275/3/B/2012
POSTANOWIENIE
z dnia 28 czerwca 2012 r.
Sygn. akt Ts 136/10
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Mirosław Granat – przewodniczący
Piotr Tuleja – sprawozdawca
Adam Jamróz,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 marca 2011 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej „Związkowiec” w Warszawie,
p o s t a n a w i a:
nie uwzględnić zażalenia.
UZASADNIENIE
W skardze konstytucyjnej z 9 czerwca 2010 r. skarżąca – Spółdzielnia Budowlano-Mieszkaniowa „Związkowiec” w Warszawie zakwestionowała zgodność z Konstytucją art. 83 ust. 6 oraz art. 88 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 6 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2009 r. Nr 151, poz. 1220, ze zm.; dalej: u.o.p.). Art. 88 ust. 1 pkt 2 u.o.p. w zakresie, w jakim „nakazuje wymierzenie administracyjnej kary pieniężnej za usuwanie drzew lub krzewów, także w warunkach stanu wyższej konieczności”, oraz art. 83 ust. 6 u.o.p. w zakresie, w jakim „przepis ten nie rozszerza wyłączenia obowiązku uzyskania zezwolenia na usunięcie drzew lub krzewów z terenów nieruchomości na sytuację, w której do usunięcia drzewa dochodzi w warunkach wyższej konieczności”, skarżąca zarzuciła niezgodność z art. 2 Konstytucji. Precyzując naruszone prawo podmiotowe, skarżąca wskazała na – wynikające z tego przepisu Konstytucji – „prawo do bezkarnego podejmowania działań mających na celu ratowanie dóbr wyższego rzędu, w tym życia ludzkiego, w ramach stanu wyższej konieczności”. W piśmie uzupełniającym braki formalne skargi konstytucyjnej skarżąca powołała ponadto art. 38, art. 64 ust. 2 oraz art. 68 ust. 1 jako przepisy mające stanowić jej podstawę. Uzasadnienie zarzutu niezgodności z powyższymi unormowaniami ponownie połączyła zaś z instytucją stanu wyższej konieczności.
Postanowieniem z 10 marca 2011 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu tego orzeczenia Trybunał wskazał, że skarżąca nie spełniła obowiązku wynikającego z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Zgodnie z jego treścią skarżący winien wskazać, jakie konstytucyjne wolności lub prawa i w jaki sposób zostały naruszone przez przepisy stanowiące przedmiot wniesionej skargi konstytucyjnej. Takiego wskazania nie zrealizowało odwołanie się do zasad wyrażonych w art. 2 Konstytucji bez jednoczesnego skonkretyzowania, w zakresie jakich konkretnych konstytucyjnych praw podmiotowych skarżącej doznały one niedozwolonego ograniczenia. Trybunał stwierdził również, że sposób sformułowania przez skarżącą zarzutów niekonstytucyjności kwestionowanych przepisów u.o.p. zmierzał w istocie do wykazania luki normatywnej, taka zaś wada systemu prawa nie podlega kontroli Trybunału Konstytucyjnego.
