Pełny tekst orzeczenia

1.W Y R O K

2.W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 grudnia 2014r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Leszek Matuszewski

Protokolant prot. sąd. M. S.

po rozpoznaniu dnia 22 grudnia 2014r. sprawy A. J.

obwinionego o popełnienie wykroczenia z art. 92 a k.w. w zw. z art. 20 ust. 1 Ustawy prawo o ruchu drogowym

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wągrowcu VII Zamiejscowego Wydziału Karnego z siedzibą w C. sygn. akt VII W 477/14 z dnia 23 września 2014r.

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

2.  zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane koszty postępowania odwoławczego w kwocie 50 zł i wymierza opłatę za drugą instancję w kwocie 30 zł.

SSO Leszek Matuszewski

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Wągrowcu, VII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w C., wyrokiem z dnia 23 września 2014r., sygn. akt II W 477/14 uznał obwinionego A. J. za winnego tego, że w dniu 14 maja 2014 roku o godzinie 16.10 w G. droga K-10 prowadząc na drodze publicznej samochód marki B. nr rej. (...)EU przekroczył dopuszczalną prędkość o 32 km/h, tj. jechał z prędkością 82 km/h, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, tj. wykroczenia z art. 92 a k.w. w związku z art. 20 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym i za to wykroczenie na podstawie art. 92 a k.w. wymierzono obwinionemu karę grzywny w wysokości 300 złotych.

W ostatnim punkcie wyroku, na podstawie art. 118 § 1 i 4 k.p.s.w. oraz § 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 roku w sprawie zryczałtowanych wydatków sprawiedliwości i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych, obciążono obwinionego zryczałtowanymi wydatkami postępowania w kwocie 100 złotych i wymierzono mu opłatę w wysokości 30 złotych.

Z przedmiotowym wyrokiem nie zgodził się obrońca obwinionego A. J. , składając apelację od całości wyroku. Skarżący zarzucił wyrokowi:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia poprzez przyjęcie, że pomiar prędkości dotyczył obwinionego, podczas gdy z materiału dowodowego sprawy wynika, że policjanci dokonywali pomiaru prędkości w momencie gdy dwa pojazdy tj. obwinionego i pojazdu wyprzedzanego poruszały się w tym samym kierunku, co poddaje w wątpliwość rzetelność dokonanego pomiaru,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, iż obwiniony poruszał się z prędkością 80 k/h lub 82 km/h, podczas gdy w sprawie nie przeprowadzono żadnego dowodu na tę okoliczność, a nadto błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, iż w miejscu, gdzie zarejestrowano rzekomą prędkość obwinionego było ograniczenie prędkości do 50 km/h podczas gdy w sprawie nie przeprowadzono żądnego dowodu na okoliczność, w którym dokładnie miejscu drogi krajowej został dokonany pomiar prędkości

3.  naruszenie art. 8 k.p.s.w. w związku z art. 5 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść obwinionego.

Autor apelacji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie obwinionego od zarzucanego mu czynu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy obwinionego A. J. nie zasługuje na uwzględnienie. Przede wszystkim należy podkreślić, ze Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji nie wykazuje błędów logicznych i nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów, chronionej art. 7 k.p.k. w związku z art.8 k.p.s.w. Przedmiotem rozważań organu orzekającego były dowody zarówno na korzyść podsądnego, jak i wszelkie dowody im przeciwne i wszystkie one zostały ocenione zgodnie z zasadami logicznego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, z uwzględnieniem zasad wynikających z art. 410 k.p.k. w związku z art.82 § 1 k.p.s.w. Kwestionowanie przez obrońcę ustaleń faktycznych, które legły u podstaw ukarania jego mandanta za popełnione wykroczenie jest oczywiście nietrafne. Sąd Okręgowy przypomina, że błąd w ustaleniach faktycznych może wynikać bądź to z niepełności postępowania dowodowego, bądź z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Może być on wynikiem nieznajomości określonych dowodów albo nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ich ocenie. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może natomiast sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego przez skarżącego, lecz powinien polegać na wykazaniu, jakich w tym zakresie uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd Rejonowy. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, Sąd orzekający, rozstrzygając o winie bądź niewinności obwinionego kieruje się własnym wewnętrznym przekonaniem, nie skrępowanym żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi. Przekonanie to tak długo pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. w związku z art. 8 k.p.s.w., dopóki nie zostanie wykazane, iż Sąd I instancji oparł swe przekonanie o winie albo niewinności obwinionego, bądź na okolicznościach nie ujawnionych w toku postępowania sądowego, bądź też ujawnionych w toku przewodu sądowego, ale ocenionych w sposób sprzeczny ze wskazaniami wiedzy i doświadczeniem życiowym.

