Pełny tekst orzeczenia

236/5/B/2006


POSTANOWIENIE

z dnia 20 września 2006 r.
Sygn. akt Ts 48/06


Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Teresa Dębowska-Romanowska,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej „DOM” w sprawie zgodności:
art. 9 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 ze zm.) z art. 65 ust. 4, art. 66 ust. 1 w zw. z art. 81 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE:

W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 27 lutego 2006 r. wniesiono o zbadanie zgodności art. 9 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 ze zm.) z art. 65 ust. 4, art. 66 ust. 1 w zw. z art. 81 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Wniesiona skarga konstytucyjna została oparta o następujący stan faktyczny i prawny. Przeciwko skarżącej Spółdzielni wystąpiono z powództwem o wypłatę nagrody rocznej za lata 2000, 2001 oraz 2002. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi – Wydział X Cywilny wyrokiem z 31 maja 2004 r. oddalił powództwo uznając, iż żaden z przepisów prawa pracy w rozumieniu art. 9 § 1 k.p. w dacie zatrudnienia powódki nie stanowił o prawie do nagrody. W wyniku rozpatrzenia odwołania wniesionego od powyższego rozstrzygnięcia uchylono zaskarżony wyrok i zasądzono od skarżącej na rzecz powódki obowiązek uiszczenia świadczenia pieniężnego. W uzasadnieniu wskazano, iż uchwała Walnego Zgromadzenia z 20 czerwca 1992 r. w sprawie ustalenia wysokości Funduszu Nagród dla pracowników skarżącej Spółdzielni pomimo uchylenia podstawy do jej wydania (art. 208 § 6 prawa spółdzielczego) nie przestała obowiązywać i stanowi źródło prawa pracy w rozumieniu art. 9 § 1 k.p., a tym samym podstawę roszczeń pracownika.
Zdaniem skarżącej tak szeroki zakres źródeł prawa pracy „stawia pracodawcę w pozycji niepewności prawnej i ogranicza znaczenie umów o pracę i innych regulacji nieinkorporowanych do umów o pracę i regulaminów opartych o Kodeks Pracy i innych ustaw”. Zdaniem skarżącej gwarancje bezpieczeństwa do otrzymania wynagrodzenia wynikające z art. 66 ust. 1 Konstytucji mają zakreślone granice przez art. 81 Konstytucji, zgodnie z którym praw tych można dochodzić jedynie w granicach określonych w ustawie. Jak uzasadnia dalej skarżąca Spółdzielnia: „wykładnia art. 9 § 1 k.p. przyjęta przez Sąd Okręgowy przekracza tę granicę, bowiem stwarza po stronie pracownika możliwość oparcia swoich roszczeń o nie oparty na ustawie przepis oraz o zwyczaj. (…) Wobec wprowadzenia w tym przepisie pojęcia «innych aktów wykonawczych oraz innych regulaminów» zarówno pracownik, lecz również pracodawca pozbawiony jest możliwości określenia praw dochodzenia swych roszczeń w granicach określonych w ustawie (art. 81 ust. 1 Konstytucji) i nie mogą określić w sposób dokładny prawa do wynagrodzenia (art. 65 ust. 4 Konstytucji). W tych okolicznościach nie jest zagwarantowane prawo do sprawiedliwego sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji), gdyż nie można ocenić słuszności żądań stanowiących przedmiot różnych wykładni sądów orzekających w oparciu o powszechnie stosowany w orzecznictwie art. 9 § 1 kodeksu pracy”.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 20 czerwca 2006 r. wezwano skarżącą do uzupełnienia braków wniesionej skargi konstytucyjnej m.in. poprzez wskazanie, które z konstytucyjnych wolności lub praw przysługujących skarżącej Spółdzielni zostało naruszone przez zaskarżony przepis oraz określenie sposobu tego naruszenia, a także poprzez dokładne określenie, na czym polega sprzeczność zaskarżonego przepisu ze wskazanymi w skardze przepisami Konstytucji.
W piśmie procesowym z 29 czerwca 2006 r. skarżąca Spółdzielnia wskazuje na naruszenie prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji), polegające na przekroczeniu przez sądy orzekające w sprawie granicy określonej prawem i zasądzeniu roszczeń wynikających z przepisów regulaminu. Użyty w zaskarżonym przepisie termin „inne akty wykonawcze lub regulaminy” przesunął – zdaniem skarżącej – „ciężar równowagi stron w procesie na korzyść pracownika umożliwiając mu dochodzenie roszczeń ze stosunku pracy w oparciu o akty prawa wewnętrznego spółdzielni wykraczające poza sferę stosunku pracy. Możliwości takiej nie ma pracodawca, gdyż trudno wyobrazić sobie jego roszczenia opartego na wewnętrznych przepisach związkowych. Naruszenie tej równowagi pozbawiło spółdzielnię sprawiedliwego sądu opartego na równowadze stron”. Naruszenia art. 81 ust. 1 Konstytucji upatruje skarżąca „w dopuszczeniu do orzekania w sprawie pracowniczej poza granicami ustaw w zakresie stosunków pracy i ustaw w ogóle (regulamin). Prawa pracodawcy polegające na gwarancji ochrony prawnej działań podjętych w zakresie objętym ustawą, zostały więc naruszone”.
Artykuł 65 ust. 4 oraz art. 66 ust. 1 Konstytucji chroni zdaniem skarżącej pracownika „dając granice wysokości roszczeń”. W ocenie skarżącej chroniony jest także pracodawca, który ma wówczas pewność, że poza poręczanym w prawie wynagrodzeniem, pracownik nie będzie przeciwko niemu kierował dalszych roszczeń nie opartych o źródła prawa pracy.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

