Pełny tekst orzeczenia

9/1/B/2013

POSTANOWIENIE
z dnia 19 października 2011 r.
Sygn. akt Ts 102/09

Trybunał Konstytucyjny w składzie:


Teresa Liszcz,


po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Towarzystwa Zakładów Chemicznych „Strem” S.A. w sprawie zgodności:
1) art. 3 ust. 6 ustawy z dnia 3 stycznia 1946 r. o przejęciu na własność Państwa podstawowych gałęzi gospodarki narodowej (Dz. U. Nr 3, poz. 17, ze zm.) z art. 64 ust. 1 i 3 w zw. z art. 2, art. 64 ust. 3 w zw. z art. 31 ust. 3 i art. 2, art. 64 ust. 1 i 2 w zw. z art. 32 ust. 1 i art. 2 oraz art. 64 w zw. z art. 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;
2) § 16-23 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 stycznia 1947 r. w sprawie trybu postępowania przy przejmowaniu przedsiębiorstw na własność Państwa (Dz. U. Nr 16, poz. 62, ze zm.) z art. 64 ust. 1 i 3 w zw. z art. 21 ust. 1 oraz art. 2, a także z art. 64 ust. 3 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji;
3) art. 174 pkt 1 w zw. z art. 188 oraz art. 183 § 1 zdanie pierwsze w zw. z art. 188 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270, ze zm.) z art. 45 ust. 1 w zw. z art. 2 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej sporządzonej przez pełnomocnika skarżącej – Towarzystwa Zakładów Chemicznych „Strem” S.A. – zakwestionowana została zgodność z Konstytucją przepisów zawartych w trzech aktach normatywnych.
Art. 3 ust. 6 ustawy z dnia 3 stycznia 1946 r. o przejęciu na własność Państwa podstawowych gałęzi gospodarki narodowej (Dz. U. Nr 3, poz. 17, ze zm.; dalej: ustawa nacjonalizacyjna), w brzmieniu obowiązującym od 30 grudnia 1946 r., skarżąca zarzuciła niezgodność z art. 64 ust. 1 i 3 w zw. z art. 2, art. 64 ust. 3 w zw. z art. 31 ust. 3 i art. 2, art. 64 ust. 1 i 2 w zw. z art. 32 ust. 1 i art. 2 oraz art. 64 w zw. z art. 7 Konstytucji. Wobec § 16-23 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 stycznia 1947 r. w sprawie trybu postępowania przy przejmowaniu przedsiębiorstw na własność Państwa (Dz. U. Nr 16, poz. 62, ze zm.; dalej: rozporządzenie), w brzmieniu obowiązującym do 12 maja 1949 r., w zakresie, w jakim stanowią o „wszczęciu postępowania o przejęcie danego przedsiębiorstwa na własność Państwa” w rozumieniu art. 3 ust. 6 ustawy nacjonalizacyjnej, skarżąca sformułowała zarzut niezgodności z art. 64 ust. 1 i 3 w zw. z art. 21 ust. 1 oraz art. 2, a także z art. 64 ust. 3 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Z kolei przeciwko art. 174 pkt 1 w zw. z art. 188 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270, ze zm.; dalej: p.p.s.a.), w zakresie, w jakim „umożliwiają sformułowanie w skardze kasacyjnej zarzutu naruszenia w wyroku I instancji przepisu prawa materialnego, w związku z przepisem postępowania administracyjnego, przez błędną jego wykładnię, którego uwzględnienie daje podstawę do wydania przez Naczelny Sąd Administracyjny wyroku reformatoryjnego (uchylającego zaskarżony wyrok i oddalający skargę)”, skarżąca skierowała zarzut niezgodności z art. 45 ust. 1 w zw. z art. 2 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji. Analogiczny zarzut niekonstytucyjności sformułowała skarżąca także wobec art. 183 § 1 zdanie pierwsze w zw. z art. 188 p.p.s.a., w zakresie, w jakim „tworzą one normę, wedle której Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznając sprawę w granicach skargi kasacyjnej, może wydać wyrok reformatoryjny (uchylający zaskarżony wyrok i oddalający skargę), pomimo stwierdzenia naruszenia w zaskarżonym wyroku przepisów prawa procesowego, które nie zostały objęte zarzutami skargi kasacyjnej”.
