5/1/A/2011
POSTANOWIENIE
z dnia 31 stycznia 2011 r.
Sygn. akt K 3/09
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Andrzej Rzepliński – przewodniczący
Stanisław Rymar – sprawozdawca
Marek Zubik,
po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym w dniu 31 stycznia 2011 r., wniosku grupy posłów o wyłączenie sędziego Trybunału Konstytucyjnego Mirosława Granata od udziału w postępowaniu w sprawie z wniosku grupy posłów, sygn. K 3/09, dotyczącego zbadania zgodności:
1) art. 61 ust. 1, 2 i 3 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 29, poz. 154, ze zm.) z art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji,
2) art. 61 ust. 1 i 2 ustawy powołanej w punkcie 1 z art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji,
3) art. 61 ust. 2 ustawy powołanej w punkcie 1 z art. 2 Konstytucji,
4) art. 62 ustawy powołanej w punkcie 1 z art. 45 ust. 1 i art. 175 ust. 1 Konstytucji oraz z art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r. (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284, ze zm.),
5) art. 63 ust. 8 ustawy powołanej w punkcie 1 z art. 77 ust. 2 Konstytucji oraz z art. 13 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności,
6) art. 63 ust. 9 ustawy powołanej w punkcie 1 z art. 31 ust. 3, art. 92 ust. 1, art. 165 ust. 1 i 2 oraz art. 216 ust. 2 Konstytucji,
7) art. 70a ust. 1 i 2 ustawy powołanej w punkcie 1 z art. 25 ust. 1 i 2 Konstytucji,
8) art. 63 ust. 9 ustawy powołanej w punkcie 1 z art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz. U. z 1995 r. Nr 36, poz. 175, ze zm.),
p o s t a n a w i a:
na podstawie art. 26 ust. 3 w związku z ust. 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z 2000 r. Nr 48, poz. 552 i Nr 53, poz. 638, z 2001 r. Nr 98, poz. 1070, z 2005 r. Nr 169, poz. 1417, z 2009 r. Nr 56, poz. 459 i Nr 178, poz. 1375 oraz z 2010 r. Nr 182 poz. 1228 i Nr 197, poz. 1307) nie wyłączać sędziego Mirosława Granata od udziału w postępowaniu w sprawie K 3/09.
UZASADNIENIE
I
1. Na rozprawie 31 stycznia 2011 r. grupa posłów złożyła wniosek o wyłączenie sędziego Trybunału Konstytucyjnego Mirosława Granata od udziału w postępowaniu w sprawie K 3/09, na podstawie art. 26 ust. 2 w związku z art. 26 ust. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.).
2. We wniosku przedstawiciele grupy posłów wskazali, że istnieją okoliczności wywołujące uzasadnione wątpliwości co do jego bezstronności, tym bardziej, że sędzia Mirosław Granat jest sprawozdawcą w niniejszej sprawie i jego potencjalny wpływ na treść rozstrzygnięcia jest większy niż innych członków składu orzekającego.
Zdaniem przedstawicieli grupy posłów sędzia może być zainteresowany stwierdzeniem zgodności kwestionowanych przepisów z powołanymi we wniosku wzorcami. Na poparcie tych zarzutów posłowie podnoszą fakty z życiorysu sędziego, a mianowicie to, że:
1) sędzia Mirosław Granat w latach 1995-2001 był pracownikiem naukowym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, z którym nadal utrzymuje związki, będąc członkiem Towarzystwa Naukowego KUL;
2) w latach 1996-1997 był członkiem Zespołu ds. Konstytucji przy Episkopacie Polski;
3) w latach 1999-2001 był członkiem Rady Naukowej przy Arcybiskupie Lubelskim;
4) od 2003 r. jest kierownikiem Katedry Prawa Konstytucyjnego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
3.1. Ustosunkowując się na rozprawie do wniosku grupy posłów, przedstawiciel Prokuratora Generalnego odniosła się do wypowiedzi Trybunału Konstytucyjnego dotyczącej wyłączenia sędziego zawartej w sprawie K 5/08, a w ślad za tym, że instytucja wyłączenia sędziego Trybunału nie może być utożsamiana z wyłączeniami o jakich mowa w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego.