W świetle art. 79 ust. 1 Konstytucji skarga konstytucyjna przysługuje wyłącznie podmiotom, których konstytucyjne wolności lub prawa o charakterze podmiotowym zostały naruszone na skutek wydania ostatecznego rozstrzygnięcia opartego na przepisie, którego konstytucyjność się kwestionuje. Mając powyższe na względzie art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.) nakazuje we wniesionej skardze konstytucyjnej wskazać nie tylko konstytucyjne wolności i prawa, których ochrony skarżąca chciałaby dochodzić w trybie wniesionej skargi konstytucyjnej, ale także określić sposób naruszenia tych praw i wolności. Podkreślić jednak należy, iż stwierdzenie przez Trybunał Konstytucyjny, iż wysunięte w skardze zarzuty naruszenia konstytucyjnych praw i wolności są oczywiście bezzasadne, stanowi samoistną przesłankę – wynikającą z art. 36 ust. 3 ustawy o TK, który na podstawie art. 49 ustawy znajduje zastosowanie do spraw z zakresu skargi konstytucyjnej – odmowy nadania skardze dalszego biegu.
W pierwszej kolejności wskazać należy na niemożność traktowania art. 81 Konstytucji jako źródła praw konstytucyjnych. Przepis ten wprowadza tylko ograniczenie w możliwości dochodzenia ochrony niektórych praw do „granic określonych w ustawie”. Prawami takimi, których ochrony dochodzić można tylko w granicach ustawowych są wskazane w skardze jako naruszone prawo do minimalnego wynagrodzenia (art. 65 ust. 4 Konstytucji) oraz prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy (art. 66 ust. 1 Konstytucji). Nie budzi najmniejszej wątpliwości Trybunału Konstytucyjnego oczywista bezzasadność wysuniętego w skardze zarzutu naruszenia tych praw. Treścią art. 65 ust. 4 jest zobowiązanie ustawodawcy do określenia „minimalnej wysokości wynagrodzenia za pracę” lub określenia „sposobu ustalania tej wysokości” (wyrok z 13 października 1999 r., sygn. SK 4/99, OTK ZU nr 6/1999, poz. 119). Prawem podmiotowym, które znajduje w nim zakorzenienie jest prawo pracownika do minimalnego wynagrodzenia, którego – ze względu na treść art. 81 ust.1 – można dochodzić tylko w granicach określonych w ustawie (zob. L. Garlicki [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, Komentarz III, Wydawnictwo Sejmowe; kom. do art. 65, str. 9). Przepis ten nie gwarantuje natomiast pracodawcy – wbrew temu co twierdzi skarżąca – iż poza wynagrodzeniem określonym w ustawie pracownik nie będzie kierował wobec niego dalszych roszczeń. Nie wyklucza on także jako źródeł prawa pracy innych niż ustawa aktów normatywnych. Na dopuszczalność takich aktów wskazuje zresztą bezpośrednio art. 59 ust. 2 Konstytucji, który zezwala związkom zawodowym oraz pracodawcom i ich organizacjom na zawieranie układów zbiorowych pracy i innych porozumień. Zarzut naruszenia prawa podmiotowego wynikającego za art. 65 ust. 4 poprzez nałożenie na skarżącą obowiązku wypłaty wynagrodzenia, przyznanego na podstawie Funduszu Nagród, który stanowi źródło prawa pracy na podstawie art. 9 § 1 zaskarżonej ustawy, uznać zatem należy za oczywiście bezzasadny.
