Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 364/13
POSTANOWIENIE
Dnia 7 maja 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dorota Rysińska (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Roman Sądej
SSA del. do SN Jacek Błaszczyk
Protokolant Dorota Szczerbiak
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Jerzego Engelkinga
w sprawie Z. K., K. L., M. P. skazanych z art. 165 § 1 pkt 5 k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 7 maja 2014 r.,
kasacji wniesionych przez obrońcę skazanych
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 29 maja 2013 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w G.
z dnia 15 listopada 2012 r.,
1. oddala kasację;
2. zasądza od każdego ze skazanych na rzecz Skarbu Państwa
koszty sądowe postępowania kasacyjnego;
3. zasądza od każdego ze skazanych kwotę 200 (dwieście)
złotych na rzecz oskarżyciela posiłkowego - Kompanii Węglowej
S.A. Oddział KWK S., z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa
procesowego w postępowaniu kasacyjnym.
UZASADNIENIE
Oskarżyciel posiłkowy subsydiarny, Kompania Węglowa S.A., wniósł do
Sądu Okręgowego w G. akt oskarżenia przeciwko Z. K., M. P. i K. L. Po
rozpoznaniu oskarżenia Sąd Okręgowy, wyrokiem z dnia 15 listopada 2012 r.,
2
uznał tych oskarżonych za winnych popełnienia przestępstwa zakwalifikowanego
na podstawie art. 165 § 1 pkt. 5 k.k., polegającego na sprowadzeniu, w okresie od
24 kwietnia 2007 r. do 25 kwietnia 2007 r., niebezpieczeństwa dla mienia w wielkich
rozmiarach na szkodę Kopalni Węgla Kamiennego „S.”, należącej do Kompanii
Węglowej Spółki Akcyjnej, za który to czyn wymierzył im kary po roku pozbawienia
wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania na okres próby 2 lat.
Od tego wyroku obrońca wymienionych oskarżonych wniósł apelację, w
której orzeczeniu temu zarzucił, między innymi, przeprowadzenie postępowania
sądowego i zakończenie sprawy wyrokiem skazującym, pomimo braku skargi
uprawnionego oskarżyciela (art. 17 § 1 pkt. 9 k.p.k.). Skarżący wywodził, że
Kompania Węglowa Spółka Akcyjna Oddział Kopalnia Węgla Kamiennego „S.”,
jako oskarżyciel subsydiarny posiłkowy, pozbawiona była możliwości złożenia aktu
oskarżenia, wobec niewyczerpania warunkujących jego wniesienie przesłanek z art.
55 § 1 k.p.k., jako że złożone dwukrotnie w postępowaniu przedsądowym zażalenia
na postanowienia o umorzeniu dochodzenia były bezskuteczne z racji
niewykazania w ogóle, bądź wykazania w niewłaściwej formie, upoważnień do
podejmowania czynności procesowych w imieniu Kompanii Węglowej Spółka
Akcyjna Oddział Kopalnia Węgla Kamiennego „S.” dla osób, które złożyły te
zażalenia.
Podnosząc w szczególności powyższe, obrońca wnosił o skierowanie
sprawy na posiedzenie i uchylenie zaskarżonego wyroku celem umorzenia
postępowania, natomiast na wypadek niepodzielenia przez sąd odwoławczy
podniesionej bezwzględnej przyczyny odwoławczej, o zmianę zaskarżonego
wyroku i uniewinnienie oskarżonych, ewentualnie o uchylenie tego wyroku i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Po uzupełnieniu stosownej dokumentacji dotyczącej kwestii reprezentacji
Kompanii Węglowej S.A. i rozpoznaniu sprawy na rozprawie, Sąd Apelacyjny,
wyrokiem z dnia 29 maja 2013 r., utrzymał w mocy zaskarżony wyrok Sądu
Okręgowego.
Od prawomocnego wyroku Sądu odwoławczego obrońca Z. K., M. P. i K. L.
wywiódł kasację. W skardze tej zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu rażące
naruszenie „art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. poprzez jego
3
niezastosowanie, w wyniku czego utrzymany w mocy został wyrok Sądu
Okręgowego, pomimo iż wyrok ten, wobec braku skargi uprawnionego oskarżyciela,
winien być uchylony a postępowanie umorzone (zaskarżony wyrok będący
następstwem subsydiarnego aktu oskarżenia jest bezskuteczny prawnie, gdyż
pierwsze zażalenie na postanowienie Prokuratora Rejonowego z dnia 28 sierpnia
2008 r. o umorzeniu śledztwa, wszczynające procedurę uregulowaną w art. 55 § 1
k.p.k., zostało za pokrzywdzonego, tj. Kompanię Węglową S.A. Oddział S.,
podpisane przez osoby, które stosownie do obowiązujących przepisów nie mogły
reprezentować pokrzywdzonego)”.
