24/1/B/2007
POSTANOWIENIE
z dnia 10 kwietnia 2006 r.
Sygn. akt Ts 195/05
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Ewa Łętowska,
po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Stanisława Kaniewskiego w sprawie zgodności:
1) art. 19 ustawy z dnia 11 kwietnia 1997 r. o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944-1990 osób pełniących funkcje publiczne (Dz. U. z 1999 r. Nr 42, poz. 428 ze zm.), z art. 32 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;
2) art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 11 kwietnia 1997 r. o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944-1990 osób pełniących funkcje publiczne (Dz. U. z 1999 r. Nr 42, poz. 428 ze zm.) z art. 2, art. 30, art. 31 ust. 3 oraz art. 190 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;
3) art. 1 pkt 21 ustawy z dnia 18 czerwca 1998 r. o zmianie ustawy o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944-1990 osób pełniących funkcje publiczne oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 131, poz. 860) w zw. z art. 1 pkt 13 tej ustawy w zw. z art. 8 ust. 4 ustawy z dnia 17 grudnia 1997 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 98, poz. 607) z art. 2 i art. 31 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
p o s t a n a w i a:
odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
UZASADNIENIE:
W skardze konstytucyjnej z 24 października 2005 r., wniesiono o stwierdzenie niezgodności art. 19 ustawy z dnia 11 kwietnia 1997 r. o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944-1990 osób pełniących funkcje publiczne (Dz. U. z 1999 r. Nr 42, poz. 428 ze zm., dalej: ustawa lustracyjna) z art. 32 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji, art. 4 ust. 1 powołanej w punkcie 1 ustawy z art. 2, art. 30, art. 31 ust. 3 oraz art. 190 ust. 1 Konstytucji; oraz art. 1 pkt 21 ustawy z dnia 18 czerwca 1998 r. o zmianie ustawy o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944-1990 osób pełniących funkcje publiczne oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 131, poz. 860) w zw. z art. 1 pkt 13 tej ustawy w zw. z art. 8 ust. 4 ustawy z dnia 17 grudnia 1997 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 98, poz. 607) z art. 2 i art. 31 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została oparta na następującym stanie faktycznym. Skarżący złożył 27 lipca 1998 r. rezygnację z urzędu zastępcy dyrektora Głównej Komisji Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu – Instytutu Pamięci Narodowej i z funkcji prokuratora, zaś z dniem 1 listopada 1998 r. przeniesiony został w stan spoczynku. W związku ze złożonym przez skarżącego oświadczeniem lustracyjnym Sąd Apelacyjny w Warszawie – V Wydział Lustracyjny działając na wniosek Zastępcy Rzecznika Interesu Publicznego orzeczeniem z 6 lutego 2004 r. (sygn. akt V AL. 1/04) stwierdził złożenie przez skarżącego nieprawdziwego oświadczenia lustracyjnego. Sąd Apelacyjny w Warszawie – V Wydział Lustracyjny, działając jako sąd drugiej instancji, orzeczeniem z 13 września 2004 r. (sygn. akt V AL 1/04/II) utrzymał orzeczenie sądu pierwszej instancji w mocy. Sąd Najwyższy postanowieniem z 24 czerwca 2005 r. (sygn. akt II KK 112/05) oddalił kasację skarżącego.
