Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Kp 1343/10

POSTANOWIENIE

dnia 4 lutego 2011r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział III Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Mariusz Wiązek

Protokolant: Aleksandra Borowska

Prokurator Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia – Stare Miasto -nie stawił się

po rozpoznaniu zażalenia pełnomocnika pokrzywdzonego B. R. (1) z dnia 30 grudnia 2010r. (data wpływu)

na postanowienie Prokuratora Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia –Stare Miasto o umorzeniu śledztwa z dnia 25 listopada 2010r. sygn. akt 2 Ds. 338/10

na podstawie art. 329 § 1 k.p.k. i art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 465 § 1 k.p.k.

postanawia

Zażalenia nie uwzględnić i zaskarżone postanowienie utrzymać w mocy.

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 25 listopada 2010r. sygn. akt 2 Ds. 338/10 Prokurator Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia –Stare Miasto umorzył na podstawie art. 17 § 1 punkt 2 k.p.k. śledztwo w sprawie wyłudzenia w pieniędzy okresie od 2004 do 2005r. we W. w kwocie 1 400 000 zł przez R. O. na szkodę B. R. (1), tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa.

W toku przeprowadzonego postępowania przygotowawczego zgromadzono materiał dowodowy, z którego wynika, iż dniu 16 kwietnia 2004r. R. O. udzielił (...) Sp. z o.o. reprezentowanej przez prezesa zarządu J. A. pożyczki w kwocie 1 400 000 zł z odsetkami w wysokości 4 % w stosunku rocznym. Termin zwrotu pożyczki strony określiły na dzień 16 kwietnia 2005r. Ustalono, że suma pożyczki będzie płatna w ściśle określonych kwotach na wskazane rachunki bankowe podmiotów, których dłużnikiem była (...) Sp. z o.o.

Celem zabezpieczenia obowiązku zwrotu pożyczki (...) Sp. z o.o. przeniosła na R. O. prawo użytkowania wieczystego działki gruntu nr (...), obszaru 5 ha, 04a 74m 2, położonej w S. przy ul. (...), obręb 69 Ś., dla której Sąd Rejonowy w Szczecinie Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą KW nr (dawny) (...) (obecnie księga wieczysta KW nr (...) prowadzona przez Sąd Rejonowy Szczecin – P. i Zachód). R. O. zobowiązał się do zwrotnego przeniesienia na pożyczkobiorcę przedmiotowej nieruchomości w terminie 7 dni od daty zwrotu pożyczki wraz z oprocentowaniem. Stosowny wpis zamieszczono w dziale III księgi wieczystej KW nr dawny) (...). Powyższe postanowienia stron zostały zawarte w mającej formę aktu notarialnego sporządzonego przez notariusza K. K. w Kancelarii Notarialnej we W. umowie pożyczki oraz przeniesienia prawa użytkowania wieczystego na zabezpieczenie. Zabezpieczeniem spłaty pożyczki miał być także weksel in blanco podpisany przez (...) Sp. z o.o. reprezentowaną przez prezesa zarządu J. A. oraz B. R. (1) jako poręczającego. W deklaracji wekslowej zastrzeżono, iż miesięczna rata pożyczki wynosi 49 000zł, a opóźnienie zapłaty jest oprocentowane 10 % w skali miesiąca.

Aneksem do powyższej umowy z dnia 13 kwietnia 2005r. sporządzonym w formie aktu notarialnego przez notariusza K. K. w Kancelarii Notarialnej we W. R. O. i (...) Sp. z o.o. reprezentowana przez prezesa zarządu P. P. przedłużyły termin zwrotu pożyczki do dnia 31 maja 2005r. (...) Sp. z o.o. wyraziła zgodę na wykreślenie z działu III KW nr (...) praw i roszczeń do zwrotnego przeniesienia nieruchomości na pożyczkobiorcę. Nadto spółka poddała się egzekucji z tytułu zadłużenia w kwocie 470 000 zł, płatnego do dnia 31 maja 2005r.

