Pełny tekst orzeczenia

47/1/B/2012

POSTANOWIENIE
z dnia 10 stycznia 2012 r.
Sygn. akt Ts 286/09

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Teresa Liszcz – przewodnicząca
Stanisław Rymar – sprawozdawca
Wojciech Hermeliński,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 21 września 2011 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Piotra G.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 4 grudnia 2009 r. Piotr G. (dalej: skarżący) wystąpił o stwierdzenie niezgodności, po pierwsze, art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 80, poz. 538) z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 190 ust. 4 i art. 77 ust. 2 Konstytucji, po drugie, art. 405 zdanie pierwsze ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji, po trzecie, art. 412 § 2 k.p.c. z art. 2 i art. 77 ust. 1 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z 21 września 2011 r. odmówił nadania dalszego biegu skardze. Jako podstawę odmowy wskazał brak ostatecznego orzeczenia, w którym sąd rozstrzygnąłby o konstytucyjnych prawach lub wolnościach skarżącego. Dołączony do skargi wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 28 maja 2009 r. (sygn. akt III APa 11/09), z którym skarżący wiązał naruszenie swoich praw, został uchylony przez Sąd Najwyższy wyrokiem z 21 maja 2010 r. (sygn. akt I PK 12/10). Okoliczność ta uniemożliwiła wydanie orzeczenia Trybunałowi Konstytucyjnemu (art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym; Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK w zw. z art. 79 ust. 1 Konstytucji).
Na powyższe postanowienie skarżący złożył zażalenie, w którym podnosi, że Trybunał błędnie przyjął, iż wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 28 maja 2009 r. utracił walor ostateczności. Ponadto, skarżący zarzuca błędy w ustaleniach faktycznych dotyczących treści wyroków Sądu Najwyższego z 29 października 2002 r. (sygn. akt II UKN 446/01) oraz z 21 maja 2010 r. (sygn. akt I PK 12/10). Skarżący podkreśla, że prawidłowo wyczerpał drogę prawną i złożył skargę konstytucyjną od ostatecznego orzeczenia w rozumieniu art. 46 ust. 1 ustawy o TK. Wnoszenie zaś skargi kasacyjnej nie jest – jego zdaniem – obowiązkiem strony, która chce korzystać z ochrony swoich praw w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym. Co więcej, skarżący twierdzi, że rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego uchylające wyrok sądu apelacyjnego wywołało te same negatywne skutki. Tym samym, w przekonaniu skarżącego wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 28 maja 2009 r. nie utracił przymiotu ostateczności.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 36 ust. 4 w zw. z art. 49 ustawy o TK, skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w zw. z art. 36 ust. 6 i 7 ustawy o TK). Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada przede wszystkim, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo ustalił istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.
W niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że kwestionowane postanowienie jest prawidłowe, a argumenty przytoczone w zażaleniu nie podważają ustaleń przedstawionych w tym orzeczeniu, dlatego nie zasługują na uwzględnienie.
Trybunał zwraca uwagę, że – co niewątpliwe – Sąd Najwyższy wyrokiem z 21 maja 2010 r. (sygn. akt I PK 12/10, LEX nr 602200) uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 28 maja 2009 r. (sygn. akt III APa 11/09), a także odrzucił skargę o wznowienie postępowania. Wyrok sądu apelacyjnego został zatem nie tyle pozbawiony waloru ostateczności, co wyeliminowany z obrotu prawnego.
Skargę konstytucyjną wniesiono 4 grudnia 2009 r., a jako orzeczenie potwierdzające wyczerpanie drogi prawnej oraz to, z którym skarżący wiąże naruszenie jego praw, wskazano wyrok sądu apelacyjnego. Następnie, zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 13 maja 2010 r., skarżący został wezwany do uzupełnienia braków formalnych skargi (data doręczenia – 18 maja 2010 r.). Skarżący uzupełnił braki 24 maja 2010 r., tj. 3 dni po wydaniu na posiedzeniu niejawnym wyroku Sądu Najwyższego (o którym skarżący mógł, lecz nie musiał wiedzieć). Jednak skarżący – do chwili wydania postanowienia o odmowie nadania dalszego biegu skardze z 21 września 2011 r. – nie poinformował Trybunału o wniesionej skardze kasacyjnej ani o rozstrzygnięciu Sądu Najwyższego, które – jak twierdzi – zostało mu doręczone 29 lipca 2010 r. Orzeczenie, z którym skarżący wiązał naruszenie swoich konstytucyjnych praw podmiotowych i które jednocześnie stanowiło ostateczne orzeczenie w rozumieniu art. 46 ust. 1 ustawy o TK, przestało zaś istnieć, co Trybunał słusznie podniósł w zaskarżonym postanowieniu.
Trybunał Konstytucyjny nie wymaga – wbrew twierdzeniom zawartym w zażaleniu – by wyczerpanie drogi prawnej, o którym stanowi art. 46 ust. 1 ustawy o TK, wiązało się z wyczerpaniem przysługujących skarżącemu nadzwyczajnych środków zaskarżenia. Wniesienie przez skarżącego skargi kasacyjnej stanowiło podstawę zawieszenia (fakultatywnego) postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym wobec brzmienia art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c. Orzeczenia Sądu Najwyższego mogą bowiem doprowadzić do uchylenia lub zmiany prawomocnego orzeczenia (zob. art. 39815, art. 39816 i art. 39819 k.p.c.), o czym świadczy sprawa skarżącego.
Podsumowując, skarżący nie może wiązać naruszenia przysługujących mu praw lub wolności z orzeczeniem, które nie istnieje (gdyż zostało uchylone). Trybunał słusznie zatem odmówił nadania dalszego biegu skardze, stwierdziwszy, że wydanie orzeczenia w przedmiocie skargi było niedopuszczalne (art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK w zw. z art. 79 ust. 1 Konstytucji).
Na marginesie Trybunał potwierdza ustalenia poczynione w zaskarżonym postanowieniu. Sąd Najwyższy w wyroku z 29 października 2002 r. (sygn. akt II UKN 446/01) podkreślił, że „trzyletni termin liczony, jak żąda powód [skarżący], od 1 czerwca 1990 r. (kiedy dowiedział się o możliwości dochodzenia roszczeń od pracodawcy) nie został zachowany, skoro pozew został wniesiony 24 maja 2000 r.”. Do tej wypowiedzi Sądu Najwyższego nawiązał Trybunał w swoim orzeczeniu. Wynika z niej jasno, że skarżący nie dochodził swojego roszczenia przez okres 3 lat od dowiedzenia się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił zażalenia wniesionego na postanowienie o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.