3.2. Przedstawiciel Marszałka Sejmu zauważył m.in., że wniosek o wyłączenie sędziego Trybunału powinien zawierać jedną zasadniczą rzecz, tj. wykazać okoliczności uprawdopodabniające możliwość nieprzestrzegania zasady niezawisłości sędziowskiej tzn. wykazać okoliczności prawie udowodnione. Okoliczności przytoczone we wniosku, że przedstawiciele i członkowie Kościoła Katolickiego nie mają prawa zasiadać w składach sądu konstytucyjnego, ponieważ może zajść wątpliwość co do ich bezstronności, jest zbyt daleko posuniętą ingerencją i tutaj mielibyśmy do czynienia z naruszeniem wolności sumienia i wyznania ze strony tych osób.
II
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Instytucja wyłączenia sędziego w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym uregulowana została w art. 26 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643; dalej: ustawa o TK). Przepis ten normuje kwestię wyłączenia z mocy ustawy (ust. 1) ze względu na enumeratywnie wskazane okoliczności (bezwzględna przesłanka wyłączenia) oraz (ust. 2) ze względu na inne okoliczności mogące wywołać wątpliwości co do jego bezstronności (względna przesłanka wyłączenia).
2. „Sędziego Trybunału wyłącza się od udziału w postępowaniu na jego żądanie lub na żądanie uczestnika postępowania albo z urzędu, jeżeli zostanie uprawdopodobnione istnienie okoliczności, nie wymienionych w ust. 1, mogących wywołać wątpliwość co do jego bezstronności” (art. 26 ust. 2), a więc w sytuacji iudex suspectus. W procedurze cywilnej instytucja iudex suspectus (art. 49 k.p.c.) opiera się na stosunku osobistym sędziego do strony postępowania, takim, który mógłby wywoływać wątpliwości co do bezstronności sędziego. Charakter prawny Trybunału Konstytucyjnego jako sądu orzekającego o prawie, a nie o stanach faktycznych lub aktach stosowania prawa, odmienny sposób wyjaśniania i dowodzenia w postępowaniu przed Trybunałem, brak związania wnioskami dowodowymi uczestników postępowania powoduje, że przyczyny wyłączenia sędziego będą miały z reguły charakter bardziej rzeczowy niż osobisty.
Zgodnie z art. 6 ust. 1 ustawy o TK „Sędziowie Trybunału w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji”. Przepis ten stanowi powtórzenie gwarancji konstytucyjnej zawartej w art. 195 ust. 1 Konstytucji.
3. Rozpoznając wniosek o wyłączenie sędziego Mirosława Granata od udziału w orzekaniu w sprawie K 3/09, Trybunał zauważa, w odniesieniu do momentu złożenia wniosku, że grupa posłów i jej przedstawiciele mieli niczym nieograniczone prawo zapoznania się ze składem Trybunału Konstytucyjnego orzekającym w niniejszej sprawie, począwszy od dnia wyznaczenia tego składu przez Prezesa Trybunału, tj. od 28 stycznia 2009 r. Szkoda więc, że z wnioskiem o wyłączenie sędziego Mirosława Granata grupa posłów wystąpiła dopiero w dniu rozprawy.
4.1. Odnosząc się do wniosku Trybunał w pełni podziela pogląd wyrażony w swoim postanowieniu z 25 listopada 2008 r., sygn. K 5/08, w którym odniósł się do pozycji ustrojowej sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Wyłączenie sędziego służyć ma m.in. realizacji zewnętrznych znamion niezawisłości, wzmocnieniu legitymizacji Trybunału i ochronie niezawisłości sędziowskiej, zaś zachowanie niezależności i bezstronności przez Trybunał Konstytucyjny wymaga rozumienia instytucji wyłączeń w zgodzie z wartościami konstytucyjnymi.
4.2. Stosując przepisy dotyczące wyłączenia sędziego Trybunału, należy unikać niebezpieczeństwa polegającego na tym, że instytucja wyłączenia sędziego mogłaby przekształcić się w narzędzie służące utrudnianiu możliwości orzekania.