Zażalenie na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego skierował pełnomocnik skarżącej. Podkreślił, że podstawą odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu może być jedynie jej oczywista bezzasadność lub nieusunięcie w terminie braków formalnych. Zdaniem skarżącej, w przypadku jej skargi konstytucyjnej nie zachodziła żadna z powyższych przesłanek. Skarżąca podkreśliła, że – wbrew twierdzeniom Trybunału – prawidłowo zrealizowała wymóg z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK. Wskazanie naruszonych praw i wolności nastąpiło bowiem przez odwołanie się do instytucji stanu wyższej konieczności, która winna być uwzględniona w treści kwestionowanych przepisów u.o.p. Instytucja ta powiązana została z konstytucyjnymi prawami do ochrony zdrowia, równej dla wszystkich ochrony prawa własności, a także z zasadami zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, ochrony praw nabytych, jak i poprawnej legislacji. Konieczność respektowania przesłanki stanu wyższej konieczności przez ustawodawcę stanowi zaś emanację zasad wyrażonych w art. 2 Konstytucji. Skarżąca podkreśliła, że w piśmie uzupełniającym braki formalne skargi konstytucyjnej doprecyzowała zarzut naruszenia art. 64 ust. 2 Konstytucji, wskazując na możliwość ochrony prawa własności realizowanej przez poświęcenie – w określonych warunkach – innych dóbr prawnie chronionych. Działanie takie nie powinno być uznawane za bezprawne i skutkować sankcją administracyjną związaną z uszczupleniem majątkowym po stronie skarżącej. Zarzut niewskazania kategorii podmiotów, w odniesieniu do których doszło do dyskryminacyjnego potraktowania skarżącej, podważony został w zażaleniu stwierdzeniem, że w przypadku innych gałęzi prawa (prawo karne, prawo cywilne) podmiot ratujący wartości wyższe (życie, zdrowie ludzkie) nie jest narażony na negatywne konsekwencje przewidziane w u.o.p. Skarżąca podkreśliła także, że regulacja u.o.p. prowadzi do sytuacji, w której także niepodjęcie działań zmierzających do ratowania życia lub zdrowia ludzkiego może narazić dany podmiot na sankcje finansowe. W zażaleniu podważono również stwierdzenie Trybunału odmawiające osobom prawnym podmiotowości w zakresie praw określonych w art. 38 oraz art. 68 ust. 1 Konstytucji. Skarżąca powołała w tym kontekście art. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1116, ze zm.), zgodnie z którym celem spółdzielni mieszkaniowych jest zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych i innych potrzeb członków oraz ich rodzin. Uwzględnienie powyższego unormowania pozwala – zdaniem skarżącej – na przyjęcie, że jej działania zmierzały właśnie do ochrony praw wynikających z art. 38 oraz art. 68 ust. 1 Konstytucji, a przysługujących osobom zrzeszonym w spółdzielni oraz członkom ich rodzin. Wymierzona kara finansowa została pokryta ze środków skarżącej, a więc jej członków, którzy w ten sposób chronili swoje konstytucyjne prawa i wolności. W końcowej części zażalenia skarżąca podważyła także kwalifikację zarzutów skargi konstytucyjnej, jako zmierzających do wykazania zaniechania prawodawczego, nie zaś tzw. pominięcia (regulacji niepełnej).
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zażalenie nie dostarczyło argumentów, które podważałyby prawidłowość i zasadność postanowienia o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.
Zasadniczą przesłanką odmownego rozstrzygnięcia Trybunału było stwierdzenie, że skarżąca – pomimo wezwania w zarządzeniu o uzupełnienie braków formalnych skargi konstytucyjnej – nie wypełniła obowiązku przewidzianego w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK. W tym zakresie Trybunał Konstytucyjny w pełni podziela negatywną ocenę zarówno treści, jak i sposobu uzasadnienia zarzutów niekonstytucyjności, jakie przedstawiła skarżąca w skardze konstytucyjnej oraz w piśmie uzupełniającym jej braki. Ponownie trzeba podkreślić, że główny ciężar zarzutów skargi powiązany został z treścią zasad wywodzonych z art. 2 Konstytucji, tzn. zasady zaufania obywatela do państwa i prawa, a także tzw. wymogami prawidłowej legislacji. Takie ujęcie podstawy skargi siłą rzeczy postawiło przed skarżącą wymóg skorelowania zarzutów skargi z unormowaniami Konstytucji wyrażającymi konkretne, przysługujące skarżącej, prawa lub wolności. Wymóg ten stanowi konsekwencję utrwalonego w orzecznictwie TK stanowiska, zgodnie z którym ogólne zasady ustrojowe wykazują jedynie ograniczoną przydatność jako samoistna podstawa skargi konstytucyjnej (por. postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 60). Próbą takiego doprecyzowania było ze strony skarżącej odwołanie się do praw wynikających z art. 38, art. 68 ust. 1 oraz art. 64 ust. 2 Konstytucji. W zaskarżonym postanowieniu słusznie jednakże przyjęto, że była to próba nieudana, sama zaś skarga konstytucyjna nie spełniła wymogu określonego w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK.
