Sygn. akt: I C 566/14
Dnia 23 stycznia 2015 r.
Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSO Przemysław Jagosz |
Protokolant: |
p.o. sek. sąd. Aleksandra Bogusz-Dobrowolska |
po rozpoznaniu w dniu 12 stycznia 2015 r. w Olsztynie
sprawy z powództwa M. P. (1) i małoletniej D. P. (1) reprezentowanej przez przedstawiciela ustawowego M. P. (2)
przeciwko (...) S.A. V. (...) w W.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanego na rzecz powódki D. P. (1) kwotę 35.000 zł (trzydzieści pięć tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 marca 2012 r. do dnia zapłaty;
II. oddala powództwo D. P. (1) w pozostałym zakresie;
III. zasądza od pozwanego na rzecz powódki M. P. (1) kwotę 35.000 zł (trzydzieści pięć tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27 marca 2012 r. do dnia zapłaty;
IV. oddala powództwo M. P. (1) w pozostałym zakresie;
V. znosi wzajemnie koszty procesu między stronami;
VI. nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Olsztynie) nieuiszczone koszty sądowe:
a) od powódki D. P. (1) z roszczenia zasądzonego w pkt I - kwotę 2.240 zł,
b) od powódki M. P. (1) z roszczenia zasądzonego w pkt III – kwotę 2.240 zł,
c) od pozwanego – kwotę 3.520 zł.
Sygn. akt I C 566/14
Małoletnia powódka D. P. (1) i powódka M. P. (1) żądały od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez nich na skutek śmierci ojca w wysokości po 80.000 zł dla każdej z nich wraz z ustawowymi odsetkami (powódka D. P. (1) – od dnia 27.03.2012 r.; powódka M. P. (1) – od dnia 26.03.2012 r.). Nadto powódki wniosły o zasądzenie na ich rzecz od pozwanego kosztów procesu.
W uzasadnieniu swoich żądań powódki wskazały, że wskutek śmierci ojca w wypadku komunikacyjnym z dnia (...) r. doznały poczucia wielkiej krzywdy, która wymaga zadośćuczynienia w żądanej kwocie. Jak wskazały powódki, nagła śmierć ojca, który udzielał im pomocy na różnym polu, w tym finansowym, zaburzyła ich poczucie bezpieczeństwa. Do naprawienia szkody niemajątkowej powstałej po ich stronie zobowiązany jest pozwany zakład ubezpieczeń z racji umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego obejmującej sprawcę wypadku.
(pozew – k. 3-10)
(...) S.A. V. (...) w W. wniósł o oddalenie powództwa i zwrot kosztów procesu. W uzasadnieniu przyznał, że z racji umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego odpowiada za szkody wyrządzone przez sprawcę wypadku, w którym zginął ojciec powódek, jednakże w jego ocenie wypłacone przez niego zadośćuczynienie w pełni rekompensuje krzywdę strony powodowej (wypłacił powódkom po 10.500 zł). Dodatkowo pozwany podniósł zarzut przyczynienia się zmarłego do powstania szkody w wysokości co najmniej 30%, które miało polegać na podróżowaniu z kierowcą w stanie po użyciu alkoholu i na niezapięciu pasów bezpieczeństwa.
(odpowiedź na pozew k. 78-87)
Sąd ustalił i zważył, co następuje:
W świetle treści pozwu, odpowiedzi na pozew, stanowiska stron zajętego na rozprawie w dniu 12.01.2015 r. bezspornym było, że:
a) w dniu (...)r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego śmierć poniósł ojciec powódek – D. P. (2) (akt zgonu - k. 30),
b) sprawca wypadku - skazany za jego spowodowanie w sprawie II K 281/12 prowadzonej przed Sądem Rejonowym w Bartoszycach – był objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego wykupionym w pozwanym zakładzie ubezpieczeń.
