Pełny tekst orzeczenia

493/6/B/2009

POSTANOWIENIE
z dnia 10 listopada 2009 r.
Sygn. akt Ts 88/09

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Teresa Liszcz,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Krzysztofa G. w sprawie zgodności:
art. 54 zdanie 2 in fine ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) w zakresie, w jakim odnosi się do referendarzy sądowych, z art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z 6 kwietnia 2009 r., sporządzonej przez pełnomocnika skarżącego, zakwestionowana została zgodność art. 54 zdanie drugie in fine ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 45 ust. 1 Konstytucji. Skarżący stoi na stanowisku, że art. 54 zdanie drugie in fine k.p.c., w zakresie, w jakim odnosi się do referendarzy sądowych, narusza jego prawo do rozpoznania sprawy przez niezawisły, bezstronny i niezależny sąd. Naruszenie standardów konstytucyjnych wynikać ma z ukształtowania procedury wyłączenia referendarza sądowego, w której w przedmiocie tym orzeka w trybie administracyjnym organ nadrzędny nad referendarzem – prezes sądu, nie zaś niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Ponadto, za niezgodne z Konstytucją, należałoby uznać – zdaniem skarżącego – brak możliwości wniesienia środka odwoławczego od decyzji prezesa sądu oddalającego wniosek o wyłączenie referendarza sądowego.
Skarga konstytucyjna została skierowana w oparciu o następujący stan faktyczny sprawy.
Skarżący – będący wspólnikiem spółki „OPUS” z siedzibą w Puszczykowie – skierował do Sądu Rejonowego w Poznaniu wniosek o wyznaczenie biegłego rewidenta, celem zbadania rachunkowości oraz działalności spółki. Zarządzeniem z 25 listopada 2008 r. (sygn. akt PO VIII Ns Rej. KRS 20115/08/465) rozpatrujący wniosek referendarz sądowy wezwał wnioskodawcę do uiszczenia zaliczki na poczet pokrycia wydatku w postaci przeprowadzenia badania z zakresu rachunkowości oraz działalności spółki oraz sporządzenia opinii z tego badania przez biegłego sądowego w wysokości 55 000 zł. Nie zgodziwszy się z orzeczeniem referendarza, skarżący wystąpił z wnioskiem o jego wyłączenie na podstawie art. 49 k.p.c. Zarządzeniem z 18 grudnia 2008 r. (sygn. akt Prez. A-0421-30/08) Wiceprezes Sądu Rejonowego Poznań Nowe Miasto i Wilda oddalił wniosek.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zarzuty skargi cechuje oczywista bezzasadność, co obliguje Trybunał Konstytucyjny do odmowy nadania skardze dalszego biegu.
Już na samym wstępie Trybunał wyraża zasadniczą wątpliwość co do prawidłowości określenia przedmiotu skargi. Skarżący kwestionuje bowiem art. 54 k.p.c. w zakresie obejmującym zwrot „a wniosek o wyłączenie pozostałych osób przekazuje odpowiedniemu organowi nadrzędnemu”. Skarga zaś w zasadniczej mierze odnosi się do problemu wykonywania określonych czynności przez referendarzy sądowych. Problem ich wyłączania, jakkolwiek miał pewne znaczenie w niniejszej sprawie, nie ma charakteru autonomicznego w tym sensie, że odmienności proceduralne wynikają właśnie z powierzenia określonych czynności referendarzom. Ponadto, należy również przypomnieć, że skarga konstytucyjna – zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz z art. 46 i art. 47 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) – jest zindywidualizowanym środkiem kontroli konstytucyjności prawa, co oznacza, że jej treść nie może abstrahować od stanu faktycznego i prawnego zaistniałego w sprawie, w związku z którą skargę wniesiono. Argumentacja świadcząca o niekonstytucyjności przepisu musi w sposób bezpośredni nawiązywać do sposobu ukształtowania sytuacji prawnej skarżącego orzeczeniem organu władzy publicznej.
Zarządzeniem z 25 listopada 2008 r. Sąd Rejonowy w Poznaniu (w osobie referendarza sądowego) wezwał do uiszczenia zaliczki na poczet pokrycia wydatku w postaci przeprowadzenia badania z zakresu rachunkowości oraz działalności spółki oraz sporządzenia opinii z tego badania przez biegłego sądowego. Zarządzenie niniejsze było procesową czynnością postępowania, dotyczącą wyłącznie uiszczenia kosztów sądowych. Należy więc przypomnieć, że Trybunał Konstytucyjny w dotychczasowym orzecznictwie rozstrzygnął już istotne na gruncie niniejszej sprawy pytanie, czy orzekanie o kosztach sądowych stanowi formę wymierzania sprawiedliwości. W wyroku z 13 czerwca 2006 r., (SK 54/04, OTK ZU nr 6/A/2006, poz. 64) Trybunał stwierdził, że „postanowienie o kosztach postępowania, chociaż stanowiące konieczny element rozstrzygnięcia