Sygn. akt III CSK 69/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 stycznia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Antoni Górski (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
SSN Hubert Wrzeszcz
w sprawie z powództwa A. K.
przeciwko G. S.A. w W.
o zapłatę i ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 30 stycznia 2014 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 22 listopada 2012 r.,
A - uchyla zaskarżony wyrok i:
1. zmienia wyrok Sądu Okręgowego w T. z dnia 3 lipca 2012 r.,
w punktach: I, VIII, IX i X w ten sposób, że
- w punkcie I zasądzone zadośćuczynienie podwyższa z kwoty
200 000 zł (dwieście tysięcy złotych) do kwoty 400 000 zł
(czterysta tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami: od kwoty
100 000 zł (sto tysięcy złotych) od dnia 21 sierpnia 2007 r. i od
2
kwoty 300 000 zł (trzysta tysięcy złotych) od dnia 28 czerwca
2011 r. do dnia zapłaty;
- w punkcie VIII zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda
kwotę 10 235,40 zł (dziesięć tysięcy dwieście trzydzieści pięć
40/100 złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;
- uchyla punkt IX;
- w punkcie X podwyższa kwotę 16 271,57 zł (szesnaście
tysięcy dwieście siedemdziesiąt jeden 57/100), którą strona
pozwana obowiązana jest uiścić na rzecz Skarbu Państwa -
Sądu Okręgowego, do kwoty 32 543,14 zł (trzydzieści dwa
tysiące pięćset czterdzieści trzy 14/100 złotych);
2. oddala apelację w pozostałej części;
3. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 2700 zł
(dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów
postępowania apelacyjnego;
4. nakazuje pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu
Państwa - Sądu Okręgowego kwotę 10 000 zł (dziesięć tysięcy
złotych) tytułem opłaty od apelacji, od uiszczenia której powód
był zwolniony;
B - zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę
3600 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego;
C - nakazuje pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu
Państwa - Sądu Apelacyjnego kwotę 10 000 zł (dziesięć tysięcy
złotych) tytułem opłaty od skargi kasacyjnej, od uiszczenia
której powód był zwolniony.
Uzasadnienie
3
Powód wnosił o zasądzenie od strony pozwanej między innymi kwoty
200 000 zł zadośćuczynienia za krzywdę jakiej doznał w wyniku wypadku
komunikacyjnego z dnia 4 marca 2006 r. W dniu 28 czerwca 2011 r. rozszerzył
powództwo żądając zasądzenia zadośćuczynienia w wysokości 400 000 zł. Poza
tym wnosił o zasądzenie określonych kwot tytułem odszkodowania i renty
wyrównawczej.
Wyrokiem z dnia 3 lipca 2012 r. Sąd Okręgowy w T. zasądził na rzecz
powoda od strony pozwanej kwotę 200 000 zł tytułem zadośćuczynienia
z ustawowymi odsetkami od dnia wyrokowania, kwotę 49 246,91 zł odszkodowania
oraz rentę po 5 600 zł miesięcznie od dnia 1 lipca 2012 r. obie te należności także
z ustawowymi odsetkami określonymi w wyroku. Poza tym ustalił
odpowiedzialność strony pozwanej za szkodę jaka może powstać w przyszłości,
umorzył postępowanie w zakresie żądania zasądzenia renty za okres od dnia
wniesienia pozwu do dnia wydania wyroku, oddalił powództwo w pozostałej części
oraz orzekł o kosztach procesu.
W wyniku apelacji powoda, obejmującej wyrok Sądu pierwszej instancji
w części oddalającej powództwo o zadośćuczynienie oraz o ustawowe odsetki od
zasądzonej kwoty zadośćuczynienia za okres sprzed dnia 3 lipca 2012 r. do dnia
zapłaty – Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 22 lipca 2012 r. zmienił częściowo
zaskarżony wyrok w ten sposób, że ustawowe odsetki od kwoty 200 000 zł
zadośćuczynienia zasądził: od kwot: 100 000 zł od dnia 21 sierpnia 2007 r.
