Sygn. akt II PK 25/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 października 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Halina Kiryło (przewodniczący)
SSN Bogusław Cudowski (sprawozdawca)
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
w sprawie z powództwa R. K.
przeciwko B. L. sp. z o.o. w L.
o wydanie świadectwa pracy i zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 24 października 2013 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w K.
z dnia 28 września 2012 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Powód wniósł pozew o wydanie świadectwa pracy stwierdzającego, że
rozwiązanie umowy nastąpiło w trybie art. 55 § 11
k.p. oraz domagał się zapłaty
47.600 zł tytułem zaległego wynagrodzenia.
2
Sąd Rejonowy w K. wyrokiem z 22 maja 2012 r. uwzględnił żądania pozwu,
nakazując wydanie świadectwa pracy oraz zasądzając po 3.400 zł wynagrodzenia
miesięcznego za okres od czerwca 2008 r. do lipca 2009 r.
Sąd ustalił, że R. K. 9 marca 2007 r. zawarł umowę o pracę ze Spółką „L.”,
której właścicielem była K. P., początkowo na stanowisko asystenta Prezesa a
potem Prezesa przy stałym wynagrodzeniu 3.400 zł brutto. Nazwa firmy została
zmieniona na „B. L”. Powód nie miał szczegółowego zakresu czynności. Do zadań
powoda należało prowadzenie spraw spółki, wybudowanie biorafinerii zajmującej
się wytwarzaniem biopaliw z oleju rzepakowego oraz reprezentacja Spółki z o.o.
Powód był odpowiedzialny za majątek spółki oraz składał wnioski o dofinansowanie,
a także współpracował z innymi firmami. Powód otrzymywał corocznie absolutorium.
Powód wykonywał prace na stanowisku Prezesa do 30 kwietnia 2011 r. 12 maja
2011 r. oświadczył pozwanej, że rozwiązuje umowę o pracę bez wypowiedzenia z
winy pracodawcy. Jako powód podał niewypłacanie wynagrodzenia.
Sąd I instancji nie podzielił opinii pozwanej, że powód rozwiązał umowę o z
naruszeniem przepisów oraz twierdzenia, że umowa o pracę powinna była być
rozwiązana z winy powoda. W dalszej części uzasadnienia stwierdzono także, że
nietrafne jest powoływanie się przez pozwaną na wypłacanie zaliczek na poczet
wynagrodzenia powoda, które nie były ujmowane na listach płac. W ocenie Sądu
brak jest innych dowodów takich wypłat. Zgodnie z art. 462 k.c. w związku z art. 6
k.c. pozwana wypłacając zaliczki, powinna żądać pokwitowania.
W apelacji od wyroku pozwana zarzuciła naruszenie art. 55 § 11
k.p., art. 22
§ 1 k.p. w związku z art. 13 k.p. i art. 85 k.p., art. 217 § 1 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c.,
art. 328 § 2 k.p.c.
Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z 28 września 2012 r. apelację oddalił.
W uzasadnieniu stwierdzono przede wszystkim, że termin 1 miesiąca wynikający z
art. 52 § 2 k.p. powinien być liczony od dowiedzenia się przez pracownika o
niewypłacaniu wynagrodzenia. Powód zachował termin. Sąd Rejonowy prawidłowo
uznał, że powoda oraz pozwaną łączył stosunek pracy i wynika to z akt sprawy, w
których znajdują się umowy o pracę oraz zakres czynności R. K. Z treści umowy
wynika, że spółka zobowiązała się zatrudnić powoda do pracy za odpowiednim
wynagrodzeniem, płatnym co miesiąc, natomiast powód zobowiązał się wykonywać
3
pracę na rzecz pozwanej. Powód był podporządkowany pracodawcy, co znajduje
potwierdzenie w zakresie czynności, z których wynika, że wykonywał inne
dodatkowe zadania zlecone przez prezesa spółki. Nieuzasadnione jest zdaniem
Sądu przyjęcie, że strony łączyła umowa cywilnoprawna, skoro z materiału
dowodowego zgromadzonego w sprawie niezbicie wynika, że umowa łącząca
strony to umowa o pracę.
