Pełny tekst orzeczenia

15/1/B/2013

POSTANOWIENIE
z dnia 9 stycznia 2013 r.
Sygn. akt Ts 96/10

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Piotr Tuleja – przewodniczący
Teresa Liszcz – sprawozdawca
Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 września 2012 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Doroty G.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 14 kwietnia 2010 r. skarżąca zarzuca, że art. 129 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227, ze zm.; dalej: ustawa o emeryturach i rentach z FUS) – w zakresie, w jakim przyznaje prawo do wypłaty świadczenia, poczynając od dnia powstania do niego prawa, nie wcześniej jednak niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek o przyznanie tego świadczenia – jest sprzeczny z art. 2, art. 31 ust. 3 i art. 67 ust. 1 Konstytucji. Artykułowi 366 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) w zakresie, w jakim nie uwzględnia specyfiki postępowania odrębnego w sprawach z zakresu pracy i ubezpieczeń społecznych oraz możliwości wzruszenia prawomocnych decyzji rentowych przewidzianej w art. 114 i art. 133 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, skarżąca zarzuca naruszenie art. 67 ust. 1 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji, przewidującego prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej, zgodnie z wymogami sprawiedliwości i jawności, a także sprzeczność z art. 2 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została wniesiona na podstawie następującego stanu faktycznego i prawnego. Decyzją z 23 grudnia 1997 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił skarżącej przyznania prawa do renty inwalidzkiej. Od tej decyzji skarżąca nie złożyła odwołania. W dniu 22 lipca 2004 r. skarżąca ponownie złożyła wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy. Decyzją z 11 sierpnia 2004 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych – I Oddział w Warszawie przyznał skarżącej prawo do renty od 1 lipca 2004 r. z tytułu niezdolności do pracy. Od tej decyzji skarżąca złożyła odwołanie, domagając się przyznania świadczenia od dnia złożenia pierwszego wniosku o rentę, tj. od 20 listopada 1997 r. Wyrokiem z 6 stycznia 2005 r. (sygn. akt XIV U 2941/04) Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie oddalił odwołanie. Apelacja wniesiona od powyższego rozstrzygnięcia została oddalona przez Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie, Wydział III wyrokiem z 12 maja 2005 r. (sygn. akt III AUa 157/05).
W dniu 25 maja 2009 r. skarżąca ponownie wystąpiła z wnioskiem m.in. o przeliczenie świadczenia, z uwzględnieniem okresu między złożeniem pierwszego wniosku a rozpoczęciem wypłaty renty. Dnia 8 czerwca 2009 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych – I Oddział w Warszawie (znak I 31033525/20) wydał decyzję o przeliczeniu świadczenia, w której stwierdził jednak, że skoro jest ono niższe od aktualnie przysługującego, to będzie wypłacane w dotychczasowej wysokości. 30 lipca 2009 r. skarżąca złożyła odwołanie od powyższej decyzji wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do złożenia odwołania. W uzasadnieniu odwołania ponownie wniosła o przyznanie świadczenia od dnia złożenia pierwszego wniosku o rentę. Postanowieniem z 8 września 2009 r. Sąd Okręgowy w Warszawie – XIV Wydział Ubezpieczeń Społecznych (sygn. akt XIV 2923/09) odrzucił odwołanie złożone od powyższej decyzji. W uzasadnieniu sąd wskazał, że skarżąca za każdym razem wnosiła o przyznanie świadczenia od dnia złożenia pierwotnego wniosku o rentę, czyli od 20 listopada 1997 r. W ocenie sądu sprawę tę rozstrzygnęły ostatecznie Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z 6 stycznia 2005 r. oraz Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 12 maja 2005 r. Powyższa kwestia ma więc powagę rzeczy osądzonej. Sąd wskazał także na niedopuszczalność sytuacji, w której korzystanie z prawa do wnoszenia odwołań do sądu od poszczególnych decyzji organu administracyjnego prowadzić będzie do podnoszenia wobec tych decyzji za każdym razem identycznych zarzutów faktycznych i prawnych, w sposób powodujący konieczność merytorycznego rozpoznania sprawy. Postanowieniem z 9 grudnia 2009 r. Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie, III Wydział (sygn. akt AUz 146/09) oddalił zażalenie na postanowienie sądu I instancji w części relewantnej dla wniesionej skargi konstytucyjnej. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia przychylił się do twierdzenia sądu I instancji, że roszczenie o przyznanie świadczenia od dnia złożenia wniosku jest identyczne z roszczeniem rozpatrzonym w sprawie już prawomocnie osądzonej, oraz że roszczenia te oparte są na tej samej podstawie faktycznej i prawnej.