Na podstawie tak sformułowanego zarzutu obrońca wniósł o uchylenie za-
skarżonego wyroku i umorzenie postępowania.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator wniósł o jej oddalenie jako
oczywiście bezzasadnej i taki sam postulat wyrazili na piśmie pełnomocnicy
Kompanii Węglowej S.A., jak również prokurator Prokuratury Generalnej
występujący na rozprawie kasacyjnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się niezasadna i podlegała oddaleniu, a o rozstrzygnięciu
takim przesądziło stwierdzenie, że u źródła wysuniętego w skardze zarzutu
nierespektowania nakazu umorzenia postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt. 9
k.p.k. (brak skargi uprawnionego oskarżyciela) legło z gruntu nietrafne założenie –
przyjęte na podstawie wyrażonego przez Sąd Apelacyjny stanowiska – jakoby w
trakcie postępowania poprzedzającego wniesienie w niniejszej sprawie
subsydiarnego aktu oskarżenia w ogóle doszło do uchybienia w reprezentowaniu
pokrzywdzonego podmiotu – Kompanii Węglowej S.A. Oddział Kopalni Węgla
Kamiennego „S”.
Słusznie zauważył Sąd odwoławczy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku,
że zgodnie z treścią art. 51 § 1 k.p.k., za pokrzywdzonego, który nie jest osobą
fizyczną, czynności procesowych dokonuje organ uprawniony do działania w jego
imieniu. Trafnie również wywiódł, że podmiotem pokrzywdzonym w sprawie była
spółka akcyjna (Kompania Węglowa S.A.), a zatem do wystąpienia z zażaleniem na
postanowienie prokuratora umarzające śledztwo – stanowiącym powód uchylenia
tego orzeczenia przez sąd i przekazania sprawy prokuratorowi do jej dalszego
4
prowadzenia, a w konsekwencji, kolejnego umorzenia śledztwa przez prokuratora –
uprawnione były osoby powołane do reprezentowania tej Spółki. Sąd Apelacyjny
ustalił jednocześnie, nie podając jednak źródła tego ustalenia, że uprawnienia takie
leżały w gestii, działających łącznie, dwóch członków Zarządu Spółki albo członka
Zarządu i prokurenta (profesjonalni pełnomocnicy procesowi, którzy wnieśli
subsydiarny akt oskarżenia, zostali ustanowieni przez dwóch członków Zarządu). W
sprawie było natomiast niesporne, że osoby, które złożyły w niniejszej sprawie
zażalenie na postanowienie Prokuratora Rejonowego z dnia 28 sierpnia 2008 r., tj.
A. P. – Dyrektor ds. Pracy Oddziału KWK „S.” Kompanii Węglowej S.A. oraz E. B. –
Dyrektor Techniczny tego Oddziału, nie wchodzili w skład Zarządu Kompanii
Węglowej S.A. Wprawdzie Sąd Apelacyjny marginalnie zauważył, że wymienieni
Dyrektorzy dysponowali pełnomocnictwami, jednak bez ich zgłębiania uznał, iż
skoro osoby te nie były członkami Zarządu, to podpisanie przez nie zażalenia „było
wadliwe i to niezależnie od zakresu udzielonych im pełnomocnictw”. Powyższe,
wbrew stanowisku Sądu Apelacyjnego, nie wyczerpuje jednak zagadnienia
reprezentacji pokrzywdzonej Spółki i oceny prawidłowości umocowania
wymienionych osób do wniesienia zażalenia na decyzję prokuratora, a więc do
podjęcia w imieniu pokrzywdzonego podmiotu czynności uruchamiającej tryb
postępowania określony przepisami art. 306 § 1 i art. 330 § 1 k.p.k. (w brzmieniu
według stanu obowiązującego przed dniem 23 lipca 2013r. – Dz. U. z 2007 r. Nr 64,
poz. 432), a w dalszej kolejności w art. 55 § 1 k.p.k.
