Pełny tekst orzeczenia

276



POSTANOWIENIE

z dnia 4 czerwca 2004 r.
Sygn. akt Ts 200/03



Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Janusz Niemcewicz,


po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Tomasza Wilanda w sprawie zgodności:
art. 361 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.) z art. 2, art. 21 ust. 1, art. 32 ust. 1, art. 31 ust. 3, art. 45 ust. 1, art. 64 ust. 1 i 2 oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji,


p o s t a n a w i a:


odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.


UZASADNIENIE:

W skardze konstytucyjnej z 8 grudnia 2003 r. skarżący zakwestionował zgodność z Konstytucją art. 361 § 1 kodeksu cywilnego. Zaskarżonemu przepisowi skarżący zarzucił, że pozbawia go możliwości dochodzenia na drodze sądowej odszkodowania za szkodę wyrządzoną bezprawnymi działaniami pozwanego, w części w której – jak to ujęto w skardze – „związek przyczynowo-skutkowy nie posiada atrybutów, o których mowa w § 1 art. 361 k.c.”. Takie unormowanie prowadzi do uszczuplenia własności skarżącego, wprowadza zasadę, iż ograniczenie konstytucyjnego prawa następuje w sytuacji, w której nie jest to konieczne w rozumieniu art. 31 ust. 3 Konstytucji, a w pewnym sensie narusza też istotę prawa własności. Ponadto, godzi w istotę sprawiedliwości społecznej i sprzyja niedotrzymywaniu umów, mimo iż zasada pacta sunt servanda jest fundamentem państwa prawnego. Zdaniem skarżącego, od ukształtowanej w prawie cywilnym zasady, zgodnie z którą „niesłusznym jest, aby sprawca szkody ponosił odpowiedzialność za takie działania, które stanowią rezultat swoistej vis maior, a więc, których normalnie i racjonalnie działając nie sposób przewidzieć”, prawodawca winien ustanowić pewne wyjątki. Zwłaszcza w sytuacji, gdy podmiot zobowiązany do naprawienia szkody, swoim bezprawnym postępowaniem przyczynił się do wywołania owego „vis maior”. Ustawowe ograniczenie dochodzenia roszczeń odszkodowawczych jedynie do zakresu szkody związanego ze „zwykłym” następstwem zachowania podmiotu zobowiązanego nie znajduje – w ocenie skarżącego – uzasadnienia w żadnej z wartości, o których mowa w art. 31 ust. 3 Konstytucji. W związku z tym, skarżący domaga się, aby sąd orzekający w sprawie odszkodowania miał – w wyjątkowych przypadkach – podstawę prawną do jego zasądzenia, pomimo braku związku przyczynowo-skutkowego o takim charakterze, o jakim mowa w art. 361 § 1 k.c.
Skarga konstytucyjna sformułowana została w związku z następującą sprawą. Skarżący wystąpił z powództwem przeciwko Bankowi PeKaO S.A. Centralne Biuro Maklerskie o wyrównanie szkód wywołanych bezprawną odmową przyjęcia do zdeponowania i zbycia akcji Banku Śląskiego. W wyroku z 30 czerwca 2000 r. (sygn. akt I C 810/98) Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy uwzględnił powództwo skarżącego w części (zasądzając na jego rzecz określoną kwotę), w pozostałej zaś części powództwo oddalił. Orzeczenie to zostało następnie utrzymane w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z 11 grudnia 2000 r. (sygn. akt V Ca 1514/00). W uzasadnieniu powyższych rozstrzygnięć Sądy przyjęły, iż zachodzi związek przyczynowy pomiędzy odmową przyjęcia papierów wartościowych od skarżącego, stanowiącą nienależyte wykonanie umowy, a szkodą jaką z tego tytułu poniósł skarżący. Określając wysokość kwoty należnej skarżącemu przyjęto jednak, że odpowiadać ona winna szkodzie poniesionej przez niego, pozostającej w zwykłym związku przyczynowym z działaniami pozwanego, stanowiącymi nienależyte wykonanie jego obowiązków.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 24 lutego 2004 r. wezwano pełnomocnika skarżącego do uzupełnienia braków formalnych skargi konstytucyjnej przez wskazanie, jakie konstytucyjne wolności lub prawa skarżącego, i w jaki sposób – zdaniem skarżącego – zostały naruszone zakwestionowanym unormowaniem.