4.3. Prawo do bezstronnego sądu należy łączyć z konstytucyjną zasadą niezawisłości sędziowskiej (art. 178 ust. 1 Konstytucji), a ta oznacza niezależność sędziego zarówno od organów państwa, jak i od stron.
Jedną z podstawowych przesłanek niezawisłości sędziowskiej jest zatem stworzenie takich warunków sprawowania urzędu sędziowskiego, które eliminują możliwość wywierania nacisków na sędziego z którejkolwiek strony.
5. W postanowieniu z 25 listopada 2008 r., sygn. K 5/08 (opublikowany na stronie Trybunału Konstytucyjnego: http://www.trybunal.gov.pl/OTK/teksty/otk/2008/K _05p08.doc), a także w ślad za powołanym tam orzecznictwem, Trybunał Konstytucyjny wyraził pogląd, że jest,
„zgodnie z Konstytucją z 2 kwietnia 1997 r., organem konstytucyjnym, sprawującym władzę sądowniczą. Podział i równowaga władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej stanowi fundament ustroju Rzeczypospolitej Polskiej. Sędziów Trybunału Konstytucyjnego wybiera indywidualnie Sejm spośród osób wyróżniających się wiedzą prawniczą.
Szczególną, a nawet wyjątkową, pozycję ustrojową w sprawowaniu swojego urzędu, zapewnia sędziom Trybunału Konstytucyjnego podległość jedynie Konstytucji. Czyni to pozycję sędziego TK w realizacji jego roli ustrojowej wyjątkową, także – na tle sędziów innych sądów – ze względu na przedmiot orzekania.
Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego przed wyborem na swój urząd poddawani są procedurom, w tym przesłuchaniom w komisjach sejmowych, mających na celu wykluczenie istnienia jakiejkolwiek przeszkody uniemożliwiającej w przyszłości sprawowanie urzędu. Po indywidualnym wyborze przez Sejm i złożeniu ślubowania sędziowskiego wykonywanie uprawnień (kompetencji) sędziego Trybunału Konstytucyjnego determinowane jest przez niezawisłość sprawowania urzędu i podległość Konstytucji.
(...) Instytucja wyłączenia sędziego jest funkcją prawa do niezależnego i bezstronnego sądu. Wartości te określają, obok niezawisłości sędziowskiej, najważniejsze cechy charakteryzujące zadania sądów jako instytucji sprawujących wymiar sprawiedliwości, a więc w tym obszarze aktywności organów państwa, który zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego należy do «monopolu sądownictwa»
Tak w uzasadnieniu wyroku z 13 grudnia 2005 r., sygn. SK 53/04, OTK ZU nr 11/A/2005, poz. 134..
W świetle stanowiska Trybunału Konstytucyjnego na niezawisłość sędziowską składa się kilka istotnych elementów, do których należy:
1) bezstronność w stosunku do uczestników postępowania,
2) niezależność wobec organów (instytucji) pozasądowych,
3) samodzielność sędziego wobec władz i innych organów sądowych,
4) niezależność od wpływu grup nacisku, w tym zwłaszcza partii politycznych oraz mediów,
5) wewnętrzna niezależność sędziego
Tak w uzasadnieniu wyroku z 24 czerwca 1998 r., sygn. K 3/98, OTK ZU nr 4/1998, poz. 52..
Wyłączenie sędziego służyć ma m.in. realizacji zewnętrznych znamion niezawisłości.
Przepisy dotyczące wyłączenia sędziego Trybunału Konstytucyjnego mają na celu także wzmocnienie legitymizacji Trybunału i ochronę niezawisłości sędziowskiej. Zachowanie niezależności i bezstronności przez Trybunał Konstytucyjny wymaga rozumienia instytucji wyłączeń w zgodzie z wartościami konstytucyjnymi.
(...) Trybunał Konstytucyjny podkreśla, że kontrola konstytucyjności prawa koncentruje się wokół zagadnień ustrojowych, filozofii i aksjologii państwa. Trudno zatem aby osoby wyróżniające się wiedzą prawniczą nie miały ugruntowanych, publicznie znanych poglądów co do tych zagadnień.
