Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE

z dnia 9 czerwca 2011 r.

Sygn. akt Ts 318/09



Trybunał Konstytucyjny w składzie:





Mirosław Granat – przewodniczący


Zbigniew Cieślak – sprawozdawca


Stanisław Biernat,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 lipca 2010 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Marka J.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 23 grudnia 2009 r. Marek J. (dalej: skarżący) zarzucił, że art. 475 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) jest niezgodny z art. 42, art. 45 ust. 1 oraz art. 2 Konstytucji.

W ocenie skarżącego, przepis będący przedmiotem złożonej skargi narusza zasadę nemo iudex in causa sua. Naruszenie tej zasady godzi w podstawowe standardy państwa prawa oraz konstytucyjne prawo skarżącego do sądu zagwarantowane w art. 45 ust. 1 Konstytucji. Skarżący podkreśla, że w wyniku nierozpoznania przez orzekający sąd przesłanek braku winy oraz wątpliwości zaistniałych w sprawie doszło do naruszenia zasady domniemania niewinności i prawa do obrony określonych w art. 42 Konstytucji. Skarżący wyraził pogląd, że sąd powinien zasądzać grzywnę, stosując przepisy Kodeksu postępowania karnego.

Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującą sprawą. Postanowieniem z 30 czerwca 2009 r. (sygn. akt IV P 406/08) Sąd Rejonowy w Tychach na podstawie art. 475 k.p.c. skazał skarżącego, występującego w sprawie jako prezes zarządu pozwanej spółki, na grzywnę w kwocie 800 zł za niewykonanie postanowienia tegoż sądu z 22 maja 2009 r. W uzasadnieniu podniósł, że w zakreślonym przez sąd terminie skarżący bez usprawiedliwienia nie wykonał w całości postanowienia z 22 maja 2009 r. dotyczącego złożenia list płac powoda oraz rozliczenia zaliczek i kart drogowych. Zażalenie w tej sprawie zostało oddalone postanowieniem Sądu Okręgowego w Katowicach – Wydział IX – Pracy z 8 października 2009 r. (sygn. akt Pz 116/09). Powyższe rozstrzygnięcie skarżący otrzymał wraz z uzasadnieniem 15 października 2009 r.

Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 23 lutego 2010 r. pełnomocnik skarżącego został wezwany do usunięcia braków formalnych skargi przez: wskazanie ostatecznego – w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji – orzeczenia, z którym skarżący wiąże naruszenie wolności lub praw oraz daty jego doręczenia wraz z uzasadnieniem; wskazanie konstytucyjnych wolności lub praw podmiotowych wywodzonych przez skarżącego z art. 2 Konstytucji oraz sposobu ich naruszenia; wskazanie sposobu naruszenia wolności lub praw określonych w art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz sprecyzowanie zarzutu co do sposobu naruszenia art. 42 Konstytucji.

Pismem z 6 marca 2010 r. pełnomocnik skarżącego odniósł się do powyższych braków.

Postanowieniem z 26 lipca 2010 r. (doręczonym pełnomocnikowi skarżącego 2 sierpnia 2010 r.) Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. W uzasadnieniu zarzucił, że skarżący nie wskazał sposobu naruszenia praw określonych w art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji. Ponadto Trybunał przyjął, że znaczna część zarzutów skargi dotyczy płaszczyzny stosowania prawa, jak również, że skarżący nie uprawdopodobnił naruszenia zasady domniemania niewinności oraz prawa do obrony osoby, co do której powstało podejrzenie naruszenia prawa. Za nietrafny, nieuzasadniony i skierowany przeciwko zaniechaniu legislacyjnemu Trybunał uznał zarzut braku stosowania przepisów k.p.k.

