Pełny tekst orzeczenia

466/5/B/2013

POSTANOWIENIE

z dnia 18 marca 2013 r.

Sygn. akt Ts 28/12



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Marek Kotlinowski,



po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej J.G. w sprawie zgodności:

art. 86 § 1 zdanie pierwsze i art. 87 § 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270, ze zm.) z art. 45 ust. 1 w związku z art. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,



p o s t a n a w i a:



odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 6 lutego 2012 r. J.G. (dalej: skarżący) stawia zarzut, że art. 86 § 1 zdanie pierwsze i art. 87 § 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270, ze zm.; dalej: p.p.s.a.) w zakresie, w jakim przepisy te „stanowią podstawę do odmowy przywrócenia stronie terminu do uiszczenia wpisu od skargi do wojewódzkiego sądu administracyjnego w sytuacji, gdy nieuiszczenie wpisu w terminie wynikało z zaniedbania pełnomocnika strony z wyboru będącego doradcą podatkowym”, są niezgodne z art. 45 ust. 1 w związku z art. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji.

Skarga konstytucyjna została wniesiona na podstawie następującego stanu faktycznego. Postanowieniem z 24 maja 2011 r. (sygn. akt I SA/GD/1317/10) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku odrzucił skargę skarżącego (reprezentowanego przez doradcę podatkowego) na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w Gdańsku z 12 października 2010 r. (nr PPM/4407-140/10/02) z powodu nieuiszczenia w terminie wpisu sądowego od tej skargi. Z przedstawionego przez skarżącego stanu faktycznego sprawy oraz dołączonego do akt skargi konstytucyjnej materiału procesowego wynika, że skarżący nie wnosił skargi kasacyjnej. 27 lipca 2011 r. zmarł reprezentujący skarżącego doradca podatkowy.

Postanowieniem z 28 lipca 2011 r. (sygn. akt I SA/GD/1317/10) – podjętym po rozpoznaniu wniosku skarżącego reprezentowanego przez ustanowionego do sprawy adwokata – Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku odmówił przywrócenia terminu do uzupełnienia braków formalnych skargi. Postanowieniem z 10 listopada 2011 r. (sygn. akt I FZ 306/11) Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie na powyższe postanowienie. W uzasadnieniu sąd wskazał, że „zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą niedochowanie przez fachowego pełnomocnika ciążącego na nim obowiązku należytego dbania o interesy jego mocodawcy, powoduje, iż mocodawca ponosi ryzyko ujemnych skutków niestarannego zachowania się swojego pełnomocnika. Za brak należytego działania pełnomocnika odpowiedzialność ponosi zatem sama strona. Wskazane w zażaleniu okoliczności (…) nie uprawdopodobniają braku winy strony w uchybieniu termin[owi] do uiszczenia wpisu od skargi”. Postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego zostało doręczone pełnomocnikowi skarżącego wraz z uzasadnieniem 28 listopada 2011 r.

Skarżący zarzucił, że zakwestionowane w skardze przepisy zamknęły mu drogę do merytorycznego rozpoznania sprawy. W szczególności krytycznie odniósł się do – jak wskazał – utrwalonej praktyki orzeczniczej sądów administracyjnych, zgodnie z którą „wina pełnomocnika oznacza winę strony i w konsekwencji nie uzasadnia przywrócenia stronie terminu do dokonania czynności w postępowaniu sądowo-administracyjnym”. Zdaniem skarżącego zakwestionowane przepisy w sposób nieuzasadniony przenoszą na stronę skutki zaniedbań jej pełnomocnika procesowego. Na poparcie stawianych zarzutów niekonstytucyjności przepisów p.p.s.a. skarżący przywołał orzeczenie (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z 9 kwietnia 2009 r., sygn. akt II SA/Wr 75/09, niepubl.), w którym sąd uznał, że „w sytuacji, gdy pełnomocnik dopuszcza się zaniedbania swoich obowiązków względem reprezentowanego przez niego mocodawcy, zaniedbanie to nie może odnosić tak daleko idących skutków jak zamknięcie skarżącej drogi sądowej. Odmienne stanowisko prowadziłoby do naruszenia jednego z podstawowych praw przysługujących każdemu obywatelowi w państwie prawa, a mianowicie prawa do sądu wyrażonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP”.

Sędzia Trybunału Konstytucyjnego w zarządzeniu z 8 października 2012 r. (doręczonym 16 października 2012 r.) wezwał pełnomocnika skarżącego do usunięcia braków formalnych skargi przez wskazanie ostatecznego orzeczenia w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz sposobu naruszenia praw i wolności.

