Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 332/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 marca 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Siuchniński (przewodniczący)
SSN Andrzej Ryński
SSN Dorota Rysińska (sprawozdawca)
Protokolant Anna Kowal
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Jerzego Engelkinga,
w sprawie R. M.
skazanego z art. 304 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 27 marca 2014 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Ś.
z dnia 3 lipca 2013 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Ś.
z dnia 30 listopada 2012 r.,
1. uchyla w zaskarżonej części wyrok Sądu Okręgowego oraz
poprzedzający go wyrok Sądu Rejonowego i postępowanie karne
wobec R. M. o czyn przypisany w pkt VIII wyroku Sądu pierwszej
instancji na szkodę J. K. umarza na podstawie art. 101 § 1 pkt 4
kk i art. 102 kk w zw. z art. 17 § 1 pkt 6 kpk;
2. kosztami procesu w sprawie obciąża Skarb Państwa.
2
UZASADNIENIE
R. M. stanął pod zarzutem popełnienia 25 przestępstw zakwalifikowanych na
podstawie art. 286 § 1 k.k. (w tym dwóch w zw. z art. 13 § 1 k.k.) oraz jednego
przestępstwa z art. 270 § 2 k.k. i jednego wypełniającego dyspozycję art. 291 § 1
k.k. w zw. z art. 293 § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 30 listopada 2012 r. Sąd Rejonowy w Ś. uniewinnił R. M. od
popełnienia dwóch ostatnich przestępstw, przesądził natomiast popełnienie przez
niego, na szkodę różnych osób pokrzywdzonych, pozostałych czynów
zabronionych, uznając – przy zmienionym ich opisie – że wypełniły one dyspozycję
art. 304 k.k. Wśród nich wyodrębnił Sąd Rejonowy 6 czynów jednostkowych (pkt. II
– VII wyroku), co do których umorzył postępowanie karne wobec R. M. na
podstawie art. 17 § 1 pkt. 6 k.p.k. oraz czyn popełniony na szkodę J. K. (pkt. VIII),
polegający na tym, że oskarżony w dniu 22 marca 2004 r. w Ś., wyzyskując
przymusowe położenie pokrzywdzonego zawarł z nim umowę pożyczki kwoty
12.000 zł na okres 12 miesięcy wraz z odsetkami, nakładając na niego obowiązek
świadczenia niewspółmiernego ze świadczeniem wzajemnym, a polegającego na
uiszczeniu na rzecz oskarżonego kwoty 45.000 zł w terminie do dnia 16 maja 2004
r., za które to przestępstwo skazał oskarżonego na karę roku pozbawienia wolności.
Kolejnych 17 czynów Sąd Rejonowy ujął w ramy ciągu przestępstw i za ciąg ten, na
mocy art. 304 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k., wymierzył oskarżonemu karę 3 lat
pozbawienia wolności (pkt. IX wyroku), a na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązał
go do naprawienia części szkody na rzecz dwojga pokrzywdzonych (pkt. XII).
Ostatecznie – na mocy art. 91 § 2 k.k. – wymierzył R.M. łączną karę 3 lat i 6
miesięcy pozbawienia wolności z zaliczeniem na jej poczet okresu tymczasowego
aresztowania.
Powyższy wyrok zaskarżył obrońca R. M., który w apelacji postawił zarzuty:
1. błędów w ustaleniach faktycznych, przejawiających się:
a/ w przyjęciu sprawstwa na szkodę wszystkich pokrzywdzonych w sytuacji, gdy
materiał dowodowy nie pozwalał na ustalenie, że wskazane osoby znajdowały się w
przymusowym położeniu a także, iż przedmiotem zawieranych umów pożyczek
było spełnianie świadczeń niewspółmiernych,
3
b/ w przyjęciu, że kolejne, wymienione w apelacji czyny zostały popełnione w
warunkach ciągu przestępstw, choć powinny być zakwalifikowane jako czyn ciągły;
2. rażącej surowości orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności.
W konsekwencji tak sformułowanych zarzutów obrońca wnosił o zmianę
zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego, względnie o zakwalifikowanie
przypisanych oskarżonemu występków na podstawie art. 304 k.k. w zw. z art. 12
k.k. i obniżenie wymierzonej mu kary.