Skarga konstytucyjna została skierowana w związku z następującą sprawą. Po rozpatrzeniu wniosku skarżącej, decyzją z 18 grudnia 2002 r. (znak OL-0241/44/00/R/ZS/1436/02/Z), Minister Gospodarki odmówił stwierdzenia nieważności orzeczenia Nr 22 Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 12 lutego 1948 r. o przejęciu przedsiębiorstw na własność Państwa (M. P. Nr 44, poz. 222) – w części dotyczącej przedsiębiorstwa Towarzystwo Zakładów Chemicznych „Strem”, Warszawa, ul. Mazowiecka 7 (zał., cz. X, lp. 528). W uzasadnieniu tej decyzji Minister Gospodarki stwierdził, że całość zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nakazała uznać, że w dniu 5 lutego 1946 r. Towarzystwo Zakładów Chemicznych „Strem” S.A. spełniało ustawową przesłankę stanowiącą podstawę do objęcia zakładu procesem upaństwowienia. Po złożeniu przez skarżącą wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy powyższa decyzja Ministra Gospodarki została utrzymana w mocy decyzją Ministra Gospodarki Pracy i Polityki Społecznej z 3 lipca 2003 r. (znak BOL-0241/44/00/R/ZS/784/03). W następstwie skargi skarżącej Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, wyrokiem z 30 września 2004 r. (sygn. akt IV SA 2963/03), uchylił zaskarżoną decyzję, jak i poprzedzającą ją decyzję Ministra Gospodarki z 18 grudnia 2002 r. Uwzględnienie skargi kasacyjnej od wyroku złożonej przez uczestnika postępowania – Tarchomińskie Zakłady Farmaceutyczne „Polfa” S.A. – spowodowało jednak, że orzeczenie to zostało uchylone wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 23 marca 2007 r. (sygn. akt I OSK 1920/06), a sprawa przekazana do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie. Po ponownym rozpoznaniu sprawy, wyrokiem z 29 czerwca 2007 r. (sygn. akt IV SA/Wa 877/07), Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie powtórnie uchylił decyzje administracyjne z 3 lipca 2003 r. oraz z 18 grudnia 2002 r. W następstwie kolejnej skargi kasacyjnej uczestnika postępowania Naczelny Sąd Administracyjny – wyrokiem z 17 listopada 2008 r. (sygn. akt I OSK 1664/07) – uchylił zaskarżony wyrok z 29 czerwca 2007 r. oraz oddalił skargę skarżącej na decyzję Ministra Gospodarki z 3 lipca 2003 r. W uzasadnieniu tego orzeczenia Naczelny Sąd Administracyjny wskazał, że nie można podzielić zarzutu wystąpienia rażącego naruszenia prawa wywołanego wszczęciem postępowania nacjonalizacyjnego po dacie wskazanej w rozporządzeniu. W ocenie sądu postępowanie to składało się bowiem w pierwszej kolejności z postępowania przygotowawczego (unormowanego w § 16-23 rozporządzenia), które wszczynane było w dacie złożenia wniosku. Za takim rozumieniem terminu „wszczęcie postępowania” miała przemawiać także – zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego – późniejsza nowelizacja przepisów rozporządzenia, nadająca § 17 ust. 1 tego aktu brzmienie: „wszczęcie postępowania następuje z chwilą przedłożenia wniosków określonych w § 19”. Naczelny Sąd Administracyjny negatywnie ocenił też odwołanie się przez sąd administracyjny I instancji do poglądu Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z 8 marca 2001 r. (sygn. akt III RN 176/00, OSNP z 2001 r., nr 16, poz. 503), podkreślając, że orzeczenie to wydane zostało w zupełnie innych okolicznościach faktycznych sprawy. Niezależnie od tego, Naczelny Sąd Administracyjny wskazał, że nawet przyjmując, iż datą pewną wszczęcia postępowania nacjonalizacyjnego była w przypadku skarżącej data ogłoszenia wykazu przedsiębiorstw przechodzących na własność Państwa, to i tak nie można stwierdzić naruszenia terminu określonego w art. 3 ust. 6 ustawy nacjonalizacyjnej. W ocenie sądu „określenie bowiem, że postępowanie nacjonalizacyjne mogło nastąpić przed dniem 31 marca 1947 r. oznacza, że nie mogło ono nastąpić po tym dniu, czyli po zakończeniu miesiąca marca tego roku”. W konkluzji Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że zarzut naruszenia prawa materialnego postawiony w skardze kasacyjnej był uzasadniony i w związku z tym, na podstawie art. 188 w zw. z art. 151 p.p.s.a., uchylił zaskarżony wyrok i skargę skarżącej oddalił.
