70/2/B/2008
POSTANOWIENIE
z dnia 30 kwietnia 2008 r.
Sygn. akt Ts 62/07
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Andrzej Rzepliński – przewodniczący
Teresa Liszcz – sprawozdawca
Adam Jamróz,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 21 grudnia 2007 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Marka Jarockiego,
p o s t a n a w i a:
nie uwzględnić zażalenia.
UZASADNIENIE
W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 14 marca 2007 r. pełnomocnik skarżącego zarzucił sprzeczność art. 233 § 3 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553; dalej: k.k.) z art. 40 i art. 42 ust. 2 Konstytucji oraz z art. 3 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Skarga konstytucyjna została wniesiona w oparciu o następujący stan faktyczny i prawny. Skarżący w dniu 4 maja 2005 r. składał zeznania mające służyć za dowód w postępowaniu karnym, w których zeznał nieprawdę, będąc pouczonym zarówno o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, jak i o treści art. 183 k.p.k. Sąd Rejonowy w Tychach, wyrokiem z 15 września 2006 r. (sygn. akt II K 317/06), uznał skarżącego winnym popełnienia przestępstwa z art. 233 § 1 k.k. Sąd Okręgowy w Katowicach, Wydział VI Karny Odwoławczy, wyrokiem z 13 lutego 2007 r. (sygn. akt VI Ka 1661/06), zmienił zaskarżony wyrok sądu I instancji i umorzył warunkowo postępowanie karne przeciwko skarżącemu, podkreślając w uzasadnieniu brak wątpliwości dotyczących faktu popełnienia przez niego zarzucanego mu czynu zabronionego.
Zdaniem skarżącego, art. 233 § 1 i § 3 k.k. nakazują osobie przesłuchiwanej przez organ ścigania w charakterze świadka mówić prawdę bez względu na to, że może to oznaczać donoszenie na samego siebie lub osobę najbliższą. Istniejąca w toku przesłuchania możliwość uchylenia się od odpowiedzi na zadane pytanie w praktyce oznacza – zdaniem skarżącego – naprowadzenie organów ścigania na kierunek, w jakim winny toczyć się postępowania przeciwko zeznającemu lub osobie najbliższej. W takiej sytuacji upatruje skarżący naruszenia prawa do obrony oraz prawa opisanego w art. 40 Konstytucji. Zdaniem skarżącego, osoba, której grozi odpowiedzialność karna ma prawo do „mijania się z prawdą” w swoich zeznaniach bez jakichkolwiek konsekwencji. W świetle art. 42 ust. 2 Konstytucji nie można wyłączyć prawa do składania nieprawdziwych zeznań w okresie przed postawieniem zarzutów lub ograniczyć tego prawa jedynie do odmowy zeznań. Zdaniem skarżącego, art. 233 § 3 k.k. narusza art. 42 ust. 2 Konstytucji poprzez to, iż umożliwia prawo do obrony dopiero od chwili postawienia zarzutów. Sprzeczności tego przepisu z art. 40 Konstytucji upatruje skarżący w nakazywaniu osobie przesłuchiwanej w charakterze świadka, by donosiła na siebie lub najbliższych.
Postanowieniem z 21 grudnia 2007 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu wniesionej skardze konstytucyjnej, wskazując na oczywistą bezzasadność wysuniętego w skardze zarzutu. W uzasadnieniu wskazał m.in. na brak koherencji pomiędzy treścią wysuniętego w skardze zarzutu a jego przedmiotem. Treścią zarzutu był bowiem – w uproszczeniu – zbyt wąski zakres prawa do mówienia nieprawdy w trakcie przesłuchania przed organami ścigania, stanowiącego element treści prawa do obrony, o którym mowa w art. 42 ust. 2 Konstytucji, zaś przedmiotem zarzutu – przepis, który wyłącza we wskazanych w nim przypadkach możliwość wymierzenia kary za zachowania realizujące znamiona typu czynu zabronionego opisanego w art. 233 § 1 k.k. Trybunał wskazał także na treść podjętych w ostatnim czasie uchwał SN, w tym na uchwałę 20 września 2007 r. (sygn. akt KZP 26/07), w których bardzo szeroko ujęto prawo do obrony. W kontekście wyrażonych tam tez, naruszenia wskazanego przez skarżącego prawa należałoby upatrywać w nieprawidłowym zastosowaniu przepisów, określających, w jakim zakresie osoba, która popełniła przestępstwo, zobowiązana jest mówić prawdę. Zgodnie jednak z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, poza zakresem kontroli Trybunału pozostaje sytuacja, w której naruszenia prawa upatrywać należy nie w treści przepisów, ale w ich nieprawidłowym zastosowaniu.
W zażaleniu złożonym na powyższe postanowienie w dniu 23 stycznia 2008 r. skarżący wniósł o zawieszenie niniejszej sprawy do czasu rozpoznania jego skargi z 11 lipca 2007 r. oraz o uchylenie zaskarżonego postanowienia i skierowanie sprawy do rozpoznania. W pierwszej części zażalenia skarżący omawia praktykę Trybunału, nazywaną przez niego „przedsądem”, a polegającą na „odrzucaniu” skarg na etapie wstępnego rozpoznania. Odnosząc się już do meritum sprawy, skarżący raz jeszcze wskazuje, iż z art. 233 § 3 k.k. wynika generalna zasada mówienia prawdy, nawet jeżeli miałoby to skutkować donoszeniem na samego siebie. W dalszej części zażalenia skarżący odwołuje się do treści uchwały SN z 20 września 2007 r., stwierdzając in fine, iż Sąd Najwyższy uznał już przepis art. 233 § 3 k.k. za niezgodny m.in. z art. 42 ust. 2 i art. 40 Konstytucji.
