Pełny tekst orzeczenia

284/4/B/2010



POSTANOWIENIE

z dnia 14 lipca 2010 r.

Sygn. akt Ts 85/09



Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Marek Mazurkiewicz – przewodniczący


Stanisław Biernat – sprawozdawca


Zbigniew Cieślak,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 listopada 2009 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Mariana N.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 26 marca 2009 r. zarzucono, że art. 3989 § 1 pkt 4 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) jest niezgodny z art. 2 w związku z art. 7 Konstytucji. Zdaniem skarżącego narusza również art. 45 ust. 1, art. 31 ust. 3, oraz Preambułę Konstytucji.



Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującą sprawą.

Postanowieniem z 20 listopada 2008 r. (sygn. akt III CSK 224/08) – doręczonym pełnomocnikowi skarżącego 29 grudnia 2008 r. – Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie – Wydział I Cywilny z 30 października 2007 r. (sygn. akt I ACa 796/07; I ACz 764/07).

W ocenie skarżącego przepis będący przedmiotem niniejszej skargi, przez zastosowany w nim zwrot niedookreślony „kasacja oczywiście uzasadniona”, pozostawia orzekającemu sądowi zbyt dużą, nieweryfikowalną swobodę zdefiniowania tego pojęcia. Niedookreśloność przepisu skutkuje naruszeniem i ograniczeniem prawa do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy kasacyjnej przez sąd. Zdaniem skarżącego przepis ten pozostaje również w sprzeczności z zasadą legalizmu i Preambułą Konstytucji.

Postanowieniem z 24 listopada 2009 r. (doręczonym 18 grudnia 2009 r.) Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu – odnosząc się do wyroku z 31 marca 2005 r., SK 26/02 (OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29) – wskazał, że zarzuty skargi dotyczą płaszczyzny stosowania prawa, gdyż w zakresie odmawiania przyjęcia skarg kasacyjnych do rozpoznania brak jest trwałości i jednolitości praktyki. Ponadto uznał zarzuty skarżącego za oczywiście bezzasadne. Podkreślił również, że wzorcem kontroli skargi mogą być wyłącznie te postanowienia Konstytucji, które są dla skarżącego źródłem wolności lub praw.

Zażalenie na powyższe postanowienie złożył pełnomocnik skarżącego. W piśmie z 28 grudnia 2009 r. zaskarżył postanowienie Trybunału w całości i wniósł o nadanie skardze dalszego biegu. Zarzucił, że Trybunał pominął istotne argumenty skargi dotyczące niekonstytucyjności przepisu zawierającego pojęcie niedookreślone – „skarga oczywiście uzasadniona”. Zarzucił również, że brak jednolitości praktyki w zakresie odmawiania przyjęcia skarg kasacyjnych do rozpoznania uzasadnia konieczność zajęcia stanowiska przez Trybunał.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Zaskarżone postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu jest prawidłowe, zaś zarzuty zażalenia nie zasługują na uwzględnienie.

Jak wskazano w zaskarżonym postanowieniu, skarga konstytucyjna jest szczególnym, a przez to sformalizowanym środkiem ochrony konstytucyjnych praw lub wolności, dlatego jej wniesienie wymaga spełnienia szeregu przesłanek wynikających zarówno z art. 79 ust. 1 Konstytucji, jak i z ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.). W sytuacji, w której skarga nie odpowiada choćby jednemu z przewidzianych prawem warunków, a także w przypadku, w którym wysunięte w skardze zarzuty są oczywiście bezzasadne, Trybunał Konstytucyjny – zgodnie z art. 36 ust. 3 w zw. z art. 49 wskazanej powyżej ustawy – wydaje postanowienie o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

