139/3/B/2007
POSTANOWIENIE
z dnia 10 kwietnia 2007 r.
Sygn. akt Ts 244/06
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Jerzy Ciemniewski,
po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Bruce’a Davida Robinsona, w sprawie zgodności:
1) art. 71 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.) z art. 31 ust. 1 i 3, art. 41 ust. 1 i 3 w zw. z art. 42 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
2) art. 72 § 3 w zw. z art. 71 § 3 oraz art. 248 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.) z art. 31 ust. 1 i 3, art. 41 ust. 1 i 3 w zw. z art. 42 ust. 2 Konstytucji,
p o s t a n a w i a:
odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
UZASADNIENIE
W skardze konstytucyjnej z 3 października 2006 r. wniesiono o stwierdzenie niezgodności art. 71 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.) z art. 31 ust. 1 i 3, art. 41 ust. 1 i 3 w zw. z art. 42 ust. 2 Konstytucji, oraz art. 72 § 3 w zw. z art. 71 § 3 oraz art. 248 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.) z art. 31 ust. 1 i 3, art. 41 ust. 1 i 3 w zw. z art. 42 ust. 2 Konstytucji.
Postanowieniem z 15 maja 2006 r. Sąd Okręgowy w Katowicach – XVI Wydział Karny przedłużył okres tymczasowego aresztowania skarżącego, w związku z prowadzonym przeciwko niemu postępowaniem przygotowawczym. Postanowieniem z dnia 14 czerwca 2006 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach – II Wydział Karny utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie.
Skarżący zarzucił w skardze konstytucyjnej, że zaskarżony przepis art. art. 71 § 1 k.p.k. jest niezgodny z art. 31 ust. 1 i 3, art. 41 ust. 1 i 3 w zw. z art. 42 ust. 2 Konstytucji w zakresie, w jakim zezwala by nabycie statusu podejrzanego mogło mieć miejsce bez faktycznej czynności ogłoszenia postanowienia o przedstawieniu zarzutów przeprowadzonej przez ograny do tego uprawnione na mocy przepisów ustawy procesowej. Skarżący zarzucił, że sposób rozumienia zaskarżonego przepisu, jaki przedstawił w orzeczeniu Sąd Apelacyjny, uznający iż do nabycia statusu podejrzanego nie jest potrzebne ogłoszenie postanowienia o przedstawieniu zarzutów „kłóci się ze zwykłym, potocznym poczuciem sprawiedliwości w demokratycznym państwie prawa”. Ponadto zdaniem skarżącego przepis art. 72 § 3 w zw. z art. 71 § 3 oraz art. 248 § 2 k.p.k. niezgodny jest z art. 31 ust. 1 i 3, art. 41 ust. 1 i 3 w zw. z art. 42 ust. 2 Konstytucji, w zakresie, w jakim pozwala na zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec osoby niewładającej językiem polskim, pomimo niedoręczenia jej w ciągu 24 godzin od przekazania do dyspozycji sądu tłumaczenia na język dla niej zrozumiały postanowienia sądu o tymczasowym aresztowaniu.
Ponadto w piśmie procesowym z 6 grudnia 2006 r., uzupełniającym braki formalne skargi konstytucyjnej skarżący wskazał, że zaskarżony przepis art. 71 §1 k.p.k. stwarza sytuację, kiedy to bez wiedzy osoby podejrzanej staje się ona stroną postępowania karnego, a więc osobą, wobec której można stosować środki ograniczające jej nietykalność cielesną i wolność osobistą, w tym zwłaszcza tymczasowe aresztowanie. Istniejący zdaniem skarżącego brak wymogu faktycznego ogłoszenia postanowienia o przedstawieniu zarzutów w przypadku osoby niewładającej językiem polskim, powoduje brak konieczności rzetelnego przetłumaczenia i odczytania tłumaczenia postanowienia o przedstawieniu zarzutów, co narusza prawo do poinformowania w zrozumiały sposób o przyczynach zatrzymania, a tym samym uniemożliwia realizację prawa do obrony. Zdaniem skarżącego przepis art. 72 § 3 w zw. z art. 71 § 3 i art. 248 § 2 k.p.k. zezwala na stosowanie tymczasowego aresztowania wobec osoby niewładającej językiem polskim, pomimo niedoręczenia jej w ciągu 24 godzin od przekazania do dyspozycji sądu tłumaczenia na język dla niej zrozumiały postanowienia sądu o zastosowaniu tego środka, narusza więc art. 41 ust. 3 Konstytucji. Konsekwencją tego naruszenia jest także naruszenie wolności osobistej i nietykalności cielesnej skarżącego.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji warunkiem merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest wykazanie przez skarżącego, iż w związku z wydaniem przez organ władzy publicznej ostatecznego orzeczenia na podstawie zakwestionowanego w skardze aktu normatywnego, doszło do naruszenia przysługujących skarżącemu praw lub wolności o charakterze konstytucyjnym. Uprawdopodobnienie przez skarżącego naruszenia jego praw lub wolności jest zatem przesłanką konieczną dla uznania dopuszczalności skargi konstytucyjnej. W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny zobowiązany był zbadać, czy istotnie w niniejszej sprawie doszło do naruszenia wskazanych przez skarżącego praw konstytucyjnych.
