Pełny tekst orzeczenia

123/2/B/2010

POSTANOWIENIE
z dnia 14 kwietnia 2010 r.
Sygn. akt Ts 128/09

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Ewa Łętowska – przewodnicząca


Andrzej Rzepliński – sprawozdawca


Teresa Liszcz,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 grudnia 2009 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Aster sp. z o.o.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

1.1. W skardze konstytucyjnej z 26 maja 2009 r. Aster sp. z o.o. (dalej: skarżąca) zakwestionowała zgodność z Konstytucją art. 19 ust. 5 ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o kinematografii (Dz. U. Nr 132, poz. 1111, ze zm.; dalej: u.k.). Zaskarżonemu przepisowi u.k. skarżąca zarzuciła niezgodność z art. 20, art. 22, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1 i 2, art. 64 ust. 1 i 2 w zw. z art. 84 Konstytucji.

1.2. Postanowieniem z 17 grudnia 2009 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu tego orzeczenia wskazał, że skarżąca nie dopełniła obowiązku określenia, jakie konstytucyjne wolności lub prawa i w jaki sposób – jej zdaniem – zostały naruszone przez zakwestionowany przepis u.k. Argumenty przytoczone przez skarżącą Trybunał uznał za oczywiście bezzasadne. W szczególności dotyczyło to zrównania przez skarżącą kinematografii narodowej z interesem ekonomicznym producentów filmowych. Trybunał zanegował także podniesiony przez skarżącą brak materialnej przesłanki wprowadzenia ograniczenia jej wolności i praw. Za taką przesłankę Trybunał uznał w zaskarżonym postanowieniu ochronę interesu publicznego oraz wolności i praw innych osób (art. 31 ust. 3 Konstytucji), w szczególności co do wolności twórczości artystycznej i ochrony kultury narodowej. Za niewystarczające Trybunał uznał lakoniczne stwierdzenie, że ustawowe wprowadzenie opłat nie jest uzasadnione interesem publicznym. Trybunał nie uznał także tezy o naruszeniu zasady równej ochrony praw majątkowych – skarżąca porównała bowiem statusy bardzo zróżnicowanych podmiotów prawa, których cechą wspólną miałoby być korzystanie z dóbr kultury.

1.3. W zażaleniu na powyższe postanowienie skarżąca podniosła, że Trybunał wadliwie zastosował przepisy ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) dotyczące przesłanek odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W pierwszej kolejności skarżąca podkreśliła, że Trybunał nie wskazał jednoznacznie, który z przypadków oczywistej bezzasadności, wyliczonych w dotychczasowym jego orzecznictwie, zaistniał w przedłożonej skardze konstytucyjnej. Ponownie stwierdziła, że kwestionowana regulacja art. 19 ust. 5 u.k. godzi w prawo do równego traktowania, prawo do bycia niedyskryminowanym, prawo do równej ochrony praw majątkowych, w wolność działalności gospodarczej, jak również w prawo do ograniczania korzystania z praw i wolności wyłącznie na zasadach określonych w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Zdaniem skarżącej, wniesiona przez nią skarga konstytucyjna poddana została merytorycznej (a nie jedynie formalnej) kontroli, która na tym etapie postępowania przez Trybunałem nie jest dopuszczalna. Ponadto skarżąca podkreśliła, że wskazane przez Trybunał w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia merytoryczne odniesienia do skargi konstytucyjnej świadczą o tym, że nie mogła być ona oczywiście bezzasadna. Cytując treść art. 47 ust. 1 i 2 ustawy o TK, skarżąca wskazuje na dopełnienie w skardze konstytucyjnej wszystkich wymienionych tam wymogów formalnych.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

