Pełny tekst orzeczenia

593/6/B/2013

POSTANOWIENIE
z dnia 5 listopada 2013 r.
Sygn. akt Ts 236/12

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Zbigniew Cieślak – przewodniczący


Piotr Tuleja – sprawozdawca


Wojciech Hermeliński,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 29 kwietnia 2013 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Przedsiębiorstwa COMAL Sp. z o.o.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 24 września 2012 r. Przedsiębiorstwo COMAL Sp. z o.o. (dalej: skarżąca) wystąpiła o zbadanie zgodności art. 305a ust. 2 w związku z art. 305a ust. 1 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska (Dz. U. z 2008 r. Nr 25, poz. 150, ze zm.; dalej: prawo ochrony środowiska) z art. 64 ust. 1 i 2 w związku z art. 2 i art. 31 ust. 3 oraz w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji. Zdaniem skarżącej kwestionowana regulacja – przewidująca, że podmiotowi korzystającemu ze środowiska, ale niezapewniającemu wykonywania pomiarów emisji przez laboratorium mające odpowiednią akredytację, wymierza się karę administracyjną w wysokości odpowiadającej karze za nieprowadzenie takich pomiarów – narusza prawo własności oraz zasady sprawiedliwości społecznej, demokratycznego państwa prawnego, proporcjonalności i równości. Zasady nakładania tej kary powodują, że nie ma ona związku z okolicznościami faktycznymi danej sprawy, jest arbitralna i niewspółmierna do charakteru i rangi rzeczywistego naruszenia prawa. Jej wysokość ustala się bowiem, przyjąwszy że warunki korzystania ze środowiska zostały przekroczone o ustawowo określone wartości, a podmiot ukarany nie ma możliwości kwestionowania tych wartości i dowodzenia, że do przekroczenia warunków w rzeczywistości nie doszło. W przekonaniu skarżącej zaskarżona regulacja prowadzi także do nieuzasadnionego zrównania sytuacji podmiotów, które przekroczyły dopuszczalne wartości emisji, z podmiotami, które tych wartości nie przekroczyły, a jedynie nieprawidłowo prowadziły badania emisji. Ponadto skarżąca stwierdziła, że odpowiedzialność za nieprawidłowe prowadzenie pomiarów została uregulowana zarówno w art. 305a ust. 2, jak i w art. 340 ust. 2 prawa ochrony środowiska, co może prowadzić do dwukrotnego ukarania danego podmiotu za ten sam czyn.
Postanowieniem z 29 kwietnia 2013 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu ze względu na jej oczywistą bezzasadność. Trybunał, powoławszy się na swoje dotychczasowe orzecznictwo dotyczące konstytucyjności przepisów ustanawiających kary administracyjne, wskazał w szczególności, że podstawą zastosowania takich kar jest samo obiektywne naruszenie prawa, a ich wysokość nie musi być zindywidualizowana i zależeć od stopnia przekroczenia danej normy prawnej lub stopnia zawinienia podmiotu ponoszącego odpowiedzialność. Stwierdził, że celem zaskarżonych przepisów jest zapewnienie, by podmioty korzystające ze środowiska wywiązywały się z obowiązku prawidłowego prowadzenia wymaganych pomiarów. Dlatego to niedopełnienie tego obowiązku, a nie faktyczne przekroczenie wielkości emisji prowadzi do wymierzenia kary przewidzianej w tych przepisach. Trybunał uznał więc za oczywiście bezzasadne zarzuty skarżącej, że została ona ukarana za czyn, którego nie popełniła, oraz że podstawą wymierzenia kary powinna być ocena wiarygodności badań prowadzonych niezgodnie z ustawą. Trybunał zaznaczył również, że Konstytucja nie wymaga zróżnicowania sankcji za naruszenie zasad prowadzenia pomiarów emisji w zależności od stopnia tego naruszenia – zwłaszcza od ustalenia, czy badań w ogóle nie prowadzono, czy też prowadził je podmiot niemający odpowiedniej akredytacji. Ponadto Trybunał zauważył, że w zakresie zarzutu możliwej kumulacji kary administracyjnej przewidzianej przez art. 305a ust. 2 prawa ochrony środowiska oraz kary grzywny przewidzianej przez art. 340 ust. 2 pkt 1 tej ustawy skarżąca nie uprawdopodobniła naruszenia swoich praw i wolności. W jej sprawie taka kumulacja bowiem nie nastąpiła.