Zasadniczym powodem niedopuszczalności nadania biegu skardze konstytucyjnej w sprawie skarżącego jest fakt, że wskazane przez skarżącego przepisy nie były podstawą wydania ostatecznego orzeczenia w sprawie skarżącego, a także nieadekwatność wskazanych wzorców kontroli, oraz oczywista bezzasadność podniesionych zarzutów.
Istota zarzutów skarżącego związana jest z niewłaściwym, jego zdaniem, sposobem uzyskiwania procesowego statusu podejrzanego, prowadzącym w jego przekonaniu do naruszenia jego prawa do wolności, nietykalności cielesnej, a także prawa do obrony, a ponadto pozwalającym na stosowanie tymczasowego aresztowania wobec osoby, której nie doręczono tłumaczenia postanowienia o zastosowaniu tymczasowego aresztowania w terminie 24 godzin od przekazania do dyspozycji sądu. Tymczasem orzeczeniem, wskazanym przez skarżącego jako ostateczne orzeczenie o jego prawach i wolnościach jest postanowienie o przedłużeniu stosowania tymczasowego aresztowania. Przedmiotem rozstrzygnięcia zarówno sądu pierwszej, jak i drugiej instancji nie były więc w tym układzie procesowym ani status skarżącego jako podejrzanego, ani zasadność czy legalność wydania postanowienia o zastosowaniu tymczasowego aresztowania. Sąd odwoławczy odniósł się, co prawda, do podnoszonych przez skarżącego, w zażaleniu na przedłużenie stosowania środka zapobiegawczego, zarzutów wadliwości czynności procesowych z udziałem podejrzanego, lecz czynił to w granicach rozpoznania zarzutów, niezależnie od rozstrzygnięcia zasadności postanowienia sądu pierwszej instancji, opartego na innych przesłankach, które w istocie wyznaczają zasadniczą podstawę rozstrzygnięcia. Stanowi ją zaś, w zakresie wniosku o przedłużenie stosowania tymczasowego aresztowania, zespół przepisów określających podstawy stosowania i przedłużania tego środka, określone m.in. w przepisach art. 257-260, art. 263 k.p.k. Wskazywane przez skarżącego przepisy art. 72 § 3 k.p.k. miały w istocie zastosowanie w zakresie przedstawienia skarżącemu zarzutów popełnienia przestępstwa i nawet jeśli mogły mieć ew. wpływ także na rozstrzygnięcie o zastosowaniu środka zapobiegawczego, choć i ta okoliczność nie została przez skarżącego wykazana, to z całą pewnością już nie mogły mieć wpływu na postanowienie o przedłużeniu stosowania tymczasowego aresztowania. Podobnie wskazać należy, że przepis art. 71 § 1 k.p.k., definiujący podejrzanego, nie mógł stanowić podstawy rozstrzygnięcia o prawach skarżącego w niniejszej sprawie i we wskazanym zakresie. Fakt nabycia statusu podejrzanego, choć jest przesłanką pozwalającą na zastosowanie środków przymusu, sam przez się nie może i nie stanowi podstawy ich zastosowania. Nie ulega wątpliwości, iż w niniejszej sprawie zastosowano wobec skarżącego najdotkliwszy z przewidzianych przez polską procedurę karną środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania, i możliwe było to jedynie po nadaniu mu statusu podejrzanego. Podkreślić należy jednak, że podstawą postanowienia sądu w tym zakresie nie mógł być jednak przepis art. 71 § 1 k.p.k., lecz art. 258 k.p.k.
Już podniesione powyżej okoliczności przesądzają jednoznacznie o niedopuszczalności nadania biegu niniejszej skardze. Ze względu jednak na charakter podnoszonych zarzutów wskazać należy niejako na marginesie zasadnicze powody wskazujące na ich oczywistą bezzasadność bądź nieadekwatność.