Zaskarżonym postanowieniem Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze merytorycznego biegu, gdyż jej zarzuty koncentrowały się na płaszczyźnie stosowania przez Sąd Najwyższy niedookreślonego zwrotu „skarga oczywiście uzasadniona”; ponadto Trybunał wyraził pogląd, że zarzuty skargi są oczywiście bezzasadne. W tej sytuacji nieuzasadniony pozostaje podnoszony w zażaleniu zarzut pominięcia przez Trybunał w postanowieniu z 24 listopada 2009 r. istotnych okoliczności i wzorców dla oceny niekonstytucyjności zaskarżonej regulacji k.p.c. Ponadto, w zażaleniu skarżący w dalszym ciągu konsekwentnie wiąże problem rzekomej niekonstytucyjności z zastosowaniem w jego przypadku zaskarżonego przepisu. Sformułowany w zażaleniu pogląd, że brak jednolitości praktyki w kwestii odmowy przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania uzasadnia konieczność zajęcia stanowiska przez Trybunał Konstytucyjny, potwierdza, iż zaskarżone zażaleniem postanowienie jest prawidłowe. Jedynie zatem na marginesie należy raz jeszcze zwrócić uwagę, że przedmiotem kontroli Trybunału są normy prawne, a nie kwestie stosowania prawa. Jednocześnie Trybunał podkreśla, że treść normy prawnej jest taka, jaka wynika ze stałej wykładni prawa i utrwalonej praktyki. Innymi słowy, przedmiotem kontroli Trybunału może być norma prawna dekodowana z danego przepisu zgodnie z ustaloną praktyką, bowiem jak wskazywał w swoim orzecznictwie Trybunał: „Jeżeli jednolita i konsekwentna praktyka stosowania prawa w sposób bezsporny ustaliła wykładnię danego przepisu, a jednocześnie przyjęta interpretacja nie jest kwestionowana przez przedstawicieli doktryny, to przedmiotem kontroli konstytucyjności jest norma prawna dekodowana z danego przepisu zgodnie z ustaloną praktyką” (zob. postanowienie TK z 4 grudnia 2000 r., SK 10/99, OTK ZU nr 8/2000, poz. 300). Należy mieć również na uwadze, że wydanym w pełnym składzie wyroku z 31 marca 2005 r., SK 26/02, Trybunał Konstytucyjny badał m.in. zarzut niedookreślonego i zbyt ogólnego sformułowania przesłanek dopuszczalności kasacji z art. 393 k.p.c. W uzasadnieniu tego wyroku Trybunał stwierdził, że wadliwość przedsądu wiąże się przede wszystkim z praktyką ukształtowaną na jego tle.

Abstrahując od powyższej przesłanki samoistnie przesądzającej o odmowie nadania skardze dalszego biegu, należy również zauważyć, że zażalenie nie podważa podstaw odmowy postanowienia w zakresie oczywistej bezzasadności skargi konstytucyjnej. Przedstawione w zażaleniu tezy z orzecznictwa Trybunału nie uzasadniają niekonstytucyjności przedmiotu skargi, której istota zarzutu sprowadza się do twierdzenia, że użyty w zaskarżonym przepisie zwrot niedookreślony daje zbyt szeroki zakres władzy dyskrecjonalnej, charakteryzującej się niekontrolowaną uznaniowością Sądu Najwyższego. Trybunał w swoim orzecznictwie wielokrotnie podkreślał, że zwroty (pojęcia) niedookreślone i nieostre istnieją w każdym systemie prawnym (por. wyrok TK z 31 marca 2005 r., SK 26/02, oraz powołane tam orzeczenia, a także wyroki TK z: 17 października 2000 r., SK 5/99, OTK ZU nr 7/2000, poz. 254; 30 maja 2007 r., SK 68/06 OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53). Nie jest bowiem możliwe skonstruowanie przepisów, które wykluczałyby jakikolwiek margines swobody ich odczytania. Należy w tym miejscu podzielić pogląd wyrażony w postanowieniu Trybunału z 27 kwietnia 2004 r., że „każdy akt prawny (czy konkretny przepis prawny) zawiera pojęcia o mniejszym lub większym stopniu niedookreśloności. Nieostrość czy niedookreśloność pojęć prawnych sprzyja uelastycznieniu porządku prawnego (...). Nie każda więc, ale jedynie kwalifikowana – tj. niedająca się usunąć w drodze uznanych metod wykładni – nieostrość czy niejasność przepisu może stanowić podstawę stwierdzenia jego niekonstytucyjności” (P 16/03, OTK ZU nr 4/A/2004, poz. 36). Takie „zwroty występują we wszystkich systemach prawa europejskiego, także tych państw, które charakteryzują się wysoką kulturą prawną i bez wszelkiej wątpliwości zaliczane są do państw prawa. Zwroty te przesuwają obowiązek konkretyzacji normy na etap stosowania prawa i w związku z tym dają sądom (czy organom administracji – tak w wypadku np. uznania administracyjnego) pewną swobodę decyzyjną. Nie można jej jednak utożsamiać z dowolnością i wolnością od zewnętrznej kontroli. W szczególności niepodobna całościowo kwestionować na podstawie art. 2 Konstytucji, jako braku zgodności z zasadami rzetelnej legislacji, faktu posługiwania się zwrotami nieostrymi.