Postanowieniem z dnia 14 grudnia 2005r., sygn. akt XX II GU 133/05 Sąd Rejonowy w Szczecinie ogłosił upadłość (...) Sp. z o.o. uwzględniając wniosek spółki złożony w dniu 27 października 2005r. Wniosek ten w imieniu spółki złożył ówczesny prezes zarządu B. R. (1).

W dniu 25 czerwca 2007r. R. O. po uprzednim złożeniu oświadczenia o zaspokojeniu się z przedmiotu zabezpieczenia zbył za cenę 10.000.000,00 zł prawo użytkowania wieczystego nieruchomości położonej w S. przy ul. (...), obręb 69 Ś., dla której Sąd Rejonowy w Szczecinie Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą KW nr (dawny) (...).

W związku z tym faktem syndyk masy upadłości (...) Sp. z o.o. w likwidacji wystąpił z powództwem o zapłatę przeciwko R. O.. Sprawa prowadzona była przez Sąd Okręgowy w Sieradzu.

B. R. (1) przesłuchany w charakterze świadka wskazał, że jego córka była jedynym wspólnikiem (...) Sp. z o.o., on z kolei prezesem zarządu w latach 1997-2002 oraz w 2005r., gdy złożył wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. W czasie, gdy nie pełnił funkcji prezesa zarządu, zajmował się sprawami finansowymi i majątkowymi spółki. Gdy w 2004r. spółka zaczęła mieć poważne problemy finansowe i groziła jej upadłość, zorientował się, że trudno jej będzie spłacić pożyczkę udzieloną przez R. O.. Obawiał się jednocześnie utraty nieruchomości, która została przewłaszczona na zabezpieczenie spłaty pożyczki, a także pretensji innych wierzycieli spółki. W tej sytuacji zawarł z R. O. ustne porozumienie, że spłaci pożyczkę z własnych środków. B. R. (1) zeznał, że gotówkę przekazywał osobiście R. O. lub jego współpracownikom w obecności swoich znajomych, umawiając się telefonicznie na spotkania w różnych miejscach w okolicach W., w hotelach i na stacjach benzynowych. Zeznał, że w ten sposób przekazał na rzecz R. O. kwotę 1 460 000 zł, ostatnią ratę pożyczki spłacił w lutym lub marcu 2005r. Nalegał przy tym na wydanie pokwitowań, jednak R. O. nie zgadzał się na to twierdząc, że „nie chce mieć u siebie takich dokumentów”. B. R. (1) zeznał, że nakłonił P. P. do podpisania aneksu do umowy pożyczki, będąc do tego namawiany przez R. O., gdyż uważał to za jedyną możliwość odzyskania swoich pieniędzy w sytuacji realnie grożącej spółce upadłości. R. O. miał przy tym obiecywać, że znalazł kupca na nieruchomość, a gdy ją sprzeda zwróci B. R. (1) wpłaconą na poczet długu spółki kwotę 1 460 000 zł i dodatkowe 350 000 zł, a spółce 10 000 0000 zł.

Przesłuchany w charakterze świadka L. G. zeznał, że w okresie trwania ligi kolarskiej w 2004r., tj. w okresie od maja do października 2004r. trzy razy był świadkiem sytuacji, gdy B. R. (1) przekazywał na stacji S. i (...) w okolicach W. mężczyźnie o imieniu (...) torbę z pieniędzmi. L. G. wskazał, że sytuacje te obserwował z samochodu, widział paczki z banknotami. B. R. (2) nie przeliczał gotówki w jego obecności, mówił mu tylko, że były to kwoty 150 000 zł. Wskazał, że wówczas razem z nim i B. R. (1) byli również A. J., A. M. i G. F., którzy również uczestniczyli w zawodach kolarskich.

A. M. zeznał, że prawdopodobnie w 2004r., kiedy wspólnie z B. R. (1), A. J. i L. G. udali się na zawody kolarskie „w okolice (...)” zdarzyło się, że B. R. (1) wyjmował „jeden lub kilka plików banknotów”, wychodził z samochodu i przekazywał nieznanemu świadkowi mężczyźnie. Nie przeliczał w obecności świadka gotówki, nie mówił też, jakie kwoty przekazywał.