i 100 000 zł od dnia 28 czerwca 2011 r. do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie
oddalił apelację i zniósł wzajemnie między stronami koszty postępowania
apelacyjnego, przy czym to ostatnie rozstrzygnięcie, w wyniku zażalenia strony
pozwanej, zostało zmienione postanowieniem Sądu Apelacyjnego z dnia 5 lutego
2013r. przez zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej 2 700 zł. tytułem
zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sądy ustaliły między innymi, że powód w dniu 4 marca 2006 r. uległ
wypadkowi komunikacyjnemu, którego sprawca został skazany prawomocnym
wyrokiem za spowodowanie tego wypadku. Powód - urodzony w dniu 18 lipca
1989 r.- miał w chwili wypadku ponad 16 lat, był uczniem I klasy liceum
4
ogólnokształcącego o profilu matematyczno-informatycznym, uzyskiwał dobre
oceny. Od piątego roku życia trenował taniec towarzyski, brał udział w turniejach
i miał najwyższą w swojej kategorii wiekowej klasę taneczną, był wielokrotnym
mistrzem okręgu […] w tańcu towarzyskim, otrzymywał stypendium grodzkie za
osiągnięcia w tańcu. Dzięki sukcesom w tej dziedzinie był osobą rozpoznawalną,
miał rozliczne kontakty towarzyskie. Około półtora roku przed wypadkiem
zaprzestał udziału w turniejach a później też uczęszczania na treningi, gdyż jego
dotychczasowa partnerka w tańcu wyjechała do USA. Zamierzał kontynuować te
zajęcia. Uległ wypadkowi gdy jechał na mistrzostwa Polski w tańcu towarzyskim, w
których brała udział jego siostra.
W wyniku wypadku stracił przytomność, po przewiezieniu do szpitala
stwierdzono w niego ostrą niewydolność oddechową, uraz czaszkowo-mózgowy,
stłuczenie i obrzęk mózgu, złamanie struktur kostnych oczodołu lewego, złamanie
kości udowej prawej. Ponieważ był głęboko nieprzytomny został zaintubowany
i wentylowany respiratorem, karmiony przez zagłębnik żołądkowy a po tygodniu
w sposób pozajelitowy, wykonano mu zabieg zespolenia śródszpikowego prawej
kości udowej za pomocą prętów a w dniu 20 marca 2006 r. wykonano tracheotomię
i od tej pory, aż do odzyskania przytomności oddychał przez rurkę tracheotomijną.
Przebywał w kilku szpitalach przez około 5 miesięcy. Był tam poddawany leczeniu
oraz fizykoterapii, logoterapii i kinezyterapii stymulującej narządy mowy,
ćwiczeniom poprawiającym połykanie, stymulacji polisensorycznej, ćwiczeniom
w obrębie kończyn górnych i dolnych, pionizacji i przystosowaniu do wózka
inwalidzkiego. Dzięki ćwiczeniom nastąpiła poprawa sprawności ogólnej, jednak
nadal niemożliwe było nawiązanie z nim logicznego kontaktu werbalnego
i wzrokowego, do 28 czerwca 2006 r. był też karmiony za pomocą sond. Pod
koniec rehabilitacji szpitalnej nastąpił wzrost siły kończyn, dzięki czemu przy
pomocy osób trzecich był w stanie przejść kilkadziesiąt metrów, uległ także
poprawie logiczny kontakt z powodem. Po opuszczeniu szpitala wyjechał z matką
na okres dwóch tygodni do ośrodka rehabilitacji, gdzie zaczął wypowiadać
pojedyncze proste słowa. W dniu 5 stycznia 2007 r. usunięto mu gwóźdź
śródszpikowy w kości udowej a w okresie późniejszym poddano go zabiegowi
operacji plastycznej usunięcia blizny po rurce tracheotomijnej.
5
Po wypadku początkowo stan powoda był tak ciężki, że lekarze twierdzili,
iż jeżeli przeżyje, będzie pozostawał w stanie wegetatywnym. Jednakże dzięki
działaniom matki, ukierunkowanym na aktywną rehabilitację, stan zdrowia powoda
ulegał systematycznej poprawie. Musiał on uczyć się od początku wykonywania
podstawowych czynności takich jak mówienie, chodzenie, jedzenie, sznurowanie
butów. Od jesieni 2006 r. zaczął sam spożywać posiłki a od marca 2007 r.
samodzielnie chodzić po równej powierzchni. Od grudnia 2006 r. rozpoczął leczenie
neurologiczne w związku z problemami z mową, trudnościami ze złapaniem
powietrza, osłabieniem czterokończynowym z przykurczami w stawach i ścięgnach.
Po dwóch latach od wypadku odzyskał kontrolę nad swoimi funkcjami
fizjologicznymi.
