Pełny tekst orzeczenia

381/5/B/2010

POSTANOWIENIE
z dnia 22 września 2010 r.
Sygn. akt Ts 261/09

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Stanisław Biernat – przewodniczący
Andrzej Rzepliński – sprawozdawca
Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14 lipca 2010 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej C.L.A. – INVEST sp. z o.o. z siedzibą we Wrocławiu,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej skierowanej do Trybunału Konstytucyjnego 27 października 2009 r. C.L.A. – INVEST sp. z o.o. z siedzibą we Wrocławiu (dalej: skarżąca) zarzuciła niezgodność § 36 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 września 2004 r. w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego (Dz. U. Nr 207, poz. 2109, ze zm.; dalej: rozporządzenie) z art. 134 ust. 1-3, art. 150 ust. 1 pkt 1, art. 151 ust. 1, art. 153 ust. 1, art. 154 ust. 1-2 oraz art. 159 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2010 r. Nr 102, poz. 651, ze zm.; dalej: u.g.n.) oraz z art. 21 ust. 2 i art. 92 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Zdaniem skarżącej, zakwestionowany przepis rozporządzenia, który stanowił podstawę ustalenia wysokości odszkodowania, narusza prawo do uzyskania słusznego odszkodowania, o którym mowa w art. 21 ust. 2 Konstytucji. Przepisy rozporządzenia – wywodzi dalej skarżąca – prowadzą do zawężenia pojęcia wartości rynkowej nieruchomości, gdyż zakładają istnienie odrębnego rynku obejmującego nieruchomości przeznaczone bądź zajęte pod drogi publiczne, a ceny nieruchomości obowiązujące na tym rynku są niższe od cen istniejących w powszechnym obrocie nieruchomości. Skarżąca stwierdza, że „»rynek« sztucznie wykreowany przez rozporządzenie nie spełnia koniecznych dla »wolnego rynku« przesłanek”. W konsekwencji odszkodowanie uzyskiwane w procedurze wywłaszczeniowej nie jest słuszne w rozumieniu art. 21 ust. 2 Konstytucji.
Skarżąca wskazała również, że Rada Ministrów ustaliła treść rozporządzenia w sposób sprzeczny z treścią wytycznych do tego aktu wykonawczego wynikających z art. 134 ust. 1-3, art. 151 ust. 1 i art. 159 u.g.n., co prowadzi do niezgodności § 36 ust. 1 rozporządzenia z art. 92 ust. 1 Konstytucji.
Postanowieniem z 14 lipca 2010 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze dalszego biegu. W uzasadnieniu orzeczenia Trybunał stwierdził, że skarga zmierzała do poddania jego kontroli orzeczeń organów i sądów administracyjnych zapadłych w rozpatrywanej sprawie.
Na powyższe postanowienie pełnomocnik skarżącej wniósł zażalenie, w którym stwierdził, że: (1) brak w postanowieniu TK wykazania, że skarżąca „rzeczywiście zaskarżyła jedynie akt stosowania prawa, a nie stanowienia prawa”; (2) zasadniczym zarzutem skargi jest brzmienie § 36 ust. 1 rozporządzenia, które prowadzi do dekodowania normy prawnej sprzecznej z przepisami ustawy o gospodarce nieruchomościami; (3) Trybunał Konstytucyjny w całości pominął znaczenie pojęcia „ceny rynkowej” oraz „rynku”; (4) skarżąca „starannie wykazuje, że treść § 36 ust. 1 rozporządzenia stoi w sprzeczności z regulacją zawartą” w odpowiednich przepisach ustawy o gospodarce nieruchomościami; (5) zakwestionowane rozporządzenie „zmusza organ stosujący prawo” do zastosowania niekorzystnej dla skarżącej metody wyceny nieruchomości; (6) nie zgadza się z zarzutem Trybunału Konstytucyjnego, „jakoby zaskarżony przepis nie stanowił podstawy wydanego przez sądy i organy administracji ostatecznego orzeczenia”.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

1. Wniesione zażalenie nie podważyło zasadności argumentacji zaskarżonego postanowienia Trybunału i dlatego nie podlega uwzględnieniu.


2. W pierwszej kolejności Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że zakwestionowane postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu nie opierało się na zarzucie niewłaściwego określenia przedmiotu skargi. W postanowieniu nigdzie nie stwierdza się, że § 36 ust. 1 rozporządzenia nie stanowił podstawy normatywnej orzeczeń organów władzy publicznej, z wydaniem których skarżąca wiązała naruszenie konstytucyjnych wolności i praw. Należało więc uznać, że część zarzutów zażalenia jest bezprzedmiotowa, gdyż nie odnoszą się one do podstaw odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.



3. Trybunał Konstytucyjny stwierdza także, że wobec powtórzenia w środku odwoławczym argumentacji zawartej w skardze konstytucyjnej niezbędne jest ponowne odniesienie się do ustawowych reguł dotyczących ustalania wysokości odszkodowania za nieruchomość zajętą pod drogi publiczne.