Uzasadniając szczegółowo zarzuty kierowane wobec art. 3 ust. 6 ustawy nacjonalizacyjnej, skarżąca podkreśliła, że przepis ten stanowił – aczkolwiek nie wyłączną – podstawę prawną orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego. Zarzuciła, że art. 3 ust. 6 ustawy nacjonalizacyjnej nie spełnia – założonej przez ustawodawcę – roli gwarancyjnej, nie sposób bowiem na jego podstawie dokonać jednoznacznego określenia terminu, w jakim dopuszczalne było wydanie decyzji nacjonalizacyjnej. Na poparcie tezy o wadliwej niedookreśloności art. 3 ust. 6 ustawy nacjonalizacyjnej skarżąca powołała rozbieżność interpretacyjną, zachodzącą między orzeczeniami Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, jak i wyrokiem Sądu Najwyższego z 8 marca 2001 r. a rozstrzygnięciem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 17 listopada 2008 r., kończącym postępowanie w jej sprawie. Zdaniem skarżącej unormowanie to narusza również zasadę równości wobec prawa (art. 32 ust. 2 Konstytucji), pozostającą w ścisłym związku z zasadą sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji). Przejawem niedozwolonej dyskryminacji było bowiem wszczęcie postępowania nacjonalizacyjnego wobec skarżącej jeszcze przed opublikowaniem w dzienniku urzędowym wykazu zawierającego jej przedsiębiorstwo. Wadliwej nieokreśloności art. 3 ust. 6 ustawy nacjonalizacyjnej nie sanuje przy tym odwołanie się do przepisów § 16-23 rozporządzenia, opiera się ono bowiem na nieprawidłowym konstruowaniu normy prawnej w oparciu o „piętrową” podstawę prawną. Ponadto zaś przepisy rozporządzenia także nie pozwalają na jednoznaczne ustalenie – kluczowego z uwagi na jego gwarancyjny charakter – momentu wszczęcia postępowania nacjonalizacyjnego. Skarżąca podkreśliła również, że sprzeczne z założeniami państwa prawa jest odwoływanie się do niejawnych, wewnętrznych czynności administracyjnych opisanych w przepisach rozporządzenia, jako przesłanki wszczęcia postępowania prowadzącego do wywłaszczenia jednostki. Skarżąca wyjaśniła jednocześnie, że na przeszkodzie stwierdzeniu niekonstytucyjności § 16-23 rozporządzenia nie może stać derogacja części z tych postanowień, a to z uwagi na treść art. 39 ust. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK).