Po rozpoznaniu opisanej apelacji Sąd Okręgowy w Ś., wyrokiem z dnia 3
lipca 2013 r., zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że uchylił rozstrzygnięcie
dotyczące skazania R. M. za ciąg przestępstw z art. 304 k.k. i w tym zakresie
przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji (w konsekwencji
uchylił rozstrzygnięcia o karze łącznej, o obowiązku naprawienia szkody oraz
kosztach sądowych), natomiast w pozostałym zakresie utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok.
Od powyższego wyroku, w zakresie utrzymującym w mocy orzeczenie Sądu
Rejonowego, obrońca skazanego R. M. wniósł kasację, w której sformułował zarzut
„rażącego naruszenia prawa materialnego, tj. art. 304 k.k., poprzez dokonanie w
ślad za Sądem I instancji jego błędnej wykładni, sprowadzającej się do błędnej
interpretacji znamion tegoż przestępstwa poprzez:
a/ uwzględnienie w ocenie „niewspółmierności świadczenia” odsetek i kar
umownych, w sytuacji, gdy świadczenia te nie zaliczają się do kategorii świadczeń
wzajemnych;
b/ brak dokonania analizy „niewspółmierności świadczenia” jedynie na moment
zawarcia umowy i dokonanie jej niezgodnie z rzeczywistą wolą stron zawierających
umowę;
c/ ocenę pojęcia „przymusowego położenia” pokrzywdzonego jedynie przez
pryzmat braku zdolności kredytowej, z pominięciem analizy sytuacji życiowej
pokrzywdzonego w kontekście niezbędności zaciągnięcia zobowiązania
przewidującego niewspółmierne świadczenie dla zaspokojenia podstawowych
potrzeb”.
4
Wskazując na powyższe, obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
oraz poprzedzającego go wyroku Sądu I instancji i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania temu ostatniemu Sądowi.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł
o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej, natomiast występujący na rozprawie
kasacyjnej prokurator Prokuratury Generalnej skargę tę częściowo poparł, wnosząc
o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do
ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Na wstępie należy zaznaczyć, że choć w petitum skargi kasacyjnej
wskazano na objęcie zakresem jej zaskarżenia całości rozstrzygnięcia Sądu
odwoławczego utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego, to zarówno z
brzmienia zarzutu kasacyjnego, jak i zwłaszcza jego uzasadnienia, wynika
jednoznacznie, iż poza owym zakresem znalazła się część wyroku odwoławczego,
dotycząca rozstrzygnięć umarzających wobec R. M. postępowanie karne o
poszczególne czyny. Tak właśnie odczytany zarzut kasacji, skierowany przeciwko
rozstrzygnięciu prawomocnie skazującemu oskarżonego za przestępstwo
popełnione na szkodę J. K., okazał się częściowo zasadny, co musiało skutkować
wzruszeniem tej części orzeczenia.
Analizę wysuniętego zarzutu kasacyjnego należy też poprzedzić niezbędną
uwagą odnoszącą się do wniesionej apelacji oraz do powiązanego z nią stanowiska
Sądu odwoławczego. Otóż, lektura zwykłego środka odwoławczego prowadzi do
wniosku, że niezależnie od „zbiorczo” ujętego zarzutu błędów w ustaleniach
faktycznych zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego (w odniesieniu do kolejnych
przypisanych czynów, dotyczących kolejnych osób pokrzywdzonych) w
uzasadnieniu tego środka podniesiono również argumenty zwalczające przyjętą
wykładnię przepisu art. 304 k.k. (m.in. s. 3-4 apelacji). Dopiero na tym tle
wywodzono zarzut braku dostatecznych ustaleń sprawy – zwłaszcza w zakresie
faktu „przymusowego położenia” osób zaciągających u oskarżonego pożyczki. Jak
zarzucał obrońca, Sąd Rejonowy nietrafnie utożsamiał owo „przymusowe położenie”
z brakiem możliwości uzyskania przez kontrahentów R. M. kredytów lub pożyczek
w innych instytucjach, oraz z brakiem skomplikowanej procedury w jego usługach.
5
Skarżący podnosił przy tym kwestie związane z oceną „niewspółmierności
świadczenia wzajemnego” oraz stroną podmiotową rozważanego przestępstwa.