Następstwem urazów jakich powód doznał w wypadku są: zespół
psychoorganiczny z infantylizmem, zaburzenia pamięci świeżej, zaburzenia
artykulacji mowy, połykania i niedowład czterokończynowy. Obrażenia związane
z urazem czaszkowo-mózgowym mają charakter trwały i rokowania co do
całkowitego powrotu wszystkich zaburzonych funkcji intelektualnych, zaburzeń
mowy i sprawności ruchu są niepomyślne. Powód cierpi na afazję średniego
stopnia. Wpływa to niekorzystnie na jego możliwości intelektualne, które od czasu
wypadku kształtują się na pograniczu upośledzenia dotyczącego zdolności uczenia
się nowego materiału i pamięci świeżej. Zaburzenia funkcjonalne narządu ruchu
skutkują patologicznym chodem: nieharmonijnym, niesymetrycznym,
niesynchronicznym, dwunożnym oraz dysfunkcją kończyn górnych. Po wypadku
uległ również pogorszeniu wzrok powoda, ma on także zaburzenia układu
pokarmowego.
Zaburzenia stanu psychicznego istotnie ograniczają możliwość
kontynuowania nauki i zdobycia zawodu. Wątpliwe jest przywrócenie pełnej
sprawności organizmu, a dodatkowo możliwe jest wystąpienie późniejszych
powikłań w postaci nasilenia spastyczności kończyn dolnych i pogorszenia funkcji
intelektualnych. Obecnie powód nie wymaga leczenia somatycznego w zakresie
kontuzji, jakie odniósł podczas wypadku, natomiast wymaga kontynuacji
rehabilitacji ruchowej, logopedycznej, neurologopedycznej i psychologicznej i tak
może być do końca życia.
6
Nasilenie bólu po odzyskaniu przytomności po wypadku w czasie zabiegów
leczniczo-rehabilitacyjnych było znaczne przez kilka miesięcy, ból był likwidowany
za pomocą środków farmakologicznych.
Powód jest niezdolny do samodzielnej bieżącej egzystencji, co potrwa
jeszcze przez pewien czas. Wymaga pomocy przy ubieraniu i wyjściu z domu.
Po wypadku był objęty indywidualnym tokiem nauczania, ukończył liceum
ogólnokształcące lecz nie zdał matury. W czerwcu 2011 r. ukończył policealne
studium informatyczne.
W dniu 19 kwietnia 2006 r. Miejski Zespół ds. Orzekania
o Niepełnosprawności orzekł o znacznym stopnia niepełnosprawności powoda od
marca 2006 r. do 2016 r. Orzeczeniem lekarza ZUS został uznany za całkowicie
niezdolnego do pracy do 31 stycznia 2013 r.
Strona pozwana przed procesem wypłaciła powodowi między innymi łącznie
100 000 zł. tytułem zadośćuczynienia w kilku ratach w kwietniu 2006 r. w czerwcu
2007 r. i w lipcu 2007 r.
W powyższym stanie faktycznym Sądy obu instancji przy ocenie kwoty
odpowiedniego zadośćuczynienia wzięły pod uwagę z jednej strony wysoki stopień
inwalidztwa powoda wynoszący 165%, niepomyślne rokowania, długotrwały pobyt
w szpitalach, bolesną, intensywną i długą rehabilitację, niezdolność do
samodzielnej egzystencji i zależność od osób trzecich, skutki zespołu
psychoorganicznego, w tym infantylizm, zaburzenia pamięci świeżej, zaburzenia
artykulacji mowy, połykania, niedowład wszystkich kończyn, brak możliwości
kontynuowania nauki i brak perspektywy pracy w zawodzie informatyka, który
zamierzał zdobyć, konieczność zmiany wszystkich planów, co spotkało osobę
młodą, zdrową, aktywną fizycznie i umysłowo, realizującą pasje (taniec towarzyski)
i spowodowało ogromne poczucie krzywdy, frustrację i poczucie mniejszej wartości.
Z drugiej strony Sądy wzięły pod uwagę to, że powód nie jest całkowitym inwalidą,
gdyż wprawdzie nie jest w stanie samodzielnie się poruszać i opuszczać domu,
jednak dzięki prowadzonej rehabilitacji może w ograniczonym zakresie wykonywać
mniej skomplikowane czynności życiowe, a zatem jego krzywda jest mniejsza niż
7
u osób, które w wyniku wypadku stały się całkowitymi inwalidami zarówno po
względem fizycznym jak i psychicznym.
