Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE

z dnia 30 września 2010 r.

Sygn. akt Ts 67/10



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Andrzej Rzepliński,



po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej „Korserwis” Sp. z o.o. w sprawie zgodności:

art. 3989 § 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 45 ust. 1 w związku z art. 45 ust. 2, art. 31 ust. 3, art. 32, art. 183 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,



p o s t a n a w i a:



odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 10 marca 2010 r. „Korserwis” Sp. z o.o. (dalej: skarżąca) zarzuciła, że art. 3989 § 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) w zakresie, w jakim nakazuje Sądowi Najwyższemu rozpoznanie wniosku o przyjęciu lub odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej na posiedzeniu niejawnym, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 45 ust. 2, art. 31 ust. 3, art. 32, art. 183 oraz art. 2 Konstytucji.

W ocenie skarżącej zaskarżony przepis, w brzmieniu będącym konsekwencją zapadłego 30 maja 2007 r. wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie SK 68/06 (OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53), nakazujący Sądowi Najwyższemu wydanie postanowienia o przyjęciu lub odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania na posiedzeniu niejawnym, bez udziału stron, narusza jej prawa wskazane w petitum skargi. W szczególności skarżąca zarzuciła, że rozpoznanie sprawy na posiedzeniu a nie na rozprawie godzi w zasadę jawnego i sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy, gdyż taki sposób jej rozpoznania powoduje, że rzeczywiste i merytoryczne motywy odmowy przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania są w rzeczywistości – jak określiła skarżąca – tajne i pozostają poza jakąkolwiek kontrolą strony postępowania i szeroko rozumianej publiczności. Brak jawności postępowania pozbawia również opinię publiczną prawa do kontroli władzy sądowniczej. Zdaniem skarżącej, o naruszeniu powyższej zasady świadczy również brak ogłoszenia wyroku w sposób publiczny, bowiem jedyną ze społecznego punktu widzenia możliwością sądowej kontroli niezależności, niezawisłości i bezstronności jest jawność rozprawy i publiczne ogłaszanie wyroków. W ocenie skarżącej, standardu jawności nie spełnia także uzasadnienie postanowienia o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, któremu skarżąca zarzuciła formalizm i standardowy charakter. Skarżąca podniosła, że zaskarżony przepis narusza również zasadę równości prawa i zakaz dyskryminacji, zasadę demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej oraz art. 183 Konstytucji.

Skarga konstytucyjna wniesiona została w związku z następującą sprawą.

Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrokiem z 6 marca 2009 r. oddalił apelację skarżącej od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z 29 października 2008 r., którym Sąd oddalił powództwo przeciwko Skarbowi Państwa – Izbie Skarbowej w Łodzi, Urzędowi Kontroli Skarbowej w Łodzi i Urzędowi Skarbowemu w Łodzi – Śródmieście w Łodzi o odszkodowanie. Sąd Najwyższy postanowieniem z 27 listopada 2009 r. (doręczonym 10 grudnia 2010 r.) odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji warunkiem merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest wskazanie przez skarżącego, jakie jego konstytucyjne prawa lub wolności naruszono w związku z wydaniem przez organ władzy publicznej ostatecznego orzeczenia, na podstawie zakwestionowanego w skardze aktu normatywnego. Uprawdopodobnienie przez skarżącego naruszenia jego praw lub wolności jest przesłanką konieczną uznania dopuszczalności skargi konstytucyjnej. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, w niniejszej sprawie nie doszło do ingerencji we wskazane przez skarżącą prawa, a przekonanie, że naruszono prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd, jest oczywiście bezzasadne.

Przedmiotem niniejszej skargi konstytucyjnej skarżąca uczyniła art. 3989 § 2 k.p.c., zgodnie z którym o przyjęciu lub odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania Sąd Najwyższy orzeka na posiedzeniu niejawnym. Zarzuty skargi w większości sprowadzają się do twierdzenia, że do naruszenia praw doszło w wyniku kumulacji braku jawności rozpoznania sprawy, obowiązku publicznego ogłoszenia wyroku oraz jedynie zdawkowego i standardowego uzasadnienia postanowienia o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania. W ocenie Trybunału powyższy zarzut dotyczy kumulacji nieproporcjonalnych przesłanek, które decydują o braku obowiązku informacyjnego Sądu Najwyższego.

Trybunał Konstytucyjny w pierwszej kolejności zwraca uwagę, że tożsamy zarzut został już poddany ocenie Trybunału, który wyrokiem z 30 maja 2007 r. (SK 68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53) orzekł, że: „art. 3989 § 2 zdanie drugie ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz nie jest niezgodny z art. 77 ust. 2 Konstytucji”.

