Pełny tekst orzeczenia

317/4/B/2009

POSTANOWIENIE
z dnia 31 lipca 2009 r.
Sygn. akt Ts 367/08

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Mirosław Granat – przewodniczący
Andrzej Rzepliński – sprawozdawca
Maria Gintowt-Jankowicz,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 marca 2009 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Zbigniewa M.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

Pan Zbigniew M. w skardze konstytucyjnej z 23 kwietnia 2008 r. zarzucił niezgodność niektórych przepisów ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego (Dz. U. Nr 104, poz. 709, ze zm.), ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego oraz ustawę o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego (Dz. U. Nr 104, poz. 711, ze zm.), § 14 w związku z § 5 ust. 2 rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej z dnia 26 lipca 2006 r. w sprawie postępowania kwalifikacyjnego wobec żołnierzy ubiegających się o wyznaczenie na stanowiska służbowe w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego (Dz. U. Nr 137, poz. 980, ze zm.), a także § 14 w związku z § 5 ust. 2 rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej z dnia 26 lipca 2006 r. w sprawie postępowania kwalifikacyjnego wobec żołnierzy ubiegających się o wyznaczenie na stanowiska służbowe w Służbie Wywiadu Wojskowego (Dz. U. Nr 137, poz. 981) z art. 2, art. 7, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1 i 2, art. 42 ust. 3, art. 45 ust. 1 w związku z art. 175, art. 60 i art. 65 Konstytucji oraz z art. 6 ust. 1 i art. 14 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmienionej następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnionej Protokołem nr 2 (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284, ze zm.), a także z art. 25 lit. c Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych otwartego do podpisu w Nowym Jorku dnia 19 grudnia 1966 r. (Dz. U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167).
Postanowieniem z 23 marca 2009 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze dalszego biegu. Skarżący nie spełnił bowiem przesłanki dopuszczalności skargi; nie wskazał – wbrew obowiązkowi – ostatecznego, w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji, rozstrzygnięcia o prawach i wolnościach skarżącego, ograniczając się tylko do wymienienia wszystkich kierowanych do niego pism.
Na powyższe postanowienie skarżący wniósł zażalenie, w którym dowodzi, że: (1) pisma skierowane do skarżącego z pewnością można zakwalifikować jako ostateczne, a tym bardziej jako wpływające w sposób władczy na prawa i obowiązki skarżącego; (2) przedmiotem skargi były przepisy prawa wykorzystane w faktycznej działalności organów państwa i dlatego skarga kwestionująca te unormowania powinna być dopuszczalna; (3) za ostateczne rozstrzygnięcie, o którym mowa w art. 79 Konstytucji, należało uznać każde działanie podejmowane w toku postępowania prowadzonego w celu rozstrzygnięcia o przyjęciu (odmowie przyjęcia) do Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) i Służby Wywiadu Wojskowego (SWW); (4) o charakterze pisma decyduje jego treść, nie zaś organ władzy publicznej; (5) każde z pism było ostatecznym orzeczeniem o wolnościach i prawach skarżącego, gdyż dotyczyło innego etapu postępowania kwalifikacyjnego.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

1. Złożone zażalenie w żadnej mierze nie wykazało okoliczności, które mogłyby skutkować jego uwzględnieniem.

2. Już na wstępie Trybunał Konstytucyjny podkreśla, że znaczna część argumentacji przedstawionej w niniejszym środku odwoławczym opiera się na błędnym założeniu, przewidującym możliwość poddania kontroli – w postępowaniu skargowym – różnych aspektów funkcjonowania organów władzy publicznej. Skarżący w zażaleniu wielokrotnie wyraził pogląd, że liczne działania wobec niego organów państwa podejmowane w postępowaniach kwalifikacyjnych do SKW i SWW, o ile tylko naruszały konstytucyjne prawa i wolności skarżącego, należy uznać za orzeczenie ostateczne, o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji.

3. Trybunał Konstytucyjny w niniejszym składzie nie podziela tego poglądu. Analiza art. 79 Konstytucji, a zwłaszcza uszczegóławiających ten przepis unormowań zawartych w art. 46-47 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), ponad wszelką wątpliwość prowadzi do konkluzji, że skarga nie może dotyczyć – jak oczekuje tego skarżący – bliżej niezidentyfikowanych działań organów państwowych.
Po pierwsze dlatego, że sfera stosowania prawa nie może stanowić przedmiotu oceny Trybunału Konstytucyjnego, który jest „sądem nad prawem” a nie „nad faktami”.
Po drugie, należy podkreślić, że model skargi konstytucyjnej funkcjonujący w Polsce zakłada, że skarga jest zindywidualizowanym środkiem kontrolnym, pozostającym w ścisłym związku z wydanymi wobec skarżącego orzeczeniami organów władzy publicznej. Tylko bowiem przepis stanowiący normatywną podstawę tego orzeczenia może być przedmiotem skargi. Skarżący jest więc zobowiązany do wykazania, w jaki sposób wada tkwiąca w treści regulacji wykorzystanej przez organ władzy publicznej w indywidualno-konkretnym akcie stosowania prawa prowadzi do naruszenia konstytucyjnych praw podmiotowych.
Po trzecie, przepisy ustawy o TK stanowią o doręczeniu skarżącemu innego rozstrzygnięcia (art. 46 ust. 1), a także o konieczności załączenia do skargi tego orzeczenia (art. 47 ust. 2). Te przepisy przesądzają, że „inne ostateczne rozstrzygnięcie” organów władzy publicznej musi mieć formę pisemną. Interpretacja przeciwna nosi znamiona wykładni contra legem. Mając więc na uwadze powyższe okoliczności, nie sposób uznać racji skarżącego zawartych w środku odwoławczym, zmierzających do objęcia pojęciem „ostatecznego rozstrzygnięcia” także faktycznych działań organów władzy publicznej.

4. Zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie również w części, w jakiej skarżący podnosi, że każde z pism załączonych do skargi miało charakter ostatecznego rozstrzygnięcia o wolnościach lub prawach skarżącego. Argument ten jest błędny dlatego, że: (1) przeczy temu treść dokumentów; (2) skarżący przedstawił takie stanowisko dopiero w zażaleniu do TK, formułując przy tej okazji sprzeczną z zasadą skargowości (art. 66 ustawy o TK) sugestię, że Trybunał powinien był sam ocenić, które spośród wskazanych w skardze dokumentów należało „w pierwszej kolejności traktować jako ostateczne rozstrzygnięcie w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji”. Trybunał stwierdza, że skarżący musi spełnić wszystkie przesłanki dopuszczalności skargi. Trybunał Konstytucyjny nie działa ex officio w określaniu przedmiotu sprawy; wreszcie, (3) skoro – jak twierdzi skarżący – każde z pism dotyczyło „pewnego aspektu sprawy”, to nie mogło tym samym samodzielnie ostatecznie kształtować sytuacji jego prawnej, bo była ona wynikiem określonego procesu, nie zaś jego poszczególnych etapów.

Reasumując, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że argumentacja zawarta w zażaleniu abstrahuje od istniejącego w Polsce modelu skargi konstytucyjnej, a ponadto zmierza do poddania ocenie konstytucyjności sfery stosowania prawa, z tego względu należało w pełni podzielić stanowisko Trybunału wyrażone w zaskarżonym postanowieniu i – na podstawie art. 36 ust. 7 ustawy o TK – zażalenia nie uwzględnić.