Zarzut niekonstytucyjności przepisów p.p.s.a. uzasadniła skarżąca przez odwołanie się do okoliczności sprawy, w związku z którą wniosła skargę konstytucyjną. W szczególności podkreśliła, że weryfikacja znaczenia przepisów rozporządzenia dla sprawy skarżącej nastąpiła dopiero na etapie postępowania przed Naczelnym Sądem Administracyjnym, w efekcie zarzutu sformułowanego w skardze kasacyjnej, a odwołującego się do art. 174 pkt 1 p.p.s.a. Tym samym, możliwa – w ocenie skarżącej – staje się taka konstrukcja skargi kasacyjnej do NSA, według której będzie ona zawierać zarzut błędnej wykładni przepisów prawa materialnego, będącej wynikiem nieuwzględnienia przez sąd administracyjny I instancji treści i zastosowania przepisów procedury administracyjnej (w tym przypadku – przepisów rozporządzenia). Zakres kontroli procesu interpretacji i stosowania prawa wynikający z art. 174 pkt 1 p.p.s.a. jest więc – zdaniem skarżącej – niewystarczający z punktu widzenia gwarancji sądowej kontroli działań administracji publicznej. W konkluzji tej części uzasadnienia skarżąca stwierdziła, że regulacja zakwestionowanych przepisów p.p.s.a. narusza jej prawo do dwukrotnego rozpatrzenia przez sądy wszystkich istotnych dla sprawy kwestii.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo wnieść skargę konstytucyjną w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach, prawach lub obowiązkach określonych w Konstytucji. Warunkiem skorzystania ze skargi konstytucyjnej jest więc uczynienie jej przedmiotem wyłącznie takiego przepisu, który był podstawą prawną ostatecznego orzeczenia sądu lub organu administracji publicznej, wydanego w sprawie skarżącego, a ponadto prowadził do naruszenia wskazanych w skardze konstytucyjnej praw lub wolności. Należy jednak podkreślić, że przedmiotem kontroli realizowanej przez Trybunał Konstytucyjny w żadnym razie nie może być sfera jednostkowego zastosowania kwestionowanych unormowań. Wprawdzie bowiem wydanie ostatecznego orzeczenia, o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji, stanowi warunek konieczny dopuszczalności skorzystania ze skargi konstytucyjnej, niemniej jednak kontrola ta dotyczyć może wyłącznie płaszczyzny stanowienia prawa, a więc unormowań o charakterze generalnym i abstrakcyjnym, które były podstawą podjętych w sprawie skarżącego rozstrzygnięć. Z powyższym zastrzeżeniem ściśle koresponduje zakres i metoda wykonania obowiązków, jakie nałożył na skarżącego ustawodawca w postanowieniach ustawy o TK. Jednym z podstawowych jest wymóg wskazania sposobu, w jaki kwestionowane w skardze przepisy (ale nie orzeczenie wydane na ich podstawie) naruszyły konstytucyjne wolności lub prawa skarżącego (art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK). Realizacja powyższego obowiązku zawsze narażona jest na niebezpieczeństwo skoncentrowania argumentacji na jednostkowym przypadku sprawy skarżącego, w której zaskarżone przepisy zostały zastosowanie jako podstawa prawna ostatecznego orzeczenia. Niebezpieczeństwo to potęguje się zwłaszcza w sytuacji, gdy sposób ich interpretacji przyjęty przez organ orzekający w danej sprawie odbiega od tego, który przyjmowany jest w orzecznictwie i literaturze przedmiotu. W takim bowiem przypadku przeniesienie ciężaru argumentacji skargi konstytucyjnej na wymaganą przez ustrojodawcę płaszczyznę stanowienia prawa wymaga wykazania, że przyjęta wykładnia danego przepisu jest w istocie dominującą metodą jego interpretacji przez organy stosujące prawo. Brak takiego wykazania skutkować musi stwierdzeniem, że skarga konstytucyjna zmierza w istocie przeciwko jednostkowemu aktowi zastosowania przepisu, pomimo podjętej próby skierowania jej na płaszczyznę treści konfrontowanych norm prawnych.