G. F. zeznał, że w okresie zawodów kolarskich trzykrotnie był świadkiem przekazywania przez B. R. (1) gotówki R. O.. Sytuacje te obserwował z pewnej odległości, a z „ogólnych rozmów w towarzystwie” wie, że były to kwoty 100 000- 150 000 zł.

A. J. zeznał, że widział jak B. R. (1) przekazuje w reklamówce gotówkę R. O.. Odbywało się to w różnych miejscach W., trzy razy w Hotelu (...), dwa razy na stacjach benzynowych. Miało to miejsce także na posiadłości R. O. w okolicach R.. Pieniądze te nie były w obecności A. J. przeliczane, B. R. (1) twierdził, że były to kwoty rzędu ponad 100 000 zł.

B. R. (3), syn B. R. (1) zeznał, że w jego obecności dwukrotnie B. R. (1) przekazał R. O. gotówkę w kwocie 100 000 do 150 000 zł. Miało to miejsce w hotelu na przedmieściach W.. B. R. (3) wskazał, że nie liczono przy nim pieniędzy.

P. P., prezes (...) Sp. z o.o. zeznał, że nie był świadkiem przekazywania R. O. pieniędzy przez B. R. (1) i nie wie, czy dług z tytułu pożyczki udzielonej spółce został spłacony.

R. O. przyznał, że otrzymywał gotówkę od B. R. (1), zarówno do rąk własnych, jak i przez swojego współpracownika. W sumie otrzymał od niego kwotę 173 000 zł, która została stosownie do uzgodnień zarachowana na poczet należnych odsetek, w tym odsetek za opóźnienie ustalonych w deklaracji wekslowej na 10 % w skali miesiąca, które co miesiąc się kapitalizowały. Ponadto spółka uiściła kwotę 49 000 zł stanowiącą pierwszą ratę za udzieloną pożyczkę. R. O. zaprzeczył, by otrzymał większe kwoty. Wskazał również, że pożyczka nie została spłacona w całości. B. R. (1) jedynie częściowo dokonał spłaty odsetek.

A. S. zeznała, że nie była świadkiem przekazywania przez B. R. (1) pieniędzy R. O.. Raz uczestniczyła w krótkim spotkaniu obu mężczyzn, przekazywanie gotówki nie miało jednak wtedy miejsca.

Umarzając postępowanie na podstawie art. 17 § 1 punkt 1 k.p.k., Prokurator Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia-Stare Miasto wskazał, że w sposób przekonujący i jednoznaczny nie zostało udowodnione, iż w niniejszej sprawie miało miejsce przestępstwo stypizowane w art. 286 § 1 k.k. Prokurator Rejonowej dla Wrocławia-Stare Miasto uznał, że w sprawie istnieje zbyt dużo wątpliwości, które z powodu niemożności ich jednoznacznego ustalenia winny być rozstrzygane na korzyść osoby podejrzewanej. W uzasadnieniu postanowienia podniesiono, że wskazani przez pokrzywdzonego świadkowie wprawdzie mieli być w pobliżu przekazania pieniędzy, nie widzieli jednak, jakie kwoty były przekazywane. W tej sytuacji można przypuszczać, że zdarzenie opisane w zawiadomieniu o przestępstwie mogło mieć inny aniżeli opisywany przez pokrzywdzonego przebieg. Wskazano ponadto, że domniemania, podejrzenia i inne poglądy na sprawę nie mogą stanowić podstawy aktu oskarżenia.

Pełnomocnik pokrzywdzonego zaskarżając powyższe postanowienie w całości wniósł o jego uchylenie i kontynuowanie śledztwa.

