Sygn. akt III KK 88/14
POSTANOWIENIE
Dnia 8 kwietnia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Roman Sądej
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 8 kwietnia 2014r.,
sprawy W. A.,
skazanego z art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu
narkomanii,
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę,
od wyroku Sądu Okręgowego w B.
z dnia 5 września 2013r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w B.
z dnia 15 lutego 2013r.,
p o s t a n o w i ł
1) oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2) obciążyć skazanego kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Rejonowego z dnia 15 lutego 2013r. W. A. skazany został
za współsprawstwo przestępstwa z art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o
przeciwdziałaniu narkomanii na karę 2 lat pozbawienia wolności; na poczet tej kary
zaliczono okres tymczasowego aresztowania; orzeczono środek karny przepadku
dowodów rzeczowych oraz rozstrzygnięto o kosztach postępowania.
Obrońca W. A. w apelacji od tego wyroku podniósł zarzuty:
2
- naruszenia art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k. i art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k.,
kwestionując dokonaną w sprawie ocenę materiału dowodowego;
- naruszenia art. 167 k.p.k. w zw. z art. 2 § 1 pkt 1 i § 2 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w
zw. z art. 172 k.p.k. w zw. z art. 170 pkt 3 i 5 k.p.k., poprzez zaniechanie
przeprowadzenia dowodu z konfrontacji dwóch świadków w sprawie, a także
naruszenia art. 167 k.p.k. w zw. z art. 2 § 1 pkt 1 i § 2 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w
zw. z art. 170 pkt 2 i 5 k.p.k., poprzez oddalenie wniosku dowodowego odnośnie do
ustalenia billingów telefonicznych tych świadków;
- błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na uznaniu, że W. A. przekazał M.
C. narkotyki;
- błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na uznaniu, że W. A. i M. C.
wspólnie i w porozumieniu posiadali narkotyki;
- naruszenia art. 424 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku
wbrew wytycznym zawartym w tym przepisie.
Autor apelacji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie
skazanego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości odnośnie W.
A. i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Po rozpoznaniu apelacji obrońcy W. A., a także apelacji M. C., Sąd
Okręgowy w B. wyrokiem z dnia 5 września 2013r., utrzymał w mocy zaskarżony
wyrok, uznając apelacje za oczywiście bezzasadne.
Kasację od wyroku Sądu odwoławczego wniósł obrońca skazanego W. A.,
zaskarżając wyrok w całości i zarzucając:
- rażące naruszenie przepisów prawa procesowego – art. 457 § 3 k.p.k. w zw.
z art. 433 § 2 k.p.k., „poprzez zaniechanie przez Sąd drugiej instancji rozważenia
wszystkich zarzutów wskazanych w środku odwoławczym, jak również zaniechanie
przez Sąd drugiej instancji dokonania wnikliwej analizy zgromadzonego w sprawie
materiału dowodowego w korelacji z podniesionymi przez obrońcę skazanego
zarzutami apelacyjnymi dotyczącymi sposobu oceny przez Sąd pierwszej instancji
poszczególnych dowodów związanych z przypisanym skazanemu
współsprawstwem w zakresie przestępstwa opisanego w art. 62 ust. 2 ustawy z
dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii; między innymi zaniechania
odniesienia się przez Sąd drugiej instancji do zarzutu zawartego na stronie 14 i 15
3
apelacji, a mianowicie zarzutu naruszenia przez Sąd meriti przepisów prawa
materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie normy art. 62 ust. 2 ustawy o
przeciwdziałaniu narkomanii względem oskarżonego A. wyrażające się w
przypisaniu współoskarżonym M. C. oraz W. A. działania wspólnego i w
porozumieniu polegającego na posiadaniu znacznej ilości niedozwolonej ustawą
substancji psychoaktywnej w postaci amfetaminy – podczas gdy z punktu widzenia
prawnego taka konstrukcja pozostaje w zasadzie wykluczona.”
„Jednocześnie, skarżący podnosząc powyższy zarzut postulował, iż pisemne
uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego z dnia 5 czerwca 2013r. obarczone
pozostaje wadą immanentnej niedokładności nie przynosząc jakiejkolwiek realnej
odpowiedzi co do kwestii oceny zasadności przypisania skazanemu A. sprawstwa
w zakresie zarzuconego, a wspomnianego wyżej, czynu zabronionego,
sprowadzające się w zasadzie li tylko do krytyki stanowiska obrony
kwestionującego wyrok Sądu pierwszej instancji.”
