197
POSTANOWIENIE
z dnia 6 grudnia 1999 r.
Sygn. Ts 18/99
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Jadwiga Skórzewska-Łosiak – przewodnicząca
Marian Zdyb – sprawozdawca
Zdzisław Czeszejko-Sochacki
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca 1999 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Elżbiety K.
p o s t a n a w i a:
nie uwzględnić zażalenia.
Uzasadnienie:
W skardze konstytucyjnej Elżbiety K. z 6 lutego 1999 r. zarzucono, iż art. 2 ust. 1 – 3 ustawy z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz.U. Nr 79, poz. 464 ze zm.) jest niezgodny z art. 21 i 64 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Zdaniem skarżącej, przepisy te naruszają konstytucyjną zasadę ochrony własności, ponieważ przewidują nabycie przez państwowe osoby prawne z mocy prawa użytkowania wieczystego gruntów pozostających w dniu 5 grudnia 1990 r. w ich zarządzie, bez względu na istnienie prawa do zwrotu tych gruntów byłym właścicielom lub ich następcom prawnym w trybie uregulowanym w art. 69 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz.U. z 1991 r. Nr 30, poz. 127 ze zm.).
Skarżąca wskazała, iż złożyła 1 lutego 1991 r. wniosek do Urzędu Rejonowego w K. o zwrot nieruchomości w trybie art. 69 ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości. W czasie rozpoznawania tego wniosku decyzją Wojewody w K. z 25 lutego 1995 r. stwierdzone zostało nabycie wywłaszczonych działek z mocy prawa z dniem 5 grudnia 1991 r. przez KPUSiT w K. Decyzja ta została częściowo zmieniona decyzją Wojewody w K. z 17 maja 1995 r. Skarżąca złożyła wniosek o stwierdzenie nieważności obu tych decyzji do Prezesa UMiRM, który decyzją z 19 września 1997 r. odmówił stwierdzenia nieważności decyzji Wojewody w K. i stanowisko swe podtrzymał w decyzji z 16 stycznia 1998 r. Także Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z 30 października 1998 r. oddalił jej skargę. Postępowanie o zwrot nieruchomości toczące się przed właściwym organem administracji publicznej zostało zawieszone do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy o stwierdzenie nieważności decyzji uwłaszczeniowych.
Pełnomocnik skarżącej przyjął założenie, iż ostatecznym rozstrzygnięciem zapadłym w niniejszej sprawie jest wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 30 października 1998 r., doręczony 21 grudnia 1998 roku.
Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z 9 marca 1999 r. odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej stwierdzając, iż nie doszło jeszcze do wydania ostatecznego orzeczenia o prawach skarżącej, których naruszenie podniosła w skardze konstytucyjnej. Trybunał Konstytucyjny wskazał bowiem na fakt, iż toczące się przed właściwym organem postępowanie w przedmiocie zwrotu wywłaszczonej nieruchomości nie zostało jeszcze zakończone
Na postanowienie to skarżąca złożyła zażalenie, podnosząc w nim naruszenie przez Trybunał Konstytucyjny art. 79 ust. 1 Konstytucji RP z 1997 r., art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym a także art. 36 ust. 3 tej ustawy. Zdaniem skarżącej, do naruszenia przysługujących jej praw konstytucyjnych doszło poprzez wydanie decyzji uwłaszczeniowej Wojewody w K. z 25 lutego 1995 r. oraz z 17 maja 1995 r. Postępowanie instancyjne w stosunku do tych decyzji zostało zakończone wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego, a tym samym spełniona została przesłanka wydania ostatecznego rozstrzygnięcia w rozumieniu art. 79 ust. 1 w związku z art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Zdaniem skarżącej nie ma znaczenia to, czy rozstrzygnięcie organu władzy publicznej narusza prawa lub wolności konstytucyjne bezpośrednio czy tylko pośrednio. Oznacza to, iż nawet pośrednie orzeczenie o prawach lub wolnościach konstytucyjnych daje podstawę do skargi konstytucyjnej. Zarzuciła także naruszenie przez Trybunał Konstytucyjny art. 36 ust. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, ponieważ przepis ten przewiduje wyłącznie dwie przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej: nieuzupełnienie braków formalnych lub oczywistą bezzasadność. Przytoczone w zaskarżonym postanowieniu podstawy odmowy – jej zdaniem - nie mają charakteru żadnej z tych przesłanek.
Trybunał Konstytucyjny zważył co następuje:
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji RP warunkiem merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest wydanie przez sąd lub organ administracji publicznej ostatecznego orzeczenia o przysługujących skarżącemu prawach lub wolnościach konstytucyjnych. Orzeczenie to, stanowiąc źródło konkretnego naruszenia tych praw lub wolności, określa jednocześnie interes prawny skarżącego w żądaniu od Trybunału Konstytucyjnego oceny zgodności z konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego.