W uzasadnieniu zarzutu naruszenia przez art. 366 k.p.c. prawa do sądu skarżąca powołała się na orzecznictwo Sądu Najwyższego, zgodnie z którym w odniesieniu do spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych znaczenie instytucji powagi rzeczy osądzonej musi być ustalane z uwzględnieniem odrębności postępowania oraz reguł nim rządzących. Zdaniem skarżącej sytuacja, w której orzecznictwo sądowe nakazuje wykładać art. 366 k.p.c. w sprawach z zakresu ubezpieczenia społecznego – ze względu na specyfikę tych spraw – odmiennie niż wynikałoby to z wykładni językowej, w sposób oczywisty podważa zaufanie obywatela do państwa prawnego i zasad porządnej legislacji, gdyż brak jednoznacznej wykładni tego przepisu musi prowadzić do niepewności rozstrzygnięć.
W dalszej części skargi skarżąca omawia istotę prawa do zabezpieczenia społecznego, powołując się m.in. na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego. Sprzeczność zaskarżonego art. 129 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS z art. 67 ust. 1 Konstytucji upatruje skarżąca w przyjęciu, że o momencie, od którego można domagać się wypłaty świadczeń z zakresu zabezpieczenia społecznego, decyduje data złożenia wniosku, a nie data powstania inwalidztwa i wynikającej z niego niezdolności do pracy.
Postanowieniem z 6 września 2012 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze. W zakresie art. 129 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS Trybunał stwierdził, że skarga została wniesiona z przekroczeniem ustawowego trzymiesięcznego terminu. Nie można bowiem – w ocenie Trybunału Konstytucyjnego – traktować wydanych w sprawie orzeczeń sądu, przyjmujących istnienie powagi rzeczy osądzonej, jako rozstrzygających o tym, od jakiego momentu powinno skarżącej przysługiwać prawo do wypłaty wnioskowanego przez nią świadczenia. W zakresie drugiego z zaskarżonych przepisów, art. 366 k.p.c., Trybunał stwierdził brak wykazania, że odmowa ponownego rozpatrzenia tego samego roszczenia stanowiła naruszenie prawa do sądu lub prawa do zabezpieczenia społecznego. Zdaniem Trybunału, to właśnie akceptacja stanowiska skarżącej prowadziłaby do paraliżu sądownictwa i w konsekwencji naruszenia prawa do sądu.
W zażaleniu na powyższe postanowienie skarżąca wykazuje, że w jej ocenie orzeczenie sądu apelacyjnego, od którego wydania liczyła termin do wniesienia skargi konstytucyjnej, był sprawą nową w stosunku do rozpoznawanej w latach 2004 i 2005. Zdaniem skarżącej postanowienie tego sądu przesądziło o tym, od jakiego momentu powinno przysługiwać jej prawo do wypłaty wskazanego przez nią świadczenia „przez przyjęcie prawomocności i niewzruszalności wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 2005 r, który przyjął, że terminem tym jest wyznaczony przez art. 129 ustawy emerytalnej, liczony od dnia złożenia wniosku, a stanowisko to podtrzymał Sąd Apelacyjny w wyroku z 9 grudnia 2009 r.”. Jak twierdzi skarżąca orzeczenia te wykluczyły w jej sprawie dochodzenie wypłaty świadczenia rentowego od wskazanej przez nią daty.
Ustosunkowując się do podstawy odmowy nadania skardze dalszego biegu w zakresie drugiego z zaskarżonych przepisów, skarżąca podniosła, że jest dla niej niezrozumiały zarzut braku wykazania, że z prawa do sądu wynika możliwość domagania się ponownego rozpoznania sprawy w każdym przypadku, także pomimo braku zmiany stanu prawnego i faktycznego. W jej ocenie bez merytorycznego rozpoznania sprawy nie jest możliwe ustalenie tożsamości zarówno podniesionych zarzutów, jak również stanu faktycznego i prawnego. Skarżąca raz jeszcze wskazała, że przyjęte przez sąd apelacyjny rozumienie art. 366 k.p.c. było odmienne od obowiązujących w orzecznictwie Sądu Najwyższego zasad orzekania w postępowaniach odrębnych, stworzyło „stan niejasności procedury pozbawiający skarżącą prawa do rozpoznania jej sprawy i w efekcie – do zaopatrzenia społecznego (…)”.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 36 ust. 4 w zw. z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada przede wszystkim, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.