2.1. Zgodnie z treścią art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o TK, sędzia Trybunału jest zobligowany do wydania postanowienia o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu, jeżeli w efekcie wstępnej kontroli okaże się, że skarga konstytucyjna jest oczywiście bezzasadna lub wykazuje nieusunięte w terminie braki. W świetle tego unormowania nie ulega wątpliwości, że przedmiotem wstępnej kontroli pozostaje cała „zawartość merytoryczna” skargi konstytucyjnej – a zatem nie tylko jej kompletność, związana z dopełnieniem przez skarżącego wszystkich wymogów formalnych, ale także zasadność sformułowanych w niej zarzutów, analizowanych celem uniknięcia merytorycznego rozpoznawania skarg konstytucyjnych oczywiście bezzasadnych.
Jednym z podstawowych wymogów stawianych skarżącemu jest obowiązek wskazania poprawnej podstawy skargi konstytucyjnej. Podstawę tę kształtować winny unormowania Konstytucji, z których wynikają konkretne podmiotowe prawa skarżącego naruszone wskutek zastosowania w sprawie zakwestionowanych przepisów ustawy lub innego aktu normatywnego. Obowiązkowi wskazania podstawy skargi konstytucyjnej towarzyszy również wymóg wyjaśnienia sposobu, w jaki zaskarżone przepisy takie naruszenie powodują. To właśnie wyjaśnienie sposobu naruszenia stanowi niezbędny „łącznik” przedmiotu i podstawy skargi konstytucyjnej, w sytuacji przyjętego przez polskiego prawodawcę tzw. wąskiego modelu tego środka ochrony praw i wolności. Tym większego też znaczenia nabiera poprawne, a więc należycie uzasadnione i merytorycznie uprawnione wykonanie obowiązku, o którym mowa w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK. Trybunał stale podkreśla, że nie jest władny zwolnić skarżącego działającego z własnej inicjatywy z wymogu uprawdopodobnienia zarzutu niekonstytucyjności kwestionowanych w skardze przepisów. Byłoby to sprzeczne z podstawową zasadą postępowania przed Trybunałem, wyrażoną w art. 66 ustawy o TK. Zgodnie z tym przepisem, Trybunał orzekając jest związany granicami skargi konstytucyjnej. Zasada powyższa stoi na przeszkodzie jakiemukolwiek modyfikowaniu lub uzupełnianiu nie tylko przedmiotu czy podstawy skargi konstytucyjnej, ale także przedstawionych w skardze argumentów na rzecz tezy o niezgodności z Konstytucją zakwestionowanych w niej przepisów.
Uwzględnienie powyższej przesłanki kierowania skargi konstytucyjnej oznacza, że jej wstępna kontrola nigdy nie jest pozbawiona pewnych elementów „merytorycznych” – w granicach koniecznych do przesądzenia, że zarzuty skargi, w tym również „wyjaśnienie sposobu naruszenia praw i wolności skarżącego”, nie są oczywiście bezzasadne. Taka bowiem ich kwalifikacja skutkować musi odmową nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.

2.2. Tym samym za nieuprawnione należy uznać zarzuty zażalenia, wskazujące na konieczność ścisłego rozdzielenia „formalnej” i „merytorycznej” płaszczyzny oceny skargi konstytucyjnej i ograniczające wstępną kontrolę skargi wyłącznie do tej pierwszej. Interpretacja art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK nie może prowadzić do wniosku, że poprawne wykonanie ustanowionego w nim obowiązku polega wyłącznie na – formalnym jedynie – wskazaniu sposobu naruszenia konstytucyjnych praw i wolności, który to sposób nie może podlegać jakiejkolwiek merytorycznej analizie na etapie wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej.

2.3. Skarżąca podnosi w zażaleniu, że Trybunał bezpodstawnie dokonał merytorycznej (negatywnej) oceny zarzutów naruszenia zasady równości w zakresie praw majątkowych, wolności działalności gospodarczej, jak i zasady proporcjonalności ograniczania w korzystaniu z konstytucyjnych praw i wolności. Skarżąca zaakcentowała zwłaszcza wadliwość uznania za oczywiście bezzasadny zarzut naruszenia praw majątkowych przez przepis ustanawiający dyspozycję dotyczącą obowiązku zapłaty.