Błędny jest pogląd – na co wskazuje dotychczasowe orzecznictwo
Tak w uzasadnieniu postanowienia z 20 marca 2002 r., sygn. 2/01, OTK ZU nr 2/A/2002, poz. 20. – że zajęcie wcześniej stanowiska w określonej kwestii prawnej lub uprzednie orzekania przez sędziego w sprawie podobnej, uprawdopodabnia zaistnienie okoliczności mogących wywołać wątpliwość co do jego bezstronności.
Przyjęcie takiego błędnego poglądu oznaczałoby, że zaprezentowane przez członka składu orzekającego stanowisko w kwestii związanej z przedmiotem rozstrzygnięcia mogłoby dawać w przyszłości wystarczającą podstawę do ustawicznego kwestionowania bezstronności sędziowskiej w każdej sprawie dotyczącej podobnej kwestii konstytucyjnej. Takie podejście jest całkowicie bezzasadne i nie znajduje żadnego uzasadnienia na tle przepisu regulującego podstawę wyłączenia sędziego TK.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego
Tak w uzasadnieniu wyroku, sygn. SK 53/04. nie można uznać, że każdy uprzednio wyrażony w wyroku czy publikacji naukowej pogląd prawny czy opinia wyrażona na temat zagadnienia związanego z przedmiotem rozstrzygnięcia uzasadnia wyłączenie sędziego. Jest to stanowisko, w swym założeniu, błędne i niebezpieczne, ponieważ poprzez swój automatyzm i formalizm może prowadzić do eliminacji ludzi dysponujących konieczną wiedzą i doświadczeniem życiowym dla sprawowania funkcji sędziego. W praktyce mogłoby to oznaczać, że sędzią TK mógłby zostać tylko «prawnik bez właściwości».
(...) Pogląd, że przepisy ustawy o TK powinny być stosowane w sposób, który nie przekreśla zdolności Trybunału do orzekania jest konsekwencją uwzględnienia przy interpretacji pojęcia «uczestnictwa w wydaniu aktu normatywnego» zasad wykładni systemowej. Nie można bowiem – jak stwierdzono w uzasadnieniu w cytowanej sprawie – całkowicie pomijać regulacji odnoszących się do kryteriów (zasad) wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego określonych przez samą Konstytucję.
W konsekwencji przyjęte zasady wyboru sędziów Trybunału prowadzą do stosowania tego przepisu w sposób dopuszczający do udziału w orzekaniu także sędziego, który wchodził w skład organu wieloosobowego wydającego akt normatywny. Na takim stanowisku stał dotychczas Trybunał Konstytucyjny, który wyłączał z orzekania sędziów, którzy będąc parlamentarzystami czynnie (aktywnie) brali udział w pracach legislacyjnych dotyczących kontrolowanego aktu. Mając świadomość niejednoznaczności przepisów i występujących wątpliwości interpretacyjnych (występujących również już na etapie tworzenia prawa) Trybunał podkreśla, że przyjęcie innej wykładni art. 26 ust. 1 ustawy o TK stwarzałoby poważne trudności w funkcjonowaniu Trybunału Konstytucyjnego, zwłaszcza przy rozpatrywaniu spraw w pełnym składzie, zważywszy, że w gronie sędziów Trybunału były i są osoby, które wcześniej uczestniczyły w pracach legislacyjnych w Sejmie lub w Senacie. Dokonany przez Trybunał Konstytucyjny wybór interpretacyjny dotyczący wykładni art. 26 ustawy o TK, nie wolny od wątpliwości, był więc – w istotnym stopniu – podyktowany koniecznością uniknięcia wskazywanych wyżej praktycznych trudności w wypadku restrykcyjnego traktowania uczestnictwa w przygotowaniu kontrolowanego aktu jako bezwzględnej przesłanki wyłączenia.