Na wstępie trzeba zauważyć, że przepis art. 51 § 1 k.p.k. ma charakter
blankietowy o tyle, iż nie wymienia się w nim (różnych) organów uprawnionych do
podejmowania czynności procesowych w imieniu (rozmaitych) podmiotów
pokrzywdzonych niebędących osobami fizycznymi. Oznacza to, że w odniesieniu
do konkretnego pokrzywdzonego, każdorazowo niezbędne jest dokonanie
stosownego w tym zakresie ustalenia, mającego podstawę w odpowiednich
przepisach ustaw i ewentualnie w wynikających z nich regulacjach. W odniesieniu
do pokrzywdzonego w niniejszej sprawie, w pierwszej kolejności na uwadze więc
mieć należało przepisy Kodeksu spółek handlowych normujące kwestię
reprezentowania spółki akcyjnej. Sięgnięcie do przepisów art. 368 k.s.h. i
następnych pozwala stwierdzić, że spółkę tę reprezentuje zarząd, który składa się z
5
jednego lub większej liczby członków, przy czym prawo do reprezentowania spółki
dotyczy wszystkich jej czynności sądowych i pozasądowych. Przepis art. 373 § 1
k.s.h. stanowi natomiast w szczególności, że w wypadku, gdy zarząd jest
wieloosobowy, sposób reprezentowania spółki określa jej statut; dopiero jeżeli
statut nie zawiera żadnych w tym przedmiocie postanowień, do składania
oświadczeń w imieniu spółki wymagane jest współdziałanie dwóch członków
zarządu albo jednego członka zarządu łącznie z prokurentem. Już tylko dla
porządku wypada zaznaczyć, że statut jest aktem ustrojowym spółki akcyjnej (jego
podpisanie, w formie aktu notarialnego, jest warunkiem powstania spółki – art. 301,
art. 306 pkt. 1 k.s.h.), a w przepisie normującym co statut powinien i może
zawierać wskazano m.in. (art. 304 § 3 i § 4 k.s.h.), iż mogą znaleźć się w nim
postanowienia odmienne, niż przewiduje ustawa, jeżeli ustawa na to zezwala, a
także postanowienia dodatkowe, chyba że z ustawy wynika, że przewiduje ona
wyczerpujące uregulowanie albo dodatkowe postanowienie statutu jest sprzeczne z
naturą spółki akcyjnej lub dobrymi obyczajami.
W nawiązaniu do powyższych unormowań należy zauważyć, że w
niniejszym postępowaniu dysponowano wypisem z Krajowego Rejestru Spółek,
zawierającym wszystkie dane co do pokrzywdzonej Kompanii Węglowej S.A.– w
tym co do jej dwudziestu oddziałów umiejscowionych w różnych ośrodkach, wśród
których wymieniono (pod poz. 19) Oddział KWK – S. W dokumencie tym zawarte
były także informacje na temat zarejestrowania statutu Spółki oraz dokonywania
kolejnych w nim zmian (niedotyczących zagadnień będących przedmiotem
zainteresowania w sprawie), jak również dane co do wieloosobowego Zarządu
Spółki, także jako organu uprawnionego do jej reprezentacji, oraz co do jej
prokurentów. Wskazano również sposób reprezentacji Spółki – przez dwóch
członków zarządu łącznie albo przez członka zarządu łącznie z prokurentem.
Trzeba wszakże podkreślić, że Sądowi odwoławczemu przedstawiono ponadto
wspomniany Statut Kompanii Węglowej S.A. (k. 776-87), w którym to akcie
uregulowano m.in. kwestię reprezentacji Spółki. Z jego treści wynikało, że w § 11
ust. 1 Statutu zamieszczono zapis stwierdzający, iż do składania oświadczeń w
imieniu Spółki wymagane jest współdziałanie dwóch członków Zarządu albo
jednego członka Zarządu łącznie z prokurentem. Jednak w § 11 ust. 2 Statutu
6
zawarto dodatkową w tym przedmiocie regulację, wskazując, że do
reprezentowania Spółki w zakresie dotyczącym Zakładu lub Oddziału Spółki,
oprócz osób, o których mowa w ust. 1, upoważnieni są działający równocześnie
dwaj pełnomocnicy Spółki ustanowieni przez Zarząd Spółki albo jeden pełnomocnik
łącznie z członkiem Zarządu. Nie sposób tu nie uczynić uwagi, że w świetle
informacji – wynikających z treści Statutu, czy choćby z danych zawartych w KRS –
co do charakteru działalności pokrzywdzonej Spółki, rozległego terenu jej
działalności, wielości jednostek gospodarczych wchodzących w jej skład,
wykreowany w Statucie Kompanii Węglowej S.A. sposób jej reprezentacji nie budzi
zdziwienia. Trudno bowiem założyć, by wszystkimi bez wyjątku sprawami
dotyczącymi poszczególnych oddziałów Spółki mogli się zajmować wyłącznie
członkowie jej Zarządu.