W odniesieniu do praw wyrażonych w art. 38 oraz art. 68 ust. 1 Konstytucji należy ponownie stwierdzić, że nie mogły one stanowić podstawy skargi konstytucyjnej wniesionej przez skarżącą. Już z art. 79 ust. 1 Konstytucji wynika jednoznacznie, że legitymowanym do wniesienia skargi konstytucyjnej jest wyłącznie ten, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone przez zaskarżone przepisy. Konsekwencją tego przepisu jest postanowienie art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK nakładające na skarżącego obowiązek wskazania naruszonych praw lub wolności. Nie ulega wątpliwości, że interpretacja tego unormowania ustawy o TK uwzględniać musi powyższe zastrzeżenie konstytucyjne, czego następstwem jest zawężenie kręgu praw i wolności wskazywanych jako podstawa skargi konstytucyjnej wyłącznie do tych, przysługujących podmiotowi występującemu ze skargą. Konstruowanie podstawy skargi konstytucyjnej w oparciu o prawa lub wolności innych podmiotów oznaczałoby, że skarga miałaby charakter tzw. actionis popularis (skarga powszechna), zaś kontrola realizowana wskutek jej skierowania do Trybunału przyjęłaby postać tzw. kontroli abstrakcyjnej. Obydwa następstwa nie są zaś dopuszczalne w świetle regulacji art. 79 ust. 1 Konstytucji. W tym też kontekście odczytywać należało stanowisko Trybunału wskazujące na niemożność powoływania się przez skarżącą (spółdzielnię) na zarzut naruszenia praw i wolności przysługujących osobom w niej zrzeszonym, czy też członkom ich rodzin. Konstrukcja legitymacji do występowania ze skargą konstytucyjną wyklucza poszukiwanie w tym środku prawnym „pośredniej” ochrony praw innych – aniżeli skarżący – podmiotów.
Nie można podzielić także zarzutów zażalenia odnośnie do negatywnej oceny sposobu wyjaśnienia naruszenia art. 64 ust. 2 Konstytucji i statuowanej w nim zasady równej ochrony własności i innych praw majątkowych. W zaskarżonym postanowieniu zasadnie wykazano brak odniesienia się przez skarżącą do konstytucyjnych przesłanek dopuszczalności ograniczania tych praw (przede wszystkim wynikających z art. 31 ust. 3 Konstytucji). W skardze konstytucyjnej brakowało także bliższego uzasadnienia naruszenia zasady równej ochrony, o której mowa w art. 64 ust. 2 Konstytucji. Późniejsza próba wyjaśnienia tego problemu w zażaleniu na postanowienie Trybunału nie może być uznana za dopuszczalną. Należy bowiem podkreślić, że przedmiotem oceny w postępowaniu zainicjowanym zażaleniem na postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu pozostawać musi zaskarżone przez skarżącą postanowienie Trybunału, nie zaś nowe argumenty i tezy zaprezentowanie w zażaleniu na to orzeczenie.
Trybunał Konstytucyjny nie podziela także zastrzeżeń skarżącej dotyczących potraktowania zarzutów skargi konstytucyjnej jako formy wykazania tzw. zaniechania prawodawczego, nie zaś – jak wywodzono w skardze konstytucyjnej – regulacji fragmentarycznej (niepełnej). Istotę zarzutów skarżącej należy bowiem sprowadzić do próby wykazania wadliwości stanu prawnego, w którym brak jest normy prawnej pozwalającej na – sugerowaną w skardze konstytucyjnej – korzystną dla skarżącej kwalifikację podjętego przez nią działania. Sytuacja tego rodzaju nie może być jednak utożsamiana z problemem pominięcia prawodawczego, jakiego miałby dopuścić się ustawodawca. Tylko zaś w takim przypadku możliwe byłoby uznanie właściwości Trybunału do zbadania kwestionowanych przepisów u.o.p. i podjęcie orzeczenia o charakterze zakresowym.
Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił zażalenia skarżącej wniesionego na postanowienie o odmowie nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.