sprawy przez sąd, nie jest elementem materialnym wyroku rozstrzygającego spór prawny. Postanowienie o kosztach nie jest elementem aktu sądowego sprawowania wymiaru sprawiedliwości, lecz czynnością konsekutywną, stanowiącą konsekwencję rozstrzygnięcia merytorycznego w ramach sprawowania wymiaru sprawiedliwości (chociaż jest czynnością z zakresu ochrony prawnej). […] Orzeczenie (postanowienie) sądu ustalające koszty postępowania nie należy do aktów (czynności) dokonywanych w ramach sprawowania funkcji wymiaru sprawiedliwości przez sąd, lecz do czynności dodatkowych, konsekutywnych wobec rozstrzygniętej sprawy”. Pogląd ten został podtrzymany w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 1 grudnia 2008 r. (P 54/07, OTK ZU nr 10/A/2008, poz. 171). Jest oczywiste, że postanowienie o kosztach sądowych nie może być całkowicie utożsamiane z zarządzeniem wzywającym do usunięcia braków formalnych pisma procesowego przez uiszczenie odpowiedniej opłaty, niemniej jednak podobieństwo (zwłaszcza przedmiotowe) obu tych czynności procesowych pozwala na uznanie, że referendarz sądowy nie podejmował czynności z zakresu wymierzania sprawiedliwości. Dlatego jako niepozostające w związku ze sprawą skarżącego należało ocenić wywody skargi mające wykazać, że z uwagi na różnorodność działań, jakie mogą być podejmowane przez referendarzy sądowych, należałoby ich status prawny (przynajmniej w zakresie ukształtowania procedury wyłączania referendarza) zrównać z pozycją ustrojową sędziego. Ocena zasadności skargi wiąże się wyłącznie ze stanem faktycznym i prawnym sprawy, a ten każe zawęzić rozważania jedynie do zakresu czynności podejmowanych przez referendarza. Konsekwencją powyższych ustaleń Trybunału Konstytucyjnego jest wniosek, że zarzuty skargi są oczywiście bezzasadne. Skarżący dopatruje się naruszenia Konstytucji, polegającego na tym, że o wyłączeniu referendarza orzeka w trybie administracyjnym organ nadrzędny, a nie sąd, natomiast zakres kompetencji referendarza sądowego obejmujący również wykonywanie czynności orzeczniczych wymaga przyznania sądowi kompetencji rozstrzygania o wyłączeniu referendarza. Argument ten nie ma znaczenia w niniejszej sprawie, gdyż podjęte czynności referendarza – jak wyżej wywiedziono – nie mieściły się w czynnościach orzeczniczych. Trudno zatem uznać, że instytucje mające znaczenie dla bezstronności sądu (jak na przykład wyłączenie sędziego), znajdują automatyczne zastosowanie do wykwalifikowanych urzędników sądowych. Z uwagi na powyższe, należało uznać, że art. 45 ust. 1 Konstytucji jest nieadekwatnym wzorcem kontroli. Między jego treścią a normą wypływającą z przepisu stanowiącego przedmiot skargi nie istnieje – w realiach sprawy – związek treściowy, co powoduje, że podniesiony zarzut niekonstytucyjności art. art. 54 zdanie 2 in fine jest oczywiście bezzasadny.
Niezasadny jest również drugi z zarzutów skargi. Skarżący stwierdza, że orzeczenie organu nadrzędnego w przedmiocie wyłączenia referendarza powinno podlegać badaniu przez sąd. W odniesieniu do tak sformułowanego poglądu należy zauważyć, po pierwsze, że art. 45 ust. 1 Konstytucji nie reguluje kwestii zaskarżalności orzeczeń pierwszoinstancyjnych i nie może zostać uznany za wystarczającą podstawę skargi. Po drugie, nawet uznanie, że przepisy k.p.c. powinny poddawać kontroli sądowej orzeczenia organu nadrzędnego w przedmiocie wyłączenia referendarza oznaczałoby konieczność sformułowania zarzutu pominięcia ustawodawczego ze wskazaniem przepisu, o zbyt wąskim – zdaniem skarżącego – zakresie unormowania, a takich wątków skarga nie zawiera. Po trzecie, konieczność kontroli instancyjnej została oparta na argumentacji odwołującej się do znacznego podobieństwa pozycji prawnej sędziów i referendarzy, co przeczy stanowi faktycznemu i prawnemu niniejszej sprawy, a po czwarte, skarga nie zawiera uzasadnienia niezbędności takiej kontroli. Jako niewystarczające należy uznać samo sformułowanie postulatu w tym zakresie.
Trybunał Konstytucyjny zwraca również uwagę, że instytucja wyłączenia sędziego (członka organu) nie służy weryfikacji orzeczeń wydanych przez te podmioty. Jeśli skarżący nie zgadzał się z treścią zarządzenia referendarza, to istniejące przepisy k.p.c. stwarzają szansę na poddanie kontroli tego rozstrzygnięcia sądu.

Mając na uwadze powyższe, Trybunał Konstytucyjny na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 3 oraz ustawy o TK odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.