Treść Statutu Kompanii Węglowej S.A., w zestawieniu z przytaczanymi
wcześniej unormowaniami Kodeksu spółek handlowych, nie pozostawiała zatem
wątpliwości co do tego, że dla stwierdzenia, czy A. P. i E. B. mieli prawo, w
niniejszym postępowaniu poprzedzającym wniesienie subsydiarnego aktu
oskarżenia, podjąć czynności procesowe w imieniu pokrzywdzonego podmiotu,
niezbędne było zbadanie udzielonych im pełnomocnictw, którymi legitymowali się,
składając zawiadomienie o przestępstwie, a następnie wnosząc zażalenie na
decyzję prokuratora umarzającą śledztwo.
Z treści wymienionych dokumentów, obowiązujących w dacie podejmowania
omawianych czynności i podpisanych przez Prezesa i Wiceprezesa Zarządu
Kompanii Węglowej S.A., wynikało, że Zarząd Spółki udzielił każdemu z
Dyrektorów „pełnomocnictwa do reprezentowania Kompanii Węglowej S.A. w
sądzie i poza sądem w sprawach dotyczących działalności Oddziału Kompanii
Węglowej S.A. występującego pod nazwą Kompania Węglowa S.A. – oddział KWK
‘S.’”, określając sposób tej reprezentacji w zgodzie ze stosownym uregulowaniem §
11 ust. 2 Statutu Spółki. Treść tego dokumentu wskazywała przy tym, że udzielone
pełnomocnictwa obejmowały swym zakresem ujęty w szeregu punktach rodzaj
spraw, określonych w sposób bardziej i mniej generalny, opatrzony różnymi
zastrzeżeniami. W domenie tej m.in. ujęto reprezentowanie wymienionego
podmiotu „w zakresie roszczeń wynikających z działalności zakładu górniczego –
7
poza sprawami wynikającymi z niewykonania lub nienależytego wykonania umów
wynikającymi z wyłącznych kompetencji Zarządu”.
Przeprowadzenie koniecznej analizy przytaczanych zapisów musiało zatem
prowadzić do jednoznacznego wniosku, że udzielone A. P. i E. B. pełnomocnictwa
do reprezentowania Kompanii Węglowej S.A. dawały im upoważnienie do podjęcia
opisywanych czynności procesowych w niniejszym postępowaniu karnym. Przyjęta
w pełnomocnictwie generalna formuła określająca reprezentację w występowaniu
we wszelkiego rodzaju stosunkach prawnych dotyczących działalności
wymienionego Oddziału Kompanii Węglowej S.A. (a więc także z zakresu prawa
karnego), jak również ogólne określenie upoważnienia do dochodzenia roszczeń
wynikających z działalności zakładu górniczego (a więc także dochodzenia szkód
zakładu wynikających z popełnienia czynu zabronionego) dają pełną podstawę do
stwierdzenia, że wnosząc omawiane pisma procesowe, pełnomocnicy działali w
granicach udzielonego im umocowania. Co za tym idzie, byli uprawnieni, jako
przedstawicie Kompanii Węglowej S.A., do podjęcia czynności procesowych w
imieniu pokrzywdzonego opisanym na wstępie przestępstwem podmiotu (Kompanii
Węglowej S.A. – oddział KWK ‘S.’).
Powyższa konkluzja musiała z kolei przesądzać stwierdzenie, że nie doszło
do żadnych uchybień w postępowaniu, które miałyby świadczyć o tym, iż do
rozpoznania niniejszej sprawy doszło pomimo braku skargi uprawnionego
oskarżyciela. Zastrzeżeń nie może bowiem budzić procesowy fakt wykorzystania
przez należycie reprezentowanego pokrzywdzonego, uprawnienia do zaskarżenia
decyzji umarzającej śledztwo. Skoro zaś w efekcie wniesienia wspomnianego
zażalenia doszło do powtórnego umorzenia śledztwa, to z samego założenia nie
może być mowy uchybieniu trybowi poprzedzającemu wniesienie subsydiarnego
aktu oskarżenia. Należy przy tym zaznaczyć, że spełnienie pozostałych,
przewidzianych przepisem art. 55 § 1 k.p.k. warunków wstąpienia z tą skargą nie
było kontestowane, a żadnych w tym zakresie uchybień nie dopatrzył się również
Sąd Najwyższy.