Obrońca zarzucił również rażące naruszenie przepisów postępowania
karnego – art. 167 k.p.k. w zw. z art. 2 § 1 pkt 1 i 2 i § 2 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w
zw. z art. 452 § 2 k.p.k., „poprzez zaniechanie przez Sąd drugiej instancji
uzupełnienia postępowania o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu w postaci
konfrontacji świadków S. i B. na okoliczności wyjaśnienia sprzeczności oraz
rozbieżności ujawnionych w zeznaniach tychże funkcjonariuszy policji, a
dotyczących przede wszystkim sposobu dokonywania przez w/w obserwacji,
możliwości czynienia określonych spostrzeżeń, jak również warunków sensu largo
panujących w tramwaju linii nr 2, którym przemieszczali się współoskarżeni A. i C.
w dniu zdarzenia tj. 21 grudnia 2011 roku – podczas gdy przeprowadzenie
powyższego dowodu przyczynić się mogło do wyjaśnienia istotnych okoliczności
sprawy oraz umożliwić wszechstronną ocenę materiału dowodowego, w tym
wiarygodności zeznań w/w funkcjonariuszy policji”.
Nadto obrońca podniósł zarzut rażącego naruszenia art. 167 k.p.k. w zw. z
art. 2 § 1 pkt 1 i 2 i § 2 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw. z art. 452 § 2 k.p.k.,
„poprzez zaniechanie przez Sąd odwoławczy uzupełnienia postępowania o
dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z billingów telefonicznych funkcjonariuszy
S. i B. z dnia zdarzenia – podczas gdy przeprowadzenie powyższego dowodu
4
przyczynić się mogło do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy oraz
wszechstronnej oceny materiału dowodowego, w tym wiarygodności zeznań
rzeczonych funkcjonariuszy policji.”
Autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości
odnośnie W. A. i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
właściwemu rzeczowo i miejscowo.
W pisemnej odpowiedzi na kasację, prokurator Prokuratury Okręgowej w B.,
wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Kasacja obrońcy W. A. była bezzasadna w stopniu oczywistym,
uzasadniającym jej oddalenie w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
Zgodnie art. 536 k.p.k. Sąd Najwyższy rozpoznaje kasację w granicach
zaskarżenia i podniesionych zarzutów, a w zakresie szerszym – tylko w wypadkach
określonych w art. 435 k.p.k., art. 439 k.p.k. i art. 455 k.p.k. W niniejszej sprawie nie
wystąpiły wskazane w art. 536 k.p.k. wyjątki, skutkujące przekroczeniem granic
rozpoznania kasacji.
Skarżący, podnosząc zarzut rażącego naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z
art. 457 § 3 k.p.k., szeroko cytując zarzuty swojej apelacji, twierdził, że Sąd ad
quem nie rozpoznał ich prawidłowo, a jego uzasadnienie nie spełniało wymogów
określonych w Kodeksie postępowania karnego. To stanowisko obrońcy skazanego
było oczywiście bezpodstawne. Podkreślić trzeba, że autor kasacji nie przedstawił
żadnej rzeczowej argumentacji na poparcie swoich twierdzeń, poza ogólnikowym
odwołaniem się do powszechnie ciążących na sądzie odwoławczym obowiązków
rzetelnego rozpoznania sprawy oraz takiegoż sporządzenia uzasadnienia. Obrońca
skazanego wskazywał na konkretne strony uzasadnienia zaskarżonego wyroku, na
których odniesiono się do zarzutów apelacyjnych, sugerując, że odniesienie to było
niewystarczające czy nieprzekonujące. Porównanie jednak treści uzasadnienia
zaskarżonego wyroku z treścią kasacji (jak i apelacji), prowadzi do
jednoznacznego wniosku, że rzetelne, konkretne, jasne i przekonujące było
przedstawienie rozumowania przez Sąd Okręgowy, a niewątpliwie obszerne, ale
całkowicie pozbawione powyższych przymiotów było uzasadnienie kasacji.