Takie okoliczności zaś w niniejszej sprawie nie zachodzą. Autor apelacji nie zgadzając się z ustaleniami Sądu Rejonowego, nie wykazał w sposób przekonywujący, poza odmienną i co istotne- jednostronną interpretacją zgromadzonego materiału dowodowego, na jakiej podstawie ustalenia Sądu Rejonowego uważać należy za niesłuszne. Wywody zawarte w złożonej przez niego apelacji mają charakter ewidentnie polemiczny i jako takie nie mogły zyskać aprobaty Sądu odwoławczego.

Wina i sprawstwo podsądnego A. J. nie budzą żadnych wątpliwości Sądu II instancji. Sąd I instancji prawidłowo ocenił materiał dowodowy, który legł u podstaw kwestionowanego orzeczenia. Na to, że podsądny wypełnił znamiona przypisanego mu wykroczenia wskazują między innymi oświadczenia dowodowe policjantów M. Ł. ( k.27), M. K. ( k.28), dokument świadectwa legalizacji ponownej urządzenia pomiarowego ISKRA ( k.1). Nie jest zatem tak, aby w toku postępowania nie zabezpieczono żadnego dowodu wskazującego na przekroczenie prędkości przez obwinionego. Wbrew temu, co forsuje autor apelacji, powyższe dowody ponad wszelką wątpliwość wskazują na winę i sprawstwo podsądnego.

Żadnych wątpliwości Sądu II instancji nie wzbudza ustalenie, że policjanci w inkryminowanym okresie zarejestrowali przekroczenie prędkości przez pojazd A. J.. Sąd Rejonowy zweryfikował tę okoliczność poprzez odebranie zeznań od policjantów przeprowadzających kontrolę pojazdów mechanicznych w inkryminowanym okresie. Nie ma żadnych racjonalnych powodów, aby przyjąć, że policjanci opisali sposób przeprowadzenia kontroli w sposób nieprawdziwy.

Ponad wszelką wątpliwość, urządzenie pomiarowe, którym posługiwała się M. Ł. było ukierunkowane na zarejestrowanie prędkości z jaką poruszał się podsądny i wykonało dwa pomiary prędkości tego pojazdu. Co więcej, w swojej codziennej praktyce, funkcjonariusze Policji często mierzą prędkości samochodów i są przeszkoleni w jakich okolicznościach uzyskiwane pomiary są wiarygodne.

Zupełnie niezrozumiały jest zarzut apelującego, że Sąd I instancji nie wskazał w wyroku prędkości, z jaką miał poruszać się obwiniony. Z sentencji wyroku jednoznacznie wynika, że podsądny jechał z prędkością 82 km/h ( k.30), co odpowiada pierwszemu pomiarowi prędkości samochodu marki B., dokonanemu w czasie kontroli drogowej. Zaskarżony wyrok w sposób jednoznaczny wskazuje zatem, ile wynosiło przekroczenie prędkości przez podsądnego.

Wbrew temu, co sugeruje apelujący, wypowiedzi procesowe interweniujących policjantów wcale nie są sprzeczne, co do wskazanej okoliczności. Świadek M. Ł. , przeprowadzająca pomiar prędkości, oświadczyła, że podsądny poruszał się z prędkością 82 km/h. Świadek M. K. zeznał zaś, że jedynie asystował policjantce dokonującej pomiaru i nie zajmował się czynnościami pomiaru prędkości pojazdu obwinionego. Wyżej wymieniony oświadczył w toku przewodu sądowego, że M. Ł. oznajmiła mu po podjętych przez nią czynnościach kontrolnych, iż wobec obwinionego zostanie skierowany do Sądu wniosek o ukaranie ( k.28). To, że policjant nie opisał przebiegu kwestionowanej czynności kontrolnej i nie podał wyniku pomiaru prędkości, znajduje zatem racjonalne uzasadnienie w tym, iż w czasie kwestionowanej kontroli, wykonywał inne obowiązki służbowe i jego percepcja była zwrócona na rejestrowanie innych okoliczności. Z tego powodu, zastrzeżenia obrońcy są całkowicie bezzasadne.