Z powyższych powodów, za zupełnie bezprzedmiotową należy uznać ocenę
stanowiska Sądu Apelacyjnego, który nie dopatrzył się zaistnienia przesłanki
określonej przepisem art. 17 § 1 pkt. 9 k.p.k., pomimo przyjęcia założenia
8
odmiennego, a więc co do wadliwości reprezentowania pokrzywdzonego podmiotu
w postępowaniu poprzedzającym wniesienie subsydiarnego aktu oskarżenia. Tym
samym uznać również należy, że wszelkie argumenty kasacji – abstrahując od
oceny ich słuszności – całkowicie trafiają w próżnię, skoro koncentrują się wokół
wykazania wadliwości rozumowania Sądu Apelacyjnego dotyczącego sytuacji
procesowej, która wszak – jak wykazano – w ogóle w realiach sprawy nie wystąpiła.
W nawiązaniu do argumentacji skargi wypada jedynie zauważyć, że jej autor
zupełnie bezpodstawnie podważył uprawnienie Zarządu Kompanii Węglowej S.A.
do „przekazania uprawnień do reprezentacji spółki dyrektorom Oddziału”. W
zakresie tym skarżący, zauważając treść art. 373 § 1 k.s.h., zupełnie zlekceważył
znaczenie tego przepisu w jego pierwszoplanowym fragmencie, traktującym o
określaniu sposobu reprezentacji spółki akcyjnej (w wypadku zarządu
wieloosobowego) w jej statucie, nie przywiązał również żadnej wagi do treści
Statutu Kompanii Węglowej S.A. w omawianym przedmiocie, wreszcie zaś – co
najbardziej istotne – wszelkie kwestie prawne dotyczące pełnomocnictwa próbował
rozwikłać przy pomocy przepisów procesowych – tak z zakresu procedury karnej,
jak i cywilnej. Tymczasem, nie może budzić wątpliwości, że w omawianym wypadku
reprezentowania spółki, a w tym podejmowania w jej imieniu, jako podmiotu
pokrzywdzonego, czynności procesowych w postępowaniu karnym, nie chodzi o
pełnomocnictwo procesowe w rozumieniu przepisów Działu V Kodeksu
postępowania cywilnego, czy też Rozdziału 9 Kodeksu postępowania karnego (zob.
szerzej postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2003 r., I KZP 28/03,
OSNKW 2004, z. 1, poz. 2), lecz o unormowania prawnomaterialne ulokowane w
kodeksie spółek handlowych oraz, w szczególności, w kodeksie cywilnym. Ten to
bowiem akt, w Dziale VI, reguluje instytucję przedstawicielstwa, w tym
pełnomocnictwo, czy jego szczególny rodzaj – prokurę (zob. zwłaszcza art. 95 i art.
96 k.c. oraz art. 98 i nast. k.c.). Uwzględnienie tych właśnie (i omówionych
wcześniej) uregulowań, musiałoby natomiast doprowadzić skarżącego do wniosku,
że czynność procesowa, będąca w niniejszej sprawie przedmiotem kontestacji,
została podjęta zgodnie z wynikającą ze statutu zasadą reprezentacji oraz w
granicach udzielonego pełnomocnikom umocowania do działania i, w takim razie,
była w pełni skuteczna prawnie. Wypada podkreślić, że zbieżne z powyższym
9
stanowisko zajęli w odpowiedzi na kasację pełnomocnicy oskarżyciela
subsydiarnego, trafnie odwołując się do wywodów postanowienia Sądu
Najwyższego z dnia 28 października 2009 r., I KZP 23/09, OSNKW 2009, z. 12, poz.
104, dotyczących zbliżonych kwestii.
Z tych zatem wszystkich względów, nie znajdując podstaw do podzielenia
wysuniętego w kasacji zarzutu zaistnienia bezwzględnej przesłanki odwoławczej,
określonej w art. 17 § 1 pkt. 9 k.p.k. w zw. z art. 439 § 1 k.p.k., Sąd Najwyższy
orzekł, jak na wstępie.