Za nieporozumienie uznać należy powołanie się we wniesionej skardze na naruszenie prawa wynikającego z art. 66 ust. 1 Konstytucji. Przepis ten statuuje prawo podmiotowe do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, którego doprecyzowanie winno nastąpić w ustawie i które podlega ochronie w granicach, jakie wynikają z ustawy (szerzej zob. wyrok z 24 października 2000 r. sygn. K. 12/00, OTK ZU nr 7/2000, poz. 255). Podmiotem tego prawa są osoby wykonujące pracę. Nie ma podstaw do traktowania tego przepisu jako gwarancji bezpieczeństwa do otrzymania wynagrodzenia w wysokości określonej w ustawie – jak przyjmuje skarżąca we wniesionej skardze. Tym bardziej jednak niezasadnym jest traktowanie przepisu jako gwarancji dla pracodawcy, iż roszczenie o wypłatę wynagrodzenia lub jego składników może mieć źródło wyłącznie w ustawie. Jest zatem oczywiste, iż nałożenie na skarżącą obowiązku wypłaty wynagrodzenia, przyznanego na podstawie Funduszu Nagród, który stanowi źródło prawa pracy na podstawie art. 9 § 1 zaskarżonej ustawy, w żaden sposób nie może doprowadzić do naruszenia wynikającego z art. 66 ust. 1 prawa podmiotowego. Z tego względu zarzut taki uznać należy za oczywiście bezzasadny.
Skarżąca wskazuje także na naruszenie prawa do sprawiedliwego sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji), do którego miało dojść poprzez naruszenie równowagi stron w procesie, będące z kolei konsekwencją umożliwienia dochodzenia pracownikowi roszczeń ze stosunku pracy w oparciu o akty prawa wewnętrznego spółdzielni „wykraczające poza sferę stosunku pracy”, przy założeniu, iż możliwości takiej nie posiada pracodawca. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, zakres praw przysługujących stronom w procesie uregulowany został w przepisach normujących tryb postępowania przed sądami, w tym przypadku przede wszystkimi w przepisach kodeksu postępowania cywilnego. Przepisy prawa materialnego, w oparciu o które sąd będzie rozstrzygał konkretną sprawę, nawet w przypadku, w którym faworyzowałyby one jedną ze stron sporu, nie wpływają zasadniczo na zakres przysługujących tym stronom praw procesowych w postępowaniu przed organem orzekającym w sprawie. Z tego względu zarzut naruszenia przez tego rodzaju materialnoprawny przepis prawa do sprawiedliwego rozpoznania sprawy, uzasadniany naruszeniem równowagi stron w procesie, uznać należy za oczywiście bezzasadny.
Niezależnie od powyższego wskazać należy, iż niekiedy sposób sformułowania zarzutów, szczególnie w skardze konstytucyjnej, zdaje się wskazywać, iż jest to przede wszystkim skarga na błędną wykładnię zaskarżonego przepisu, dokonaną przez orzekający w sprawie sąd. Tak sformułowany zarzut, którego przedmiotem jest nie tyle niekonstytucyjna treść zaskarżonego przepisu, ile jego niewłaściwe stosowanie przez orzekające organy, nie może stanowić przedmiotu rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny w trybie skargi konstytucyjnej.

Mając powyższe na uwadze, należało orzec jak na wstępie.