Pełny tekst orzeczenia

102/3/B/2008

POSTANOWIENIE
z dnia 9 czerwca 2008 r.
Sygn. akt Ts 15/07

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Teresa Liszcz – przewodnicząca


Bohdan Zdziennicki – sprawozdawca


Marek Mazurkiewicz,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 lutego 2008 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Zofii Tabiś i Jarosława Tabisia,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W sporządzonej przez pełnomocnika skarżących skardze konstytucyjnej zakwestionowana została zgodność z Konstytucją art. 26 ust. 3 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 1993 r. Nr 90, poz. 416, ze zm.; dalej: u.p.d.o.f.). Zaskarżonemu przepisowi u.p.d.o.f., w brzmieniu, jakie nadano mu ustawą z dnia 21 listopada 1996 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. Nr 137, poz. 638, ze zm.), obowiązującym do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 9 listopada 2000 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 104, poz. 1104), skarżący zarzucili niezgodność z art. 2 Konstytucji. Konkretyzując zarzut niekonstytucyjności kwestionowanego przepisu, skarżący wskazali na naruszenie prawa do „sprawiedliwego traktowania w sferze stosunków objętych gwarancjami konstytucyjnymi”.
Postanowieniem z 6 lutego 2008 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu stwierdził, że w skardze nie spełniono ustawowego wymogu wskazania konstytucyjnych wolności lub praw, które zostały naruszone kwestionowaną regulacją u.p.d.o.f. Wymogu tego nie zrealizowało w szczególności ogólne odwołanie się przez skarżących do treści art. 2 Konstytucji i wywodzonych z tego przepisu zasad.
Zażalenie na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego skierował pełnomocnik skarżących. Zakwestionował w nim stanowisko Trybunału odmawiające uznania art. 2 Konstytucji za prawidłową podstawę wniesionej skargi konstytucyjnej. Wielokrotnie powtórzył, że wymóg sprawiedliwego traktowania w sferze stosunków objętych gwarancjami konstytucyjnymi uznany być winien za immanentną część tego unormowania i jako taki stanowić może samodzielny wzorzec dla kontroli przepisów kwestionowanych za pomocą skargi konstytucyjnej.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zasadniczą przesłanką podjęcia przez Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnięcia o odmowie nadania dalszego biegu niniejszej skardze konstytucyjnej było stwierdzenie, że skarżący nie wskazali prawidłowej jej podstawy, konstruowanej w oparciu o przepisy Konstytucji statuujące prawa podmiotowe naruszone kwestionowaną regulacją u.p.d.o.f. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego przyjęte w zaskarżonym postanowieniu stanowisko jest prawidłowe, zaś zarzuty zażalenia nie zasługują na uwzględnienie.
Należy ponownie podkreślić, że w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego w sprawach inicjowanych skargami konstytucyjnymi wielokrotnie wskazywano na warunkową jedynie dopuszczalność opierania formułowanych w nich zarzutów na zasadach ustrojowych wywodzonych z art. 2 Konstytucji. Taki ogólny charakter mają bez wątpienia także zasady państwa prawnego, czy też sprawiedliwości społecznej. Ponadto, z pierwszej z wyżej wymienionych zasad, zarówno doktryna prawa, jak i orzecznictwo sądowe (w tym także Trybunału Konstytucyjnego) wywodzą szereg następstw, wyrażanych w postaci tzw. wymogów prawidłowej legislacji. Trzeba jeszcze raz zaakcentować, że zgodnie z utrwalonym poglądem zasady powyższe nie mogą stanowić samoistnej podstawy wnoszonych skarg konstytucyjnych. O ile bowiem odwoływanie się do nich, jako wzorców oceny kwestionowanych przepisów, jest w pełni możliwe w postępowaniach inicjowanych wnioskami (art. 191 Konstytucji) oraz pytaniami prawnymi (art. 193 Konstytucji), o tyle kontrola wszczynana wskutek skargi konstytucyjnej doznaje istotnego ograniczenia. Wynika ono z nałożonego na podmiot skarżący wymogu wskazania, jakie konkretne prawo podmiotowe, znajdujące bezpośrednie zakotwiczenie w przepisach konstytucyjnych, doznaje naruszenia lub ograniczenia wskutek ingerencji prawodawcy w treść wymienionych wyżej zasad ustrojowych. Tym samym, zasady wyrażone w art. 2 Konstytucji winny więc występować zawsze niejako „w sąsiedztwie” innych unormowań konstytucyjnych, które tego rodzaju prawa lub wolności ustanawiają, bądź też potwierdzają. Podstawa analizowanej skargi konstytucyjnej wskazywanego wyżej wymogu nie spełniała, z tego też względu słusznie uznano w zaskarżonym postanowieniu, iż skarżący nie wypełnili ustawowego wymogu określonego w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.).
Niezależnie od powyższego, zaaprobować należy również ustalenie dotyczące zbędności dokonywania ponownej oceny poszczególnych zarzutów formułowanych wobec art. 26 ust. 3 u.p.d.o.f.
Pomimo bowiem formalnie odmiennego – względem sprawy zakończonej wyrokiem TK z dnia 9 maja 2005 r. (SK 14/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 47) – określenia podstawy niniejszej skargi konstytucyjnej, w istocie rzeczy merytoryczna analiza sformułowanych w niej zastrzeżeń stanowiłaby powtórną weryfikację konstytucyjności tego przepisu w świetle analogicznych wzorców.

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, należy stwierdzić, iż Trybunał Konstytucyjny słusznie odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.