Skarżący podniósł następujące zarzuty:

- obrazę przepisów prawa procesowego, tj. art. 438 punkt 3 k.p.k., a mianowicie zasady działania przez organ procesowy z urzędu (art. 9 k.p.k.), a także brak wszechstronnego wyjaśnienia sprawy (art. 297 § 1 punkt 4 k.p.k.)

- błąd w ustaleniach faktycznych polegających na przyjęciu, iż czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego. (art. 438 punkt 3 k.p.k.)

W uzasadnieniu zażalenia wskazano, że prowadzący postępowanie nie przesłuchał wszystkich świadków wskazanych przez pokrzywdzonego, a także samego pokrzywdzonego, nadto „organ ścigania nie pochylił się w ogóle nad najistotniejszą kwestią zbycia nieruchomości przez R. O. mimo obowiązku jej zwrotu”. Podniesiono ponadto, że skoro nie wyjaśniono kwestii wzajemnych rozliczeń, w ocenie pokrzywdzonego niezasadne jest przyjęcie, że zachowanie R. O. nie wypełnia znamion przestępstwa z art. 286 § 1 k.k.

Prokurator Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia – Stare Miasto wniósł o nieuwzględnienie zażalenia i utrzymanie w mocy zaskarżonego postanowienia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie pokrzywdzonego nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu zaskarżone postanowienie Prokuratora Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia – Stare Miasto o umorzeniu śledztwa z dnia 25 listopada 2010r. sygn. akt 2 Ds. 338/10 jest zasadne.

Postanowienie to wydane zostało po wykonaniu szeregu czynności sprawdzających. Prokurator Rejonowy dla Wrocławia-Stare Miasto prowadził je wnikliwie, prawidłowo ustalając fakty istotne dla rozstrzygnięcia. Dokonał właściwej oceny zebranych dowodów i wyprowadził z niej prawidłowe, w kontekście zasad logiki i doświadczenia życiowego, wnioski.

Przede wszystkim, należy zwrócić uwagę na fakt, iż w niniejszej sprawie w sposób poprawny i wyczerpujący zostały przeprowadzone czynności zmierzające do ustalenia czy faktycznie opisywane przez pokrzywdzonego zdarzenie nosiło znamiona czynu przestępnego. Uzyskano niezbędne dokumenty, w szczególności kopie aktów notarialnych, odpisy z akt spraw sądowych i egzekucyjnych, w których stroną jest (...) Sp. z o.o., przesłuchano świadków.

W kontekście powyższego chybione są zarzuty, że prowadzący postępowanie nie przesłuchał wszystkich wskazanych przez pokrzywdzonego świadków. Zarówno w zawiadomieniu o przestępstwie wniesionym przez pokrzywdzonego, jak i piśmie procesowym pełnomocnika pokrzywdzonego wnioskowano o przesłuchanie w charakterze świadków na okoliczność przekazywania przez pokrzywdzonego pieniędzy R. O. i celu tego przekazywania następujących osób: A. J., L. G., B. R. (3), P. P., G. F. i A. M.. W piśmie z dnia 24 listopada 2010r., które do Prokuratury Rejonowej W. wpłynęło w dniu 30 listopada 2010r., zatem już po wydaniu postanowienia o umorzeniu śledztwa, pełnomocnik pokrzywdzonego wniósł o przesłuchanie na powyższą okoliczność także A. S.. Wymieniona została przesłuchana w charakterze świadka w dniu 11 grudnia 2010r., jednakże jej zeznania nie potwierdziły przedstawionej przez pokrzywdzonego wersji zdarzeń. A. S. zeznała, że raz uczestniczyła w krótkim spotkaniu pokrzywdzonego i R. O., jednak przekazywanie gotówki nie miało wówczas miejsca.