Skarżący zarzucił w skardze konstytucyjnej, że art. 19 ustawy lustracyjnej, w zakresie w jakim odsyła do przepisów kodeksu postępowania karnego, w szczególności zaś nie zawiera samoistnej regulacji w ustawie lustracyjnej okoliczności wyłączających swobodę wypowiedzi, jak to uczyniono w postępowaniu karnym i w postępowaniu w sprawach o wykroczenia, narusza zasadę równego traktowania wszystkich podmiotów spraw sądowych, przez co niezgodny jest z art. 32 Konstytucji oraz narusza prawo do sprawiedliwej procedury zawarte w art. 45 ust. 1 Konstytucji. Przepis art. 4 ust. 1 ustawy lustracyjnej niezgodny jest z art. 2, art. 30 i art. 31 ust. 3 Konstytucji poprzez to, że nie zawiera zdaniem skarżącego pełnej i wyczerpującej definicji współpracy z organami bezpieczeństwa PRL, umożliwiając w ten sposób dowolną interpretację tego pojęcia przez orzekające w tym zakresie sądy, które nie uwzględniają w tym zakresie wskazań wynikających z wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie K. 39/97. Zdaniem skarżącego orzeczenia zapadłe w jego sprawie pochodzą od sądów, które nie uwzględniają linii orzeczeń Trybunału, taka zaś praktyka jest niedopuszczalna, gdyż godzi w zasadę określoności ustawy oraz wolności i prawa jednostki. Skarżący zarzucił ponadto, że przepis art. 1 pkt 21 ustawy z 18 czerwca 1998 r. o zmianie ustawy lustracyjnej, uchylający przepis art. 29 ustawy, zgodnie z którym rezygnacja osoby lustrowanej z pełnienie funkcji publicznej powoduje umorzenie postępowania lustracyjnego, w związku z wprowadzonym art. 18a, który rozszerzał postępowanie lustracyjne na osoby, które przeszły w stan spoczynku, jest niezgodna z art. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji ponieważ prowadzi do działania prawa wstecz. Zdaniem skarżącego pozbawia go praw nabytych, nie reguluje bowiem pozytywnie sytuacji polegającej na zakazie wszczynania postępowania lustracyjnego wobec osób, które przed nowelizacją złożyły rezygnację z zajmowanego stanowiska lub funkcji.
Ponadto w odpowiedzi na zarządzenie sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 3 stycznia 2006 r. wzywające do uzupełnienia braków skargi konstytucyjnej skarżący wskazał, że przepis art. 4 ust. 1 ustawy lustracyjnej narusza wyrażoną w art. 2 Konstytucji zasadę „określoności normy prawnej” wobec braku definicji współpracy. Znosi też przysługującą skarżącemu istotę wolności osobistej, o której mowa w art. 31 ust. 3 Konstytucji, pozwalając organom stosującym przepisy na dowolne interpretowanie tego przepisu. Wskazał ponadto, że niezgodność przepisów określonych w punkcie trzecim sentencji wyroku sprowadza się do naruszenia przyznanego skarżącemu i istniejącego w chwili złożenia oświadczenia lustracyjnego uprawnienia do bezpieczeństwa prawnego, co w konsekwencji spowodowało wszczęcie przeciwko niemu procedury lustracyjnej w oparciu o nowo wprowadzone przepisy.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji warunkiem merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest wykazanie przez skarżącego, iż w związku z wydaniem przez organ władzy publicznej ostatecznego orzeczenia na podstawie zakwestionowanego w skardze aktu normatywnego, doszło do naruszenia przysługujących skarżącemu praw lub wolności o charakterze konstytucyjnym. Uprawdopodobnienie przez skarżącego naruszenia jego praw lub wolności jest zatem przesłanką konieczną dla uznania dopuszczalności skargi konstytucyjnej. W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny zobowiązany był zbadać, czy istotnie w niniejszej sprawie doszło do naruszenia wskazanych przez skarżącego praw konstytucyjnych.
Uznać należy, że zarzut skarżącego dopatrujący się naruszenia zasady równości oraz prawa do sądu w zawartym w przepisie art. 19 ustawy lustracyjnej odesłaniu do przepisów kodeksu postępowania karnego jest oczywiście bezzasadny i pozostaje bez związku z ostatecznym orzeczeniem w sprawie. Zgodnie z utrwaloną już linią doktryny konstytucyjnej oraz orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego istota zasady równości sprowadza się do nakazu adresowanego do władzy publicznej takiego samego pod względem prawnym traktowania podmiotów należących do tej samej kategorii, klasy podmiotów wyróżnionych ze względu na daną cechę lub kryterium uznawane za prawnie doniosłe (relewantne) z punktu widzenia ukształtowania treści stosunku prawnego, a więc związanych z nim praw i obowiązków, łączącego tę wyróżnioną kategorię podmiotów z władzą publiczną (orzeczenie TK z 9 marca 1988 r., U. 7/87, OTK w 1988 r., poz. 1; wyrok TK z 16 lutego 1999 r., SK 11/98, OTK ZU nr 2/1999, poz. 22). Zasada równości jest więc określana jako adresowana do organów państwa dyrektywa zakazująca stanowienie norm prawnych dyskryminujących lub uprzywilejowujących pewne osoby przez bezzasadne różnicowanie ich sytuacji prawnej. Zarzut naruszenia zasady równości możnaby więc uznać za uzasadniony jedynie wówczas, gdyby ustawodawca spośród wszystkich adresatów norm określonych w ustawie lustracyjnej nakazywał w stosunku do części z nich stosowanie odrębnych przepisów, niż w odniesieniu do pozostałych osób nie wyróżniających się żadną cechą istotną. Tymczasem przepis art. 19 ustawy lustracyjnej nakazuje, w zakresie nieuregulowanym przepisami ustawy, odpowiednie stosowanie w postępowaniu lustracyjnym przepisów Kodeksu postępowania karnego. Przepis ten ma zastosowanie do wszystkich postępowań prowadzonych w oparciu o ustawę, oczywista jest więc bezzasadność podniesionych zarzutów.