Stosując przepisy dotyczące wyłączenia sędziego Trybunału należy uniknąć niebezpieczeństwa polegającego na tym, że instytucja wyłączenia sędziego mogłaby przekształcić się w narzędzie służące utrudnianiu możliwości orzekania. Trybunał Konstytucyjny podziela
W uzasadnieniu wyroku sygn. SK 53/04. pogląd wyrażony w uzasadnieniu postanowieniu NSA z 16 marca 2004 r., sygn. akt GZ 4/04 (ONSA i WSA nr 1/2004, poz. 7), iż nieuzasadnione byłoby twierdzenie, że «tym więcej prawa do sądu, im większe możliwości wyłączenia sędziego od rozpatrzenia sprawy. Prawo do bezstronnego sądu należy łączyć z konstytucyjną zasadą niezawisłości sędziowskiej (art. 178 ust. 1 Konstytucji), a ta oznacza niezależność sędziego zarówno od organów państwa, jak i od stron. Jedną z podstawowych przesłanek niezawisłości sędziowskiej zatem jest stworzenie takich warunków sprawowania urzędu sędziowskiego, które eliminują możliwość wywierania nacisków na sędziego z którejkolwiek strony».
W konsekwencji art. 26 ust. 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym rozumieć należy także jako gwarancję niezawisłości sędziego oraz wolności od presji ze strony uczestników postępowania domagających się wyłączenia sędziego wedle ich subiektywnych odczuć. Funkcją przepisów o wyłączeniu sędziego nie jest tworzenie warunków do takiego ich nadużywania, które prowadzić by miało do uzależnienia Trybunału od uczestników postępowania w zakresie kształtowania wygodnych dla nich składów orzekających. Stanowiłoby to zagrożenie dla konstytucyjnej pozycji Trybunału, a zwłaszcza dla niezawisłości jego sędziów. Stosowana przez uczestników postępowania praktyka wnioskowania dotyczącego wyłączeń mogłaby – w perspektywie – prowadzić do paraliżu Trybunału lub do wymuszania zmian w jego składach orzekających” (sygn. K 5/08).
6. Trybunał Konstytucyjny podtrzymuje w niniejszej sprawie pogląd wyrażony w sprawie K 5/08, że składa się on wyłącznie z sędziów, którzy mają zaangażowany stosunek do przedmiotu rozpoznania, czego nie należy jednak utożsamiać ze stronniczością. W niniejszej sprawie Trybunał nie odnajduje zagrożeń dla bezstronności orzekania. Należy mieć na względzie wymagania stawiane sędziom Trybunału w art. 194 Konstytucji, stosownie do którego są oni osobami „wyróżniającymi się wiedzą prawniczą”.
Podobnie jak w sprawie K 5/08 Trybunał nie może zaakceptować poglądu wnioskodawcy w kwestii rozumienia zagrożeń dla bezstronności orzekania. Uznanie słuszności stanowiska wnioskodawcy mogłoby doprowadzić do przyznania uczestnikom postępowania, w tej lub w innych sytuacjach, prawa do podejmowania prób przedstawiania arbitralnych wniosków dotyczących wyłączeń z powodu zaangażowanego stosunku sędziego do przedmiotu rozpoznania. Z uwagi chociażby na przymiot „wyróżniania się wiedzą prawniczą” sędzia przystępuje do rozpoznania sprawy z niezbędnym ładunkiem znajomości sprawy, zweryfikowanej własną wiedzą i doświadczeniem.
7.1. Artykuł 26 ust. 2 ustawy o TK nakazuje wnioskodawcy uprawdopodobnienie istnienia okoliczności mogących wywoływać wątpliwości co do bezstronności sędziego.
7.2. Wnioskodawca nie przedstawił dowodów co do okoliczności osobistych, faktycznych lub prawnych wiążących sędziego Mirosława Granata z uczestnikami postępowania bądź innymi podmiotami, które w sposób racjonalnie przyjęty mogłyby obiektywnie spełniać przesłanki bezstronności sędziego w niniejszej sprawie.