Z zeznań świadków H. M. (babcia powódek), A. S. (kuzynka powódek) i samych powódek, których prawdziwości i wiarygodności nie zakwestionowano, w sposób jasny wynikało, że:
a) w chwili śmierci ojca powódka M. P. (1) miała niespełna 18 lat, zaś D. P. (1) – 15 lat (odpisy skrócone aktu urodzenia - k. 31);
b) przed wypadkiem powódki zamieszkiwały z matką i babcią (nie mieszkały razem z ojcem, gdyż ich rodzice byli rozwiedzeni);
c) powódki były silnie związane z ojcem, z którym wspólnie spędzały wolny czas, w tym okres wolny od nauki (wakacje i ferie), mogły też liczyć na jego wsparcie i pomoc materialną (matka powódek nie była w stanie samodzielnie ponosić kosztów ich utrzymania);
d) ojciec powódek przyjeżdżał do nich dość często (przynajmniej raz w tygodniu), z wyjątkiem okresów, kiedy czasowo wyjeżdżał do pracy za granicę;
e) obie powódki bardzo przeżywały śmierć ojca, stały się bardziej nerwowe i płaczliwe, ale żadna z nich nie korzystała z tej przyczyny z pomocy psychologicznej lub psychiatrycznej; brak obecności ojca odczuwają przede wszystkim w okresie świąt i spotkań rodzinnych;
f) mimo odczuwanego stanu żałoby powódka M. P. (1) bardzo dobrze zdała maturę, obecnie zaś studiuje, natomiast małoletnia powódka D. P. (1) uczęszcza do szkoły;
g) z uwagi na utratę pomocy materialnej ze strony D. P. (2), matka powódek zmuszona została do wyjazdu poza granice kraju w celach zarobkowych, co dodatkowo zwiększyło zaistniałe po śmierci ojca poczucie osamotnienia.
Ponieważ wiarygodności świadków i powódek nie podważano, w szczególności poza sporem pozostawały okoliczności świadczące o istnieniu silnej i prawidłowej więzi emocjonalnej pomiędzy powódkami i ich ojcem oraz dotyczące przebiegu okresu żałoby powódek, zbędne stało się przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego psychologa. Przy uwzględnieniu, że sposób przeżywania żałoby, funkcjonowanie powódek po śmierci ojca oraz okoliczność kultywowania przez nie pamięci o zmarłym w sposób wystarczający wynikały z uzyskanych zeznań, nie było potrzeby sięgania po proponowany przez pozwanego dowód z opinii biegłego psychologa na te okoliczności. Żadna ze stron nie podnosiła nadto jakiegokolwiek konkretnego twierdzenia odnośnie uszczerbku na zdrowiu psychicznym powódek, jaki miałaby wywołać śmierć ojca, względnie nie powoływała się na inne okoliczności świadczące o wyjątkowo uciążliwym przebiegu żałoby potwierdzającym konieczność podjęcia stosownego leczenia, ograniczając się w istocie do wskazywania w sposób ogólny na przeżycia z tym związane. W związku z tym zbędne było również uzyskanie opinii psychologicznej celem stwierdzenia okoliczności dotyczących zaburzeń psychicznych, czy konieczności leczenia powódek, zwłaszcza, że stwierdzenie tych okoliczności - wymagające wiedzy medycznej, wykraczałoby poza kompetencje psychologa. W każdym razie, wobec braku twierdzeń, że takie okoliczności wystąpiły u powódek, należało uznać, że wniosek pozwanego zmierzał raczej do poszukiwania wiedzy o faktach, na które mógłby się dopiero powołać w toku postępowania, niż do wymagającego wiedzy specjalnej zweryfikowania konkretnych twierdzeń o konkretnych okolicznościach, wobec czego nie mógł być uwzględniony również z tego względu.
Na tle ustaleń faktycznych poczynionych w niniejszej sprawie, w kontekście tego, że przyznania faktu objęcia sprawcy wypadku, w którym śmierć poniósł ojciec powódek, obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, istota sporu sprowadzała się do ustalenia wysokości należnego powódkom świadczenia. Poza sporem bowiem pozostawało, że z mocy art. 13 ust. 2 i art. 34 oraz art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152 ze zm.) pozwany zakład odpowiada za szkodę wynikłą wskutek wypadku – w granicach określonych w/w ustawą i przepisami Kodeksu cywilnego – w tym obowiązany jest do zapłaty zadośćuczynienia z art. 446 § 4 Kc tytułem krzywdy doznanej przez powódki wskutek śmierci osoby najbliższej, jaką był ich ojciec.