W tym miejscu należy przytoczyć wyrok Trybunału z 30 maja 2007 r. (SK 68/06), w którym Trybunał stanął na stanowisku, że niezgodne ze standardami sprawiedliwej i rzetelnej procedury sądowej jest nie samo wprowadzenie ogólnie sformułowanych kryteriów dopuszczalności rozpoznania skargi kasacyjnej (zwroty niedookreślone), lecz uczynienie tego w powiązaniu z rozpoznaniem jej na posiedzeniu niejawnym i wydanie orzeczenia bez uzasadnienia. Zdaniem Trybunału niekonstytucyjne nie są więc poszczególne ograniczenia, lecz wyłącznie możliwość kumulacji kilku nieproporcjonalnych ograniczeń wyłączających obowiązek informacyjny Sądu Najwyższego. Na marginesie należy podkreślić, że podobne stanowisko zajął Trybunał badając zgodność z postanowieniami Konstytucji przepisów procedury karnej w wyroku z 16 stycznia 2006 r., SK 30/05 (OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 2) – nota bene cytowanym w zażaleniu. Trybunał orzekł, że „problemem jest tu nie to, że ustawodawca posłużył się zwrotem niedookreślonym, lecz to, że praktyka odkodowania tego zwrotu, na skutek uproszczonej procedury rozpoznawania kasacji uznawanej za »oczywiście bezzasadną« – wymyka się ocenie, wartościowaniu i kontroli ze strony jakiegokolwiek czynnika poza bezpośrednio w danej sprawie orzekającym składem sądu”.

W konsekwencji wyroku w sprawie SK 68/06 usunięte zostało źródło niekonstytucyjności – postanowienia Sądu Najwyższego dotyczące odmowy przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej uzasadniane są na zasadach ogólnych. To właśnie w wyniku wprowadzenia tegoż instrumentu stworzono gwarancje rzetelnej i sprawiedliwej procedury, której brak podnosi skarżący. W tej sytuacji zarzut skarżącego dotyczący zbytniej niedookreśloności przepisu prowadzącego do naruszenia prawa skarżącego do rzetelnej procedury i sprawiedliwego sądu jest więc oczywiście bezzasadny.

Trybunał w obecnym składzie podtrzymuje również pogląd przedstawiony w zaskarżonym postanowieniu, że wzorcami kontroli w postępowaniu skargowym mogą być wyłącznie te postanowienia Konstytucji, które są dla skarżącego źródłem jego praw podmiotowych. Skarżący natomiast formułując zarzuty zażalenia, w dalszym ciągu konsekwentnie domaga się oceny zaskarżonego przepisu z art. 2, art. 7 czy art. 31 ust. 3 Konstytucji.



W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny uznał, że odmowa nadania dalszego biegu niniejszej skardze konstytucyjnej postanowieniem z 24 listopada 2009 r. była uzasadniona i nie uwzględnił zażalenia złożonego na to postanowienie.