Na uwzględnienie nie zasługują również zarzuty, że pokrzywdzony nie został w niniejszej sprawie przesłuchany w charakterze świadka. Zważyć należy, że prowadzący postępowanie dysponował zeznaniami B. R. (1) złożonymi w dniu 27 marca 2009r. w toku postępowania wywołanego wniesionym przez pokrzywdzonego w dniu 25 lutego 2009r. zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa (sygn. akt 1 Ds. 143/09), którego kontynuację w zakresie czynu z art. 286 § 1 k.k. stanowi niniejsze postępowanie, a także protokołem przesłuchania go w sprawie cywilnej przeciwko R. O. prowadzonej przez Sąd Okręgowy w Sieradzu. Zeznania te były na tyle zbieżne ze sobą, szczegółowe i wyczerpujące w zakresie zdarzenia objętego zakresem śledztwa, że nie było niezbędne przeprowadzenie kolejnego przesłuchania. Nadto pokrzywdzony przedstawiał wersję zdarzenia w sposób zbieżny z treścią wnoszonych pism procesowych.

Niezasadny jest także zarzut, że zakresem postępowania nie objęto kwestii zbycia nieruchomości przez R. O. mimo obowiązku jej zwrotu. Zważyć należy, iż w tej materii postępowanie (sygn. akt 1 Ds. 143/09) zostało już prawomocnie zakończone, natomiast postanowienie o wszczęciu śledztwa w niniejszej sprawie w sposób jasny i czytelny określało jego zakres („w sprawie wyłudzenia w pieniędzy okresie od 2004 do 2005r. we W. w kwocie 1 400 000 zł przez R. O. na szkodę B. R. (1), tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.”) i nie było kwestionowane przez pokrzywdzonego. Chybiony jest przy tym także zarzut obrazy art. 297 § 1 punkt 4 k.p.k., zważywszy również na to, że w obecnym brzmieniu przepis ten nakłada na organ postępowania przygotowawczego obowiązek li tylko wyjaśnienia okoliczności sprawy, w tym ustalenia osób pokrzywdzonych i rozmiarów szkody.

Uważna ocena zgromadzonego materiału dowodowego, pozwala uznać z całą stanowczością, iż końcowe rozstrzygnięcie po przeprowadzonym postępowaniu przygotowawczym jest słuszne. Prowadzący postępowanie przygotowawcze dokonał prawidłowej analizy zgromadzonych dowodów, stosownie do zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego wnioskując, iż w niniejszej sprawie brak jest danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa.

Bezspornym w sprawie był fakt zawarcia przez (...) sp. z o.o. i R. O. umowy pożyczki wraz z umową przewłaszczenia na zabezpieczenie spłaty tej pożyczki w dniu 16 kwietnia 2004r. aneksowanej w dniu 13 kwietnia 2005r., jak również fakt dokonywania spłat przez B. R. (1), który przekazywał gotówkę R. O.. Na powyższe wskazywał pokrzywdzony oraz świadkowie A. J., L. G., B. R. (3), G. F. i A. M., zostało to również przyznane przez R. O. oraz potwierdzone zeznaniami jego współpracownika, P. D. złożonymi w sprawie cywilnej prowadzonej przez Sąd Okręgowy w Sieradzu. Przedmiotem sporu natomiast było to, czy pożyczka udzielona (...) Sp. z o.o. została spłacona w całości przez B. R. (1).

W tym zakresie, w ocenie Sądu, podzielić należy stanowisko Prokuratora nadzorującego postępowanie przygotowawcze, że przeprowadzone dowody nie dają pewnych podstaw do przyjęcia, że pokrzywdzony spłacił całą sumę pożyczki, a w konsekwencji, że doszło do popełnienia czynu z art. 286 § 1 k.k.