Przechodząc do oceny wysokości należnego powódkom zadośćuczynienia, ponownie wskazać należy, że przedstawiony w sprawie materiał dowodowy potwierdza istnienie silnej więzi łączącej powódki z ich zmarłym ojcem, a także normalnych i niezakłóconych relacji rodzinnych. Nie potwierdziły się także twierdzenia pozwanego, wedle których więzy panujące pomiędzy powódkami a ich ojcem uległy rozluźnieniu, co miało być wynikiem orzeczenia rozwodu między rodzicami powódek i okresowymi wyjazdami ojca do pracy poza granice kraju. Jak wynika bowiem z przeprowadzonych w sprawie dowodów, których wyniki nie zostały ostatecznie zanegowane, mimo oddzielnego miejsca zamieszkania ojca powódek, oddalonego o około 10 km od domu powódek, łączyła ich więź emocjonalna, niezakłócona dzięki częstym odwiedzinom i utrzymywanym kontaktom na odległość (głównie przez telefon).
Jednocześnie w sprawie ujawnione zostały okoliczności obrazujące zmiany, jakie zaszły w życiu nastoletnich powódek po śmierci ich ojca, wiążące się w szczególności z brakiem jego obecności przy córkach w różnych sytuacjach rodzinnych. Szczególnie uciążliwa dla powódek jest świadomość utraty wsparcia ze strony ojca przy okazji ważnych wydarzeń, których wystąpienia spodziewają się w przyszłości (np. rozpoczęcie pierwszej pracy, zawarcie związku małżeńskiego, narodziny dzieci itp.).
Mając na względzie powyższe nie ulega wątpliwości, że stopień krzywdy doznanej wskutek jego śmierci był znaczny, zaś poczucie straty towarzyszy powódkom do dnia dzisiejszego. Zerwaniu uległa bowiem silna więź łącząca dzieci z rodzicem, na dodatek w tragicznych okolicznościach, wskutek wypadku komunikacyjnego spowodowanego przez wujka powódek. Przeżycia towarzyszące śmierci ojca, aczkolwiek typowe, są nadal odczuwane przez powódki, tym bardziej, że znajdują się one w wieku, kiedy obecność i wsparcie rodziców jest szczególnie potrzebna.
Celem zadośćuczynienia jest kompensacja doznanej krzywdy, czyli „ złagodzenie cierpienia wywołanego śmiercią osoby bliskiej oraz pomoc osobie pokrzywdzonej w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym rzeczywistości”, natomiast na sam „ rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego z zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego”, przy czym „ każdy przypadek powinien być indywidualizowany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy” (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 03.06.2011 r., III CSK 279/10).
Mając na uwadze wyżej opisane okoliczności sprawy, w ocenie Sądu zasadniczo zadośćuczynienie należne powódkom z tytułu krzywdy doznanej w wyniku tragicznej śmierci ojca powinno odpowiadać kwocie 70.000 zł na rzecz każdej z nich.
Niemniej, kwoty te należy pomniejszyć w związku z uznaniem, że ojciec powódek swoim zachowaniem przyczynił się do krzywdy wynikłej wskutek wypadku. W toku postępowania strona pozwana powołała się na dwie okoliczności mające świadczyć o zwiększeniu prawdopodobieństwa doznania obrażeń w przedmiotowym wypadku komunikacyjnym, a mianowicie istniejącą po stronie D. P. (2) świadomość, że kierujący pojazdem znajdował się w stanie po spożyciu alkoholu oraz podróżowanie przez niego bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Czyniąc ustalenia w powyższym zakresie Sąd oparł się na dokumentach uzyskanych w toku sprawy karnej toczącej się przed Sądem Rejonowym w Bartoszycach przeciwko sprawcy wypadku A. P. (sygn. akt II K 281/12), w szczególności na dokumentacji fotograficznej (k. 167), opinii technicznej samochodu uczestniczącego w wypadku komunikacyjnym, którym poruszał się zmarły ojciec powódek (k. 88-97), protokołach zeznań świadków (k. 192 v.-193 i k. 196 v.-197) i protokole sądowo-lekarskim (k. 224-227). Ponieważ żadna ze stron nie kwestionowała treści dokumentów zgromadzonych w wyżej wskazanych aktach karnych, w szczególności wyników i treści czynności nimi stwierdzonych, a nadto nie nasuwały one również wątpliwości Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę, mogły one stanowić wystarczającą podstawą do rozstrzygania w zakresie zasadności podniesionych przez pozwanego zarzutów dotyczących przyczynienia się poszkodowanego do powstałej krzywdy.