Podobnie ocenić należy zarzuty wskazujące na niezgodność zaskarżonego przepisu z art. 45 ust. 1 Konstytucji. Zdaniem skarżącego naruszenie to polega na odwołaniu się do przepisów postępowania karnego i rezygnacji z wprowadzenia od ustawy lustracyjnej odrębnych przepisów, wzorowanych na przepisach postępowania karnego, dotyczących choćby kwestii zakazów dowodowych. Nakaz odpowiedniego stosowania przepisów zawartych w innym akcie prawnym tej samej rangi jest jedną z podstawowych form redagowania tekstów prawnych. Taka technika legislacyjna nie wpływa na zmniejszenie rangi, ani zakresu stosowanych przepisów. Dopuszcza jedynie – poprzez nakaz ich „odpowiedniego stosowania” – możliwość modyfikacji stosowanych pomocniczo przepisów, ze względu na treść przepisów zawartych w ustawie do której owe przepisy mają pomocnicze zastosowanie. Służy ponadto tworzeniu jednolitego systemu prawnego. Przyjęcie takiego rozwiązania nie może być więc samo w sobie uznane za naruszenie prawa do sprawiedliwej procedury. Do przyjęcia takiego wniosku mogłoby dojść jedynie wówczas, gdyby wykazać, że odpowiednie stosowanie przepisów prowadzi do ograniczenia uprawnień wynikających z prawa do sądu. W postępowaniu lustracyjnym skarżący domagał się tymczasem uznania złożonego przez siebie oświadczenia o współpracy z Urzędem Bezpieczeństwa za złożone pod przymusem. Sądy orzekające słusznie uznały niedopuszczalność zastosowania w tym zakresie przepisów art. 171 k.p.k., który określa jedynie tryb przesłuchania przed sądem – a więc gromadzenia dowodów dla sądu oceniającego prawdziwość oświadczenia lustracyjnego, nie zaś okoliczności wpływające na swobodę działania skarżącego przed organami Urzędu Bezpieczeństwa w 1949 r. Skarżący nie może uzasadniać naruszenia prawa do sądu, o którym mowa w art. 45 ust. 1 Konstytucji brakiem bezpośredniego ujęcia w ustawie przepisów, które nie mają żadnego zastosowania do sytuacji skarżącego. Także i ten zarzut uznać należy więc za oczywiście bezzasadny.
Zarzut naruszenia art. 2, art. 30 i art. 31 ust. 3 Konstytucji przez przepis art. 4 ust. 1 ustawy lustracyjnej sprowadza się zdaniem skarżącego do takiego jego zastosowania w którym sądy orzekające oparły się na samej treści przepisu, nie uwzględniając wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 10 listopada 1998 r. (K. 39/97), w którym Trybunał wskazał, że „nie wystarczy samo wyrażenie woli współdziałania z organami wymienionymi w tym przepisie, lecz konieczne są także faktyczne działania świadomie urzeczywistniające podjętą współpracę”. Tymczasem, jak wynika z uzasadnienia orzeczeń zapadłych w sprawie skarżącego podstawą uznania jego oświadczenia lustracyjnego za nieprawdziwe były m.in. dowody współdziałania skarżącego z Urzędem Bezpieczeństwa, a więc stwierdzona przez sąd okoliczność faktycznego działania „świadomie urzeczywistniającego podjętą współpracę”. W tym zakresie zarzuty są więc oczywiście bezzasadne. Niezależnie stwierdzić należy, że wskazane w tym zakresie przez skarżącego wzorce kontroli, zawarte w art. 2 Konstytucji, wyrażającym zasadę demokratycznego państwa prawnego oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji nie mogą stanowić zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego samodzielnego wzorca kontroli konstytucyjności prowadzonej w ramach skargi konstytucyjnej (por. postanowienie TK z 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00).