W sprawie SK 68/06, powodem stwierdzenia przez Trybunał Konstytucyjny niekonstytucyjności art. 3989 § 2 zdanie drugie k.p.c. była kumulacja w instytucji przedsądu kilku nieproporcjonalnych ograniczeń wyłączających obowiązek informacyjny sądu. Z perspektywy konstytucyjnej niemożliwy do zaakceptowania był stan przyjęty na gruncie k.p.c., wyłączający wszelkie możliwe tu instrumenty zapewniające przejrzystość orzekania, tj.: (1) niejawność dla stron postępowania posiedzenia, w ramach którego zapada decyzja o nieprzyjęciu skargi kasacyjnej do rozpoznania, (2) zwolnienie Sądu Najwyższego z obowiązku sporządzenia uzasadnienia takiej decyzji procesowej oraz (3) posłużenie się przez ustawodawcę ocennymi przesłankami, od spełnienia których zależy przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania.

W konsekwencji stwierdzenia niekonstytucyjności art. 3989 § 2 zdanie drugie k.p.c., z dniem ogłoszenia sentencji wyroku Trybunału w Dzienniku Ustaw, czyli 15 czerwca 2007 r., nastąpiła utrata mocy obowiązującej przez ten przepis, czyli – innymi słowy – został on wyeliminowany z systemu prawa.

Wynikające z poddanego kontroli przepisu zwolnienie Sądu Najwyższego z obowiązku uzasadniania postanowień o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania stanowiło odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 387 § 1 k.p.c., która – z mocy art. 39821 k.p.c. – znajdowałaby odpowiednie zastosowanie także w tym postępowaniu. Derogowanie normy szczególnej, wyrażonej w art. 3989 § 2 zdanie drugie k.p.c., spowodowało powrót do uregulowania o charakterze ogólnym. W rezultacie, wobec utraty mocy obowiązującej przez przepis uznany w sprawie o sygn. SK 68/06 za niekonstytucyjny, ogólna zasada uzasadniania orzeczeń przez Sąd Najwyższy objęła także postanowienia w sprawie odmowy przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania.

Zdaniem Trybunału, powszechnie obowiązujące i ostateczne rozstrzygnięcie Trybunału w sprawie o sygn. SK 68/06 wyczerpało problem konstytucyjny podniesiony w skardze stanowiącej podstawę niniejszego postępowania. Wspomniany wyrok ukształtował (jakkolwiek nie przesądzając ani nie utrwalając – jako jedynej konstytucyjnie dopuszczalnej – koncepcji tej instytucji na przyszłość) procedurę podejmowania decyzji w sprawie przyjęcia skargi kasacyjnej w sposób odpowiadający wymogom realizacji obowiązku informacyjnego.

Oczywiście nie jest to równoznaczne z uznaniem zgodności art. 3989 § 2 zdanie pierwsze k.p.c. z Konstytucją. W nowym stanie prawnym zarzut dotyczący niekonstytucyjności art. 3989 § 2 k.p.c. wymaga – ze względu na zmianę kontekstu normatywnego – odmiennego uzasadnienia. Przedstawione w skardze konstytucyjnej argumenty odwołujące się do nieproporcjonalnego nagromadzenia w ramach jednego postępowania sądowego kilku wykluczających obowiązek informacyjny Sądu Najwyższego czynników, wobec eliminacji jednego z nich, utraciły aktualność. Za istotne novum uzasadniające nadanie skardze dalszego biegu nie można uznać zarzutu zdawkowego, standardowego uzasadnienia postanowienia sądu odmawiającego przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania. W ocenie Trybunału dotyczy on sfery stosowania prawa i z oczywistych powodów nie może zostać poddany merytorycznej ocenie. Nie można też podzielić zarzutu, jakoby – używając słów skarżącej – „tak ukształtowane w zaskarżonym przepisie regulacje stanowiły swoistą pułapkę na człowieka, obywatela i ich wspólnoty, którzy nie dość, że sporym wysiłkiem i nakładem sporządzają skargę kasacyjną , stanowiącą nieomal wyłącznie pretekst do realizacji funkcji publicznych przez Sąd Najwyższy, to jeszcze rozpoznanie sprawy zależy od spełnienia niejasnych i niedookreślonych wymogów. Pozostaje to w rażącej sprzeczności z wywodzoną z art. 2 Konstytucji zasadą zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa”. Wobec powyższego, Trybunał podkreśla – pomijając już fakt, że powyższy zarzut dotyczy § 1 zaskarżonego przepisu – że stosowanie przez ustawodawcę zwrotów niedookreślonych nie może per se prowadzić do sformułowania zarzutu niekonstytucyjności. Występują one w wielu systemach prawnych i nie podobna podważać ich legalności tylko dlatego, że pozostawiają organom stosującym prawo określoną sferę władzy dyskrecjonalnej. Wprawdzie zwroty niedookreślone przesuwają obowiązek konkretyzacji normy prawnej na etap stosowania prawa, a więc dają sądom określoną swobodę decyzyjną, jednakże „krytyka takich rozwiązań powinna koncentrować się nie na samym posługiwaniu się przez przepisy prawa zwrotami niedookreślonymi, ale na tym, czy wprowadzając takie zwroty do porządku prawnego, prawodawca przewidział czytelne, z punktu widzenia ewentualnych odbiorców rozstrzygnięć, mechanizmy kontroli (także pozaprocesowej) korzystania przez sądy z przyznanej im władzy dyskrecjonalnej” (por. wyrok TK z 16 stycznia 2006 r., SK 30/05, OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 2).



