Pełny tekst orzeczenia

510/6/B/2012

POSTANOWIENIE

z dnia 21 lutego 2012 r.

Sygn. akt Ts 53/11



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Marek Kotlinowski,



po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi Jana D. w sprawie zgodności:

art. 212 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.) z art. 14, art. 42 ust. 1 w zw. z art. 2, a także art. 54 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,



p o s t a n a w i a:



odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 15 lutego 2011 r. wniesiono o zbadanie zgodności art. 212 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.; dalej: k.k.) w zakresie, w jakim „umożliwia on karanie osób niebędących autorami tekstu lub przekazu audiowizualnego za wypowiedzi udzielone przedstawicielom mediów w nieformalnych okolicznościach, które następnie zostały przez dziennikarzy wykorzystane wbrew wiedzy i woli osób cytowanych, a tym samym ogranicza konstytucyjną zasadę wolności słowa”. Skarżący w petitum skargi konstytucyjnej nie przyporządkował poszczególnych wzorców kontroli, niemniej z uzasadnienia skargi wynika, że kwestionuje zgodność wskazanej normy z art. 14, art. 42 ust. 1 w zw. z art. 2, a także art. 54 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji.

Skarga konstytucyjna sformułowana została w związku z następującym stanem faktycznym. Przeciwko skarżącemu wniesiono prywatny akt oskarżenia, w którym zarzucono mu, że za pomocą środków masowego komunikowania pomówił oskarżyciela prywatnego „o takie postępowanie i właściwości, które mogły nie tylko poniżyć go w opinii publicznej, ale i narazić na utratę zaufania koniecznego dla kontynuowania działalności gospodarczej”. Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie – Wydział II Karny wyrokiem z 30 marca 2010 r. (sygn. akt II K 1/10/S) uznał skarżącego za winnego popełnienia czynu wynikającego z art. 212 § 2 k.k., wymierzając karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych, ustalając wysokość stawki na 50 zł. Apelacje wnieśli zarówno obrońca skarżącego, jak i pełnomocnik oskarżyciela prywatnego.

Wyrokiem z 27 października 2010 r. (sygn. akt IV 1Ka 201/10) Sąd Okręgowy w Krakowie – Wydział IV Karny Odwoławczy, Sekcja ds. postępowań szczególnych i wykroczeń utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

Zaskarżony art. 212 § 2 k.k. stanowi, że jeżeli sprawca za pomocą środków masowego komunikowania pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego do piastowania danego stanowiska, wykonywania zawodu lub prowadzenia działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Niezgodność z konstytucyjną zasadą nullum crimen sine lege (art. 42 ust. 1 Konstytucji) w związku z zasadą demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji) w aspekcie zasad poprawnej legislacji polega – zdaniem skarżącego – na zastosowaniu w zakwestionowanym przepisie niezdefiniowanych pojęć nieostrych („pomawia”, „poniżyć”, „narazić na utratę zaufania”), które określają znamiona czynu zabronionego.

Skarżący wskazał, że naruszenie art. 54 ust. 1 Konstytucji wynika z nieproporcjonalnego (niezgodnego z art. 31 ust. 3 Konstytucji) ograniczenia wolności wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji, gdyż kwalifikowaną odpowiedzialność karną ponosi osoba, która nie miała na celu przekazania informacji do publicznej wiadomości. Powyższe świadczy ponadto – w ocenie skarżącego – o sprzeczności zakwestionowanego przepisu z art. 14 Konstytucji, gwarantującym wolność prasy i innych środków społecznego przekazu.

Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 19 września 2011 r. skarżący został wezwany do nadesłania odpisu i 4 (czterech) poświadczonych przez pełnomocnika, w myśl art. 129 § 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.), kopii wyroku z 30 marca 2010 r. (sygn. akt II K 1/10/S) Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie – Wydział II Karny oraz wyroku z 27 października 2010 r. (sygn. akt IV 1Ka 201/10) Sądu Okręgowego w Krakowie – Wydział IV Karny Odwoławczy, Sekcja ds. postępowań szczególnych i wykroczeń. Ponadto skarżący został zobowiązany do wyjaśnienia, czy Prokurator Generalny bądź Rzecznik Praw Obywatelskich wnieśli kasację w sprawie skarżącego oraz – w przypadku jej wniesienia – do podania sygnatury akt Sądu Najwyższego.

