Pełny tekst orzeczenia

254/6B/2005

POSTANOWIENIE
z dnia 23 listopada 2005 r.
Sygn. akt Ts 57/05

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Wiesław Johann – przewodniczący


Andrzej Mączyński – sprawozdawca


Jerzy Ciemniewski,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 lipca 2005 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Marka Jarockiego,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE:

W skardze konstytucyjnej z 15 kwietnia 2005 r. wniesiono o stwierdzenie niezgodności art. 29 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.) z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Skarżący zarzucił że naruszone zostało przysługujące mu prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpoznania sprawy przez właściwy, bezstronny i niezawisły sąd, a tym samym naruszona została zasada demokratycznego państwa prawnego. Zdaniem skarżącego naruszenie polegało na zastosowaniu zaskarżonego przepisu art. 29 k.p.c., który nakazuje aby powództwa w postępowaniu przeciwko Skarbowi Państwa wytaczane były według siedziby państwowej jednostki organizacyjnej, z której działalnością wiąże się dochodzone roszczenie. Dla skarżącego oznaczało to powstanie sytuacji, w której zmuszony był wytoczyć powództwo przed sądem, z którego działalnością związane było roszczenie.
Postanowieniem z 7 lipca 2005 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W szczególności wskazał, że zasadnicze znaczenie w niniejszej sprawie ma fakt, iż wbrew twierdzeniom skarżącego rozstrzygnięcie sądu w sprawie powództwa o pozbawienie wykonalności tytułu egzekucyjnego nie jest rozstrzygnięciem sporu między sądem a obywatelem. Nadanie klauzuli wykonalności tytułowi egzekucyjnemu związane jest w niniejszej sprawie z orzeczeniem kary grzywny za popełnione wykroczenie, a więc aktem władczym państwa, którym nakłada ono karę za naruszenie ustalonych zasad porządku społecznego. Zarówno istnienie odpowiedzialności z tytułu popełnionego wykroczenia, jak i wysokość nałożonej kary nie są przedmiotem sporu między sądem a obywatelem, lecz jedynie między oskarżycielem a obwinionym. Tym samym oczywiste jest, że nadanie klauzuli wykonalności tytułowi egzekucyjnemu nie czyni z sądu strony sporu. Sąd realizuje bowiem przepisy nakazujące skuteczną egzekucję należnych świadczeń pieniężnych na rzecz wszystkich podmiotów, w tym przypadku także Skarbu Państwa. Sąd rejonowy reprezentuje Skarb Państwa w ujęciu funkcjonalnym jedynie w zakresie sporów wynikających z działalności tego sądu, do których egzekucja niewykonanej kary grzywny z pewnością nie należy. Skoro zaś nie można uznać sądu orzekającego w sprawie za stronę sporu, oczywiście bezzasadny jest zarzut naruszenia przez ten sąd bezstronności i rzetelności orzekania w sprawie.
Skarżący wniósł zażalenie na postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu. Wskazał w nim, że zdaniem skarżącego rozpoznanie powództwa przeciwko Skarbowi Państwa przez organ, który jest równocześnie organem reprezentującym Skarb Państwa, oznacza naruszenie norm wyrażonych w przepisach art. 45 i art. 2 Konstytucji. Wszczęcie egzekucji nastąpiło wskutek nienależytego, w przekonaniu skarżącego, wykonania obowiązków przez pracownika sądu i odmowy dokonania potrącenia zgłoszonej wierzytelności. Zdaniem skarżącego fakt, że sędzia orzekający w sprawie świadczy pracę w siedzibie pozwanego, a więc jest jego pracownikiem, rodzi wątpliwości, co do jego bezstronności. Naruszenie przepisu art. 2 Konstytucji związane jest z zaś z naruszeniem zasady zakazującej orzekania w sprawie przez organ, który jest stroną postępowania.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zarzuty sformułowane w zażaleniu stanowią w części powtórzenie stanowiska skarżącego zajętego w skardze konstytucyjnej. W tym zakresie aktualne pozostają trafne ustalenia Trybunału dokonane w zaskarżonym postanowieniu. Sąd, jako organ władzy sądowniczej, wykonujący zadania przekazane z mocy przepisu art. 175 ust. 1 Konstytucji sądom powszechnym, realizuje przepisy nakazujące skuteczną egzekucję należnych świadczeń pieniężnych na rzecz wszystkich podmiotów. Działanie to, a więc sprawowanie władzy sądowniczej w państwie, nie ma bezpośredniego związku z reprezentacją majątkową Skarbu Państwa. Jak słusznie wskazał Trybunał w zaskarżonym postanowieniu, w przedmiotowej sytuacji zachodzi co prawda ostateczna jedność organizacyjna między orzekającym sądem a państwem, i tym samym także Skarbem Państwa, ale nie istnieje jedność funkcjonalna. Sąd nie działa bowiem w tej sprawie w imieniu Skarbu Państwa, lecz orzeka w przedmiocie ochrony praw strony postępowania, jak działałby wobec każdej innej strony, której prawo powinno być zgodnie z obowiązującymi przepisami zrealizowane. Sąd rejonowy reprezentuje Skarb Państwa w ujęciu funkcjonalnym jedynie w zakresie sporów wynikających z działalności tego sądu, do których egzekucja niewykonanej kary grzywny z pewnością nie należy. Odrzucić należy także zarzut naruszenia bezstronności i niezależności sądu w przypadku orzekania w sprawie skarżącego. Ze wskazanych już powyżej powodów, a także ze względu na brak związania sędziów więzami podległości organizacyjnej, oraz pozycję sędziów, jako niezawisłych organów wymiaru sprawiedliwości w systemie sądownictwa powszechnego, nie można uznać by sąd rozstrzygając w przedmiocie powództwa o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego orzekał w swojej sprawie. Oczywiste jest więc, że zarzut braku bezstronności sądu jest w przedmiotowej sprawie bezzasadny.
Do kompetencji Trybunału nie należy dokonywanie oceny prawidłowości stosowania obowiązujących przepisów przez sąd orzekający w konkretnej sprawie. Zauważyć należy jedynie, że podnoszona przez skarżącego nieprawidłowość, polegająca na niesłusznym w jego przekonaniu odstąpieniu od dokonania potrącenia wierzytelności i oddaleniu powództwa o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego, podlegała ocenie sądów dwóch instancji. Sam fakt kwestionowania przez skarżącego kierunku rozstrzygnięcia nie uzasadnia jednak zarzutu nieprawidłowości w jego podjęciu oraz braku bezstronności.

Wziąwszy pod uwagę powyższe okoliczności, należało nie uwzględnić zażalenia wniesionego na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.