Na postanowienie Trybunału zażalenie wniósł pełnomocnik skarżącego. W piśmie z 5 sierpnia zaskarżył postanowienie w całości, wniósł o jego uchylenie i nadanie skardze dalszego biegu.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś argumenty podniesione w zażaleniu nie podważają ustaleń przedstawionych w tym postanowieniu i dlatego, w ocenie Trybunału Konstytucyjnego, nie zasługują na uwzględnienie. Po pierwsze, należy podkreślić, że zażalenie stanowi w znacznej mierze powtórzenie zarzutów sformułowanych w skardze konstytucyjnej i piśmie procesowym z 6 marca 2010 r., stanowiącym odpowiedź na zarządzenie sędziego Trybunału w sprawie braków formalnych skargi.

Po drugie, w zażaleniu skarżący wydaje się wiązać naruszenie art. 45 ust. 1 Konstytucji z wystąpieniem w treści zaskarżonego przepisu ocennego zwrotu niedookreślonego: „bez usprawiedliwionych powodów”. To z tym zwrotem wydaje się utożsamiać – choć ani w skardze, ani w piśmie uzupełniającym braki skargi zarzut ten się nie pojawił – naruszenie rzetelności postępowania sądowego. Ponadto, skarżący – jak podniósł – nie zgadza się z oceną Trybunału, jakoby gwarancją rzetelności postępowania sądowego była możliwość złożenia zażalenia na postanowienie sądu skazującego skarżącego na grzywnę. Pomijając okoliczność, że jest to nowy, wcześniej niepodnoszony zarzut, należy zwrócić uwagę skarżącego, iż zwroty (pojęcia) niedookreślone i nieostre istnieją w każdym systemie prawnym (por. wyrok TK z 31 marca 2005 r., SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29 oraz powołane tam orzeczenia, a także wyroki TK z: 17 października 2000 r., SK 5/99, OTK ZU nr 7/2000, poz. 254; 30 maja 2007 r., SK 68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53). Nie jest bowiem możliwe skonstruowanie przepisów, które wykluczałyby jakikolwiek margines swobody odczytania. Trybunał w swoim orzecznictwie przyjmuje, że „każdy akt prawny (czy konkretny przepis prawny) zawiera pojęcia o mniejszym lub większym stopniu niedookreśloności. Nieostrość czy niedookreśloność pojęć prawnych sprzyja uelastycznieniu porządku prawnego (...). Nie każda więc, ale jedynie kwalifikowana – tj. niedająca się usunąć w drodze uznanych metod wykładni – nieostrość czy niejasność przepisu może stanowić podstawę stwierdzenia jego niekonstytucyjności” (zob. postanowienie TK z 27 kwietnia 2004 r., P 16/03, OTK ZU nr 4/A/2004, poz. 36). Takie zwroty występują we wszystkich systemach prawa europejskiego, także tych państw, które charakteryzują się wysoką kulturą prawną i bez jakiejkolwiek wątpliwości zaliczane są do państw prawa. Zwroty te przesuwają obowiązek konkretyzacji normy na etap stosowania prawa i w związku z tym dają sądom (czy organom administracji – tak w wypadku np. uznania administracyjnego) pewną swobodę decyzyjną. Nie można jej jednak utożsamiać z dowolnością i wolnością od zewnętrznej kontroli. Innymi słowy, zwroty niedookreślone są co do zasady zgodne z Konstytucją, jeśli ich stosowaniu przez sądy towarzyszą określone gwarancje proceduralne, jak jawność postępowania lub ujawnianie motywów rozstrzygnięcia (por. np. wyrok TK z 16 stycznia 2006 r., SK 30/05, OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 2) lub, na co Trybunał zwrócił uwagę w zaskarżonym postanowieniu, instancyjna kontrola zastosowania zwrotu (pojęcia) ocennego w procesie stosowania prawa. Uznaniowa – lecz nie dowolna – decyzja sądu jest zatem weryfikowana w postępowaniu instancyjnym, bowiem w świetle art. 394 § 1 pkt 5 k.p.c. stronie, którą sąd skazał na grzywnę, przysługuje zażalenie. Należy zatem zauważyć, że skarżący miał, i co więcej – zrealizował możliwość dochodzenia obrony swych praw na drodze sądowej. W ocenie Trybunału, skarżący w tym zakresie nie uprawdopodobnił więc, że na skutek zastosowania w jego sprawie zaskarżonego przepisu zawierającego zwrot ocenny, pozbawiony został możliwości obrony swych praw przed niezawisłym sądem.

