Pełny tekst orzeczenia

583/6/B/2013

POSTANOWIENIE

z dnia 26 listopada 2013 r.

Sygn. akt Ts 134/12



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Andrzej Wróbel – przewodniczący

Marek Zubik – sprawozdawca

Leon Kieres,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 18 października 2013 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej S.M.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 4 czerwca 2012 r. S.M. (dalej: skarżący) zakwestionował zgodność art. 3989 § 1 pkt 4 i art. 3989 § 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 42 ust. 3 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji.

Skarżący upatruje naruszenie swych praw: po pierwsze, w ogólnikowym ujęciu przesłanek przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej; po drugie, w braku „ustawowego wymogu sporządzenia przez Sąd Najwyższy uzasadnienia orzeczenia”; po trzecie, w uniemożliwieniu skarżącemu udziału w rozprawie. Skarżący krytycznie odniósł się do postanowienia Sądu Najwyższego oraz orzeczeń poprzedzających odmowę rozpoznania skargi kasacyjnej.

Postanowieniem z 18 października 2013 r. Trybunał odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Jak ustalił Trybunał, przedstawione w niej zarzuty de facto odnoszą się do wadliwego rozpoznania sprawy skarżącego przez sądy powszechne i Sąd Najwyższy. Ponadto, skarżący nie wskazał sposobu naruszenia przysługujących mu praw, a sformułowane przez niego zarzuty Trybunał uznał za oczywiście bezzasadne.

W zażaleniu z 2 listopada 2013 r. zaskarżono postanowienie w całości. Zdaniem skarżącego Trybunał błędnie przyjął, że zakwestionowane w skardze przepisy k.p.c. są zgodne z Konstytucją, a także naruszył art. 46 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) „w zakresie dotyczącym zgodności (…) [zakwestionowanych przepisów] z art. 30 i 183 Konstytucji”. W przekonaniu skarżącego postanowienie Trybunału z 18 października 2013 r. pozbawia go możliwości zaskarżenia niezgodnych z Konstytucją przepisów, które zamykają mu drogę do wniesienia skargi kasacyjnej. W uzasadnieniu wniesionego zażalenia skarżący ponownie przedstawił stan faktyczny sprawy, a także zarzucił, że wniesiona skarga nie jest – jak przyjął Trybunał – skargą na orzeczenie, lecz skargą na przepis. Zdaniem skarżącego na podstawie zakwestionowanego art. 3989 § 1 pkt 4 k.p.c. Sąd Najwyższy „nie musi uznawać naruszenia konstytucyjnych dóbr skarżącego za podstawę wniesienia skargi [kasacyjnej], gdyż przepis ten takiej sytuacji nie przewiduje (…). W treści (…) [zakwestionowanego w skardze art. 3989 § 1 pkt 4 k.p.c.] brak jest zatem przesłanki naruszenia w toku postępowania dóbr konstytucyjnych skarżącego”.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



W myśl art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b w związku z art. 36 ust. 6–7 i w związku z art. 49 ustawy o TK), podczas którego przede wszystkim bada, czy w wydanym postanowieniu prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał analizuje w szczególności te zarzuty, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Trybunał stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a zarzuty sformułowane w zażaleniu nie podważają podstaw odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.

W przekonaniu skarżącego postanowieniem z 18 października 2013 r. Trybunał uznał zakwestionowane w skardze przepisy za zgodne Konstytucją. Skarżący nie bierze pod uwagę zatem tego, że na etapie wstępnego rozpoznania skargi Trybunał bada jedynie, czy wniesiony środek prawny spełnia wszystkie wymogi formalne określone w art. 79 ust. 1 Konstytucji i przepisach ustawy o TK. Powodem odmowy nadania dalszego biegu rozpatrywanej skardze konstytucyjnej były przeszkody formalne, tj. niedopuszczalność wydania merytorycznego orzeczenia i niewskazanie sposobu naruszenia praw (art. 39 ust. 1 pkt 1 i art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK), a także sformułowanie w skardze oczywiście bezzasadnych zarzutów niekonstytucyjności (art. 36 ust. 3 ustawy o TK).