Obrońca jest w błędzie, wskazując, że „ nie ustalono, gdzie dokładnie znajdował się obwiniony w trakcie pomiaru prędkości, czy w obszarze zabudowanym, czy poza tym obszarem ( s.3 uzasadnienia apelacji). Powyższa okoliczność wynika z miarodajnych zeznań policjantów. W niniejszej sprawie, nie zachodziła konieczność przeprowadzenia dodatkowych dowodów w celu ustalenia miejsca dokonania kontroli drogowej. Świadek M. K. zeznał, że asystował przy kontroli prędkości w miejscowości G. (k.5). M. Ł. podała zaś, że dokonała pomiaru prędkości samochodu obwinionego, nadjeżdżacego od strony rzeczonej miejscowości ( k.7). Wypowiedzi policjantki nie wykluczają zatem wcale tego, że obwiniony poruszał się na terenie zabudowanym w miejscowości G.. Świadek nadto w notatce urzędowej zarejestrowała, że kontrola drogowa miała miejsce na miejscowości G. ( k.3). Wszystkie te dowody wskazują, że kontrola drogowa miała miejsce na terenie zabudowanym w miejscowości G.. Nie jest zatem tak, aby wypowiedzi procesowe policjantów opisywały miejsce przeprowadzenia kontroli w sposób sprzeczny.

Sąd I instancji słusznie ocenił jako niewiarygodne wyjaśnienia obwinionego, w których zaprzeczał on przekroczeniu prędkości, jako sprzeczne z wiarygodnym materiałem dowodowym w postaci zeznań wskazanych wyżej policjantów.

Niezrozumiałe jest formułowanie przez apelującego zarzutu naruszenia art.5 § 2 k.p.k. w związku z art. 8 k.p.s.w. Dla oceny czy nie został naruszony zakaz in dubio pro reo nie są bowiem miarodajne wątpliwości, zgłaszane przez stronę, ale jedynie to czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych, wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, względnie to czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. W wypadku gdy pewne ustalenia faktyczne zależne są od dania wiary tej lub innej grupie dowodów – jak w niniejszej sprawie – nie można mówić o naruszeniu zasady i n dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu rozstrzygane mogą być na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej swobody oceny, wynikającej z treści art. 7 k.p.k. lub jej przekroczenia. ( zob. przykładowo postanowienie SN z dnia 26 lipca 2007 r., IV KK 175/07, OSNKW 2007 nr.1, poz.1738). W świetle realiów przedmiotowej sprawy, nie ma podstaw do stwierdzenia obrazy art.5 § 2 k.p.k.., ponieważ Sąd Rejonowy poczynił kategoryczne ustalenia faktyczne, a zatem ewentualne zastrzeżenia mogą być rozstrzygane na płaszczyźnie respektowania przez Sąd Rejonowy dyrektywy swobodnej oceny dowodów wynikającej z art.7 k.p.k.

Sąd odwoławczy skontrolował zaskarżone orzeczenie przez pryzmat tego, czy kara wymierzona podsądnemu nie jest rażąco surowa. Takie twierdzenie, jest zasadne dopiero wówczas, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy - innymi słowy, gdy jest w odczuciu społecznym karą niesprawiedliwą ( vide :wyrok SN z 11.4.1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 1985, Nr 7-8, poz. 60).Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw do merytorycznej ingerencji w orzeczenie poprzez złagodzenie orzeczonej kary grzywny. Sąd odwoławczy w pełni akceptuje sankcję majątkową w wysokości 300 złotych. Uwzględnia ona starannie stopień karygodności i zawinienia podsądnego. Obwiniony, świadom tego, że porusza się w terenie zabudowanym, przekroczył znacznie dozwoloną prędkość i stworzył w ten sposób poważne zagrożenie w ruchu drogowym. Nadto Sąd I instancji wziął pod uwagę sytuację majątkową i możliwości zarobkowe podsądnego. Wyżej wymieniona kara będzie dotkliwa dla podsądnego i uzmysłowi mu nieopłacalność popełniania wykroczeń. Także względy prewencji generalnej przemawiają za zdecydowanym sankcjonowaniem podobnych wykroczeń, które niestety są nagminnie popełniane i stanowią zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego.

Sąd Okręgowy na podstawie art. 626 k.p.k. w związku z art. 119 §1 k.p.s.w. zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane koszty postępowania odwoławczego w kwocie 50 złotych i wymierzył opłatę za drugą instancję w kwocie 30 złotych.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy:

1.  utrzymał w mocy zaskarżony wyrok

2.  zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane koszty postępowania odwoławczego w kwocie 50 złotych i wymierzył opłatę za drugą instancję w kwocie 30 złotych.

SSO Leszek Matuszewski