W odniesieniu do zarzutów kierowanych przez skarżącą wobec art. 3 ust. 6 ustawy nacjonalizacyjnej oraz § 16-23 rozporządzenia Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że istota zastrzeżeń skarżącej sprowadza się nieustająco do sposobu, w jaki przepisy te zostały zinterpretowane przez Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 17 listopada 2008 r. Należy zauważyć, że w orzeczeniu tym przyjęto taką metodę wykładni kwestionowanych przepisów (przede wszystkim art. 3 ust. 6 ustawy nacjonalizacyjnej), która odbiegała nie tylko od stanowiska zajętego w zaskarżonym wyroku przez sąd administracyjny I instancji, ale również wyrażonego konsekwentnie w orzeczeniach innych sądów stosujących te unormowania. Uzupełniając w pewnym sensie argumentację samej skarżącej, która odwołała się do wyroku Sądu Najwyższego z 8 marca 2001 r., wskazać można w tym zakresie także inne orzeczenia sądów administracyjnych (por. np. wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z: 5 lipca 2006 r., sygn. akt IV SA/Wa 87/06, LEX nr 243085 oraz 6 lutego 2007 r., sygn. akt IV SA/Wa 2233/06, LEX nr 337425). Zgodnie z poglądem wyrażonym w tych orzeczeniach „za datę wszczęcia postępowania o przejęciu przedsiębiorstwa na własność Państwa należy przyjąć opublikowanie wykazu przedsiębiorstw w dzienniku urzędowym”. Wobec powyższego, interpretacja odmienna od powyższej, poszukująca innego momentu początkowego postępowania wywłaszczeniowego, musi być uznana za jednostkowe odstępstwo od przyjętego w orzecznictwie sposobu interpretacji kwestionowanego przepisu ustawy nacjonalizacyjnej. Argumentacja skargi konstytucyjnej nie dostarczyła natomiast przykładów rozstrzygnięć sądowych świadczących o tym, że wykładnia przyjęta w orzeczeniu Naczelnego Sądu Administracyjnego wydanym w sprawie skarżącej znalazła potwierdzenie w trwałej linii orzeczniczej sądów orzekających na podstawie zaskarżonego przepisu. Tylko wówczas bowiem można by przyjąć, że zarzut skargi odwołuje się rzeczywistej treści normatywnej kwestionowanych przepisów, nie zaś do – odbiegającego od dotychczasowego orzecznictwa – jednostkowego aktu ich zastosowania.
Powyższe stanowisko Trybunału wywołuje skutki również w odniesieniu do zarzutów kierowanych przez skarżącą wobec przepisów rozporządzenia. Należy zauważyć, że ich powołanie w treści wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego było wywołane potrzebą wzmocnienia argumentacji, na której opierała się przyjęta przez ten sąd interpretacja art. 3 ust. 6 ustawy nacjonalizacyjnej. Ta zaś – zgodnie z tym, co Trybunał stwierdził wyżej – pozostawała w opozycji do sposobu rozumienia tego przepisu przyjmowanego przez inne sądy (administracyjne i Sąd Najwyższy).
Reasumując, zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, skarga konstytucyjna nie dostarczyła wystarczających argumentów na rzecz tezy o wadliwej niedookreśloności kwestionowanych przepisów art. 3 ust. 6 ustawy nacjonalizacyjnej oraz § 16-23 rozporządzenia. Braku tego nie sanowało bowiem odwołanie się wyłącznie do – skądinąd dyskusyjnego – uzasadnienia jednostkowego rozstrzygnięcia podjętego przez Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie skarżącej.