Wskazać należy, że świadkowie A. J., L. G., B. R. (3), G. F. i A. M. (których zeznania były nota bene rozbieżne co do szczegółów) wskazywali jedynie, że widzieli jak pokrzywdzony przekazuje gotówkę jakiemuś mężczyźnie, którym miał być R. O.. Niektórzy zdarzenie to obserwowali z pewnej odległości, inni byli przy tym bezpośrednio obecny. Żaden z nich jednak nie przeliczał ani nie uczestniczył w przeliczaniu przekazywanych kwot, widzieli jedynie plik banknotów czy reklamówkę bądź teczkę z pieniędzmi, nikt nie miał również wiedzy na temat wzajemnych rozliczeń B. R. (1) i R. O.. Jedynie od pokrzywdzonego bądź „z rozmów w towarzystwie” wiedzieli, ze miały być to kwoty rzędu 100 000 – 150 000 zł. Niewiadomym pozostaje również ilość spotkań B. R. (1) i R. O., w trakcie których przekazywano gotówkę. Ich liczby nie określił zresztą nawet sam pokrzywdzony. W tej sytuacji okoliczność, czy w ten sposób pokrzywdzony spłacił całą kwotę pożyczki pozostaje niemożliwa do ustalenia na podstawie dostępnych środków dowodowych. Podkreślić wszak należy, że pokrzywdzony nie wskazywał na innych świadków, a ostatnia z osób przesłuchanych w sprawie zaprzeczyła wręcz by była obecna przy przekazywaniu przez niego pieniędzy R. O.. Wobec powyższego, zważywszy na bezsporne dość wysokie oprocentowanie pożyczki, w kontekście zasad logiki i doświadczenia życiowego jako znacznie bardziej prawdopodobna jawi się ewentualność, że pokrzywdzony dokonał jedynie częściowej spłaty pożyczki, co przyznaje R. O. i wprost potwierdzają zeznania świadków.

Przyjmując odmienną wersję zdarzeń należałoby w pełni dać wiarę zeznaniom pokrzywdzonego niepotwierdzonym jednoznacznymi dowodami. Tymczasem zeznania te, oceniane przez pryzmat zasad logiki i doświadczenia życiowego budzą wątpliwości. Takowe nasuwa już sam opisany przez pokrzywdzonego sposób dokonywania spłat pożyczki. W sytuacji, gdy opiewała ona na wysoką kwotę 1 400 000 zł, a zabezpieczenie jej spłaty stanowiło prawo użytkowania wieczystego nieruchomości, która miała stanowić niejako bazę działalności (...) Sp. z o.o., wartości przewyższającej kwotę pożyczki, nadto oprocentowanie było wysokie, niezrozumiałym pozostaje, że pokrzywdzony nie posiada jakichkolwiek dokumentów potwierdzających spłaty. Jako mało logiczne jawią się twierdzenia, że pokrzywdzony przekazywał R. O. gotówkę nie otrzymując pokwitowań, skoro znakomicie zdawał sobie sprawę z tego, że w razie niespłacenia przez spółkę pożyczki prawo użytkowania wieczystego przysługiwać będzie bezwarunkowo R. O.. Ponadto z uwagi na sposób naliczania odsetek pokwitowania miałyby również istotne znaczenie dla wzajemnych rozliczeń, chociażby po to, by pokrzywdzony wiedział, jaka część długu pozostała niespłacona. W ocenie Sądu wątpliwe są tłumaczenia, że pokrzywdzony pokwitowań nie posiada, bo R. O. odmawiał ich wystawienia. Zachowanie pokrzywdzonego, przedsiębiorcy, przez kilka lat zajmującego się sprawami majątkowymi spółki zatem niewątpliwie posiadającego stosowną wiedzę i doświadczenie, który mimo wielokrotnego odmawiania wydania pokwitowania wpłat przez pożyczkodawcę, nadal przekazywał mu raty pożyczki bez jakiegokolwiek potwierdzenia, wierząc w przestrzeganie przez pożyczkodawcę „gentelmeńskiej umowy” i nie bacząc na związanie z tym niedogodności, jawi się jako tak skrajnie naiwne, że wręcz nieprawdopodobne. Oczywistym jest, że w sytuacji, gdy R. O. odmawiał pokwitowania odbioru gotówki, pokrzywdzony mógł po prostu uiścić ratę za pomocą przelewu bankowego albo przekazu. Taka forma zapłaty należności, powszechnie przyjęta w obrocie gospodarczym byłaby przecież znacznie bardziej wygodna (nie zachodziłaby bowiem konieczność by pokrzywdzony przyjeżdżał ze S. wożąc ze sobą znaczne sumy pieniędzy) i bezpieczna dla pożyczkobiorcy. W ten sposób zresztą dokonano spłaty niewielkiej części wierzytelności przysługującej R. O.. Fakt ten dodatkowo poddaje w wątpliwość twierdzenia, że przekazywanie pieniędzy następowało w całości bezpośrednio do rąk R. O., bez pokwitowania. Zdaniem Sądu takiego postępowania nie wyjaśniają też twierdzenia, że pokrzywdzony znajdował się w trudnej sytuacji, bo spółce groziło postępowanie upadłościowe i był do tego niejako zmuszony przez okoliczności. Faktem jest, że ujawnienie na rachunkach bankowych upadłej spółki, że niedługo przez złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości dokonywano znacznych spłat na rzecz jednego z wierzycieli mogłoby potencjalnie skutkować odpowiedzialnością osób zajmujących się sprawami spółki za przestępstwa przeciwko wierzycielom czy zostać zakwestionowane przez syndyka masy upadłości, mieć należy jednak na uwadze, że pokrzywdzony był w okresie, gdy miały mieć miejsce spłaty podmiotem formalnie niezależnym od spółki, nie pełnił nawet funkcji w jej organach. Pokrzywdzony zresztą nie wskazał, na czym ta jego „trudna sytuacja” miałaby polegać.