Pełnomocnik odniósł się do zarządzenia w piśmie z 17 października 2012 r. Zarzucił, że zakwestionowane przepisy pozbawiły skarżącego prawa dostępu do sądu, prawa do naprawienia błędów pełnomocnika, a w konsekwencji prawa do uzyskania wyroku w jego sprawie. Podkreślił ponadto, że „w demokratycznym państwie prawnym strona powinna mieć możliwość skutecznego dokonania (samodzielnego lub za pośrednictwem nowego pełnomocnika) czynności procesowej, której uchybił profesjonalny pełnomocnik”. Zarzucił również, że „brak zagwarantowania stronie możliwości naprawienia błędu jej pełnomocnika narusza zasadę demokratycznego państwa prawa”.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw. Ma ona gwarantować, że obowiązujące w systemie prawa akty normatywne nie będą stanowiły źródła ich naruszeń. W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji przedmiotem skargi konstytucyjnej jest przepis ustawy lub innego aktu normatywnego, będący podstawą ostatecznego orzeczenia o prawach i wolnościach skarżącego. Wskazany przedmiot skargi konstytucyjnej determinuje wymogi formalne, których spełnienie jest konieczne do stwierdzenia dopuszczalności skargi konstytucyjnej. Z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) wynika, że na skarżącym ciąży obowiązek wskazania naruszonych wolności lub praw oraz sposobu ich naruszenia. Z kolei z art. 32 ust. 1 pkt 3 i 4 tejże ustawy wynika obowiązek uzasadnienia zarzutu niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów.

Trybunał odmówił nadania dalszego biegu rozpatrywanej skardze przede wszystkim ze względu na odniesienie jej zarzutów do sfery stosowania prawa przez sądy administracyjne, a także brak wykazania sposobu naruszenia konstytucyjnych praw i wolności skarżącego.

Zakwestionowany art. 86 § 1 zdanie pierwsze p.p.s.a. stanowi: „jeżeli strona nie dokonała w terminie czynności w postępowaniu sądowym bez swojej winy, sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu”. Artykuł 87 § 2 p.p.s.a. rozstrzyga natomiast, że „w piśmie [z wnioskiem o przywrócenie terminu] należy uprawdopodobnić okoliczności wskazujące na brak winy w uchybieniu terminu”.

Trybunał zauważa, że skarżący, zarzucając niekonstytucyjność treści przepisów ustalonej przez orzecznictwo sądowe, odwołuje się przy tym do orzeczenia, które popiera jego stanowisko, a zatem reprezentuje przeciwne w odniesieniu do tego, które zostało przyjęte w postanowieniach Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 28 lipca 2011 r. (sygn. akt I SA/Gd 1317/10) oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego z 10 listopada 2011 r. (sygn. akt I FZ 306/11). W tej sytuacji należy uznać, że skarżący wskazuje w istocie na rozbieżności w orzecznictwie sądowym dotyczące kwestii ponoszenia odpowiedzialności stron za czynności dokonywane przez pełnomocnika, a nie – jak dowodzi w skardze – na niekonstytucyjność ustalonej przez orzecznictwo treści przepisów. Skarżący podnosi również, że spełnił obowiązek należytej staranności przy dokonywaniu czynności procesowej, dlatego nie można przypisywać mu w tym zakresie winy.

W związku z powyższym należy przypomnieć, że skarga konstytucyjna nie jest kolejnym środkiem odwoławczym, służącym kontroli prawidłowości orzeczeń sądowych, ani też instrumentem zapewniającym jednolitość tego orzecznictwa. W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji skarga konstytucyjna jest środkiem ochrony konstytucyjnych praw i wolności jednostki, które zostały naruszone przez wydanie ostatecznego orzeczenia na podstawie zakwestionowanego przepisu. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału praktyka sądowa nie może podlegać kontroli konstytucyjności inicjowanej wniesieniem skargi konstytucyjnej. Z tego też względu relewantne dla spełnienia przesłanek dopuszczalności skargi konstytucyjnej jest tylko takie naruszenie prawa, które ma swoje źródło w treści zaskarżonej regulacji, nie zaś w jej nieprawidłowym zastosowaniu przez orzekające organy.