Z analogicznych przyczyn skarga konstytucyjna nie spełniła również wymogów ustawowych w odniesieniu do zakwestionowanych w niej przepisów p.p.s.a. Po pierwsze, należy stwierdzić, że również w tym zakresie uzasadnienie skargi skoncentrowane jest ściśle na okolicznościach jednostkowej sprawy, w związku z którą została ona wniesiona. Przedstawiając zarzut niezgodności z Konstytucją unormowań p.p.s.a., skarżąca buduje swoją argumentację wyłącznie na własnej, negatywnej ocenie jednostkowego aktu zastosowania tych przepisów przez Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 17 listopada 2008 r. Po drugie, trzeba zauważyć, że powołaniu w skardze art. 45 ust. 1 Konstytucji jako wzorca kontroli art. 174 pkt 1 oraz art. 183 § 1 w związku z art. 188 p.p.s.a. nie towarzyszyło niezbędne, bliższe wyjaśnienie, z jakim elementem normatywnym prawa do sądu stoją one w sprzeczności.
Nie ulega wątpliwości, że w kontekście sprawy skarżącej kluczowe znaczenie miał zwłaszcza art. 188 p.p.s.a., otwierający przed Naczelnym Sądem Administracyjnym możliwość wydania orzeczenia o charakterze reformatoryjnym. W tym zakresie trzeba jednak stwierdzić, że pozbawione racji jest upatrywanie naruszenia praw wynikających z art. 45 ust. 1 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji w samej jedynie dopuszczalności poddania kontroli Naczelnego Sądu Administracyjnego skargi wniesionej przez skarżącą na decyzję organu administracji publicznej. Podstawę dla tego rodzaju kontroli wyraża bowiem sam art. 184 Konstytucji, w którym ustrojodawca jednoznacznie upoważnił sądy administracyjne (a więc bez wątpienia także Naczelny Sąd Administracyjny) do sprawowania kontroli legalności działalności administracji publicznej. Rozwiązanie przyjęte w art. 188 p.p.s.a., zgodnie z którym dopuszczalne jest wyjątkowo wydanie przez Naczelny Sąd Administracyjny orzeczenia, w którym rozstrzyga on nie tylko w przedmiocie skargi kasacyjnej, ale również rozpoznaje skargę i kontroluje decyzję organu administracji, winno być więc uznane za dozwoloną konkretyzację kompetencji ustanowionej w Konstytucji. Należy podkreślić, że argument powyższy w pełni koresponduje także ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego, w którym przyjęty w przepisach p.p.s.a. model skargi kasacyjnej uznany został za zgodny z konstytucyjnym prawem do sądu (por. wyrok TK z 20 września 2006 r., SK 63/05, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 108, pkt III.6). Także w doktrynie prawa zauważa się, że właśnie oparcie rozwiązań ustawowych na modelu wykluczającym całkowicie możliwość podejmowania przez Naczelny Sąd Administracyjny wyroków, o których mowa w art. 188 p.p.s.a., byłoby niezgodne z art. 184 Konstytucji (zob. Z. Kmieciak, Glosa do wyroku TK z 20 września 2006 r., SK 63/05, Glosa nr 1/2007, poz. 123). Niezależnie od powyższego Trybunał stwierdził, że argumenty skarżącej opierają się na nieprawidłowym rozumieniu samej istoty dwuinstancyjnego postępowania sądowoadministracyjnego. Przede wszystkim podkreślić trzeba, że kwestionowane przepisy p.p.s.a. w żadnym stopniu nie doprowadziły do naruszenia przysługującego skarżącej prawa do sądu, skoro to właśnie skarżąca – wnosząc skargę na decyzję Ministra Gospodarki – miała możliwość zainicjowania sądowej kontroli jej legalności, zakończonej wydaniem przez Naczelny Sąd Administracyjny prawomocnego wyroku. Za pozbawione podstaw musi być także uznane takie rozumienie treści praw wyrażonych w art. 45 ust. 1, czy też art. 176 ust. 1 Konstytucji, które sprowadzałoby się do żądania, aby ustawodawca zagwarantował w każdej sytuacji uzyskanie przez skarżącą korzystnego rozstrzygnięcia w obydwu instancjach, niezależnie od przebiegu postępowania sądowoadministracyjnego, jak i aktywności procesowej innych jego uczestników.

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, na podstawie art. 47 ust. 1 pkt 2, a także art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny orzekł, jak w sentencji.