Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KO 93/13
POSTANOWIENIE
Dnia 22 stycznia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dorota Rysińska (przewodniczący)
SSN Jerzy Grubba (sprawozdawca)
SSN Włodzimierz Wróbel
w sprawie zażalenia W. E.,
na postanowienie Prokuratury Rejonowej w P. z dnia 22 marca 2013r. o odmowie
wszczęcia śledztwa,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w dniu 22 stycznia 2014r.,
wniosku Sądu Rejonowego w P. z dnia 17 grudnia 2013 r.,
o przekazanie sprawy do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu,
na podstawie art. 37 k.p.k.
p o s t a n o w i ł:
nie uwzględnić wniosku.
UZASADNIENIE
Wniosek Sądu Rejonowego nie jest zasadny.
Sąd Rejonowy w P. zwrócił się do Sądu Najwyższego z wnioskiem o
przekazanie sprawy innemu sądowi równorzędnemu, z powołaniem się na
okoliczność, że przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie jest zażalenie na
postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa skierowane przez W. E.
Zawiadomienie o przestępstwie wniesione przez W. E. dotyczy sędziego
orzekającego w Sądzie Okręgowym w P. w Wydziale Pracy.
W ocenie Sądu Najwyższego sam fakt, że postępowanie dotyczy sędziego,
nie oznacza automatycznie konieczności przyjęcia, iż spełnione zostały przesłanki z
2
art. 37 k.p.k. poprzez możliwość zrodzenia się w opinii publicznej wątpliwości co do
bezstronności wszystkich sędziów danego sądu. W tym wypadku, podkreślić
należy, że sprawa nie dotyczy sędziego zatrudnionego w sądzie właściwym do
rozpoznania sprawy. Najistotniejsze zaś jest to, że stawiane sędziemu zarzuty mają
charakter wyłącznie wiążący się z jego zwykłą pracą orzeczniczą i nie toczy się
przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne o to samo zachowanie. Czyni to
przekazywanie sprawy z uwagi na dobro wymiaru sprawiedliwości innemu sądowi
równorzędnemu, niecelowym. Wcale bowiem nie służy wytwarzaniu w
społeczeństwie przekonania o bezstronności sądów, lecz przeciwnie, może
budować przekonanie o łatwości manipulowania ich ustawową właściwością.
Trudno też akceptować i traktować jako poważną, argumentację, iż sędzia
którego dotyczyło zawiadomienie zasiada w kolegium Sądu Okręgowego, a więc
organu, który wydaje opinie w sprawach personalnych sędziów, co może rzutować
na ocenę bezstronności sędziów zatrudnionych w sądach rejonowych tego okręgu.
W istocie uznanie takich twierdzeń za przekonujące prowadziłoby do tego, że
wyłączenie sędziów musiałoby nastąpić w każdej sprawie, która dotyczy
jakichkolwiek osób orzekających w sądzie wyższego rzędu. Przytaczanie takich
poglądów w ślad za składającą zawiadomienie W. E., przez Sąd, w niniejszym
wniosku, jest wręcz kuriozalne i z całą pewnością nie może spotkać się ze
zrozumieniem. Przypomnieć tu wypadałoby choćby to, że Kolegium Sądu
Okręgowego jest organem kolektywnym i nie sposób przyjąć, że tego typu, jak
sugerowane we wniosku, negatywne emocje jednego z jego członków, mogłyby,
choćby hipotetycznie, przekładać się na wątpliwości co do bezstronności decyzji
podejmowanych większością głosów.
Kierując się przedstawionymi względami, Sąd Najwyższy orzekł jak na
wstępie.