3.1. I tak, należy przypomnieć skarżącej, że istniejące regulacje zawarte w ustawie o gospodarce nieruchomościami zapewniają uzyskanie za grunt zajęty czy przeznaczony na cele budowy autostrad lub dróg krajowych odszkodowania w wysokości adekwatnej do jego wartości rynkowej. Podstawę ustalenia jego wysokości stanowi bowiem wartość rynkowa takiej nieruchomości. Przede wszystkim, zgodnie z postanowieniem art. 134 ust. 2 u.g.n.:
„Przy określaniu wartości rynkowej nieruchomości uwzględnia się w szczególności jej rodzaj, położenie, sposób użytkowania, przeznaczenie, stopień wyposażenia w urządzenia infrastruktury technicznej, stan nieruchomości oraz aktualnie kształtujące się ceny w obrocie nieruchomościami.”
oraz zgodnie z postanowieniem art. 154 ust. 1 tej ustawy:
„Wyboru właściwego podejścia oraz metody i techniki szacowania nieruchomości dokonuje rzeczoznawca majątkowy, uwzględniając w szczególności cel wyceny, rodzaj i położenie nieruchomości, przeznaczenie w planie miejscowym, stopień wyposażenia w urządzenia infrastruktury technicznej, stan jej zagospodarowania oraz dostępne dane o cenach, dochodach i cechach nieruchomości podobnych.”.

3.2. Jak wynika z powyższych regulacji, ustawodawca uzależnia proces ustalania wysokości odszkodowania od uwzględnienia przez rzeczoznawcę szeregu kryteriów, dokonania analizy wywłaszczanej nieruchomości, jej cech – w tym położenia, kształtu, powierzchni, warunków geotechnicznych, dostępności infrastruktury technicznej itd.
W płaszczyźnie normatywnej wykluczone jest więc arbitralne czy nieodpowiadające opisowi nieruchomości ustalanie wysokości odszkodowania.

3.3. Dodatkową gwarancją dla ochrony praw skarżącej są przepisy ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071, ze zm.). Wprawdzie zgodnie z orzecznictwem Naczelnego Sądu Administracyjnego:
„organ prowadzący postępowanie nie może wkraczać w merytoryczną zasadność opinii rzeczoznawcy majątkowego, ponieważ nie dysponuje wiadomościami specjalnymi, które posiada biegły (…) [jednakże powinien] dokonać oceny operatu szacunkowego pod względem formalnym, tj. zbadać na przykład czy został on sporządzony przez uprawnioną osobę, czy zawiera wymagane przepisami prawa elementy, nie zawiera niejasności, pomyłek czy braków, które powinny zostać sprostowane lub uzupełnione, aby dokument ten miał wartość dowodową” (zob. wyrok NSA z 8 maja 2009 r., sygn. akt I OSK 695/08, CBOSA).
Na organie administracyjnym spoczywa także obowiązek oceny operatu szacunkowego jako dowodu z opinii biegłego.

3.4. Strona, jako uczestnik postępowania administracyjnego, może ponadto kwestionować ustalenia dokonane w operacie szacunkowym, zwłaszcza że „rozbieżność operatów szacunkowych dotyczących wartości tej samej nieruchomości stanowi przesłankę do wystąpienia do organizacji rzeczoznawców majątkowych celem oceny ich prawidłowości” (wyrok NSA z 14 marca 2007 r., sygn. akt I OSK 322/06, CBOSA). W razie rozbieżności organ „powinien zwrócić się do organizacji zawodowej rzeczoznawców majątkowych o dokonanie oceny operatu szacunkowego w przypadku sporządzenia rozbieżnych operatów określających wartość tej samej nieruchomości dla celu jej wyceny. Jeżeli zatem strona uważa, że ma wątpliwości co do przedstawionego jej operatu szacunkowego, powinna przedłożyć organowi przeciwdowód z opinii rzeczoznawcy z organizacji zawodowej rzeczoznawców majątkowych. W takiej sytuacji ciężar przeprowadzenia tego dowodu obciąża bowiem stronę” (zob. wyrok NSA z 8 maja 2009 r., sygn. akt I OSK 695/08, CBOSA).

4. Rozpatrywana skarga konstytucyjna opiera się na zarzucie niewłaściwego wyliczenia wysokości odszkodowania za wywłaszczaną nieruchomość, do czego doprowadziła, zdaniem skarżącej, niekonstytucyjna treść § 36 ust. 1 rozporządzenia. Przepis ten reguluje jeden z etapów procedury wywłaszczenia nieruchomości pod drogi publiczne – metody szacowania wartości nieruchomości przez biegłego sporządzającego operat. Rozporządzenie nie wprowadza jednak dodatkowych kryteriów prawnie relewantnych, jest powtórzeniem regulacji ustawowej (art. 153 u.g.n.).

5. Orzekanie o ewentualnych nieprawidłowościach w pracy biegłych, organów administracyjnych lub sądów nie mieści się w kognicji Trybunału Konstytucyjnego. Przedmiotem kontroli TK są nie akty stosowania prawa, a więc orzeczenia lub ostateczne decyzje zapadłe w indywidualnych sprawach, lecz akty normatywne, na podstawie których rozstrzygnięcia te zostały wydane. Prawo do skargi konstytucyjnej na gruncie art. 79 Konstytucji dotyczy zatem jedynie naruszeń gwarantowanych konstytucyjnie praw i wolności (verba legis: „w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie”). Nie dotyczy ona zatem meritum orzeczeń ani innych rozstrzygnięć dokonanych na podstawie tych przepisów (wyrok z 12 listopada 2002 r., SK 40/01, OTK ZU nr 6/A/2002, poz. 81, pkt III.1). W orzecznictwie Trybunału zwraca się także uwagę, że jako sąd nad prawem nie rozstrzyga on wadliwości związanych ze stosowaniem prawa (wyrok z 27 czerwca 2000 r., K 20/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 140).

6. Ze wszystkich przytoczonych wyżej względów należało podzielić stanowisko Trybunału zawarte w zakwestionowanym postanowieniu i na podstawie art. 36 ust. 7 ustawy o TK nie uwzględnić zażalenia.