Jest faktem, że apelacja (także w odniesieniu do czynu przypisanego na
szkodę J. K.) została sformułowana w sposób daleki od precyzji. Dawała jednak
pełne podstawy do odniesienia się przez Sąd Okręgowy do przyjętej w sprawie
interpretacji znamion przestępstwa opisanego w art. 304 k.k. i wyrażenia w tym
względzie własnego stanowiska, i to niezależnie od tego, że wniesiona wszak co do
winy apelacja (co do całości wyroku – art. 447 § 1 k.p.k.) zobowiązywała Sąd
odwoławczy do kontroli kwalifikacji prawnej przypisanego czynu, a z tej
perspektywy do zważenia, czy w stwierdzonym zachowaniu doszło do realizacji
znamion przestępstwa w wymaganym ustawą zakresie.
Treść motywów zaskarżonego wyroku przekonuje, że Sąd Okręgowy
zaakceptował wykładnię znamion przestępstwa opisanego w art. 304 k.k.,
przedstawioną przez Sąd I instancji, choć w interpretacji pojęć „świadczenia
niewspółmiernego ze świadczeniem wzajemnym”, czy też „przymusowego
położenia” osoby wyzyskanej, a także znamion strony podmiotowej przestępstwa,
posłużył się przede wszystkim odniesieniami do konkretnych ustaleń sprawy, nie
zaś wprost do wykładanych wyrażeń. W sprawie zaś ustalono, że pokrzywdzony J.
K. – niepracujący, utrzymujący się z renty, zawarł z oskarżonym R. M. –
prowadzącym działalność lombardową, umowę pożyczki. Pożyczka miała służyć J.
K. kupnu samochodu i zajęciu się działalnością handlową. Oskarżonemu znany był
cel pożyczki, wiedział też, że pokrzywdzony utrzymuje się z renty oraz że jest
właścicielem mieszkania. W umowie ustnej strony uzgodniły kwotę pożyczki na
12.000 zł, a jej spłatę w 12 miesięcznych ratach w kwocie po 1.200 zł każda. W
pisemnej umowie notarialnej, zawartej po tychże ustnych uzgodnieniach w dniu 22
marca 2004r., wpisano natomiast kwotę 45.000 zł pożyczki, a termin spłaty
określono na dzień 16 maja 2004 r.; ponadto, w celu zabezpieczenia roszczeń
wierzyciela, ustanowiono hipotekę na nieruchomości lokalowej J. K. i udzielono
(osobie wskazanej przez oskarżonego) pełnomocnictwa do sprzedaży tej
nieruchomości. Pokrzywdzony spłacał kolejne raty pożyczki do dnia 16 lipca 2004 r.,
a gdy spóźnił się z ratą płatną w sierpniu, oskarżony zrealizował uprawnienia
wynikające z umowy notarialnej, tj. w dniu 18 sierpnia 2004 r. kupił od
6
pełnomocnika mieszkanie J. K. za kwotę 45.000 zł, a następnie przeprowadził jego
eksmisję.
Powyższe ustalenia Sąd Okręgowy skwitował stwierdzeniem, że oskarżony
„w zamian za pożyczoną kwotę wpisał, iż udzielił 45.000 zł pożyczki (co już było
oczywiście niekorzystne dla J. K.), a nadto pokrzywdzony ustanowił hipotekę na
swej nieruchomości i upoważnił (…) do sprzedaży mieszkania (…), w jakim to
kontekście „trudno uznać, iż świadczenia, do których zobowiązywał się J. K., były
ekwiwalentne do tego, co świadczył na jego rzecz sam oskarżony”. Jednocześnie
Sąd Okręgowy podkreślił, że pokrzywdzony, czego oskarżony miał pełną
świadomość, „nie miał zdolności kredytowej, bo utrzymywał się z renty, zaś
jedynym jego majątkiem było mieszkanie, a pożyczone 12.000 zł chciał
przeznaczyć na >>rozkręcenie interesu<<” (s. 19 uzasadnienia Sądu
odwoławczego).
Analiza tego stanowiska, w połączeniu z wywodami Sądu Rejonowego,
wiedzie do wniosku, że oczywiście bezzasadne są argumenty kasacji
uzasadniające zarzut rażącej obrazy art. 304 k.k. wysuwany w jego punktach a/ i b/.