W piśmie z 3 października 2011 r. pełnomocnik skarżącego uzupełnił braki formalne. Oświadczył, że Prokurator Generalny odmówił wniesienia kasacji w sprawie skarżącego, natomiast Rzecznik Praw Obywatelskich wciąż zapoznaje się z aktami sprawy.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw. W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji, skarga konstytucyjna inicjuje procedurę, której celem jest zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów stanowiących podstawę ostatecznego orzeczenia o prawach skarżącego. Przedmiot skargi konstytucyjnej determinuje wymogi formalne, których spełnienie umożliwia jej merytoryczne rozpoznanie.

Podstawą odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie wzorców wynikających z art. 14 oraz art. 54 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji jest stwierdzenie, że zachodzi przesłanka negatywna ne bis in idem, w pozostałym zaś zakresie oczywista bezzasadność zarzutów.

W wyroku z 30 października 2006 r., P 10/06 (OTK ZU nr 9/A/2006, poz. 128), Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 212 § 1 i 2 k.k. są zgodne z art. 14 oraz art. 54 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Trybunał Konstytucyjny przyznał ochronie czci i dobrego imienia (art. 47 Konstytucji) pierwszeństwo przed wolnością prasy (art. 54 ust. 1 Konstytucji), opierając się na art. 233 ust. 1 ustawy zasadniczej, który stawia w jednym rzędzie art. 30 (godność człowieka) i art. 47 Konstytucji.

W związku z powyższym, ze względu na zbędność orzekania, niedopuszczalne jest dokonanie kontroli merytorycznej wniesionej skargi konstytucyjnej w zakresie zgodności zaskarżonego przepisu z art. 14 oraz art. 54 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji, co na podstawie art. 36 ust. 3 w zw. z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) stanowi podstawę odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej we wskazanej części.

Natomiast za oczywiście bezzasadne Trybunał Konstytucyjny uznał zarzuty odnoszące się do naruszenia art. 42 ust. 1 w zw. z art. 2 Konstytucji.

W wyroku z 12 maja 2008 r., SK 43/05 (OTK ZU nr 4/A/2008, poz. 57), Trybunał Konstytucyjny podzielił ustalenie zawarte w powołanym już orzeczeniu o sygn. P 10/06, że „odpowiedzialność karna za zniesławienie jest dopuszczalna w państwie demokratycznym. Penalizacja korzystania z wolności słowa w zakresie, w jakim może prowadzić do naruszenia czci i dobrego imienia osób trzecich, uznana została – nawet wobec istnienia alternatywnego, cywilnego reżimu ochrony dóbr osobistych – przy obecnym stanie wymiaru sprawiedliwości oraz obowiązującym w Polsce systemie prawnym za konstytucyjną. (…) Z uwagi na szerszy rozmiar szkód wywołanych takim działaniem, zaostrzenie górnej granicy odpowiedzialności karnej za zniesławienie jest regulacją dopuszczalną i niegodzącą w art. 14 oraz art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji”.

Należy przypomnieć, że w wyroku z 9 czerwca 2010 r., SK 52/08 (OTK ZU nr 5/A/2010, poz. 50), Trybunał Konstytucyjny dokonał przeglądu dotychczasowego orzecznictwa w zakresie dotyczącym przepisów prawa karnego materialnego.

