego. Dlatego okoliczność, że Sądy obu instancji zbyt mało uwagi poświęciły
wywiadowi środowiskowemu J. S. nie miała żadnego wpływu na treść
zaskarżonego wyroku, zaś autor kasacji nawet nie próbował wykazać zasadności
tezy przeciwnej.
Również poszczególne zarzuty obrońcy skazanego S. K. sprowadzają się do
polemiki z dokonanymi w sprawie ustaleniami faktycznymi oraz oceną materiału
12
dowodowego poczynioną przez orzekające Sądy. Wbrew twierdzeniom obrońcy
skazanego, Sądy rozpoznające niniejszą sprawę w odniesieniu do skazanego S. K.
wzięły pod uwagę całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej,
opierając swoje rozstrzygnięcia na wszystkich dowodach przeprowadzonych w
niniejszej sprawie. Zatem, zaskarżone orzeczenie nie jest dotkniętego obrazą art.
410 k.p.k. Wydane orzeczenia Sądów obu instancji poprzedzone zostały
wszechstronną, wnikliwą i obiektywną oceną wyjaśnień S. K. składanych przez
niego na każdym etapie postępowania, w konfrontacji z innymi dowodami, w tym
zeznaniami przesłuchanych w tej sprawie w charakterze świadków funkcjonariuszy
policji, w najmniejszym stopniu nie naruszającą zasady sformułowanej w art. 7
k.p.k. Jednocześnie nie sposób skutecznie stawiać zarzutu naruszenia tego
przepisu i to w stopniu rażącym, w sytuacji, gdy Sąd odwoławczy nie dokonywał
samodzielnych ustaleń faktycznych i nie oceniał na nowo zgromadzonego materiału
dowodowego. Należy podkreślić, że szersze rozważenie zarzutów podniesionych w
kasacji zawartych w pkt. 1 i 2 sprowadzałoby się do ponownej analizy materiału
dowodowego zgromadzonego w sprawie weryfikującej orzeczenie Sądu I instancji,
co na etapie postępowania kasacyjnego jest niedopuszczalne, skoro zarzuty te
wprost dotyczą ustaleń faktycznych i ograniczają się do wskazania wadliwości
sędziowskiego przekonania o wiarygodności jednych i niewiarygodności innych
dowodów, a nie wykazują konkretnych błędów w samym sposobie dochodzenia
do określonych ocen np. przez pominięcie określonych dowodów, czy też
niedostrzeżenie istotnych rozbieżności między grupami dowodów odciążających i
obciążających (zob. postanowienie SN z dnia 26 lipca 2007 r., IV KK 175/07,
OSNwSK 2007/1/1738).
Uznanie, że skazany S. K. uczestniczył w nielegalnym obrocie narkotykami
pomimo, iż zadaniem obrońcy, dowody wskazujące na jego ewentualne
zaangażowanie w ten proceder miały wyłącznie charakter poszlakowy i nie tworzyły
jedynego możliwego ciągu zdarzeń, a uprawdopodobniały również inne możliwe
scenariusze wydarzeń, były przedmiotem rozważań Sąd Odwoławczego na str. 31-
34. Podstawą ustaleń faktycznych w tym zakresie były przede wszystkim
wyjaśnienia J. S., które zostały poddane szczegółowo i wnikliwie omówieniu oraz
analizie. Nadto Sąd zwrócił uwagę na wyjaśnienia samego skazanego K., którym
13
nie dał wiary, akcentując, że gdyby istotnie miał spotkać się z A. W. jedynie w celu
zakupu pojedynczej działki marihuany, to poinformowałby o tym bezpośrednio po
zatrzymaniu. Tymczasem jego wyjaśnienia w tym przedmiocie zmieniały się.