Wywody skargi forsujące tezę, że „niewspółmierność świadczenia”, o której mowa
w przytaczanym przepisie, nie obejmuje odsetek i kar umownych, jak też wykazaniu,
iż punktem wyjścia oceny tej „niewspółmierności” jest moment zawarcia umowy i
rzeczywista wola stron, całkowicie chybiają celu, by nie powiedzieć, że są
bezprzedmiotowe. Ani z treści przypisanego czynu, ani z odpowiadających mu
rozważań faktycznych i prawnych nie wynika, by niewspółmierność świadczenia,
którym został obciążony J. K. w zawartej umowie, miała być przez Sąd wiązana z
wygórowaną wysokością odsetek od pożyczonej kwoty, czy też z rozmiarem kary
umownej. Uzgodnione przez strony odsetki od faktycznie pożyczonej kwoty 12.000
zł w ogóle pozostawały w sprawie poza zakresem uwagi, natomiast teza, że różnica
między tą kwotą a kwotą 45.000 zł, wynikającą z umowy notarialnej, stanowi
odsetki za zwłokę, czy też karę umowną, jest tylko własną interpretacją skarżącego.
W sprawie przecież przyjęto, że kwota 45.000 zł stanowi należność główną (a nie
formę odsetek), płatną na wypadek zwłoki w spełnieniu którejś z rat pożyczki,
ustalonej wraz z odsetkami w innej (niewspółmiernie niższej) wysokości. W takim
też sposobie zawarcia umowy – zwłaszcza w zakresie opisywanego warunku,
7
uzgodnionego i ocenianego na czas zawierania umowy (ustnie i w formie
notarialnej) – dopatrzono się braku ekwiwalentności wynikających z niej świadczeń,
ważonych według wymienionych kwot i podejmowanego przez obie strony ryzyka
co do niespłacenia pożyczki w całości lub nawet tylko w części. Pomijając już więc,
że kwestia kary umownej w ogóle nie wchodziła w grę, jako zastrzeżona dla
zobowiązań niepieniężnych (art. 483 § 1 k.c.), to nietrudno zauważyć, iż wysuwany
w omówionej formie zarzut błędnej interpretacji pojęcia świadczenia
niewspółmiernego ze świadczeniem wzajemnym należy sytuować nie w kategorii
zarzutu obrazy prawa materialnego, lecz błędu w ustaleniach faktycznych
zaskarżonego wyroku – tyleż nieuprawnionego, co niedopuszczalnego.
Nie można natomiast odmówić racji obrońcy, gdy zarzut rażąco błędnej
wykładni art. 304 k.k. kieruje w odniesieniu do przyjętej w sprawie interpretacji
znamienia „przymusowego położenia” osoby zawierającej niekorzystną dla siebie
umowę. Prezentowany powyżej wywód Sądu odwoławczego, podsumowujący
stanowisko Sądu I instancji, potwierdza bowiem, że rozumienie wymienionego
desygnatu omawianego typu czynu zostało w gruncie rzeczy ograniczone do
okoliczności sprowadzającej się li tylko do braku zdolności kredytowej tej osoby
(niemożności zaciągnięcia przez nią zobowiązania w banku), łączonego wyłącznie
z jej niskim uposażeniem (rentą). Daje to podstawę do oceny, że punktem
odniesienia czynionych w sprawie ustaleń faktycznych stała się wadliwa wykładnia
omawianego znamienia czynu, a sedno tej wady sprowadza się do błędu
niedostrzeżenia, że znamieniem przestępstwa określonego w art. 304 k.k. nie
jest każde „położenie”, a więc jakakolwiek dotycząca kontrahenta sytuacja,
którą sprawca wyzyskuje, zawierając z nim umowę nakładającą nań
obowiązek świadczenia niewspółmiernego ze świadczeniem wzajemnym
sprawcy, lecz „przymusowe położenie” tej osoby, a więc taki stan jej spraw –
wyzyskiwany przez sprawcę – który wręcz determinuje zawarcie przez nią
takiej umowy, jako w tej sytuacji niezbędnej. Do istoty lichwy, w rozumieniu art.