Rozbudowując teoretyczne wywody obrońca W. A. zaniechał ukazania kwestii
5
podstawowej – na czym konkretnie podnoszone przez niego naruszenia prawa
miałyby polegać, do jakich apelacyjnych zarzutów Sąd ad quem miał się nie
odnieść, jakie istotne zagadnienia pominąć.
Skarżący nie podjął choćby próby rzeczowego wykazania, że Sąd
odwoławczy wadliwie zaakceptował pozytywną ocenę zeznań policjantów R. S. i K.
B., a więc dowodów o kluczowym znaczeniu. Sama teza, że zebrany w toku
postępowania materiał dowodowy nie pozwolił na przypisanie winy skazanemu A.,
była kompletnie niewystarczająca. Obrońca zupełnie zignorował choćby ten
akcentowany przez Sąd Okręgowy argument, że gdyby policjanci nie widzieli
przekazywania worków z amfetaminą pomiędzy W. A. a M. C., to przecież w ogóle
nie mogliby wiedzieć o jej istnieniu, a już sam fakt ujawnienia tej substancji u C.
bezpośrednio po zatrzymaniu, w sposób stanowczy i jednoznaczny uwiarygodniał
zeznania policjantów (str.10-11). Bez podważenia tego fundamentalnego dla
rozstrzygnięcia sprawy rozumowania, jakiekolwiek inne dywagacje skarżącego,
niezależnie od ilości poświęconych im stron, oceniane być muszą jako pozbawiona
podstaw, czcza polemika. Nie ma żadnych wątpliwości, że w toku postępowania
odwoławczego zostały rozpoznane wszystkie zarzuty apelacji. Materiał dowodowy
w sprawie został oceniony prawidłowo. Sąd ad quem w sposób szeroki opisał,
dlaczego nie podziela stanowiska obrońcy co do każdego z zarzutów apelacji.
Na podzielenie zasługiwała argumentacja Sądu Okręgowego, odnośnie do
zbędności przeprowadzania w sprawie konfrontacji czy uzyskiwania wykazów
połączeń telefonicznych policjantów (str.12). W najmniejszym stopniu nie było
podstaw do uznania, aby to stanowisko w jakikolwiek sposób naruszało przepisy
regulujące postępowanie dowodowe. Skarżący w tej mierze ograniczył się do
przedstawienia ogólnych uwag dotyczących obowiązków sądu, nijak nie
przekładając ich na realia niniejszej sprawy, a ograniczając się do powielenia treści
apelacji, która była prawidłowo oceniona i rozpoznana.
Oczywiście chybiony był również zarzut naruszenia przepisu art. 452 § 2
k.p.k. W toku rozprawy apelacyjnej wniosek o przeprowadzenie czynności
dowodowych w tym trybie złożony nie został, a skoro sam Sąd odwoławczy nie
dostrzegał potrzeby uzupełniania przewodu sądowego (co przekonująco w
6
uzasadnieniu wyroku wykazał), to – rzecz jasna – wskazanego przepisu w ogóle
nie mógł naruszyć.
Stanowisko Sądu Okręgowego co do podnoszonego przez obrońcę zarzutu
dotyczącego możliwości przypisania skazanemu formy zjawiskowej
współsprawstwa również nie narusza prawa materialnego. Tak jak w całej kasacji (i
apelacji) skarżący posłużył się w tym zakresie jedynie bliżej niesprecyzowanym
odesłaniem do Kodeksu Cywilnego. Tymczasem na gruncie prawa karnego znamię
czasownikowe "posiada" występuje w znaczeniu powszechnym ("mieć") i nie może
być utożsamiane z posiadaniem w rozumieniu cywilnoprawnym – po prostu jest
stanem polegającym na faktycznym władztwie nad rzeczą, które z konstrukcją
współsprawstwa nie koliduje. Kasacyjny zarzut błędnej wykładni i rażącego
naruszenia art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu
narkomanii był więc również oczywiście chybiony.
Konsekwencją przedstawionego powyżej stanowiska Sądu Najwyższego
było wydanie orzeczenia wyrażonego w części dyspozytywnej postanowienia.
Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. W. A. został obciążony kosztami sądowymi
za postępowanie kasacyjne.