Zdaniem skarżącego w zakwestionowanym postanowieniu Trybunał uchybił art. 46 ustawy o TK „w zakresie dotyczącym zgodności (…) [art. 3989 § 1 k.p.c.] z art. 30 i 183 Konstytucji”. Ten zarzut nie podważa podstaw odmowy nadania skardze dalszego biegu, ponieważ skarżący nie wyjaśnił, na czym miałoby polegać naruszenie art. 46 ustawy o TK, natomiast art. 30 i art. 183 Konstytucji – jako wzorce kontroli zakwestionowanych przepisów – przywołał dopiero w zażaleniu, a więc z przekroczeniem terminu do wniesienia skargi.

W ocenie skarżącego postanowienie Trybunału zamyka mu drogę do merytorycznej oceny przepisów k.p.c., które uniemożliwiły mu wniesienie skargi kasacyjnej. Powyższe dowodzi, że skarżący, także w zażaleniu powołuje się na istnienie konstytucyjnego prawa do rozpoznania jego sprawy przez Sąd Najwyższy. Tymczasem, jak wskazał Trybunał w zakwestionowanym postanowieniu, prawo do rozpoznania skargi kasacyjnej nie jest prawem gwarantowanym konstytucyjnie. Ponadto Trybunał, przywołując swoje dotychczasowe orzecznictwo, przypomniał: „standardem minimalnym odnoszącym się do postępowania sądowego jest dwuinstancyjność. Wszystko, co ponad ten standard wykracza, włącznie z instytucją kasacji i sposobem jej ukształtowania, jest naddatkiem, podwyższeniem standardu minimalnego. (…) oznacza to, że stronie nie przysługuje roszczenie do państwa o takie ukształtowanie obowiązujących przepisów, które zapewniałoby jej rozpoznanie każdej sprawy przez Sąd Najwyższy”. W zarzutach sformułowanych w zażaleniu skarżący nie wziął również pod uwagę statusu Sądu Najwyższego i roli, jaką pełni on w wymiarze sprawiedliwości. Sąd Najwyższy sprawuje przede wszystkim nadzór nad działalnością orzeczniczą sądów powszechnych przez zapewnienie jednolitej wykładni prawa i praktyki sądowej w dziedzinach poddanych jego właściwości.

Skarżący twierdzi, że wniesiona skarga nie jest – jak przyjął Trybunał – skargą na orzeczenie, lecz skargą na przepis. Jego zdaniem w zakwestionowanym przepisie brakuje przesłanki „naruszenia w toku postępowania dóbr konstytucyjnych”. Tak sformułowany zarzut nie podważa podstaw odmowy nadania skardze dalszego biegu przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, został on sformułowany dopiero w zażaleniu, a więc z przekroczeniem terminu wskazanego w art. 46 ust. 1 ustawy o TK, który biegł już od doręczenia skarżącemu postanowienia Sądu Najwyższego. Termin ten został zakreślony nie tylko do formalnego wniesienia skargi konstytucyjnej, ale przede wszystkim do przedstawienia zarzutów niekonstytucyjności (zob. wyrok TK z 14 grudnia 2005 r., SK 61/03, OTK ZU nr 11/A/2005, poz. 136). Po drugie, w orzecznictwie Trybunału formułowano już pogląd, zgodnie z którym „zarzuty nie mogą polegać na wskazywaniu, że przepis nie zawiera konkretnej regulacji, której istnienie zadowalałoby wnioskodawcę” (zob. wyrok z 19 listopada 2001 r., K 3/00, OTK ZU nr 8/2001, poz. 251). Zarzut zaniechania ustawodawczego (luki normatywnej) nie może być przedmiotem badania w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym (zob. postanowienia TK z 11 grudnia 2002 r., SK 17/02, OTK ZU nr 7/A/2002, poz. 98 oraz 22 czerwca 2005 r., K 42/04, OTK ZU nr 6/A/2005, poz. 74).



Wziąwszy powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał – na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 7 ustawy o TK – postanowił jak na wstępie.