Podstawą odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej było stwierdzenie przekroczenia terminu do wniesienia skargi w zakresie art. 129 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. W zakresie drugiego z zaskarżonych przepisów, tj. art. 366 k.p.c., Trybunał stwierdził, że skarżąca nie uprawdopodobniła, że kwestionowany przez nią przepis narusza wskazane w skardze prawa konstytucyjne.
Zarzucając niezasadność tezy o przekroczeniu terminu do wniesienia skargi w zakresie art. 129 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, skarżąca wywodzi, że postanowienie Sądu Apelacyjnego – Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie, III Wydział (sygn. akt AUz 146/09) z 9 grudnia 2009 r. rozstrzygało o momencie, od którego powinno przysługiwać jej prawo do dochodzonego świadczenia rentowego. Zdaniem Trybunału nie można jednak podzielić stanowiska skarżącej, że samo przyjęcie w tym orzeczeniu, iż poprzednio wydane rozstrzygnięcia miały charakter prawomocny, świadczy o merytorycznym rozstrzygnięciu przez sąd apelacyjny o przysługujących jej prawach lub wolnościach. Stwierdzenie przez orzekające w sprawie sądy, że dana sprawa została już wcześniej prawomocnie osądzona nie ukształtowało bowiem sytuacji prawnej skarżącej co do zakresu przysługującego jej świadczenia rentowego. Treścią orzeczenia nie było ustalenie, od kiedy powinno przysługiwać skarżącej prawo do świadczenia rentowego, lecz rozstrzygnięcie problemu natury formalnej – czy można w istniejącej sytuacji faktycznej i prawnej przyjąć istnienie powagi rzeczy osądzonej i odmówić dalszego procedowania.
Ustosunkowując się do zarzutów sformułowanych we wniesionym zażaleniu odnośnie do drugiego z zaskarżonych przepisów, w pierwszej kolejności Trybunał stwierdza, że skarżąca nie wykazała, iż brak możliwości ponownego rozpatrzenia tego samego zarzutu – przy niezmienionej sytuacji faktycznej i prawnej – stanowi naruszenie prawa do sądu lub prawa do zabezpieczenia społecznego. We wniesionym zażaleniu skarżąca podnosi wprawdzie, że bez merytorycznego rozpatrzenia sprawy nie jest możliwe ustalenie, czy stan prawny i faktyczny, jak też podniesione zarzuty były identyczne. Powyższe twierdzenie jest jednak oczywiście bezzasadne, co potwierdza analiza postanowienia sądu apelacyjnego wskazanego przez skarżącą jako ostateczne rozstrzygnięcie. Z uzasadnienia tego orzeczenia wynika jednoznacznie, że sąd ustalał, czy roszczenie zgłoszone w analizowanej sprawie jest identyczne z tym, rozstrzygniętym już wcześniej prawomocnym wyrokiem sądu, jak też czy podniesione przez skarżącą zmiany w stanie faktycznym i prawnym pozwalają wykluczyć istnienie powagi rzeczy osądzonej. Należy podkreślić, że dokonując tych ustaleń, sąd nie oceniał zasadności stawianego zarzutu – czyli błędnego ustalenia daty, od której miało skarżącej przysługiwać określone świadczenie.
Kwestia istnienia w sprawie skarżącej nowych okoliczności uzasadniających ponowne rozpoznanie sprawy to problem stosowania prawa, nie jego niekonstytucyjnej treści. Rozpoznanie zarzutów zawartych we wniesionym zażaleniu i skierowanych przeciwko stosowaniu prawa (czyli błędnemu przyjęciu przez orzekające w sprawie sądy, że nie istniała nowa okoliczność uzasadniająca ponowne rozpoznanie sprawy) wykracza poza kompetencje Trybunału Konstytucyjnego.

W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił zażalenia.