Konstytucjonalizacja statusu sędziego Trybunału uniezależnia go generalnie od jakiegokolwiek nacisku ze strony uczelni wyższej, w której pracuje. Choć przepisy ustrojowe dopuszczają łączenie urzędu sędziego Trybunału z pracą profesora szkoły wyższej, to jednak okoliczność ta, poza elementem prestiżowym (dla uczelni) i ewentualną satysfakcją osobistą, nie wpływa na status służbowy sędziego.
8. Odnosząc się do zarzutów stawianych sędziemu Mirosławowi Granatowi, Trybunał stwierdza następujące fakty:
8.1. Sędzia Mirosław Granat jest kierownikiem Katedry Prawa Konstytucyjnego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
8.2. Zgodnie z art. 1 ust. 3 ustawy z dnia 3 września 1999 r. o utworzeniu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (Dz. U. Nr 79, poz. 884; dalej: ustawa o utworzeniu UKSW), Uniwersytet jest uczelnią państwową. Z art. 4 ust. 1 ustawy o utworzeniu UKSW wynika, że nadzór nad nim sprawuje minister właściwy do spraw szkolnictwa wyższego. Uniwersytet ten pozostaje ponadto pod nadzorem władz Kościoła Katolickiego w zakresie określonym przez umowę między Konferencją Episkopatu Polski a Rządem Rzeczypospolitej Polskiej oraz statutu uczelni (art. 4 ust. 2 ustawy o utworzeniu UKSW).
W Statucie Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, stanowiącym załącznik do uchwały nr 53/2008 Senatu UKSW z dnia 29 maja 2008 r., w § 4 ust. 1 powtórzona została treść art. 4 ust. 1 ustawy o utworzeniu UKSW, który stanowi, że „Nadzór nad Uniwersytetem sprawuje minister właściwy do spraw szkolnictwa wyższego”. Paragraf 4 ust. 2 tego Statutu stanowi, że „Wydziały nauk kościelnych Uniwersytetu pozostają ponadto, zgodnie z art. 33 ust. 3 i art. 254 ustawy [ustawa z dnia 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz. U. Nr 164, poz. 1365, ze zm.)], pod nadzorem władz Kościoła Katolickiego w zakresie określonym w umowie zawartej w dniu 29 września 1999 r. między Konferencją Episkopatu Polski a Rządem Rzeczypospolitej Polskiej, zwanej dalej «umową», i w statucie”.
8.3. Jest zatem oczywiste, iż Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego nie jest wydziałem nauk kościelnych i w związku z tym nie podlega, zgodnie z § 4 ust. 1 i 2 Statutu, nadzorowi władz Kościoła Katolickiego.
9. Wnioskodawca nie uprawdopodobnił, aby w ponad 20-letniej historii prac Komisji Majątkowej, której dotyczą kwestionowane przepisy ustawy z 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej, sędzia Mirosław Granat brał udział w jej pracach, doradzał jej lub uzyskał w związku z jej pracami jakąkolwiek korzyść majątkową. Wnioskodawca nie przedstawił również jakiejkolwiek okoliczności, która wskazywałaby na możliwość uzyskania osobistej korzyści ze strony osób najbliższych temu sędziemu. Nie przedstawił również jakiejkolwiek innej okoliczności, która uzasadniałaby tezę o uzależnieniu sędziego Mirosława Granata od rozstrzygnięcia sprawy. W szczególności brak jest uprawdopodobnienia, że jakąkolwiek konsekwencją rozstrzygnięcia Trybunału sędzia ten jest „zainteresowany”.
10. Wnioskodawca nie przedstawił również dowodu jakiego rodzaju presja, jak to sugeruje, miałaby być wywierana na sędziego ze strony duchowieństwa Kościoła Katolickiego. Dowód taki jest tym bardziej konieczny w sytuacji, w której sam wnioskodawca ma świadomość decyzji ustawodawczej podjętej w odniesieniu do kwestionowanych przepisów w ustawie z dnia 16 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. z 2011 r. Nr 18, poz. 89).
Konkludując, okoliczności wskazane we wniosku o wyłączenie sędziego Mirosława Granata nie zasługują na uwzględnienie.
Z powyższych względów Trybunał konstytucyjny postanowił jak w sentencji.