Na wstępie podkreślić należy, że wskazywane przez skarżącego zarzuty dotyczące nabycia statusu podejrzanego mają w zasadniczym zakresie charakter zarzutów odnoszących się do praktyki działania organów procesowych, nie są zaś oparte na treści zaskarżonych przepisów. Dokonując wstępnej analizy zarzutu stawianego w skardze Bruce'a Davida Robinsona, należy dojść do wniosku, iż użyte wzorce kontroli są nieadekwatne i nie mogą znaleźć zastosowania w omawianej sprawie. Konstrukcja całej skargi, w której uzasadnieniu w ogóle nie określono, w jaki sposób zaskarżone przepisy naruszyły konstytucyjne wolności i prawa określone we wzorcach, szeroko natomiast opisano szereg uchybień proceduralnych, których to, zdaniem skarżącego, miały się dopuścić organy uczestniczące w postępowaniu przygotowawczym, wskazuje, iż celem skarżącego nie jest de facto zbadanie konstytucyjności zaskarżonych przepisów, a jedynie zwrócenie uwagi na wspomniane nieprawidłowości. W tym miejscu należy zwrócić uwagę, iż takie badanie sprawy przez Trybunał Konstytucyjny nie jest możliwe, gdyż nie mieści się w jego kognicji, określonej przez art. 188 Konstytucji. W piśmie z 6 grudnia 2006 r., uzupełniającym skargę konstytucyjną, również nie określono sposobu naruszenia wolności i praw określonych we wszystkich wzorcach kontroli. Uzasadniono jedynie, choć bardzo lakonicznie, naruszenie, zdaniem skarżącego, praw określonych w art. 41 ust. 3 w zw. z art. 42 ust. 2 Konstytucji, przez art. 71 § 1 oraz art. 72 § 3 w zw. z art. 71 § 3 i art. 248 § 2 k.p.k.
Badając zgodność art. 71 § 1 k.p.k. z art. 31 ust. 1 Konstytucji, należy zauważyć, iż kwestionowany przepis nie odnosi się wprost do wolności człowieka, o której mowa w art. 31 ust. 1 Konstytucji. Zaskarżony przepis definiuje bowiem podejrzanego, jako stronę postępowania przygotowawczego i sam przez się nie nakłada na niego żadnych obowiązków. Przepis art. 71 § 1 k.p.k. nie stanowi w żadnym stopniu o ograniczeniu wolności podejrzanego. O ile zastosowanie takich ograniczeń w całym toku postępowania przygotowawczego jest możliwe, wynika ono z innych przepisów, których celem jest zapewnienie właściwego przebiegu postępowania karnego, a których skarżący w zasadzie nie kwestionuje. Ukazanie zależności między nadaniem uczestnikowi postępowania statusu podejrzanego a ograniczeniem jego wolności określonej w art. 31 ust. 1 Konstytucji wymagałoby przeprowadzenia głębszego wywodu, czego skarżący w najmniejszym nawet stopniu nie uczynił. Należy więc uznać, że skarżący nie wykazał w tym zakresie naruszenia praw konstytucyjnych.
Zgodnie z przepisem art. 71 § 1 k.p.k. za podejrzanego uważa się osobę, co do której wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów albo której bez wydania takiego postanowienia postawiono zarzut w związku z przystąpieniem do przesłuchania w charakterze podejrzanego. Nabycie statusu podejrzanego ma więc miejsce bez faktycznej czynności ogłoszenia postanowienia o przedstawieniu zarzutów, gdyż konstytutywnym elementem jest już samo sporządzenie, przez uprawniony organ, postanowienia. Należy mieć jednak na uwadze także treść przepisu art. 313 § 1 k.p.k., zawierającego przesłanki sporządzenia postanowienia i nakładającego na organ procesowy obowiązek niezwłocznego jego ogłoszenia podejrzanemu. W myśl tego przepisu „jeżeli dane istniejące w chwili wszczęcia śledztwa lub zebrane w jego toku uzasadniają dostatecznie podejrzenie, że czyn popełniła określona osoba, sporządza się postanowienie o przedstawieniu zarzutów, ogłasza je niezwłocznie podejrzanemu i przesłuchuje się go, chyba że ogłoszenie postanowienia lub przesłuchanie podejrzanego nie jest możliwe z powodu jego ukrywania się lub nieobecności w kraju”. Tak określona procedura, pozwalająca tylko w szczególnych przypadkach na zaniechanie obowiązku niezwłocznego ogłoszenia postanowienia wydaje się ze wszech miar uzasadniona celami postępowania karnego określonymi w art. 2 § 1 k.p.k. Zasadnicze znaczenie ma także fakt, że niedopuszczalne jest dokonywanie jakichkolwiek czynności procesowych w stosunku do osoby, wobec której wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów, przed ich przedstawieniem tej osobie. Następuje to bądź w formie ogłoszenia postanowienia (art. 313 § 1 k.p.k.), bądź powiadomienia o treści stawianych zarzutów (art. 325g § 2 k.p.k.). Tym samym praktyczny skutek nabycia statusu podejrzanego następuje w stosunku do podejrzanego zawsze po uzyskaniu przez niego informacji o stawianych mu zarzutach. Oczekiwanie by postanowienie o przedstawieniu zarzutów mogło być wydane jedynie jednocześnie z jego ogłoszeniem podejrzanemu jest więc choćby z tego powodu nieuzasadnione, a nadto w zasadniczej większości wypadków niemożliwe do przeprowadzenia. Zarzuty skarżącego są więc w tym zakresie oczywiście bezzasadne.