Trybunał stwierdza, że podniesione przez skarżącego zarzuty odnoszą się do sfery stosowania prawa, a nie jego stanowienia, co – ze względu na kognicję Trybunału Konstytucyjnego określoną w art. 188 pkt 5 w związku z art. 79 ust. 1 Konstytucji – uniemożliwia ich merytoryczne rozpoznanie. Wobec powyższego – na podstawie art. 49 w związku z art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK – należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

Niezależnie od powyższego Trybunał ustalił, że skarżący nie wskazał sposobu naruszenia swych wolności i praw.

Skarżący podniósł, że „poprzez fakt odrzucenia skargi (…) z przyczyn formalnych” sąd nie rozpoznał merytorycznie sprawy. Zdaniem skarżącego okoliczność ta dowodzi naruszenia art. 45 ust. 1 Konstytucji w aspekcie prawa dostępu do sądu. Skarżący uważa również, że z tych samych przyczyn został pozbawiony prawa do uzyskania wyroku sądowego w jego sprawie.

Odnosząc się do tych zarzutów, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że pozostają one bez związku z treścią zakwestionowanych w skardze przepisów, a co za tym idzie – z orzeczeniem o prawach i wolnościach skarżącego, tj. postanowieniem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 10 listopada 2011 r. (sygn. akt I FZ 306/11). Należy bowiem zauważyć, że objęte przedmiotem skargi konstytucyjnej przepisy p.p.s.a. statuują instytucję przywrócenia terminu i określają jego wymogi. Zarzuty niekonstytucyjności winny zatem dotyczyć treści tej normy, nie zaś – jak czyni skarżący – normy będącej podstawą odrzucenia skargi na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w Gdańsku z 12 października 2010 r. (nr PPM/4407-140/10/02). Ponadto, z art. 45 ust. 1 Konstytucji nie da się wywieść – jak przyjął skarżący – prawa do uzyskania merytorycznego orzeczenia w każdej sprawie. Z powyższego przepisu ustawy zasadniczej wynika wyłącznie prawo do uzyskania wiążącego rozstrzygnięcia danej sprawy przez sąd (zob. wyrok TK z 10 lipca 2000 r., SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143, por. także M. Wyrzykowski, Komentarz do art. 1 przepisów utrzymanych w mocy, [w:] Komentarz do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, red. L. Garlicki, Warszawa 1995-1998; Z. Czeszejko-Sochacki, Prawo do sądu w świetle Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (Ogólna charakterystyka), „Państwo i Prawo”, 1997, nr 11-12). Niewątpliwie, podjęte w sprawie skarżącego orzeczenia sądów administracyjnych wiążąco rozstrzygają kwestię spełnienia przez skarżącego przesłanek przywrócenia terminu do uzupełnienia braków formalnych (uiszczenia wpisu od skargi).

Skarżący zarzucił również, że art. 86 § 1 zdanie pierwsze i art. 87 § 2 p.p.s.a. – przez to, że uniemożliwiają naprawienie błędów pełnomocnika – naruszają art. 45 ust. 1 Konstytucji w aspekcie prawa do odpowiednio ukształtowanej procedury, a także wynikającą z art. 2 Konstytucji zasadę demokratycznego państwa prawnego. Powyższe zarzuty nie mogą prowadzić do merytorycznego rozpoznania skargi z dwóch powodów. Po pierwsze, skarżący wskazuje gotowe rozwiązanie, które spełniałoby jego oczekiwania. Skarga w tym zakresie przybiera zatem postać postulatów de lege ferenda. Po drugie, jak wielokrotnie zwracano uwagę w orzecznictwie Trybunału, zasada demokratycznego państwa prawnego i wywodzone z niej inne zasady ustrojowe nie mogą być samodzielnymi wzorcami kontroli w postępowaniu skargowym, gdyż nie tworzą po stronie obywateli praw podmiotowych ani wolności. Trybunał dopuszcza wprawdzie, że zasady te mogą stanowić źródło praw i wolności, jednakże dopiero wówczas, gdy nie są one ujęte wprost w innych przepisach Konstytucji, a ze względu na zasadę skargowości (art. 66 ustawy o TK) obowiązkiem skarżącego jest ich wskazanie oraz uzasadnienie. W analizowanej skardze konstytucyjnej (uzupełnionej pismem procesowym z 17 października 2012 r.) skarżący wskazał art. 2 Konstytucji i wynikającą z niego zasadę demokratycznego państwa prawnego jako samodzielny wzorzec kontroli zakwestionowanych przepisów p.p.s.a.

Powyższe okoliczności stanowią – na podstawie art. 49 w związku z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK – kolejną przesłankę odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.



W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny orzekł jak na wstępie.