W piśmie z 9 marca 2004 r. pełnomocnik skarżącego ponownie podniósł, że kwestionowana regulacja naruszyła jego własność i prawo do pełnego odszkodowania za jej naruszenie, doprowadziła do zamknięcia drogi sądowej dochodzenia roszczeń odszkodowawczych w zakresie, w jakim związek przyczynowy nie wykazuje atrybutów, o których mowa w art. 361 § 1 k.c. Ponadto, z powyższych względów zaskarżony przepis narusza konstytucyjną zasadę równej ochrony praw majątkowych, jak również wymóg respektowania zasady pacta sunt servanda, wynikającej z art. 2 Konstytucji.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji skarga konstytucyjna jest środkiem ochrony konstytucyjnych wolności lub praw, służącym usuwaniu z systemu prawnego przepisów ustawy lub innego aktu normatywnego, stanowiących podstawę ostatecznego orzeczenia sądu lub organu administracji publicznej. Zasady korzystania z tego środka prawnego precyzuje ustawa z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym. Zgodnie z art. 47 ust. 1 pkt 2 tej ustawy, obowiązkiem osoby występującej ze skargą konstytucyjną jest wskazanie, jakie konstytucyjne wolności lub prawa, i w jaki sposób – jej zdaniem – zostały naruszone przez zakwestionowane unormowanie. Prawidłowe wypełnienie powyższego obowiązku umożliwia bowiem zweryfikowanie legitymacji skarżącego do kierowania skargi konstytucyjnej. Skarżący winien przy tym nie tylko wskazać rodzaj naruszonego prawa lub wolności o randze konstytucyjnej, ale również sformułować argumenty, które mogłyby uprawdopodobnić postawiony zarzut niekonstytucyjności kwestionowanych przepisów.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, w przypadku niniejszej skargi konstytucyjnej nie doszło do należytego zrealizowania przez skarżącego opisanego wyżej obowiązku. Sformułowane w skardze konstytucyjnej zarzuty nie spełniają wymogu wskazania sposobu, w jaki zaskarżona regulacja ustawowa narusza konstytucyjne wolności lub prawa skarżącego. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego argumentacja skargi, mająca potwierdzać tezę o naruszeniu konstytucyjnych praw skarżącego, jest oczywiście bezzasadna. U podstaw formułowanych zarzutów leży bowiem nie tyle stwierdzenie wadliwości (niekonstytucyjności) art. 361 § 1 kodeksu cywilnego, ile raczej krytyczna ocena podjętych w sprawie skarżącego rozstrzygnięć sądowych. Wydane w sprawie wyroki nie doprowadziły do uwzględnienia całości roszczeń zgłaszanych przez skarżącego wobec strony pozwanej. Ich krytyka prowadzi skarżącego do konkluzji, iż w obowiązującym stanie prawnym brak jest unormowania, które – stanowiąc wyjątek od zasady wyrażonej w kwestionowanym przepisie – dawałoby podstawę prawną do wydania przez sąd orzeczenia uwzględniającego całość roszczeń skarżącego. Tak sformułowane argumenty nie mogą być jednakże uznane za wystarczające uprawdopodobnienie zarzutu niezgodności art. 361 § 1 k.c. ze wskazanymi w skardze przepisami konstytucyjnymi. Uzasadnienie skargi konstytucyjnej sprowadza się właściwie do wykazania braku regulacji pozytywnej, przyjmującej treść postulowaną przez skarżącego. W swoim orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że jako organ kontroli konstytucyjności i legalności prawa nie posiada jakichkolwiek kompetencji prawotwórczych, których wykorzystanie umożliwiłoby samodzielne uzupełnienie obowiązującego systemu prawnego o „brakującą” normę prawną, wyrażającą treść oczekiwaną przez skarżącego. Jako tzw. „negatywny prawodawca”, Trybunał ogranicza się jedynie do oceny, czy w kontrolowanym wypadku ustawodawca przekroczył konstytucyjne granice przysługującego mu władztwa do stanowienia prawa (zob. wyrok TK z 3 grudnia 1996 r., K. 25/96, OTK ZU nr 6/1996, poz. 52). Trybunał Konstytucyjny podkreślał także, iż „zarzuty nie mogą polegać na wskazaniu, że przepis nie zawiera konkretnej regulacji, której istnienie zadowalałoby wnioskodawcę. Gdyby istniała możliwość zaskarżenia przepisu pod zarzutem, iż nie zawiera on regulacji, które w przekonaniu wnioskodawcy winny się w nim znaleźć, każdą ustawę lub dowolny jej przepis można byłoby zaskarżyć w oparciu o tego rodzaju przesłankę negatywną” (zob. wyrok TK z 19 listopada 2001 r., K. 3/00, OTK ZU nr 8/2001, poz. 251). Argumentacja przedstawiona w niniejszej skardze konstytucyjnej dotyczy zaś w istocie wykazania braku unormowań, które uzupełniałyby treść art. 361 § 1 k.c. o postulowane przez skarżącego wyjątki od wyrażonej w tym przepisie zasady. Ze wskazanych wyżej względów takie uzasadnienie stawianego zarzutu nie spełnia wymogów warunkujących dopuszczalność merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej.

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, działając na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.), orzeka się jak w sentencji.