Na ocenę mocy dowodowej wyżej wskazanych dokumentów nie mogły mieć istotnego wpływu oświadczenia sprawcy wypadku zgromadzone w aktach szkody (k. 22 i 27 akt szkody), wedle treści których podczas podróżowania ojciec powódek miał zapięte pasy bezpieczeństwa, przy jednoczesnym posiadaniu świadomości, że jego brat kierując pojazdem znajdował się w stanie po spożyciu alkoholu. Okoliczności podane przez sprawcę wypadku komunikacyjnego nie znajdują poparcia w innych wskazanych wyżej dowodach. Inną rzeczą jest, że przeprowadzenie dowodu z dokumentu prywatnego, jakim jest oświadczenie sprawcy wypadku złożone na potrzeby postępowania przed ubezpieczycielem, nie może stanowić formy obejścia przepisów o dowodzie z zeznań świadków. Wiedzę świadka na dany temat powinno bowiem pozyskać się poprzez odebranie od niego zeznań, nie zaś poprzez przeprowadzenie dowodu z pisemnych oświadczeń sporządzonych przez taką osobę, gdyż naruszałoby to zasady ustności, bezpośredniości i swobodnej oceny odwodów obowiązującym w polskim prawie procesowym (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 07.01.2005 r., VI ACa 477/04, Rej. 2005, nr 5, s. 169). Z powyższych względów Sąd nie uwzględnił treści tego oświadczenia uznając, że nie może on stanowić wystarczającej i samodzielnej podstawy do dokonania ustaleń, zwłaszcza, że o przesłuchanie sprawcy wypadku żadna ze stron nie wnioskowała.
Zdaniem Sądu zgromadzone w sprawie dowody nie pozwalają natomiast na postawienie tezy, że podróżując samochodem uczestniczącym w wypadku komunikacyjnym ojciec powódek miał świadomość, iż kierujący pojazdem A. P. (brat zmarłego) znajdował się w stanie po spożyciu alkoholu. Po pierwsze, w sprawie nie ujawniono okoliczności, z których wynikałoby, że zmarły spożywał alkohol ze swoim bratem lub z innymi uczestnikami tragicznego zdarzenia, względnie, aby miał wiedzę na temat takiego stanu A. P., zaś jak wynika z zeznań powódek, ich ojciec od wielu lat w ogóle nie spożywał alkoholu. Po drugie, z treści niekwestionowanych protokołów zeznań świadków przesłuchanych w sprawie karnej jednoznacznie wynika, że początkowo to D. P. (2) kierował samochodem, następnie po tym, jak wysiadł w miejscowości K., gdzie pozostał załatwić swoje sprawy, na miejsce kierującego przesiadł się jego brat A. P., który przyjechał po ojca powódek dopiero po jakimś czasie (wtedy ojciec powódek usiadł na miejscu pasażera obok kierowcy). Oznacza to, że poszkodowany D. P. (2) nie przebywał ze sprawcą wypadku w czasie, w którym ten teoretycznie mógł spożywać alkohol, nie pozyskał też wiedzy o wprowadzeniu się przez brata w stan wykluczający możliwość prowadzenia pojazdu, a przynajmniej takie okoliczności nie zostały wykazane przez stronę pozwaną. Po trzecie, zawartość alkoholu w organizmie sprawcy wypadku była na tyle niska (0,15 mg/l), że trudno jest wymagać od poszkodowanego, aby ten – poprzez obserwację kierującego pojazdem – mógł powziąć realne wątpliwości co do stanu trzeźwości, w którym się znajdował.