304 k.k., nie należy zatem wykorzystanie okoliczności odnoszącej się do
jakiejkolwiek (ekonomicznej, materialnej, osobistej) potrzeby wyzyskiwanego, która
– przy braku innej możliwości jej zrealizowania lub z każdej dowolnej przyczyny –
skłania go do zawarcia niekorzystnej umowy, lecz wyzyskanie zaistniałej
8
obiektywnie, tak dalece niekorzystnej dla tej osoby sytuacji życiowej (majątkowej,
osobistej), która zmusza ją do uzyskania od sprawcy świadczenia po to, by bez
względu na krzywdzący charakter umowy, z sytuacji tej znaleźć wyjście. Należy
podkreślić, że rozumienie wyrażenia „przymusowe położenie”, zawartego w art. 304
k.k., w zasadzie nie budzi wątpliwości od chwili uregulowania przestępstwa lichwy
w ustawie karnej (zob. przegląd głosów doktryny na tle identycznego znamienia
czynu w unormowaniu art. 268 k.k. z 1932 r., art. 207 k.k. z 1969 r. oraz art. 304 k.k.
– K. Buczkowski, Przestępstwo lichwy w kodeksie karnym – przeszłość i
teraźniejszość, PiP 1999, z. 7, s. 58-62), a orzecznictwo sądowe jest w tym
względzie konsekwentne (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 maja
1935 r., III K 331/35, OSN(K) 1936, z. 1, poz. 8, z dnia 5 stycznia 1938, II K
1438/37, OSN(K)1938, z. 6, poz. 155 i z dnia 31 października 1966 r., Rw 904/66,
OSNKW 1967 z. 1, poz. 6). Z wyrażanych dotąd poglądów warto przywołać te,
które w przymusowości położenia podkreślają element niezbędności uzyskania
przez daną osobę świadczenia w jej aktualnych okolicznościach życiowych –
grożących bezpośrednio wielką szkodą lub niemożnością zaspokojenia
podstawowych potrzeb własnych lub rodziny, w jakich to warunkach osoba ta, aby
tego uniknąć, skłonna jest do przyjęcia na siebie zobowiązań nawet
niewspółmiernie większych od pożądanych świadczeń wzajemnych innej osoby.
Poza sporem przy tym pozostaje, że warunkiem odpowiedzialności za
przestępstwo określone w art. 304 k.k. jest świadomość i chęć wykorzystania przez
sprawcę takiej właśnie, przymusowej, sytuacji pokrzywdzonego (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 28 stycznia 2010 r., III KK 260/09, lex 570148).
W powyższym świetle łatwo zauważyć, że wskazana w niniejszej sprawie,
bez bliższego wyjaśnienia, okoliczność sprowadzająca się do braku zdolności
kredytowej pokrzywdzonego – w sytuacji, gdy przedmiotem świadczeń wzajemnych
była umowa pożyczki – nie odpowiada pojęciu przymusowego położenia
wyzyskanego. Zdolność ta, rozumiana jako potencjalna możliwość spłaty przez
kredytobiorcę kwoty pożyczki wraz z odsetkami w umówionych terminach płatności,
z zasady warunkuje uzyskanie kredytu bankowego i podlega szczegółowej ocenie
przy pomocy analizy szeregu różnorodnych czynników, by wymienić tu tylko takie
(w odniesieniu do osób fizycznych), jak wysokość, źródło i systematyczność
9
dochodów uzyskiwanych przez kredytobiorcę, jego obciążenia finansowe, sytuacja
osobista (wiek) i rodzinna, czy też wysokość i przeznaczenie kredytu oraz okres
jego spłaty w konkretnych ratach. Ewentualny brak zdolności kredytowej (według
kryteriów bankowych, jak założono w sprawie), obrazujący pewien wycinek stanu
spraw kredytobiorcy, może więc być traktowany jako komponent, czy jako
pochodna rzeczywistego położenia osoby zawierającej niekorzystną umowę
pożyczki w lombardzie, jednak okoliczności tej, traktowanej samoistnie, nie sposób
uznać za tożsamą z przymusowym położeniem tej osoby, determinującym ją do
zawarcia wspomnianej umowy. Oczywiste jest przecież, że z faktu braku zdolności
kredytowej danej osoby nie wynika jeszcze, iż znajduje się ona w tak trudnej
sytuacji życiowej, w tym ekonomicznej, że uzyskanie przez nią pożyczki jest nie
tylko potrzebne, ale wręcz niezbędne, i dlatego właśnie – zmuszona takim swym
położeniem – skłonna jest zawrzeć krzywdzącą dla siebie umowę.