Jak wynika z treści skargi konstytucyjnej będącej przedmiotem wstępnego rozpoznania, skarżąca powołuje się na naruszenie przysługującego jej prawa do zwrotu wywłaszczonej nieruchomości. Prawa tego nie można utożsamiać z prawem własności, chociaż jako prawu majątkowemu, przysługuje mu również ochrona konstytucyjna, którą można wywodzić z art. 21 ust. 2 Konstytucji RP. Treść tego prawa określa obecnie art. 136 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz.U. Nr 115, poz. 741), poprzednio zaś art. 69 ustawy z 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości.
Skarżąca stwierdziła, iż rozstrzygnięciem naruszającym jej prawo do zwrotu wywłaszczonej nieruchomości jest wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 30 października 1998 r. Nie może on jednak zostać uznany za rozstrzygnięcie w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji RP, na podstawie którego sąd lub organ administracji orzekł ostatecznie o jej wolnościach lub prawach określonych w Konstytucji. Do takiego wniosku skłania okoliczność, iż przedmiotem postępowania administracyjnego oraz postępowania przed Naczelnym Sądem Administracyjnym, na które powołuje się skarżąca, było prawo własności Skarbu Państwa w odniesieniu do nieruchomości, której stał się właścicielem w następstwie prawomocnej decyzji wywłaszczeniowej. Wydane w tym zakresie decyzje organu I instancji oraz decyzje Prezesa UMiRM z 19 września 1997 r. oraz z 16 stycznia 1998 r., których zgodności z prawem nie zakwestionował Naczelny Sąd Administracyjny, nie rozstrzygały merytorycznie o prawach skarżącej do zwrotu wywłaszczonej nieruchomości, ograniczając się wyłącznie do oceny wspomnianych wcześniej ostatecznych decyzji Wojewody w K. dotyczących własności Skarbu Państwa. Można tu mówić co najwyżej o pośrednich skutkach takich rozstrzygnięć dla skarżącej, które jednak nie przesądzają o jej konstytucyjnie chronionych prawach majątkowych.
Niewątpliwie rację ma skarżąca, gdy podkreśla, iż wskazany przez nią wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego ma charakter ostatecznego orzeczenia, tyle tylko, iż jest to ostateczne orzeczenie kończące postępowanie w przedmiocie jej wniosku o stwierdzenie nieważności decyzji Wojewody w K. w odniesieniu do praw innego podmiotu. Rozstrzygnięcia tego nie można utożsamiać z ostatecznym orzeczeniem sądu lub organu administracji publicznej o prawach lub wolnościach konstytucyjnych w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji RP, ponieważ nie dotyczyło ono praw, których ochrony domaga się skarżąca. Z tej racji przywołany wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego nie spełniał wymagań przewidzianych w art. 79 ust. 1 konstytucji, koniecznych w związku z wnoszeniem skargi konstytucyjnej.
Niezależnie od powyższych okoliczności należy stwierdzić, iż przedstawione przez skarżącą zarzuty niekonstytucyjności odnoszące się do art. 2 ust. 1-3 ustawy z 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości należy uznać za oczywiście bezzasadne. Sprowadzają się one bowiem do stwierdzenia, iż zakwestionowane przepisy “stanowią podstawę wydania decyzji o uwłaszczeniu państwowej osoby prawnej z naruszeniem prawa do zwrotu wywłaszczonej nieruchomości spadkobiercom byłego właściciela”. Wniosku takiego nie można wyprowadzić z treści wspomnianego art. 2 ust. 1 - 2 ustawy. Zgodnie z wyraźnym brzmieniem art. 2 ust. 1 zdanie drugie ustawy, nabycie z mocy prawa użytkowania wieczystego na gruntach stanowiących własność Skarbu Państwa lub własność komunalną nie może naruszać praw osób trzecich, co obejmuje także prawo do zwrotu wywłaszczonej nieruchomości. O ile więc w dniu 5 grudnia 1990 r. prawo takie skarżącej przysługiwało, zakwestionowana w skardze konstytucyjnej regulacja w pełni gwarantowała jego przestrzeganie.
W istocie więc zarzuty skarżącej nie odnoszą się do treści art. 2 ust. 1-2, lecz sposobu zastosowania tego przepisu przez organy władzy publicznej. Skarżąca wprost bowiem wywodzi niezgodność tej regulacji z konstytucją z faktu, iż “Naczelny Sąd Administracyjny w W. w swym wyroku z dnia 30 października 1998 r. nadał przepisowi art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 29 września 1990 r. rozumienie sprzeczne z konstytucyjną zasadą ochrony własności prywatnej. W zastosowaniu do przedmiotowej sprawy przepis ten w przyjętym rozumieniu sprzeciwia się konstytucyjnej zasadzie ochrony własności prywatnej, uniemożliwiając zwrot gruntu spadkobiercom ich byłego właściciela”. Skarżąca podkreśla ponadto, iż “uzależniając skutek materialno-prawny od daty złożenia wniosku o wszczęcie postępowania, Naczelny Sąd Administracyjny dokonał manipulacji przepisami ustawy w sposób niedopuszczalny w państwie prawa”. Podobnie w zażaleniu na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej skarżąca podkreśla, iż w rzeczywistości chodzi o “tendencyjne rozumienie” zakwestionowanych przepisów prowadzące do sprzeczności z konstytucją.