W dalszej części skarżący wskazuje, iż zakres braku odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań „został wadliwie ograniczony zwrotem powodującym naruszenie prawa do obrony na jednym ze stadiów postępowania karnego („kto nie wiedząc o prawie odmowy zeznań lub odpowiedzi na pytanie”)”. Skarżący podnosi także, iż istnienie normy prawnej nakazującej „jedynie milczenie lub złożenie wyłącznie fałszywych zeznań, tj. donoszenie na siebie samego lub najbliższych – jest oczywistym przykładem nieludzkiego traktowania przez władze publiczne”, co uzasadnia przyjęcie, iż doszło do naruszenia prawa konstytucyjnego, o którym mowa w art. 40 Konstytucji. Zdaniem skarżącego nie ma też podstaw do rozróżnienia statusu świadka słuchanego „poza własnym procesem” i osoby oskarżonej w zakresie prawa do obrony. W jego ocenie to właśnie zróżnicowanie jest „istotą naruszenia normy art. 42 ust. 1 Konstytucji oraz art. 40 Konstytucji”.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś przedstawione w zażaleniu stanowisko jest oczywiście bezzasadne.
W pierwszej kolejności stwierdzić należy, iż treść powołanej przez skarżącego uchwały SN z 27 listopada 2007 r., do której odwoływał się już Trybunał Konstytucyjny w zaskarżonym postanowieniu, nie daje najmniejszych podstaw do wyciągania wniosków, jakie prezentuje skarżący we wniesionym zażaleniu. Przede wszystkim Sąd Najwyższy nie oceniał zgodności z Konstytucją zaskarżonego przepisu. Do art. 233 § 3 k.k. SN odwołał się tylko raz, w uzasadnieniu podjętej uchwały, przy czym nie budzi najmniejszych wątpliwości, iż nie traktował go jako źródła praw lub obowiązków ciążących na osobie składającej zeznania; analiza uzasadnienia SN wskazuje jednoznacznie, iż w jego ocenie zakres obowiązków ciążących na świadku i osobie oskarżonej określają przepisy kodeksu postępowania karnego, nie zaś przepisy kodeksu karnego. Sąd Najwyższy nie stwierdził także niezgodności z Konstytucją art. 233 § 3 k.k. (ani żadnego innego przepisu). Odwołując się do art. 42 ust. 2 Konstytucji (art. 40 nie był w ogóle punktem odniesienia dla rozważań Sądu Najwyższego), wskazał na fakt wyłączenia bezprawności zachowania, polegającego na składaniu fałszywych zeznań przez świadka, jeżeli realizuje on w ten sposób przysługujące mu konstytucyjne prawo do obrony (pozaustawowy kontratyp działania we własnej obronie). Oznacza to, na co wskazywał już Trybunał w zaskarżonym postanowieniu, a do czego nie ustosunkował się skarżący w złożonym na nie zażaleniu, iż wniesiona przez niego skarga jest skargą na stosowanie prawa, której rozpatrzenie wykracza poza kompetencje Trybunału Konstytucyjnego.
Skarżący nie ustosunkował się też do wysuniętego w postanowieniu zarzutu niekoherencji podniesionych przez niego w skardze zarzutów w relacji do ich przedmiotu. W ocenie Trybunału, żadna z tez podniesionych przez skarżącego: czy to w skardze konstytucyjnej, czy w piśmie nadesłanym w celu uzupełnienia skargi, czy też we wniesionym zażaleniu nie uzasadnia prezentowanego przez skarżącego stanowiska, który źródła ciążącego na nim jako na świadku nakazu mówienia prawdy upatruje nie w przepisach k.p.k., ale w art. 233 § 3 k.k. Zaznaczyć także należy, iż tego uzasadnienia nie można znaleźć także w twierdzeniu skarżącego, wyrażonym we wniesionym zażaleniu, zgodnie z którym zawarty w art. 233 § 3 k.k. zwrot „kto nie wiedząc o prawie odmowy zeznań lub odpowiedzi na pytanie” wadliwie ogranicza zakres braku odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, powodując naruszenie prawa do obrony na jednym ze stadiów postępowania karnego. Wręcz przeciwnie, skarżący wyraźnie w tym miejscu zdaje się potwierdzać tezę wyrażoną w zaskarżonym postanowieniu TK, iż zaskarżony przepis określa tylko – w uproszczeniu – zakres karalności za zachowania naruszające prawo, nie regulując w żaden sposób zakresu praw lub obowiązków ciążących na osobie składającej zeznania w charakterze świadka.
Biorąc powyższe pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny uznał za w pełni uzasadnione postanowienie z 21 grudnia 2007 r. o odmowie nadania dalszego biegu niniejszej skardze i nie uwzględnił zażalenia złożonego na to postanowienie.
Trybunał Konstytucyjny nie znalazł także podstaw do uwzględnienia wniosku skarżącego o zawieszenie postępowania w sprawie niniejszej skargi konstytucyjnej w związku z wniesieniem przez niego innej skargi konstytucyjnej, w której kwestionuje on zgodność z Konstytucją przepisów ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.). Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, w sytuacji zupełnie odmiennego przedmiotu i podstawy zaskarżenia obydwu skarg, okoliczność ta nie może być uznana za spełniającą przesłanki, o których mowa w art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c.