Zawierający klauzulę demokratycznego państwa prawnego art. 2 – zamieszczony w rozdziale I Konstytucji – należy do tych fundamentalnych przepisów konstytucyjnych, które określają podstawowe i szczególnie chronione cechy ustrojowe Rzeczypospolitej Polskiej. Dla organów władzy publicznej stanowi on niezwykle ważną dyrektywę w zakresie stanowienia i stosowania prawa w zgodzie ze standardami tego typu państwa. Dlatego też może on nadal stanowić podstawę do wywodzenia – nie wyrażonych wprost w Konstytucji – zasad konstytucyjnych działania tych organów. Jednakże dla ochrony konstytucyjnych wolności i praw w trybie skargi konstytucyjnej podstawy poszukiwać należy nie w ogólnej klauzuli demokratycznego państwa prawnego, lecz w konkretnych postanowieniach konstytucji (wyrok TK z: 23 listopada 1998 r., SK 7/98, OTK ZU nr 7/1998, poz. 114; wyrok z 10 lipca 2000 r., SK 21/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 144).
Jak wielokrotnie wskazywał na to Trybunał powołanie w skardze konstytucyjnej zasady proporcjonalności ograniczeń w korzystaniu z konstytucyjnych praw i wolności, sformułowanej obecnie w art. 31 ust. 3 Konstytucji, czyni koniecznym jednoczesne wskazanie przez skarżącego konkretnego prawa lub wolności konstytucyjnej mającego normatywną postać konstytucyjnego prawa podmiotowego. Treść art. 31 ust. 3 Konstytucji wskazuje na zasadę ochrony w demokratycznym państwie takich wartości jak: bezpieczeństwo państwa, porządek publiczny, ochrona środowiska, zdrowia i moralności publicznej oraz wolności i prawa innych osób. Wartości te są zarazem miernikiem zasadności ograniczeń w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw. Z tak wyraźnego sformułowania cytowanego przepisu wynika wprost niezbędność wskazania prawa lub wolności konstytucyjnej, której nadmierne, nieproporcjonalne ograniczenia podnosi skarżący, co pozwalałoby Trybunałowi Konstytucyjnemu na dokonanie oceny zasadności wskazanych ograniczeń w płaszczyźnie art. 31 ust. 3 Konstytucji (postanowienie TK z 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00). Tymczasem skarżący nie wskazał w zakresie zaskarżonych przepisów praw ani wolności skarżącego o charakterze podmiotowym, których naruszenie bądź ograniczenie miało by stać się przedmiotem badania Trybunału Konstytucyjnego.
Z tych samych powodów przedmiotem rozpoznania w trybie skargi konstytucyjnej nie mogą być zarzuty związane z przepisem art. 1 pkt 21 ustawy z 18 czerwca 1998 r. o zmianie ustawy lustracyjnej, uchylającym przepis art. 29 ustawy, którym skarżący zarzucił niezgodność z art. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Na marginesie zauważyć, że niesłuszne są także zarzuty skarżącego dotyczące retroaktywnego działania prawa. Zauważyć należy bowiem, że zwolnienie z obowiązku złożenia oświadczenia lustracyjnego jest szczególnego rodzaju odstępstwem od ogólnego obowiązku nałożonego na wszystkich adresatów normy prawnej. Ustawodawcy przysługuje w związku z tym większa swoboda w określaniu zakresu osób objętych tym wyjątkiem, jak też dokonywania w nim zmian. W tej sytuacji zwolnienie to nie może być traktowane jako prawo nabyte, którego skarżący nie może być pozbawiony. Nie sposób nie zauważyć, że także funkcja pełniona przez skarżącego, związana z wykonywaniem szczególnie doniosłych zadań oraz uprawnień władczych w imieniu państwa może wiązać się z koniecznością wykazania posiadania szczególnie wysokich predyspozycji. Przejście w stan spoczynku, ze względu na swój charakter oraz zakres związanych z tym stanem przywilejów nie zmienia tej sytuacji.
W tym stanie rzeczy należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.