Przedstawione powyżej argumenty odnoszą się więc nie bezpośrednio do zakwestionowanej w skardze konstytucyjnej normy prawnej, ale do aktu jej zastosowania przez organ władzy publicznej. Akt stosowania prawa nie może stanowić przedmiotu skargi konstytucyjnej, zgodnie bowiem z art. 79 ust. 1 konstytucji jest nim wyłącznie ustawa lub inny akt normatywny. Samo stwierdzenie, iż dany przepis stanowił formalną podstawę prawną określonego rozstrzygnięcia indywidualnej sprawy nie jest wystarczające do uzasadnienia zarzutu niekonstytucyjności tego przepisu, jeżeli w rzeczywistości problem dotyczy niewłaściwego jego zastosowania albo nieprawidłowo dokonanej wykładni.
Jak wynika z treści skargi konstytucyjnej, podstawowy zarzut, jaki skarżąca łączy z treścią wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, odnosi się do stwierdzenia tego sądu, iż 5 grudnia 1990 r. nie przysługiwało skarżącej prawo do zwrotu wywłaszczonych wcześniej gruntów z uwagi na to, iż wniosek w tej sprawie złożyła dopiero w lutym 1991 r. Skarżąca zarzuca więc Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu błędną ocenę momentu, od jakiego po stronie skarżącej prawo to powstało. Nie jest więc to spór mający swoje źródło w treści zakwestionowanego art. 2 ust. 1-3 ustawy, lecz odnosi się do przepisów regulujących zakres i treść prawa do zwrotu wywłaszczonej nieruchomości. Prawo do zwrotu wywłaszczonej nieruchomości regulowane jest w art. 136 i n. ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (dawniej w art. 69 i n. ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości - tekst jednolity z 1991 r. Dz.U. Nr 30, poz. 127 ze zm.).
Trybunał Konstytucyjny zauważa, iż Naczelny Sąd Administracyjny trafnie stwierdził w uzasadnieniu swojego wyroku z 30 października 1998 r., iż ocena roszczeń skarżącej dotyczących zwrotu wywłaszczonej nieruchomości pozostaje poza zakresem jego rozważań, gdyż wykraczała poza przedmiot zaskarżonej decyzji. W istocie więc brak jest jeszcze rozstrzygnięcia organu władzy publicznej, odnoszącego się do wskazanych w skardze konstytucyjnej praw skarżącej. Toczy się natomiast przed organami administracyjnymi postępowanie, w którym rozstrzygnięcie takie zapadnie. Dopiero w tym postępowaniu ocenione zostaną wszystkie przesłanki, w oparciu o które skarżąca wywodzi swoje prawo do zwrotu wywłaszczonej nieruchomości, jego wynik zaś przesądzi, czy roszczeniom skarżącej udzielona zostanie ochrona prawna.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia przez Trybunał art. 36 ust. 1 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym należy stwierdzić, iż wskazane w postanowieniu z 9 marca 1999 r. przesłanki odmowy rozpoznania skargi konstytucyjnej miały charakter przesłanek warunkujących w ogóle dopuszczalność postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Zgodnie z art. 39 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym w przypadku niedopuszczalności lub zbędności postępowania należy je umorzyć. Skoro zaś okoliczności przesądzające o niedopuszczalności merytorycznego postępowania ujawnione zostały już w trakcie rozpoznania wstępnego skargi konstytucyjnej określonego w art. 36 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Art. 49 w związku z art. 36 ust. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym nie ma bowiem charakteru enumeratywnego wyliczenia rozstrzygnięć i ich przesłanek, jakie mogą zapaść w rozpoznaniu wstępnym. Jeżeli bowiem w trakcie tego rozpoznania ocenia się zasadność skargi konstytucyjnej, to tym bardziej podlegają badaniu konstytucyjne i ustawowe przesłanki dopuszczalności merytorycznego badania skargi konstytucyjnej. Przyjęcie takiej interpretacji najpełniej gwarantuje procesowe uprawnienia skarżącego, umożliwia mu bowiem złożenie zażalenia na decyzję Trybunału stwierdzającą niedopuszczalność merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej, podczas gdy wydanie w takiej sytuacji przez Trybunał postanowienia o umorzeniu postępowania zażalenie skarżącego by wykluczało. Art. 49 w związku z art. 36 ust. 4 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym zażalenie takie przewiduje bowiem wyłącznie na odmowę nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe okoliczności należało uznać postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca 1999 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej za zasadne i nie uwzględnić zażalenia złożonego na to postanowienie.