2.4. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego powyższych zarzutów nie sposób podzielić. Przede wszystkim trzeba zauważyć, że dokonanie właściwej kwalifikacji zarzutów skargi konstytucyjnej, nawiązujących do treści wymienionych wyżej praw podmiotowych, nie może odrywać się od treści argumentów, które przytacza skarżąca na poparcie swojego stanowiska. W odniesieniu do zasady równości kwalifikacja ta nie mogła więc polegać na samym tylko zaaprobowaniu adekwatności powołania się w skardze konstytucyjnej na zasady wyrażone w art. 32 oraz art. 64 ust. 2 Konstytucji. Siłą rzeczy musiała ona nawiązać do problemu właściwego dookreślenia kategorii adresatów, w porównaniu do których ustawodawca dopuścił się dyskryminacji skarżącej i podmiotów jej podobnych. W tym też kontekście traktować trzeba negatywną ocenę dokonanego przez skarżącą porównania sytuacji operatorów kablowych z innymi podmiotami prawa. Zdaniem Trybunału porównanie to nie doprowadziło do wskazania cechy relewantnej, łączącej porównywane kategorie, nie wykazało w związku z tym także dyskryminacji, jaka dotknąć miałaby skarżącą.
Także zarzut naruszenia praw majątkowych skarżącej nie został uzasadniony w sposób spełniający przesłanki dopuszczalności nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego (także w sprawach rozstrzygniętych ze skarg konstytucyjnych) wynika, nie „każda niekorzystna zmiana w sytuacji majątkowej obywatela jest ograniczeniem jego własności. Gdyby przyjąć rozumowanie wnioskodawcy, zatarłaby się granica pomiędzy tym, co jest ciężarem wynikającym z obowiązków (…) a ograniczeniem własności, pod warunkiem, że owo ograniczenie własności nie jest ukrytą formą konfiskaty mienia”. (wyrok z 30 stycznia 2001 r., K 17/00, OTK ZU nr 1/2001, poz. 4, pkt 6).
Zważywszy, że obowiązek uiszczania tego rodzaju danin ma bezpośrednie zakotwiczenie w przepisach Konstytucji (przede wszystkim w art. 84), samo jego wprowadzenie nie może być rozważane w kategoriach związanych z ograniczaniem przysługujących danemu podmiotowi praw lub wolności konstytucyjnych, w tym prawa własności lub innych praw majątkowych. Trybunał Konstytucyjny zwracał też uwagę na bezpodstawność stanowiska, zgodnie z którym każde ograniczenie majątkowe spowodowane nałożeniem podatku lub innej daniny publicznej jest zawsze niedopuszczalnym ograniczeniem własności. Trybunał przyjął w związku z tym, że „prowadziłoby do wniosku, że każda niekorzystna zmiana w sytuacji majątkowej obywatela jest [sprzecznym z Konstytucją] ograniczeniem jego własności” (K 17/00, pkt 6). Jak rozwinął to stwierdzenie Trybunał w wyroku z 5 listopada 2008 r.: „Tak daleko idąca (absolutna) ochrona własności i innych praw majątkowych nie znajduje uzasadnienia w świetle przepisów Konstytucji” (SK 79/06, OTK ZU nr 9/A/2008, poz. 153, pkt 3.1).

2.5. Także w odniesieniu do zarzutu naruszenia wolności działalności gospodarczej (art. 22 Konstytucji) i zasady proporcjonalności ograniczania korzystania z praw i wolności (art. 31 ust. 3 Konstytucji) podniesiony w rozpatrywanym zażaleniu argument, iż Trybunał rozstrzygnął po merytorycznym rozpoznaniu skargi w fazie kontroli wstępnej nie zasługuje na uznanie. Kwestionowana przez skarżącą „merytoryczna” kontrola wstępna polegała bowiem jedynie na wykazaniu, że – wbrew twierdzeniom skarżącej – w treści przepisów Konstytucji są zawarte przesłanki uprawniające ustawodawcę do wprowadzenia ograniczeń tych praw. Przesłanki te wynikają przede wszystkim z samego art. 22 Konstytucji, w myśl którego ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne ze względu na ważny interes publiczny. Trybunał zasadnie przyjął także, że w kontekście analizowanej skargi konstytucyjnej kategoria ważnego interesu publicznego znajduje swoje dookreślenie w innych przepisach ustawy zasadniczej, przede wszystkim w unormowaniu art. 6 oraz art. 73 Konstytucji. Także wśród materialnych przesłanek dopuszczalności wprowadzania przez ustawodawcę ograniczeń w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw (art. 31 ust. 3 Konstytucji) znajduje się wymóg ochrony praw i wolności innych osób, który w kontekście wskazywanej przez Trybunał wolności twórczości artystycznej, dawać może podstawę do nałożenia na operatorów telewizji kablowej obowiązku wpłaty na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej w wysokości 1,5% przychodu uzyskanego z tytułu przychodów pochodzących z opłat za dostęp do reemitowanych programów telewizyjnych oraz świadczenia usług reemisji (zaskarżony art. 19 ust. 5 u.k.).

3. Reasumując, należy stwierdzić, że Trybunał zasadnie przyjął w zaskarżonym postanowieniu, iż bezpodstawna była teza skarżącej o braku jakichkolwiek materialnych przesłanek, znajdujących zakotwiczenie w przepisach Konstytucji, które uprawniałyby do wprowadzenia obowiązku określonego w art. 19 ust. 5 u.k.

Biorąc wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę należy stwierdzić, że Trybunał Konstytucyjny zasadnie odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.