W rezultacie Sąd rozpoznający niniejszą sprawę nie dopatrzył się okoliczności, które mogłyby wskazywać na to, że ojciec powódek w sposób świadomy podróżował z kierowcą znajdującym się w stanie po spożyciu alkoholu, w związku z czym bezpodstawne byłoby przyjęcie, iż takim zachowaniem przyczynił się do powstania szkody.
Zgromadzony w sprawie karnej materiał dowodowy dał natomiast podstawy do ustalenia, że poruszając się samochodem osobowym kierowanym przez A. P., ojciec powódek nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, co wynika przede wszystkim z treści wspominanej opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków drogowych B. S. (pas znajdował się w pozycji zwiniętej). Powyższe zostało także uwidocznione na fotografiach wykonanych na miejscu zdarzenia (por. zdjęcie nr 14), a nadto pośrednio potwierdzone wnioskami biegłego z zakresu medycyny sądowej, wedle których przyczyną nagłej śmierci D. P. (2) były rozległe obrażenia głowy, klatki piersiowej i brzucha z krwotokiem wewnętrznym.
W kontekście wyżej opisanych dowodów zbędnym stało się dopuszczenie wnioskowanego przez pozwanego dowodu z opinii biegłego lekarza z zakresu medycyny sądowej zmierzającego do ustalenia okoliczności przyczynienia się poszkodowanego D. P. (2) do zaistnienia i zwiększenia rozmiaru doznanych obrażeń ciała. Skoro przedmiotowe okoliczności zostały już ustalone zgodnie z twierdzeniami strony pozwanej na podstawie innych przeprowadzonych w sprawie dowodów, nie zaistniała konieczność pozyskania wiadomości specjalnych od biegłego z zakresu medycyny sądowej, wobec czego omawiany dowód został przez Sąd pominięty.
Powszechnie wiadomo, że zapięcie pasów bezpieczeństwa podczas podróżowania pojazdem mechanicznym ma istotne znaczenie, albowiem zapobiega bezwładnemu (niekontrolowanemu) przemieszczaniu się ciała w obrębie samochodu i w ten sposób chroni przed skutkami urazów mogących z tego wyniknąć. Można zatem zakładać z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że w przypadku dokonania przez ojca powódek czynności polegającej na zapięciu pasów bezpieczeństwa, wypadek mógłby skutkować powstaniem obrażeń o mniejszym zakresie, z czym mogłyby się wiązać mniej dotkliwe skutki niż śmierć. Dla porównania wskazać należy, że kierujący pojazdem, obok którego siedział D. P. (2) w chwili wypadku, w ramach którego doszło do uderzenia przednią częścią samochodu w przydrożne drzewo (por. k. 94 akt sprawy karnej), miał zapięte pasy bezpieczeństwa. Nie sposób wykluczyć, że fakt zapięcia przez sprawcę wypadku pasów bezpieczeństwa miało bezpośredni wpływ na rozmiar doznanych przez niego obrażeń ciała, które w kontekście okoliczności wypadku uznać należy za nieznaczne (zwichnięcie stawu skokowego prawego ze złamaniem kostki przyśrodkowej i trzonu kości strzałowej oraz rana szarpana uda prawego).
W ocenie Sądu zaniechanie ze strony ojca powódek (polegające na niezapięciu pasów bezpieczeństwa) należy uznać za przyczynienie się do powstania szkody. Takie zachowanie D. P. (2), zdaniem Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę, zwiększyło prawdopodobieństwo obrażeń, a co za tym idzie również szkody powstałej w wyniku wypadku, na poziomie około 30 % - 40 %. Charakter tego zachowania uzasadnia natomiast zmniejszenie zakresu odpowiedzialności pozwanego w oparciu o art. 362 Kc. Zmniejszenie to, które byłoby aktualne względem ojca powódek, musi także znaleźć odzwierciedlenie w zakresie odpowiedzialności pozwanego w stosunku do powódek (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12.07.2012 r., I CSK 660/11, Lex nr 1228769).