Biorąc wszystko to pod uwagę Sądy uznały za odpowiednie, w rozumieniu
art. 445 k.c., zadośćuczynienie w łącznej kwocie 300 000 zł., co po uwzględnieniu
już wypłaconej kwoty 100 000 zł, skutkowało zasądzeniem 200 000 zł
zadośćuczynienia. Sąd drugiej instancji stwierdził, że kwota ta jest odpowiednia
z uwagi na rodzaj naruszonego dobra, natężenie i długotrwałość naruszenia,
trwałość jego skutków oraz stopień ich uciążliwości i stanowi ekwiwalent utraconych
dóbr, zaś z drugiej strony wysokość zadośćuczynienia jest utrzymana
w rozsądnych granicach. Dlatego Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda w tej
części, natomiast uwzględnił ją w zakresie daty początkowej ustawowych odsetek
od zadośćuczynienia uznając, że strona pozwana powinna już w dniu 27 sierpnia
2007 r. wypłacić zadośćuczynienie w dalszej kwocie 100 000 zł, poza wypłaconą
w ratach do 1 sierpnia 2007 r. kwotą 100 000 zł, zaś w dniu 28 czerwca 2011 r.,
gdy powód rozszerzył powództwo o dodatkową kwotę 200 000 zł, powinna wypłacić
100 000 zł, do jakiej rozszerzone żądanie było uzasadnione.
Od powyższego wyroku skargę kasacyjną wniósł powód zaskarżając go
w części oddalającej jego apelację w zakresie kwoty 200 000 zł zadośćuczynienia
z ustawowymi odsetkami i zarzucając naruszenie art. 445 k.c. przez błędną
wykładnię prowadzącą do zasądzenia zadośćuczynienia w rażąco zaniżonej
wysokości w stosunku do ustalonej krzywdy powoda, wnosił o uchylenie wyroku
w zaskarżonej części i jego zmianę przez podwyższenie zasądzonego
zadośćuczynienia z kwoty 200 000 zł do kwoty 400 000 zł z ustawowymi odsetkami
od dnia 28 czerwca 2011 r. oraz o zasądzenie kosztów procesu za obie instancje
i kosztów postępowania kasacyjnego, ewentualnie uchylenie wyroku
w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Apelacyjnemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
8
Zgodnie z art. 445 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia
sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę pieniężna tytułem
zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Ze względu na niewymierność
krzywdy, określenie w konkretnym wypadku odpowiedniej sumy pozostawione
zostało sądowi, który w tym zakresie dysponuje większą swobodą, niż przy
ustalaniu szkody majątkowej i sumy potrzebnej do jej naprawienia, co sprawia,
że korygowanie przez sąd wyższej instancji wysokości zasądzonego
zadośćuczynienia uzasadnione jest jedynie wtedy, gdy przy uwzględnieniu
wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono
niewspółmiernie nieodpowiednie do doznanej krzywdy (porównaj między innymi
wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 1971/3/53,
z dnia 18 kwietnia 2002 r., II CKN 665/00 i z dnia 15 lutego 2006 r., IV CK 384/05,
niepubl.).
Taka sytuacja wystąpiła w rozpoznawanej sprawie, co uzasadnia trafność
kasacyjnego zarzutu naruszenia art. 445 k.c.
W doktrynie i orzecznictwie Sądu Najwyższego powszechnie przyjęty jest
pogląd o kompensacyjnym charakterze zadośćuczynienia przewidzianego w art.
445 § 1 k.c., a więc uznania go za sposób naprawienia szkody niemajątkowej
w postaci krzywdy wynikającej z doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. To
zatem rozmiar tych cierpień wpływający w indywidualnie rozpatrywanym przypadku
na rozmiar krzywdy jest podstawowym kryterium decydującym o wysokości
przyznanego zadośćuczynienia. Na rozmiar krzywdy ma wpływ między innymi:
rodzaj, charakter, intensywność i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych,
stopień trwałego kalectwa, rokowania na przyszłość, negatywne zmiany w psychice
wywołane chorobą, utrata szans na normalne życia i rozwój zainteresowań,
poczucie bezradności i nieprzydatności społecznej. Istotną okolicznością
indywidualizującą rozmiar krzywdy jest młody wiek poszkodowanego, bowiem
utrata szans na prowadzenie normalnego życia, utrata zdolności do pracy,
możliwości realizacji zamierzonych celów, zainteresowań i pasji jest szczególnie
dotkliwa dla człowieka młodego, który doznał utraty zdrowia będąc w pełni sił
i możliwości (porównaj między innymi uchwałę pełnego składu Izby Cywilnej Sądu
Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNCP 1974/9/145 oraz
9
wyroki z dnia 2 września 1960 r. 3CR 173/60, OSN 1962/1/14, z dnia 15 grudnia
1965 r., II PR 280/65, OSNCP 1966/10/168, z dnia 10 października 1967 r. I CR
224/67, OSNCP 1968/6/107, z dnia 4 czerwca 1968 r. I PR 175/68, OSNCP
1969/2/37, z dnia 19 sierpnia 1980 r. IV CR 283/80, OSNCP 1981/5//81 i z dnia 12
września 2002 r., IV CKN 1266/00, niepubl.
