Pełny tekst orzeczenia

313



POSTANOWIENIE


z dnia 21 listopada 2001 r.

Sygn. Ts 132/01



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Wiesław Johann – przewodniczący

Janusz Niemcewicz – sprawozdawca


Jerzy Stępień



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 18 września 2001 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Romualda K.



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.





Uzasadnienie:



Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z 11 października 2001 r. odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej stwierdzając, iż wskazane przez skarżącego prawa, których naruszenie przyjął on za podstawę skargi, nie mają charakteru praw lub wolności konstytucyjnych o charakterze podmiotowym. W szczególności, zdaniem Trybunału, prawem takim nie jest “prawo do skorzystania z trójinstancyjności postępowania zagwarantowanej w chwili wytaczania powództwa”, zaś zarzut naruszenia zasady ochrony praw nabytych nie może stanowić samoistnej podstawy wystąpienia ze skargą konstytucyjną.

Na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego skarżący wniósł zażalenie, w którym podniósł, iż zasada ochrony praw nabytych, na którą skarżący powołał się w skardze konstytucyjnej, została naruszona w zakresie przysługującego mu prawa do rozpoznania jego sprawy przez trzy niezawisłe instancje sądowe. Ponadto skarżący podniósł, iż zmiana zasad postępowania dokonywana w jego toku a działająca na szkodę uczestnika tegoż postępowania, pozostaje w sprzeczności z konstytucyjnym obowiązkiem sprawiedliwego rozpoznawania spraw.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Skarżący w złożonym zażaleniu nie kwestionuje tezy, iż samodzielnie zarzut naruszenia zasady ochrony praw nabytych nie może stanowić podstawy wystąpienia ze skargą konstytucyjną, o ile skarżący nie wskaże w zakresie jakich przysługujących mu praw lub wolności konstytucyjnych o charakterze podmiotowym doszło do naruszenia tej zasady. Podkreślając w zażaleniu, iż owo naruszenie nastąpiło w zakresie prawa do trójinstancyjnego postępowania skarżący pomija, iż prawo to nie ma charakteru konstytucyjnego. W odniesieniu do drogi sądowej Konstytucja RP przewiduje jedynie wymóg dwuinstancyjnego postępowania (art. 176 ust. 1 Konstytucji RP). Domniemane naruszenie zasady ochrony praw nabytych skarżący odniósł więc do prawa, które nie miało charakteru konstytucyjnego. Stąd też nie zostały spełnione przesłanki określone w art. 79 ust. 1 Konstytucji RP, a warunkujące dopuszczalność merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej.

Trybunał Konstytucyjny stwierdził ponadto, iż zgodnie z art. 66 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym, rozpoznając sprawę Trybunał związany jest granicami skargi konstytucyjnej. Dotyczy to w szczególności sformułowanego w skardze zarzutu niezgodności określonego aktu normatywnego z Konstytucją RP oraz podstaw wystąpienia ze skargą konstytucyjną. Niedopuszczalna jest natomiast modyfikacja tych granic w postępowaniu, którego przedmiotem jest rozpoznanie zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej (por. postanowienia TK z: 17 listopada 1999 r., sygn. SK 17/99, OTK ZU Nr 7/1999, poz. 169; 19 stycznia 2000 r., sygn. Ts 172/99, OTK ZU Nr 1/2000, poz. 49). Z tych powodów Trybunał Konstytucyjny nie odniósł się do podniesionego w zażaleniu zarzutu naruszenia “konstytucyjnego obowiązku sprawiedliwego rozpoznawania spraw”. Zarzut ten w treści skargi konstytucyjnej został odniesiony wyłącznie do wymogów wynikających z treści art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Nie łączono go natomiast z naruszeniem określonych praw skarżącego o charakterze konstytucyjnym. Ów konstytucyjny przymiot prawa do sprawiedliwego rozpoznania sprawy pojawił się dopiero w zażaleniu i nie mógł zostać uwzględniony przy dokonywaniu oceny zasadności postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z 18 września 2001 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności należało orzec, jak w sentencji.