Mając na uwadze całokształt omówionych wyżej okoliczności wpływających na stopień krzywdy doznanej przez powódki, a nadto zmniejszenie zakresu odpowiedzialności pozwanego, przy uwzględnieniu uprzednio wypłaconego przez pozwanego na rzecz każdej z powódek zadośćuczynienia w kwocie po 10.500 zł, w ocenie Sądu kwotę zadośćuczynienia należnego powódkom należało określić na poziomie 35.000 zł na rzecz każdej z nich. Kwota taka powinna wystarczająco zrekompensować negatywne przeżycia związane z utratą ojca, z uwzględnieniem standardu życiowego powódek przed i po wypadku, nie prowadząc jednocześnie do ich bezpodstawnego wzbogacenia.
Z powyższych przyczyn i w oparciu o powołane wyżej przepisy na rzecz powódek zasądzono zadośćuczynienie w kwocie po 35.000 zł wraz z opartymi na art. 481 § 1 i 2 Kc odsetkami ustawowymi liczonymi w sposób wskazany w pozwie, a mianowicie w stosunku do powódki D. P. (1) - począwszy od dnia 26.03.2012 r. do dnia zapłaty, zaś względem powódki M. P. (1) – od dnia 27.03.2012 r. do dnia zapłaty (punkt I i III wyroku).
Odnosząc się do roszczenia odsetkowego podkreślenia wymaga, że pozwany znalazł się w opóźnieniu, o którym mowa w art. 481 § 1 Kc, po upływie określonego w art. 14 ust. 1 cyt. wyżej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) terminu 30 dni, liczonego od daty zgłoszenia szkody w piśmie z dnia 24.02.2012r. (k. 52-53), doręczonego pozwanemu dnia 29.02.2012 r. (k. 15 akt szkody). Zważywszy na okoliczność, że pozwany odmówił dokonania wypłaty zadośćuczynienia ponad ustaloną kwotę 10.500 zł na rzecz każdej z powódek w piśmie z dnia 26.03.2012 r. (k. 13) i z dnia 27.03.2012 r. (k. 54), uznać należało, iż od tych dat znalazł się w opóźnieniu uzasadniającym żądanie zasądzenia odsetek.
W zakresie przewyższającym przyznane powódkom zadośćuczynienie, powództwo zostało oddalone jako wygórowane w stosunku do ustalonych w sprawie okoliczności, zwłaszcza w związku z przyczynieniem się zmarłego do krzywdy wynikłej wskutek wypadku (punkt II i IV wyroku).
Żądania stron zostały uwzględnione tylko w części, przy czym powódki wygrały w 44 % z kwoty żądanej pozwem przez każdą z nich (35.000 zł z dochodzonych 80.000 zł). Biorąc pod uwagę okoliczność, że żądania pozwu zostały uwzględnione niemalże w połowie, przy czym każda ze stron poniosła koszty procesu w postaci wynagrodzenia pełnomocnika na takim samym poziomie (po 3.600 zł), Sąd zastosował przepis art. 100 Kodeksu postępowania cywilnego (Kpc) poprzez wzajemnie zniesienie kosztów procesu między stronami (punkt V wyroku).
O nieuiszczonych w części kosztach sądowych, obejmujących brakującą opłatę od pozwu, od poniesienia której powódki zostały zwolnione w całości, w kwocie po 4.000 zł od każdej z nich orzeczono na podstawie art. 100 Kpc w zw. z art. 113 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. j. Dz. U. z 2014 r., poz. 1025 ze zm.), dokonując ich rozdzielenia proporcjonalnie do wysokości, w jakiej uwzględniono żądania stron (punkt VI wyroku).
Z tej przyczyny nakazano ściągnięcie na rzecz Skarbu Państwa nieuiszczonych kosztów sądowych:
a) od każdej z powódek z zasądzonego na ich rzecz zadośćuczynienia – 2.240 zł (56 % z 4.000 zł),
b) od pozwanego – pozostałą część tych kosztów (44 % z 4.000 zł w przypadku każdego z żądań) w łącznej kwocie 3.520 zł (2 x 1.760 zł).