Odnosząc się do wskazanego przez skarżącego wzorca wyrażonego w art. 31 ust. 3 Konstytucji, należy podnieść, iż wzorzec ten nie określa żadnych praw i wolności, a jedynie określa rygorystyczne warunki wprowadzania ograniczeń w zakresie korzystania z nich. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego nie może on stanowić samodzielnego wzorca kontroli w trybie skargi konstytucyjnej.
Rozważając zarzut niezgodności przepisu art. 71 § 1 k.p.k. z art. 41 ust. 3 Konstytucji, zauważyć należy zasadniczą nieadekwatność użytego wzorca kontroli. Prawo zatrzymanego do niezwłocznego i zrozumiałego poinformowania go o przyczynach zatrzymania, a także ramy czasowe takiego zatrzymania określone w art. 41 ust. 3 Konstytucji, w żaden sposób nie odnoszą się do definicji podejrzanego, o której mowa w art. 71 § 1 k.p.k. Zaskarżony przepis, poza określeniem pojęcia podejrzanego nie zawiera żadnej innej treści normatywnej, w szczególności zaś nie odnosi się do uprawnień osoby zatrzymanej. Podkreślić warto, że zatrzymanie jako czynność faktyczna i środek przymusu stosowana może być zarówno do osób uczestniczących w postępowaniu karnym, jak też z nim niezwiązanych, zaś nabycie statusu podejrzanego nie stanowi żadnej cechy relewantnej dla czynności zatrzymania.
Zarzut niezgodności przepisu art. 71 § 1 k.p.k. uznać należy za oczywiście bezzasadny. Związek między kwestionowanym przepisem a wskazanym wzorcem sprowadza się do tego, że dopiero po przejściu postępowania przygotowawczego z fazy in rem do fazy ad personam, możemy wykonywać prawo, o którym mowa w art. 42 ust. 2 Konstytucji. Zaskarżony przepis określa więc jedynie moment, z wystąpieniem którego osoba podejrzana uzyskuje status podejrzanego, a tym samym od kiedy korzystać może z prawa do obrony. Paradoksalnie więc, zaskarżony przepis nie tylko nie może być w tym sensie sprzeczny z art. 42 ust. 2 Konstytucji, ale w ogóle umożliwia powoływanie się na prawo do obrony ze wszelkimi tego konsekwencjami. Prawo do obrony przysługuje od momentu wydania postanowienia o przedstawieniu zarzutów, a nie od momentu ogłoszenia postanowienia podejrzanemu. Jedynie więc sytuacja prawna, w której istniałyby przepisy pozwalające, aby podejrzanemu, wobec którego podjęto czynności procesowe, poddano przesłuchaniu, badaniom lub innym czynnościom, nieznane były zarzuty stawiane przez organy prowadzące postępowanie, byłaby niewątpliwie sprzeczna z prawem wyrażonym w art. 42 ust. 2 Konstytucji. Należy jednak ponownie podkreślić, iż warunkiem sine qua non poprawnego stosowania procedury, wynikającym z art. 313 k.p.k. jest obowiązek niezwłocznego ogłoszenia podejrzanemu postanowienia o przedstawieniu zarzutów, tj. przed dokonaniem przeciwko niemu pierwszych czynności procesowych. Skarżony przepis nie zwalnia organu prowadzącego postępowanie z takiego obowiązku, a tym samym nie ma związku z przytoczonym wzorcem kontroli.