W powołanym rozstrzygnięciu stwierdzono, że „w wyroku z 12 września 2005 r., sygn. SK 13/05 (OTK ZU nr 8/A/2005, poz. 91) Trybunał zaznaczył, że jednak ani sama konieczność wykładni przepisu prawa, ani fakt posłużenia się odesłaniem w zakresie definiowania cech czynu nie przesądzają jeszcze o przekroczeniu przez ustawodawcę konstytucyjnego standardu określoności czynu zabronionego. Trybunał stwierdził również, że sam kodeks karny operuje licznymi zwrotami niedookreślonymi, które nie mają wyłącznie na celu oznaczenia kwalifikowanej postaci przestępstwa. (art. 218 § 1 k.k. – mówiący o oddziaływaniu »złośliwym«, art. 304 k.k. – mówiący o »przymusowym położeniu«, art. 311 k.k. – »istotne znaczenie«, gdzie użycie takich zwrotów determinuje same znamiona czynu karalnego. Znaczenie tych określeń nie jest jednak ustalane w próżni prawnej, co mogłoby rodzić niepewność, lecz poprzez analizę dorobku doktryny, a zwłaszcza orzecznictwa sądowego, które autorytatywnie usuwa istniejące obiektywnie wątpliwości (pkt 2.4.). (…) Kwestię treści normatywnej rekonstruowanej z art. 42 ust. 1 Trybunał podjął również w wyroku z 21 lipca 2006 r. sygn. P 33/05 (OTK ZU nr 7A/2006, poz. 83). Podkreślił wówczas, że dopuszczalność i zakres stosowania przepisów prawa karnego o charakterze blankietowym wyznaczone są przez zasadę określoności tych przepisów oraz zasadę wyłączności ustawy w sferze prawa karnego. W tym kontekście Trybunał wyraził tezę, że: »Przepisy karne (represyjne) o charakterze blankietowym, czyniąc zadość gwarancjom przewidzianym w art. 42 ust. 1 Konstytucji, powinny bowiem nie tylko określać podstawowe elementy, a więc podmiot, znamiona czynu zabronionego oraz rodzaj i wysokość kary, odsyłając jedynie w zakresie doprecyzowania niektórych z tych elementów do odrębnych przepisów, ale przede wszystkim respektować w zakresie odesłania katalog źródeł powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej. Zakres odesłania musi być ściśle dostosowany do wyznaczonych przez Konstytucję granic kompetencji prawotwórczych organów władzy publicznej. Odesłanie nie może obejmować regulacji, które są wprawdzie wydawane na podstawie ustaw, jednak zakres udzielonych upoważnień ustawowych do ich wydania narusza konstytucyjne zasady stanowienia aktów normatywnych« (pkt 3)”.

W niniejszej sprawie skarżący kwestionuje w istocie ustalenia faktyczne sądów powszechnych, a zwłaszcza to, że w ocenie sądów skarżący miał świadomość podczas rozmowy z dziennikarzem, jaki jest jej cel, tj. wykorzystanie przekazywanych wiadomości i wypowiedzi skarżącego w materiale prasowym (m.in. zgodził się na jej nagranie). Wywody zawarte w skardze konstytucyjnej, a dotyczące odmiennych niż ustaliły sądy okoliczności tej rozmowy (skarżący twierdzi, że była to rozmowa intymna), pozostają poza kognicją Trybunału Konstytucyjnego.

Również nie podlegają badaniu w postępowaniu sądowokonstytucyjnym postulaty de lege ferenda, jakie przedstawia skarżący (depenalizacja zniesławienia i pozostawienie wyłącznie odpowiedzialności cywilnej za naruszenie dóbr osobistych).

Szczegółowe wywody zawarte w skardze konstytucyjnej, a odnoszące się do instytucji prawa prasowego (autoryzacji, sprostowania) są bez związku z niniejszą sprawą, co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, przedmiotem zaskarżenia jest wyłącznie art. 212 § 2 k.k. Po wtóre, skarżący – polemizując ponownie z ustaleniami faktycznymi sądów powszechnych – twierdzi, że „jego wypowiedź została następnie wbrew jego woli opublikowana, w zmodyfikowanej formie, na którą nie miał żadnego wpływu”. Tymczasem ani w postępowaniu karnym (o czym świadczą uzasadnienia wyroków sądów powszechnych oraz treść apelacji obrońcy od wyroku sądu I instancji), ani w skardze konstytucyjnej skarżący nie wskazał nawet, jakie to podjął działania, gdy dowiedział się o – jak twierdzi – dokonaniu publikacji wbrew jego woli.



Trybunał Konstytucyjny, mając powyższe na względzie, na podstawie art. 36 ust. 3 w zw. z art. 49 ustawy o TK odmówił nadania dalszego biegu niniejszej skardze konstytucyjnej.