Pełny tekst orzeczenia

326/4/B/2012

POSTANOWIENIE
z dnia 4 lipca 2012 r.
Sygn. akt Ts 279/09

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Małgorzata Pyziak-Szafnicka – przewodnicząca
Wojciech Hermeliński – sprawozdawca
Stanisław Biernat,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 kwietnia 2012 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowa” z siedzibą w Słupsku,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 20 listopada 2009 r. Spółdzielnia Mieszkaniowa „Nowa” z siedzibą w Słupsku (dalej: skarżąca) wystąpiła o zbadanie zgodności art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1116, ze zm.; dalej: u.s.m.) z art. 64 w zw. z art. 21 ust. 2 Konstytucji.
Postanowieniem z 24 kwietnia 2012 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze. Jako podstawę odmowy wskazał niedopuszczalność wydania orzeczenia w myśl art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) w zw. z art. 79 Konstytucji. Trybunał podkreślił, że skarżąca wiązała naruszenie przysługujących jej konstytucyjnych praw podmiotowych z błędnym zastosowaniem w jej sprawie zaskarżonego przepisu. Tym samym zarzut skargi zmierzał do kontroli merytorycznej orzeczenia, co leży poza granicami kompetencji Trybunału Konstytucyjnego. Wykładnia kwestionowanego przepisu zastosowana przez Sąd Okręgowy w Słupsku w wyroku z 19 grudnia 2008 r. (sygn. akt VI Ca 431/08), który wiązał co do oceny prawnej kolejne sądy orzekające w sprawie skarżącej, nie znajduje odzwierciedlenia w utrwalonym orzecznictwie i literaturze. Trybunał stwierdził więc, że przedmiotem skargi nie był akt stanowienia prawa, lecz jednostkowy akt jego stosowania.
Na powyższe postanowienie skarżąca złożyła zażalenie, w którym podnosi, że zarzut skargi odnosił się do niekonstytucyjności samej normy prawnej, a nie jedynie jej błędnego zastosowania. Skarżąca twierdzi przy tym, że w skardze wyraźnie wskazała, iż art. 48 ust. 1 u.s.m. – niezależnie od interpretacji jego podmiotowego zakresu – narusza „autonomię w zakresie rozporządzania mieniem”, w szczególności przez pozbawienie skarżącej prawa decydowania o tym, czy chce wyzbyć się prawa własności danego lokalu, na czyją rzecz i w zamian za jakie świadczenie.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 36 ust. 4 w zw. z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w zw. z art. 36 ust. 6 i 7 ustawy o TK). Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada przede wszystkim, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.
W niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny uznaje, że kwestionowane postanowienie jest prawidłowe, a argumenty przytoczone w zażaleniu – zasadniczo – nie podważają ustaleń przedstawionych w tym orzeczeniu i dlatego nie zasługują na uwzględnienie.
W złożonym zażaleniu, skarżąca zarzuca, że art. 48 ust. 1 u.s.m., niezależnie od interpretacji jego podmiotowego zakresu, narusza jej prawo własności (art. 64 w zw. z art. 21 ust. 2 Konstytucji).
Trybunał ponownie przypomina, że na podstawie art. 79 Konstytucji nie podejmuje kontroli konstytucyjności stosowania prawa. Może więc tak się zdarzyć, że w sprawie występuje naruszenie określonego przez Konstytucję prawa podmiotowego, lecz wiąże się ono nie z treścią kontrolowanego przepisu, lecz praktycznym jego zastosowaniem (interpretacja przepisów, subsumcja itd.). W takich wypadkach Trybunał Konstytucyjny nie ma podstaw do dokonania kontroli konstytucyjności zgodnie z treścią skargi (zob. wyrok z 1 lipca 2008 r., SK 40/07, OTK ZU nr 6/A/2008, poz. 101). Skarga konstytucyjna w polskim systemie prawnym jest bowiem zawsze „skargą na przepis”, a nie na jego konkretne, wadliwe zastosowanie, nawet jeśli prowadziłoby ono do niekonstytucyjnego skutku (zob. wyrok TK z 2 czerwca 2009 r., SK 31/08, OTK ZU nr 6/A/2009, poz. 83).
Trybunał zaznacza również, że skarga konstytucyjna jest środkiem kontroli konkretnej, a nie abstrakcyjnej. Przedmiotem skargi może być więc tylko akt normatywny, na podstawie którego sąd ostatecznie orzekł o przysługujących skarżącemu prawach lub wolnościach albo obowiązkach określonych w Konstytucji (art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK w zw. z art. 79 ust. 1 Konstytucji).
W ocenie Trybunału skarżąca nie zauważa, że naruszenie prawa własności, które wiąże z art. 48 ust. 1 u.s.m., wynika w rzeczywistości z jego błędnej wykładni, a zatem z jednostkowego aktu stosowania prawa. Oznacza to, że kontrola, której się domaga, ma wymiar abstrakcyjny. Skarżąca żąda bowiem zbadania przepisu, który co prawda ukształtował jej sytuację prawną i był podstawą wydanego w jej sprawie orzeczenia, lecz została mu nadana treść sprzeczna z tą, ustaloną jednolicie w praktyce jego stosowania (co potwierdziła również skarżąca w piśmie nadesłanym celem uzupełnienia braków złożonej skargi konstytucyjnej). Należy zatem zauważyć, że wskazane w skardze naruszenie – jak trafnie stwierdził Trybunał w kwestionowanym postanowieniu – nie tkwi w zaskarżonym przepisie, lecz w wydanym przez sąd orzekający w sprawie skarżącej judykacie. Zasadnie zatem Trybunał uznał, że okoliczność ta uniemożliwiła nadanie dalszego biegu wniesionej skardze.

W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił zażalenia.