Pełny tekst orzeczenia

205



POSTANOWIENIE

z dnia 7 sierpnia 2000 r.

Sygn. Ts 157/99





Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Marian Zdyb – przewodniczący

Zdzisław Czeszejko-Sochacki – sprawozdawca

Lech Garlicki



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 25 stycznia 2000 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Andrzeja R.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.





Uzasadnienie:



W skardze konstytucyjnej złożonej 21 października 1999 r. skarżący zarzucił, iż § 7 i § 29 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 24 marca 1983 r. w sprawie niektórych praw i obowiązków pracowników służby dyplomatyczno-konsularnej (Dz.U. Nr 20, poz. 90) narusza art. 32, art. 31 ust. 3, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2, art. 60, art. 65 ust. 1 konstytucji przez pozbawienie go prawa do sądu w zakresie ochrony stosunku pracy, dostępu do służby publicznej oraz prawa do równego traktowania. Skarżący zawarł z Ministrem Spraw Zagranicznych umowę o pracę, na podstawie której został zatrudniony na stanowisku wicekonsula w Konsulacie Generalnym RP w L. Zgodnie z § 7 i § 29 zaskarżonego rozporządzenia umowa została zawarta do dnia odwołania do kraju z zajmowanego stanowiska. Pismem z 3 listopada 1998 r. skarżący został odwołany do kraju. Odwołanie to zostało potwierdzone pismem Ministra Spraw Zagranicznych z 6 listopada 1998 r., na które skarżący złożył skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Naczelny Sąd Administracyjny postanowieniem z 16 lipca 1999 r. skargę odrzucił, stwierdzając brak swej właściwości do jej merytorycznego rozpoznania.

Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z 25 stycznia 2000 r. odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Podstawą odmowy było niewyczerpanie przez skarżącego toku instancyjnego, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. W uzasadnieniu Trybunał Konstytucyjny wskazał, iż skarżący złożył wprawdzie skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego na pismo Ministra Spraw Zagranicznych, jednakże Sąd ten uznał się niewłaściwym do jej rozpoznania. NSA, w uzasadnieniu postanowienia wskazał, iż skarżącego łączyła z MSZ umowa o pracę, dlatego wszelkich roszczeń z tą umową związanych powinien dochodzić przed właściwym sądem pracy, stosownie do postanowień art. 262  1 pkt 1 kodeksu pracy. Wyczerpanie przysługujących skarżącemu przed sądem pracy środków prawnych stanowiłoby dopiero spełnienie wskazanego wymogu, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.

Na powyższe postanowienie skarżący 7 lutego 2000 r. wniósł zażalenie. W zażaleniu zarzucono, iż sąd pracy jest związany domniemaniem konstytucyjności zaskarżonego rozporządzenia, nie może więc orzec co do istoty sprawy. Ponadto skarżący zarzucił, iż Trybunał Konstytucyjny pominął bezzasadnie administracyjno-prawny aspekt sprawy i wykroczył poza swoje kompetencje uznając, iż w przedmiotowej sprawie postępowanie nie może się toczyć w oparciu o kodeks postępowania administracyjnego. Zdaniem skarżącego tok instancji został w niniejszej sprawie wyczerpany. Skarżący podkreślił, iż pismo Ministra Spraw Zagranicznych o odwołaniu z placówki jest, jego zdaniem, aktem administracyjnym. Od oceny ważności tego aktu uchylił się Naczelny Sąd Administracyjny. Z kolei sąd pracy nie jest właściwy do oceny ważności aktów administracyjnych. Zdaniem skarżącego zaskarżone rozporządzenie wyklucza skuteczną realizację konstytucyjnego prawa do sądu, tak przed Naczelnym Sądem Administracyjnym, jak i przed sądem powszechnym. Wynika to z tego, iż w § 7 i § 29 rozporządzenia wprowadzono nieznaną polskiemu ustawodawstwu konstrukcję rozwiązania umowy o pracę “przez odwołanie do kraju”. Skarżący podtrzymał również zarzuty dotyczące niekonstytucyjności zaskarżonego rozporządzenia.

