180/2/B/2011
POSTANOWIENIE
z dnia 7 marca 2011 r.
Sygn. akt Ts 277/10
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Zbigniew Cieślak – przewodniczący
Małgorzata Pyziak-Szafnicka – sprawozdawca
Maria Gintowt-Jankowicz,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 1 grudnia 2010 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Bohdana K.,
p o s t a n a w i a:
nie uwzględnić zażalenia.
UZASADNIENIE
W skardze konstytucyjnej z 25 października 2010 r. adwokat Bohdan K. (dalej: skarżący) zarzucił, że ustawa z dnia 27 czerwca 1997 r. o partiach politycznych (Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 857, ze zm.; dalej: ustawa o partiach politycznych) jest niezgodna z art. 79 ust. 1 i art. 11 w związku z art. 30-86 Konstytucji.
W skardze sformułowano szereg zarzutów, przede wszystkim o charakterze ustrojowym. Skarżący w szczególności zarzucił, że naruszeniem Konstytucji jest już samo uchwalenie zaskarżonej niniejszą skargą ustawy o partiach politycznych. Jego zdaniem, art. 11 ust. 1 Konstytucji jest samoistną podstawą tworzenia i funkcjonowania partii, dlatego wszelkie zabiegi legislacyjne tworzące rozwiązania dotyczące funkcjonowania tych podmiotów na poziomie ustawowym są niezgodne z ustawą zasadniczą. Uchwalona ustawa o partiach politycznych umożliwia piastunom władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej niezgodną z rozwiązaniami przyjętymi w Konstytucji kontrolę oraz ingerencję w byt i organizację partii politycznych. Skarżący – szerzej nie uzasadniając – zarzucił również, że przepisy ustawy są przejawem dyskryminacji społecznej i politycznej skarżącego oraz obywateli polskich. Podniósł, że przyjęte w ustawie finansowanie partii ze środków Skarbu Państwa godzi w art. 11 ust. 2 Konstytucji, w świetle którego finansowanie partii politycznych jest jawne. W przekonaniu skarżącego przyjęte przez ustawodawcę rozwiązanie umożliwia organom władzy, będącym – jak podkreślił – pod wpływem służb specjalnych, dokonywanie „korupcji legislacyjnej”.
Do skargi konstytucyjnej nie dołączono żadnego orzeczenia władzy publicznej.
Postanowieniem z 1 grudnia 2010 r. (doręczonym skarżącemu 10 grudnia 2010 r.) Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. W uzasadnieniu Trybunał wskazał, że w sprawie, w związku z którą została wniesiona skarga konstytucyjna, nie została wydana żadna decyzja lub orzeczenie sądowe legitymujące skarżącego do wystąpienia z tym nadzwyczajnym środkiem ochrony wolności lub praw.
W zażaleniu z 13 grudnia 2010 r. skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do merytorycznego rozpoznania, dowodząc, że postanowienie jest oparte na błędnej wykładni art. 79 ust. 1 w związku z art. 8, art. 87 ust. 1 i art. 30-86 Konstytucji. Ponadto, skarżący sformułował szereg zarzutów dotyczących braku mandatu do sprawowania funkcji przez orzekającego w jego sprawie sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. (Dz. U. Nr 102, poz. 643; dalej: ustawa o TK) skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b w związku z art. 36 ust. 6-7 i z art. 49 ustawy o TK). Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał analizuje przede wszystkim te zarzuty, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś zarzuty podniesione w zażaleniu nie zasługują na uwzględnienie.
Po pierwsze, Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że pismo procesowe z 13 grudnia 2010 r. nadal nie wskazuje ostatecznego orzeczenia wydanego na podstawie przepisów ustawy o partiach politycznych. Co więcej, skarżący, formułując szereg zarzutów abstrahujących od podstaw odmowy, nie wskazał nawet, czy sprawę, w związku z którą skierował skargę do Trybunału, poprzedzało wydanie jakiegokolwiek orzeczenia władzy publicznej.
Po drugie, Trybunał Konstytucyjny nie podziela poglądu skarżącego, zgodnie z którym art. 79 ust. 1 Konstytucji należy interpretować szeroko, z uwzględnieniem postanowień ustawy zasadniczej wskazanych w zażaleniu. Trybunał podkreśla, że przyjęta w zaskarżonym postanowieniu wykładnia art. 79 ust. 1 Konstytucji wynika z istoty skargi konstytucyjnej jako nadzwyczajnego i subsydiarnego środka ochrony konstytucyjnych wolności lub praw. Zgodnie z wolą ustrojodawcy wyrażoną w art. 79 ust. 1 Konstytucji istotą skargi konstytucyjnej jest kontrola zgodności z Konstytucją przepisów ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o wolnościach lub prawach albo obowiązkach skarżącego określonych w Konstytucji. Z tego względu skargę konstytucyjną można złożyć dopiero po wyczerpaniu drogi prawnej i uzyskaniu ostatecznego rozstrzygnięcia, o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji i art. 46 ust. 1 ustawy o TK (zob. postanowienie pełnego składu TK z 4 lutego 1998 r., Ts 1/97, OTK ZU nr 2/198, poz. 17 oraz postanowienie TK z 28 listopada 2001 r., SK 12/00, OTK ZU nr 8/2001, poz. 267). Innymi słowy, warunkiem sine qua non rozpoznania skargi przez Trybunał jest odniesienie sformułowanych zarzutów do przepisów ustawy lub innego aktu normatywnego, stanowiących podstawę ostatecznego orzeczenia prowadzącego do naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw skarżącego. Brak takiego orzeczenia upodabnia skargę konstytucyjną do skargi powszechnej (actio popularis), nieprzewidzianej przepisami prawa, albo też wniosku w sprawie abstrakcyjnej kontroli norm, który mogą złożyć jedynie podmioty określone w art. 191 ust. 1 pkt 1-5 Konstytucji.
W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.