Pozwana nie wywiązywała się przez długi okres z obowiązku i z związku z
tym rozwiązanie umowy o pracę w trybie art. 55 § 11
k.p., było uzasadnione.
Powoływanie się przez stronę pozwaną w trakcie procesu, że powód nie
wywiązywał się ze swoich obowiązków jest spóźnione. Pozwana mogła zastosować
odpowiednie sankcje, pozwalające wyegzekwować prawidłowe wywiązywanie się
powoda z nałożonych obowiązków znacznie wcześniej, czego nie uczyniła.
Pozwana wniosła skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego w K. z 28
września 2012 r.
Wyrokowi zarzucono naruszenie: 1) art. 55 § 11
k.p. w związku z art. 52 § 2
k.p., „przez uznanie, iż umowa o pracę została prawidłowo wypowiedziana przez
pracownika i na tej podstawie pracodawca winien wydać powodowi świadectwo
pracy, gdzie rozwiązanie w tym trybie nie powinno nastąpić po upływie miesiąca od
uzyskania przez pracownika wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie
umowy”, 2) art. 22 § 1 k.p. w związku z art. 13 k.p. i art. 85 k.p. „przez błędne
ustalenie przez Sąd, iż powód swoje zobowiązanie ze stosunku pracy wykonywał w
sposób ciągły i staranny, gdzie wynagrodzenie powinno być świadczeniem
odwzajemniającym pracę, przy czym powód nie wykonywał rzetelnie nałożonych na
niego obowiązków, a nadto umowa łącząca strony nie spełniała ustawowych
wymogów choćby przez brak ustalenia zakresu obowiązków, brakiem
przyporządkowania poleceniom pracodawcy, co jest istotnym i koniecznym
elementem umowy o pracę, a jak zeznawały strony na rozprawie powód
samodzielnie wszystko wykonywał, nie mając żadnego nadzoru czy kontroli, ze
strony spółki, a nawet nie zwoływał zgromadzeń wspólników, które choć w części
pozwalałyby na taką choć częściową kontrolę”, 3) art. 217 § 2 k.p.c. „przez
bezzasadne oddalenie wniosków o dopuszczenie dowodów, tj. zwrócenie się do
ZUS-u o przedstawienie deklaracji rozliczeniowych powoda w okresie objętym w
4
pozwie na okoliczność tego czy deklaracje mają przymiot prawdziwości, zwrócenie
się do ZUS-u o wyniki kontroli, która jest w toku na okoliczność nierzetelności
deklaracji składanych przez powoda, następnie dowód z przesłuchania świadka D.
K., na okoliczność czy to ona składała deklaracje do ZUS oraz powołanie biegłego
jak we wniosku, mimo że okoliczności, na które dowody te zostały zgłoszone nie
zostały wyjaśnione z wynikiem zgodnym z twierdzeniem pozwanej. Kontrola trwa
nadal i nie jest zakończona”, 4) art. 233 § 1 k.p.c. „przez uznanie, iż pozwany nie
wykazał żadnych dowodów na potwierdzenie swoich twierdzeń, gdzie to powód nie
określił w sposób prawidłowy nadający się do weryfikacji, czy nawet próby podjęcia
obrony, wartości przedmiotu sporu. Poprzez uznanie, iż brak dokumentacji
przemawia na niekorzyść pozwanej, gdzie ten obowiązek spoczywał tylko i jedynie
na powodzie”, 5) art. 328 § 2 k.p.c. „przez przytoczenie w uzasadnieniu tylko
przepisów prawa a niewskazaniu, dlaczego sąd zastosował określony przepis i w
jaki sposób wpłynął on na rozstrzygnięcie sprawy oraz przez brak wyjaśnienia
choćby w zakrojonym zakresie, dlaczego oddalił wnioski dowodowe pełnomocnika
pozwanego”.
Wniesiono o przyjęcie skargi do rozpoznania ze względu na jej oczywistość.
Poza tym wskazano na potrzebę wykładni art. 22 k.p. w związku z art. 13 k.p. i
art. 85 k.p.c. oraz rozbieżność w orzecznictwie w tym zakresie, czego dowodem
mają być orzeczenia; wyrok Sądu Okręgowego w K. z 29 października 2010 r., III U
1082/09 oraz z 26 maja 2011 r., III AuA …/11.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna okazała się nie mieć uzasadnionych podstaw.