W skardze konstytucyjnej stwierdził, iż pomiędzy nim a Ministrem Spraw Zagranicznych nadal istnieje stosunek pracy ze wszystkimi prawnymi konsekwencjami i ulegnie on rozwiązaniu 1 lipca 2003 r. Z kolei w zażaleniu na postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu skarżący podkreślił, iż w niniejszej sprawie zasadnicze znaczenie ma to, czy stosunek pracy został faktycznie rozwiązany w trybie § 29 zaskarżonego rozporządzenia. Według skarżącego pracodawca błędnie przyjął, iż umowa o pracę została rozwiązana. Skarżący, powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego twierdzi, iż przysługuje mu roszczenie o dopuszczenie do pracy i wynagrodzenie za czas pozostawania w gotowości do jej wykonywania.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Zgodnie z treścią art. 79 ust. 1 konstytucji, “każdy czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo wnieść skargę w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji”. Z cytowanego przepisu wynika założenie, że w polskim modelu skargi konstytucyjnej przyjęto, że warunkiem jej uruchomienia jest wyczerpanie dostępnych w procedurach środków zaskarżania.

W ocenie skarżącego ostatecznym rozstrzygnięciem w przedmiotowej sprawie jest postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 16 lipca 1999 roku.

Trybunał pragnie podkreślić, iż postanowieniem tym Naczelny Sąd Administracyjny, odrzucił skargę ze względu na brak swej właściwości, jak bowiem stwierdził NSA w uzasadnieniu postanowienia, nie jest on właściwy w sprawach należących do właściwości innych sądów, ale jednocześnie wskazał, iż na podstawie art. 262  1 pkt 1 kodeksu pracy sprawy o roszczenia ze stosunku pracy rozstrzygają sądy pracy.

Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, w niniejszej sprawie istotne znaczenie dla kwestii dopuszczalności skargi konstytucyjnej ma sposób załatwienia sprawy przez Naczelny Sąd Administracyjny. Warunkiem dopuszczalności skargi jest nie tylko wyczerpanie “drogi prawnej” przez złożenie wszystkich przewidzianych prawem środków zaskarżenia, ale także doprowadzenie w rezultacie do wydania ostatecznego orzeczenia o określonych w ustawie zasadniczej wolnościach, prawach lub obowiązkach osoby wnoszącej skargę konstytucyjną. Art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym interpretowany być powinien łącznie z art. 79 ust. 1 konstytucji (a także art. 175 ust. 1 konstytucji) w ten sposób, iż zasadniczą przesłanką dopuszczalności złożenia prawnie skutecznej skargi konstytucyjnej jest prawomocny wyrok sądu, orzekający ostatecznie w przedmiocie konstytucyjnych wolności lub praw skarżącego. W związku z tym jedynie niezależny od skarżącego brak prawnej możliwości doprowadzenia do tego typu rozstrzygnięcia w jego sprawie powoduje, że wystarczającą przesłanką dopuszczalności skargi staje się ostateczna decyzja lub innego rodzaju ostateczne rozstrzygnięcie organów pozasądowych (por. postanowienie z 17 marca 1998 r., sygn. Ts 27/97, OTK ZU Nr 2/1998, poz. 20).

Wyczerpanie toku instancyjnego, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym wymaga, aby skarżący skorzystał z przysługujących mu środków prawnych przed organem właściwym ze względu na charakter stosunku prawnego, z którego wywodzi on swe roszczenia. Z istoty skargi konstytucyjnej wynika jej nadzwyczajny i subsydiarny charakter jako środka ochrony praw lub wolności konstytucyjnych. Tym uzasadniony jest wymóg wykorzystania przez skarżącego wszelkich przysługujących mu w ramach toku instancji środków zaskarżenia orzeczeń, które uznaje za naruszające jego prawa lub wolności. Skarga konstytucyjna nie może zastępować tych środków. Zgodnie z konstytucją wymiar sprawiedliwości w sprawach indywidualnych powierzony został sądom powszechnym, Sądowi Najwyższemu i sądom administracyjnym. Indywidualna skarga konstytucyjna stanowi jedynie środek pomocniczy, który otwiera każdemu możliwość zwrócenia się do Trybunału Konstytucyjnego dopiero wówczas, gdy wyczerpane zostały już środki dochodzenia swoich racji przed sądami określonymi w art. 175 ust. 1 konstytucji (por. postanowienie z 25 listopada 1998 r., sygn. Ts 111/98, OTK ZU Nr 6/1998, poz. 109). Ponieważ warunek ten w niniejszej sprawie nie został spełniony, Trybunał Konstytucyjny nie może uwzględnić, sformułowanych w skardze konstytucyjnej i zażaleniu na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, zarzutów naruszenia konstytucyjnych praw skarżącego przez zaskarżone przepisy.