Po wtóre, jeżeli istotnie pokrzywdzony zaspokoił całkowicie roszczenia R. O. zupełnie niezrozumiałe pozostaje, dlaczego inspirował, co sam przyznał, mające miejsce po dokonaniu spłaty pożyczki aneksowanie umowy pożyczki, w drodze czego strony przedłużyły termin zwrotu pożyczki do dnia 31 maja 2005r., nadto (...) Sp. z o.o. wyraziła zgodę na wykreślenie z działu III KW nr (...) praw i roszczeń do zwrotnego przeniesienia nieruchomości na pożyczkobiorcę i poddała się egzekucji z tytułu zadłużenia w kwocie 470 000 zł, płatnego do dnia 31 maja 2005r. Jeżeli dług ten faktycznie już nie istniał, trudno wytłumaczyć takie postępowanie, w tym przede wszystkim zrzeczenie się praw i roszczeń do zwrotnego przeniesienia nieruchomości na pożyczkobiorcę wynikającą z wykreślenia stosownego wpisu w dziale III księgi wieczystej prowadzonej dla nieruchomości.

W zaistniałej sytuacji oczywistym jest, że zeznania pokrzywdzonego nie tylko nie są poparte w całości innymi dowodami, ale budzą uzasadnione wątpliwości w kontekście zasad logiki i doświadczenia życiowego. Prokurator Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia-Stare Miasto zatem, nie dając wiary twierdzeniu, że pokrzywdzony spłacił pożyczkę w całości, prawidłowo uznał że w sprawie brak jest danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa, umarzając postępowanie na podstawie art. 17 § 1 punkt 1 k.p.k. W kontekście powyższego niezrozumiały jest zarzut, że Prokurator dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na przyjęciu, iż czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego

Abstrahując od powyższego w sytuacji, gdy sam pokrzywdzony miał świadomość, że jego porozumienie z R. O. co do obietnicy sprzedaży nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia i podziału uzyskanych z tego tytułu środków, stanowi działalnie na szkodę wierzycieli spółki, niezasadne jest oczekiwanie przyznania karnoprawnej ochrony takiej działalności. Realia sprawy mogą bowiem nasuwać przypuszczenie, że złożenie zawiadomienia o przestępstwie miało sprawie stanowić dogodny instrument realizacji roszczeń faktycznie niemożliwych do zaspokojenia w drodze cywilnoprawnej. Korzystanie w taki sposób z uprawnień osoby pokrzywdzonej z uwagi na subsydiarność prawa karnego i zasadę ultima ratio prawnokarnej regulacji jest nieuprawnione.

Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak na wstępie.