Po drugie, należy zwrócić uwagę skarżącej, że w świetle ugruntowanego orzecznictwa Trybunału wynika, że rozpoznanie sprawy w III instancji przez Sąd Najwyższy, na skutek złożenia skargi kasacyjnej, nie jest objęte konstytucyjnymi gwarancjami prawa do sądu. Tym samym w postępowaniu zainicjowanym wniesieniem skargi kasacyjnej nie obowiązują tożsame standardy z tymi, jakie gwarantuje art. 45 ust. 1 Konstytucji w postępowaniu przed sądem I i II instancji. Jednocześnie Trybunał przyznaje rację skarżącej, że w tych wypadkach, w których ustawodawca uznał za uzasadnione ustanowienie dostępu do skargi kasacyjnej, to procedura rozpoznania sprawy musi być zgodna z normami, zasadami i wartościami konstytucyjnymi. Wykluczone jest więc ujmowanie skargi kasacyjnej w sposób naruszający standardy rzetelnej procedury sądowej. Jak jednak podkreślono już wyżej, standard ten w zakresie wskazanym przez skarżącą został już merytorycznie oceniony. W tym stanie rzeczy, należy jedynie uznać, że zarzut naruszenia konstytucyjnych praw skarżącej jest oczywiście bezzasadny.

Nie można też zgodzić się z twierdzeniem skarżącej, dotyczącym bezwzględnego i absolutnego charakteru prawa do sądu. W swoim orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny wyraża jednoznaczny pogląd, że w żadnym systemie prawnym nie istnieje bezwzględne i absolutne prawo do sądu, które nie podlegałoby jakimkolwiek ograniczeniom i które w konsekwencji stwarzałoby uprawnionemu nieograniczoną możliwość ochrony swych praw na drodze sądowej. Samo ukształtowanie postępowania przed sądem w sposób respektujący określone procedury, np. co do reprezentacji stron przed sądem, stanowi istotne i rzeczywiste ograniczenie prawa do sądu, konieczne jednak ze względu na inne wartości powszechnie szanowane w państwie prawnym, jak w szczególności bezpieczeństwo prawne, zasada legalizmu czy zaufanie do prawa (zob. wyrok TK z 10 maja 2000 r., K 21/99, OTK ZU nr 4/2000, poz. 109).

Mając na względzie, że powyższe przesłanki samoistnie przesądzają o odmowie nadania dalszego biegu skardze, dlatego już niejako na marginesie Trybunał zwraca uwagę, że wzorcem kontroli w postępowaniu zainicjowanym skargą konstytucyjną mogą być jedynie te postanowienia Konstytucji, które są dla skarżącego źródłem jego praw podmiotowych. Nie budzi wątpliwości Trybunału, że wskazany w skardze art. 183 Konstytucji do takich nie należy. Jest on regulacją o charakterze ustrojowo-kompetencyjnym i częścią składową szerszego unormowania, stanowiącego podstawę prawną struktury i funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Przepis ten nie normuje wolności, praw ani obowiązków konstytucyjnych jednostki. Świadczą o tym zarówno jego treść, jak i usytuowanie w systematyce Konstytucji, tj. umiejscowienie w rozdziale VIII, mieszczącym unormowania dotyczące ustroju i funkcjonowania sądów i trybunałów (zob. wyrok TK z 10 lipca 2000 r., SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143).



Mając na względzie wszystkie powyższe okoliczności, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że skardze konstytucyjnej nie może być nadany dalszy bieg.