Zażalenie na powyższe postanowienie wniósł pełnomocnik skarżącej. Zarzucił w nim, że Trybunał w niewystarczającym stopniu odniósł się do sformułowanych w skardze zarzutów dotyczących naruszenia zasady proporcjonalności oraz zasad dobrej legislacji. Podkreślił, że zdaniem skarżącej swoboda ustawodawcy w zakresie kształtowania kar administracyjnych nie może prowadzić do nieracjonalności regulacji, w szczególności – do przyjęcia, że istnieje związek przyczynowy między nieposiadaniem akredytacji przez laboratorium prowadzące badania emisji a ustawowo określoną szkodą w środowisku, względem której ustala się wysokość kary administracyjnej. Skarżąca podkreśliła ponadto, że regulacje ustanawiające kary administracyjne muszą spełniać wymogi wynikające z zasady demokratycznego państwa prawnego. W jej przekonaniu uniezależnienie w zaskarżonych przepisach wysokości kary administracyjnej od przedmiotu i wagi naruszenia warunków korzystania ze środowiska godzi w tę zasadę. Posiadanie odpowiedniej akredytacji przez laboratorium prowadzące badania emisji nie jest bowiem wyznacznikiem ewentualnej szkody dla środowiska ani wiarygodności badań. Skarżąca zaznaczyła również, że – jej zdaniem – wymierzenie kary za nieprawidłowe prowadzenie pomiarów powinno być poprzedzone oceną ich wiarygodności.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarżącej przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności, czy w wydanym postanowieniu, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że Trybunał Konstytucyjny analizuje te zarzuty zażalenia, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego postanowienia, i do tego ogranicza rozpoznanie tego środka odwoławczego.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego analizowane zażalenie nie zawiera żadnych argumentów, które podałyby w wątpliwość przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, przedstawione w postanowieniu z 29 kwietnia 2013 r.
Nie znajduje w szczególności uzasadnienia twierdzenie, że w zaskarżonym postanowieniu Trybunał niewystarczająco odniósł się do zarzutów sformułowanych w skardze a dotyczących naruszenia zasady proporcjonalności oraz zasad dobrej legislacji. Skarżąca wiąże te zarzuty ze sposobem ustalenia wysokości kary za nieprawidłowe prowadzenie wymaganych pomiarów wielkości emisji. Wskazuje, że powiązanie wysokości tej kary z wysokością kary za przekroczenie dopuszczalnych wielkości emisji o ustawowo określone wartości jest nieracjonalne i prowadzi do ukarania jej za czyn, którego nie popełniła. W zaskarżonym postanowieniu Trybunał słusznie stwierdził, że takie rozumowanie jest bezpodstawne. Wymierzana na podstawie zaskarżonych przepisów kara administracyjna jest bowiem sankcją nie za przekroczenie dopuszczalnych wielkości emisji, lecz za naruszenie obowiązku dokonywania pomiarów w sposób określony przez prawo, w szczególności za powierzenie prowadzenia pomiarów laboratorium niemającemu odpowiedniej akredytacji. Ustawodawca ma możliwość nałożenia na podmioty korzystające ze środowiska obowiązku powierzenia prowadzenia pomiarów emisji jednostkom posiadającym taką akredytację oraz egzekwowania tego obowiązku za pomocą kar administracyjnych. Także do ustawodawcy w pierwszym rzędzie należy ustalenie wysokości tych kar. Żaden ze wskazanych przez skarżącą wzorców kontroli nie wymaga, by wysokości kary zależała od ewentualnej szkody w środowisku spowodowanej przez ukarany podmiot. Nie stoi też na przeszkodzie ustalaniu wysokości tej kary na poziomie równym karze za przekroczenie dopuszczalnych wielkości emisji o wartości określone w zaskarżonych przepisach.
Niezasadne jest też twierdzenie skarżącej, że ukaranie jej za niedopełnienie obowiązku prawidłowego prowadzenia wymaganych pomiarów emisji powinno być poprzedzone oceną wiarygodności prowadzonych badań. Nałożenie na podmioty korzystające ze środowiska obowiązku powierzenia prowadzenia pomiarów jednostkom mającym odpowiednią akredytację służy bowiem uniknięciu konieczności każdorazowego poddawania wiarygodności uzyskanych wyników ocenie organów państwa. Zasadnie więc podstawą nałożenia sankcji określonej w zaskarżonych przepisach nie jest ocena metod prowadzenia pomiarów czy prawidłowości uzyskanych wyników, lecz samo zlecenie ich prowadzenia podmiotom niespełniającym ustawowego wymogu posiadania akredytacji.

W związku z powyższym Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił zażalenia wniesionego na postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.