Niedostrzeżenie powyższego, a co za tym idzie, przyjęcie w sprawie
wadliwej interpretacji omawianego znamienia czynu opisanego w art. 304 k.k.,
pociągnęło za sobą akceptację przyjętego w opisie przypisanego przestępstwa
stwierdzenia o wyzyskaniu przez R. M. przymusowego położenia J. K. Tym samym
zaaprobowany został, wynikający z tego błędu, niedostatek ustaleń sprawy
(podawanych w motywach orzeczeń obu Sądów), służących skonkretyzowaniu, na
czym miało w istocie polegać przymusowe położenie J. K., będące przedmiotem
wyzysku oskarżonego. Stwierdzenie Sądu odwoławczego, że pokrzywdzony chciał
przeznaczyć pożyczone pieniądze na, jak ujęto, „rozkręcenie interesu” niczego w
tej mierze nie objaśnia, a samo w sobie zdaje się nawet podważać tezę o
krytycznej sytuacji życiowej J. K., jeżeli zarazem poza rozważaniami pozostawiono
kwestię, czy podjęcie przez pokrzywdzonego działalności gospodarczej było
konieczne dla zapewnienia podstawowych potrzeb życiowych jego własnych, czy
jego rodziny, lub z innych istotnych powodów świadczących o jego przymusowym
położeniu. Jeśli też w zestawieniu z eksponowaną okolicznością wskazano, że
pokrzywdzony utrzymywał się z renty, to skonstatować przy tym należy, iż w
sprawie nie ustalono nawet wysokości tego świadczenia, ani też innych
okoliczności bytowania pokrzywdzonego. Podkreślić zresztą trzeba, że w zasadzie
wszelkie istotne okoliczności dotyczące sytuacji życiowej pokrzywdzonego –
10
zarówno ze sfery materialnej, jak i osobistej, czy też szczególnych zdarzeń
losowych – znalazły się poza zainteresowaniem Sądu. W efekcie nie dążono –
także w postępowaniu przygotowawczym – do uzyskania szerszej w tym
przedmiocie wiedzy (poza danymi co do stanu zdrowia pokrzywdzonego, w tym
jego stanu psychicznego tempore criminis), a w kolejnej fazie postępowania
sądowego J. K. zmarł.
Stwierdzić zatem należy, że zaskarżony wyrok, a także poprzedzające go
orzeczenie Sądu I instancji nie mogą się ostać, skoro wysunięty w kasacji zarzut
rażącego naruszenia prawa materialnego, w zakresie powyżej omówionym, bez
żadnej wątpliwości znalazł potwierdzenie, a równie niewątpliwy okazał się wpływ
tego uchybienia na treść rozstrzygnięcia sprawy. Jak bowiem wykazano, obecnie
nie da się stwierdzić, czy przyjęcie przez Sąd poprawnej interpretacji opisywanego
znamienia przestępstwa z art. 304 k.k., doprowadziłoby do ustalenia, że
przedmiotem przypisanego oskarżonemu zachowania było przymusowe położenie
pokrzywdzonego, czy też tylko stan należących do innej sfery okoliczności (choćby
odnoszących się do właściwości pokrzywdzonego, np. jego inklinacji do ryzyka,
niefrasobliwości, niedoświadczenia w sprawach finansowych lub gospodarczych),
niemających znaczenia z perspektywy dyspozycji wymienionego przepisu.
Prostą konsekwencją tej oceny było uchylenie wymienionych orzeczeń przez
Sąd Najwyższy, jednak na przeszkodzie przekazaniu sprawy do ponownego
rozpoznania – w celu dokonania wskazanych powyżej ustaleń i ocen – stanęła
negatywna przesłanka prowadzenia postępowania, określona w art. 17 § 1 pkt. 6
k.p.k. Biorąc pod uwagę, że wykonanie przypisanego oskarżonemu przestępstwa,
zagrożonego karą 3 lat pozbawienia wolności, określono na dzień 22 marca 2004 r.
i uwzględniając treść przepisów art. 101 § 1 pkt. 4 k.k. i art. 102 k.k., stwierdzić
należało, iż karalność tego czynu ustała z dniem 22 marca 2014 r. Stwierdzenie
powyższego obligowało zatem Sąd Najwyższy do umorzenia postępowania
karnego wobec R. M. w omawianym tu zakresie (art. 537 § 2 k.p.k.).
Z tych wszystkich względów, Sąd Najwyższy orzekł jak w wyroku, orzekając
o kosztach procesu na podstawie art. 632 pkt. 2 k.p.k.
11