Sądy obu instancji wprawdzie ustaliły w sprawie wszystkie okoliczności
niezbędne do oceny rozmiaru krzywdy powoda wynikającej z wypadku, któremu
uległ, jednak nie wszystkie te okoliczności w pełni uwzględniły przy określaniu
stosownej kwoty zadośćuczynienia.
W szczególności nie uwzględniły w należytym stopniu faktu, że skutki
wypadku dotknęły człowieka bardzo młodego, w pełni sił, sprawnego fizycznie
w stopniu wyższym od przeciętnego, osiągającego sukcesy w realizowaniu swojej
pasji i uzdolnień w tańcu towarzyskim, który w wyniku wypadku stał się
niepełnosprawny fizycznie w stopniu wymagającym korzystania z pomocy innej
osoby, co niewątpliwie było dla niego szczególnie dotkliwe właśnie ze względu na
wcześniejszą ponadprzeciętną sprawność i umiejętności, które utracił. Dodatkowo
poczucie krzywdy zwiększa utrata sprawności intelektualnej, emocjonalnej
i psychicznej, pociągająca za sobą utratę zdolności do pracy w zawodzie, który
zamierzał wybrać oraz utratę szans na prowadzenie normalnego życia,
ze wszystkimi tego konsekwencjami, szczególnie dotkliwymi dla młodego
człowieka osiągającego do czasu wypadku sukcesy życiowe w realizowaniu swojej
pasji, w szkole oraz na gruncie towarzyskim.
W niedostatecznym też stopniu Sądy uwzględniły opisany wyżej rodzaj,
charakter, intensywność i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych powoda
oraz okoliczność, że przez długi czas skutki urazów zagrażały jego życiu
a rokowania były tak niepomyślne, iż zakładały, że w razie przeżycia powód
pozostanie w stanie wegetatywnym. To, że nastąpiła znaczna poprawa stanu
zdrowia powód w dużym stopniu zawdzięcza intensywnym staraniom matki
i własnemu wysiłkowi, także okupionemu cierpieniami fizycznymi i psychicznymi.
Biorąc zatem wszystkie te okoliczności pod uwagę, jak również
uwzględniając wskazane wyżej, pozostałe okoliczności rozważone przez Sądy obu
10
instancji, Sąd Najwyższy uznał, że odpowiednią sumą z tytułu zadośćuczynienia
jest kwota 500 000 zł, a przy odliczeniu już wypłaconej z tego tytułu przez stronę
pozwaną kwoty 100 000 zł., pozostaje do zasądzenia kwota 400 000 zł.
Uwzględniając zatem skargę kasacyjną w całości Sąd Najwyższy na podstawie art.
39815
§ 1 k.p.c. uchylił wyroku Sądu Apelacyjnego w zaskarżonej części i zmienił
wyrok Sądu pierwszej instancji przez podwyższenie zasądzonego
zadośćuczynienia z kwoty 200 000 zł do kwoty 400 000 zł z ustawowymi odsetkami
zasądzonymi zgodnie z orzeczeniem Sądu drugiej instancji i żądaniem skarżącego.
Odpowiednio do powyższej zmiany zmienione też zostały rozstrzygnięcia
o kosztach procesu za obie instancje przy przyjęciu, że w pierwszej instancji
powód wygrał sprawę w przeważającym zakresie 80%, co uzasadniało na
podstawie art. 100 zd. drugie k.p.c. zasądzenie na jego rzecz od strony pozwanej
wszystkich poniesionych kosztów, zaś w drugiej instancji i w postępowaniu
kasacyjnym powód wygrał sprawę w całości, co uzasadniało zasądzenie na jego
rzecz od strony pozwanej kosztów postępowania na podstawie art. 98 w zw. z art.
108 § 1, art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c. O kosztach sądowych Sąd Najwyższy orzekł
na podstawie art. 113 ust.1 u.k.s.c. w zw. z art. 108 § 1, art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c.
es