Odnosząc się do zarzutów formułowanych przez skarżącego w stosunku do art. 72 § 3 w zw. z art. 71 § 3 oraz art. 248 § 2 k.p.k., zauważyć należy zasadniczą nieadekwatność wzorca wskazanego w art. 31 ust. 1 Konstytucji, gdyż zaskarżone przepisy, podobnie jak art. 71 § 1 k.p.k., nie stanowią podstawy ograniczenia wolności człowieka. Zgodnie z przepisem art. 72 § 3 k.p.k. oskarżonemu, któremu przysługuje prawo do korzystania z bezpłatnej pomocy tłumacza, postanowienie o przedstawieniu zarzutów, oraz inne wskazane orzeczenia i pisma procesowe doręcza się wraz z tłumaczeniem. Przepis ten ma charakter gwarancyjny, związany z zapewnieniem możliwości obrony osobie niewładającej językiem polskim. Uprawnienie to przysługuje każdemu podejrzanemu, zaś fakt stosowania wobec niego tymczasowego aresztowania lub innego środka zapobiegawczego, nie ma dla korzystania z uprawnienia żadnego znaczenia. Podobnie, jak już była o tym mowa, art. 31 ust. 3 Konstytucji nie może być uznany za dopuszczalny wzorzec kontroli w trybie skargi konstytucyjnej.
Z tych samych powodów kwestionowane przepisy nie mają również związku z art. 41 ust. l Konstytucji, gdyż co oczywiste nie tylko nie stanowią przesłanki dopuszczającej zastosowanie ograniczeń nietykalności osobistej i wolności osobistej, ale stwarzają dodatkową gwarancję ich ochrony. Co więcej, treść normatywna art. 248 § 2 k.p.k. który skarżący wiąże z treścią przepisu art. 72 § 3 k.p.k. jako niezgodnego z wzorcem konstytucyjnym, stanowi wprost powtórzenie treści art. 41 ust. 3 zd. 2 Konstytucji, a tym samym nie może być z nią sprzeczna. Co warte podkreślenia, skarżący kwestionuje art. 72 § 3 w zw. z art. 71 § 3 oraz art. 248 § 2 k.p.k. „w zakresie w jakim zezwala na zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec osoby niewładającej językiem polskim, pomimo nie doręczenia jej w ciągu 24 godzin od przekazania do dyspozycji sądu tłumaczenia na język dla niej zrozumiały postanowienia sądu o tymczasowym aresztowaniu”, podczas gdy z treści art. 72 § 3 k.p.k. wyraźnie wynika, iż postanowienie o zastosowaniu wobec podejrzanego nie władającego wystarczającym stopniu językiem polskim tymczasowego aresztowania doręcza się wraz z tłumaczeniem. Taka konstrukcja zarzutu jest nie tylko niezrozumiała, ale nie pozwala uczynić wzorcem kontroli wskazanego przepisu ustawy zasadniczej, gdyż kwestionowane przepisy ustawy zwykłej są po prostu powtórzeniem jego treści. Okoliczność ta dowodzi ponownie, że celem zarzutów skarżącego nie jest w istocie podważenie zgodności zaskarżonych przepisów z Konstytucją, lecz kwestionowanie rozstrzygnięć podejmowanych w konkretnej sytuacji przez organy procesowe i stosowanej przez nie w tym zakresie praktyki.
Oczywiście bezzasadny jest także zarzut naruszenia wzorca zawartego w art. 42 ust. 2 Konstytucji. Kwestionowane przepisy procesowe bowiem nie tylko nie utrudniają prawa do obrony, czy jak twierdzi skarżący wręcz uniemożliwiają jego realizację, ale właśnie przyczyniają się do jego pełniejszego wykorzystania. Oczywistym jest, że aby móc się skutecznie bronić, należy rozumieć stawiane zarzuty. Kwestionowany art. 72 § 3 k.p.k. wbrew temu, co twierdzi skarżący, gwarantuje prawo zapoznania się i zrozumienia zarzutów również osobie, która nie włada w wystarczającym stopniu językiem polskim. Zobowiązuje organy procesowe do doręczania najważniejszych decyzji procesowych wraz z tłumaczeniem. Są to więc przepisy o wyraźnym charakterze gwarancyjnym, pozostającym ponadto bez związku ze stosowaniem wobec skarżącego środków zapobiegawczych w tym tymczasowego aresztowania.
W tym stanie rzeczy, należy odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.