Zasadniczym problemem wyjściowym jest ustalenie charakteru stosunku
prawnego łączącego strony sporu. W zaskarżonym wyroku Sąd Okręgowy
jednoznacznie ustalił, że zatrudnienie powoda miało charakter pracowniczy. Nie
może więc być skuteczne kwestionowanie tegoż ustalenia, w skardze kasacyjnej,
poprzez sformułowanie zarzutów odnoszących się do naruszeń prawa materialnego
(art. 22 w związku z art. 13 i 85 k.p.).
5
W związku z powyższym oczywistym staje się konieczność stosowania w
sprawie przepisów kodeksu pracy regulujących ochronę wynagrodzenia za pracę
oraz rozwiązania stosunku pracy. Zgodnie z przepisem art. 85 § 1 k.p. wypłaty
wynagrodzenia za pracę dokonuje się co najmniej raz miesiącu, w stałym i
ustalonym z góry terminie. Zasady wypłacania wynagrodzenia pracowniczego
zawarte są w kolejnych przepisach art. 85 k.p. Z niebudzących wątpliwości ustaleń
faktycznych wynika, że strona pozwana nie wywiązywała się z tego obowiązku. Bez
znaczenia dla rozstrzygnięcia są podniesione w apelacji, jak i skardze kasacyjnej
okoliczności niewywiązywania się powoda ze swoich obowiązków. Pozwana w
takiej sytuacji była bowiem uprawniona do skorzystania ze środków prawnych
przewidzianych w kodeksie pracy na wypadek naruszenia obowiązku przez
pracownika.
W tych okolicznościach sprawy należało więc rozstrzygnąć, czy
niewypłacanie wynagrodzenia uprawniało powoda do rozwiązania umowy o pracę
w trybie przepisu art. 55 § 11
k.p. Innymi słowy konieczne było rozstrzygnięcie, czy
niewypłacanie wynagrodzenia jest przesłanką niezwłocznego rozwiązania umowy o
pracę przez pracownika. Sąd Okręgowy trafnie przywołał w tej kwestii wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2000 r., I PKN 516/99, (OSNP 2001, nr 16, poz.
516). Stwierdzono w nim, że pracodawca, który nie wypłaca w terminie całości
wynagrodzenia, ciężko narusza swój podstawowy obowiązek z winy umyślnej,
choćby z przyczyn niezawinionych nie uzyskał środków finansowych na
wynagrodzenia. Obowiązek wypłaty wynagrodzenia obciąża bowiem ryzyko
pracodawcy. Pracodawca odpowiada więc nie tylko na zasadzie winy, ale także na
zasadzie ryzyka. Jako klasyczny przykład ciężkiego naruszenia obowiązków przez
pracodawcę uznawane jest niepłacenie wynagrodzenia (L. Florek: Prawo pracy,
Warszawa 2010, s. 133).
Kolejnym zagadnieniem jest konieczność stosowania terminu określonego w
przepisie art. 52 § 2 k.p. Przepis ten jest stosowany odpowiednio z mocy odesłania
zawartego w art. 55 § 2 k.p. W przypadku wielokrotnego naruszenia podstawowego
obowiązku pracodawcy w postaci niewypłacania wynagrodzenia termin 1 miesiąca
powinien być liczony od momentu dowiedzenia się o tym przez pracownika. W
okolicznościach sprawy możliwe jest więc przyjęcie, że termin ten jest zachowany,
6
gdy pracownik składa oświadczenie o rozwiązaniu umowy w ciągu miesiąca od
dnia ostatniego naruszenia obowiązku przez pracodawcę (por. orzeczenie Sądu
Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2006 r., I PK 54/06 (OSNP 2007, nr 15-16, poz. 219).
Nie były również uzasadnione zarzuty naruszenia przepisów prawa
procesowego. W żadnym razie skarga kasacyjna nie okazała się oczywiście
uzasadniona. W skardze nie wyjaśniono w istocie na czym miałaby polegać
rozbieżność w orzecznictwie. Nie został w niej także sformułowany problem prawny.
Z tych względów orzeczono jak w sentencji wyroku.