Należy również przypomnieć, że Sądy obu instancji dokonały wnikliwej oceny
materiału dowodowego tyczącego transakcji dokonanej w dniu 7 stycznia 2010 r.
między S. K. i A. W., analizując zarówno ich rozliczenia finansowe z tego tytułu, jaki
i przedmiot transakcji, którym był haszysz, a nie jak podał J. S. marihuana, co
jednak nie podważa wiarygodności wyjaśnień tego oskarżonego co do samej
transakcji i udziału w niej pozostałych oskarżonych (str.17 – 18 uzasadnienia Sądu
I instancji) oraz co do ilości narkotyków będących przedmiotem tej transakcji, do
czego Sąd Rejonowy odniósł się na str. 32 – 33 swojego uzasadnienia, zaś Sąd
Okręgowy na str.23 uzasadnienia, opierając się na części wyjaśnień J. S. i zeznań
świadków – funkcjonariuszy policji obserwujących skazanych J. S. i A. W. oraz
opinii biegłych z zakresu daktyloskopii.
Odnosząc się do zarzutu rażącego naruszenia art. 207 i 211 k.p.k. trzeba
stwierdzić, że Sąd Rejonowy na rozprawie głównej w dniu 27 września 2011 r. (k.
2346 tom XII) oddalił wniosek dowodowy obrońcy skazanego z dnia 2 września
2011 r. (k. 2340) o przeprowadzenie eksperymentu procesowego poprzez zbadanie
czy w dniu zatrzymania skazanego przez funkcjonariuszy policji na miejscu
zdarzenia, mając na uwadze topografię terenu, warunki atmosferyczne, porę dnia i
umiejscowienie samochodu skazanego, świadkowie ci mieli możliwość
dostrzeżenia momentu wsiadania i wysiadania skazanego A. W. do samochodu
skazanego S. K., a także wnoszenia do samochodu torby i jej koloru. Oddalając
przedmiotowy wniosek, Sąd wskazał na stosunkowo odległy termin jaki upłynął od
dnia zdarzenia, tj. od dnia 7 stycznia 2010 r., fakt, że nie sposób odtworzyć warunki
panujące w tym dniu (warunki pogodowe, przejrzystość powietrza), brak możliwości
dokładnego odtworzenia położenia samochodu skazanego i funkcjonariuszy policji
(szkice w aktach sporządzone są przez świadków), oraz na niemożność
zapewnienia tożsamych warunków oświetlenia, w tym natężenia światła, które
oświetlało miejsce zdarzenia. Zdaniem Sądu, zawnioskowany eksperyment
procesowy obarczony byłby dużą dozą błędu, stad też jego przeprowadzenie jest
niemożliwe. Sąd Odwoławczy zaakceptował to stanowisko odpowiadając na zarzut
14
apelacji naruszenia art. 366 § 1 i art. 152 k.p.k. (k.34-36) W związku z tym
podniesiony w kasacji zarzut rażącego naruszenia art. 207 i 211 k.p.k. jest o
oczywiście bezzasadny, a nawet został źle postawiony, skoro Sąd odwoławczy nie
przeprowadzał takiego dowodu, akceptując jedynie postanowienie oddalające
wniosek dowodowy obrońcy złożony w tym zakresie na etapie postępowania przed
Sądem I instancji. Skarżący powinien bowiem kwestionować stanowisko Sądu
odwoławczego akceptujące taki sposób rozstrzygnięcia przedmiotowego wniosku
przez Sąd Rejonowy w kontekście rażącego naruszenia art. 170 k.p.k., które w ten
sposób przeniknęło do orzeczenia Sądu odwoławczego. Ubocznie należy jedynie
wskazać, że stanowisko Sądu odwoławczego w zakresie merytorycznej oceny
wskazanego postanowienia dowodowego nie budzi zastrzeżeń.
Dlatego nie znajdując podstaw do uwzględnienia obu wniesionych kasacji,
Sąd Najwyższy orzekł o ich oddaleniu, jako oczywiście bezzasadnych, obciążając
skazanych kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego, w oparciu o przepis art.
636 § 1 k.p.k. Orzeczenie o wynagrodzeniu obrońcy z urzędu skazanego S. K.
oparto na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r.- Prawo o
adwokaturze (Dz. U. z 2009 r. Nr 146, poz. 1188, j.t.) w zw. z § 2 ust.3 i § 14 ust.3
pkt.1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w
sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa
kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r, Nr 461,
j.t.).