Po trzecie, nie można również uznać zarzutów zażalenia dotyczących bliżej niesprecyzowanej tezy o – jak się wydaje – niekonstytucyjności utrwalonej linii orzeczniczej sądów w zakresie stosowania art. 475 k.p.c. Skarżący nie wskazał, aby istniała jakakolwiek utrwalona linia orzecznicza, która nadawałaby zaskarżonemu przepisowi określoną treść, bowiem dopiero ta może zostać poddana ocenie Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał przypomina, że w swoim dotychczasowym orzecznictwie przyjmował, że brak jednolitości praktyki wyklucza możliwość powołania się na zasadę, że powszechność, trwałość, jednolitość odczytywania przepisów w procesie ich stosowania umożliwia przyjęcie tego stanowiska za punkt wyjścia w ocenie konstytucyjności przepisu – „Jeżeli jednolita i konsekwentna praktyka stosowania prawa w sposób bezsporny ustaliła wykładnię danego przepisu, a jednocześnie przyjęta interpretacja nie jest kwestionowana przez przedstawicieli doktryny, to przedmiotem kontroli konstytucyjności jest norma prawna dekodowana z danego przepisu zgodnie z ustaloną praktyką” (postanowienie TK z 4 grudnia 2000 r., SK 10/99, OTK ZU nr 8/2000, poz. 300; podobnie wyrok TK z 3 października 2000 r., K 33/99, OTK ZU nr 6/2000, poz. 188). Zważywszy, że skarżący nawet nie podjął próby uzasadnienia tak sformułowanego zarzutu, należy uznać, że dotyczy on płaszczyzny stosowania prawa.

Po czwarte, Trybunał Konstytucyjny w obecnym składzie nie podziela zarzutu skargi, jakoby brak odesłania w zaskarżonym przepisie do regulacji k.p.k. stanowił naruszenie praw wskazanych w petitum skargi. Zaskarżonym postanowieniem Trybunał uznał, że tak sformułowany zarzut skierowany jest przeciwko zaniechaniu legislacyjnemu. Inaczej mówiąc, Trybunał uznał za niezasadne twierdzenie, że w sytuacji, w której znalazł się skarżący, powinny znaleźć zastosowanie przepisy ustawy karnoprocesowej. W tym stanie rzeczy skarżący nie może – zarzucając wyłącznie brak ścisłego doprecyzowania przesłanek nałożenia grzywny – powoływać się na wystąpienie luki w unormowaniu zaskarżonego przepisu. Tak sformułowany zarzut zażalenia nie ma bowiem związku z podstawą odmowy nadania skardze dalszego biegu, przyjętą w postanowieniu z 26 lipca 2010 r. W tej sytuacji, czyniąc to jednak wyłącznie na marginesie, Trybunał przyznaje rację skarżącemu, że Trybunał dopuszcza niekiedy ocenę danego aktu prawnego z punktu widzenia tego, czy w jego przepisach nie brakuje unormowań, bez których – ze względu na naturę objętej danym aktem regulacji – może on budzić wątpliwości natury konstytucyjnej (zob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia 1996 r., K 25/95, OTK ZU nr 6/1996, poz. 52). Trybunał przyjmuje jednak, że linię demarkacyjną oddzielającą „zaniechanie ustawodawcze” od „regulacji fragmentarycznej i niepełnej” wyznacza odpowiedź na pytanie, czy istotnie w danej sytuacji zachodzi jakościowa tożsamość (albo przynajmniej daleko idące podobieństwo) materii unormowanych w danym przepisie i tych, pozostawionych poza jego zakresem.



Zważywszy, że zarzuty zażalenia nie podważają ustaleń przyjętych przez Trybunał w postanowieniu z 26 lipca 2010 r., należało nie uwzględnić zażalenia na to postanowienie.