Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1468/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Bożena Wiklak

Sędziowie:

SSA Bożena Błaszczyk

SSA Tomasz Szabelski (sprawozdawca)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Olejniczak

po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2013 roku w Łodzi

na rozprawie spraw:

I. z powództwa T. P.

przeciwko J. T. i Z. S.

o ochronę dóbr osobistych

II. z powództwa D. P.

przeciwko Z. S.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji powodów i pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 31 października 2012 r. sygn. akt I C 816/07

1.  oddala obie apelacje;

2.  znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 1468/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 31 października 2012r. w sprawie z powództwa T. P. przeciwko J. T. i Z. S. o ochronę dóbr osobistych oraz z powództwa D. P. przeciwko Z. S. o ochronę dóbr osobistych, Sąd Okręgowy w Łodzi z powództwa T. P. zasądził od J. T. i Z. S. solidarnie na rzecz powoda kwotę 3.000 złotych, tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 18 października 2007r. do dnia zapłaty i nakazał J. T. i Z. S. zaniechanie naruszania prawa do prywatności, dobrego imienia oraz godności T. P. w pismach kierowanych przez pozwanych do instytucji państwowych i samorządowych oraz oddalił powództwo
w pozostałej części i zniósł między stronami koszty procesu, zaś z powództwa D. P. zasądził od Z. S. na rzecz powódki kwotę 1.500 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 18 października 2007r. do dnia zapłaty
i nakazał Z. S. zaniechanie naruszania prawa do prywatności, dobrego imienia oraz godności D. P. w pismach kierowanych przez pozwanego do instytucji państwowych i samorządowych oraz oddalił powództwo w pozostałej części i zniósł między stronami koszty procesu.

Powyższy wyrok zapadł na podstawie poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne, a z których wynika, że powód oraz pozwani są współwłaścicielami zabudowanej nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...). Strony mieszkają na tej nieruchomości. Powód jest bratankiem pozwanej. Powódka pracuje jako pielęgniarka w Szpitala im. (...) w Ł..

W piśmie z dnia 7 maja 2002r. skierowanym do Dyrektora tego Szpitala pozwany nazwał powoda oszustem, gdyż podał w piśmie do Zakładu (...)
w Ł., że jest posiadaczem całego domu i jest to „nieciekawa osobowość”, a powódka to kobieta arogancka, zazdrosna, pozbawiona ciepła, uprzejmości, nieprzystosowana do życia
z uczciwymi ludźmi, w związku z czym, jak taka osoba może być pielęgniarką. W piśmie tym pozwany określił powodów jako podłych i despotycznych ludzi, flejtuchów, zawiadamiając, że powódka w sposób cwany i perfidny okrada Szpital, pierze w Szpitalu swoją brudną odzież, kradnąc wodę i środki piorące.

W kolejnym piśmie z dnia 11 maja 2002r. adresowanym również do Dyrektora Szpitala im. (...) w Ł., w nagłówku którego widnieją dane pozwanej,
a podpisanym przez pozwanego, powód został nazwany „łajzą lumpem”, zaś co do powódki
- treść listu sugeruje, że kradnie ona ze Szpitala lekarstwa. Część nieruchomości zajmowana przez powodów określona została jako „flejtustwo, bałagan i syf”.

W piśmie z dnia 3 czerwca 2002r., w nagłówku którego widnieją dane pozwanej, podpisanym przez pozwanego, a adresowanym do Ministra Zdrowia powtórzone zostały zarzuty o perfidnym i wyrafinowanym okradaniu Szpitala (...) przez powódkę, nazwaną w tym piśmie złodziejką z żądaniem zwolnienia powódki z pracy, a powód został w nim określony jako „pijus, łajza i lump”.

Zarzuty pod adresem powódki były przedmiotem postępowania wewnątrzszpitalnego
i nie potwierdziły się.

Powodowie skierowali przeciwko pozwanemu prywatny akt oskarżenia o popełnienie czynów z art. 212 § 1 k.k. i w sprawie tej, zawisłej przed Sądem Rejonowym dla Łodzi
- Widzewa w Łodzi, sygn. akt. IV K 160/03, doszło do zawarcia ugody, w której oskarżony Z. S. przeprosił powodów za wypowiedzi zawarte w pismach kierowanych do dyrekcji Szpitala im. (...) oraz do Ministra Zdrowia, zaś powodowie przyjęli przeprosiny. Ponadto pozwany oświadczył, że nie będzie kierował w przyszłości pism obrażających powodów, w których zarzucałby powódce kradzież i działanie na szkodę Szpitala, a powodowi - nadużywanie alkoholu i nieróbstwa, zobowiązując się pokryć koszty przesłania odpisu ugody dyrekcji Szpitala.

Po zawarciu ugody pozwany nie kierował już żadnych pism do dyrekcji Szpitala,
w którym pracuje powódka.

Pozwani zarzucali powodom zakopywanie zużytych strzykawek w ogrodzie na wspólnej nieruchomości, posiadanie skradzionych samochodów, kradzież gazu, prądu i wody, jednakże zarzuty te nie potwierdziły się. Pozwany skierował przeciwko powódce prywatny akt oskarżenia o popełnienie przestępstwa zniesławienia. Wyrok skazujący powódkę został uchylony i sprawa została przekazana sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Powód zgłosił zawiadomienie na Policję, oskarżając pozwanego o zdewastowanie budynku gospodarczego. W sprawie karnej - na skutek tego doniesienia - pozwany został uniewinniony, jednak wyrok ten został uchylony i przekazano sprawę sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Pozwana rozpowszechnia informacje o pobycie powoda w domu dziecka.

Powód zgłosił zawiadomienie na Policję o zniszczeniu sadzonek roślin przez koty pozwanej.

Powód otrzymał warunki techniczne na budowę przyłączy wodociągowego i do kanalizacji deszczowej, podając we wniosku, że jest jedynym właścicielem przedmiotowej nieruchomości.

Powódka oświadczyła w Zakładzie (...) w Ł., że jest właścicielką tej posesji i zawarła w swoim imieniu umowę na dostawę wody.

Na skutek zawiadomienia pozwanej, Straż Miejska w Ł. prowadziła postępowanie kontrolne, w wyniku którego stwierdzono uchybienie polegające na braku umowy na prowadzenie selektywnej zbiórki odpadów komunalnych i ukarano powoda mandatem karnym.

Na skutek zawiadomienia pozwanej, Straż Miejska w Ł. przekazała materiały pokontrolne dotyczące naruszeń przez powoda przepisów prawa budowlanego do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Ł..

Ostateczną decyzją nr 349/02 z dnia 23 maja 2002r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Ł. nakazał powodowi rozebranie samowolnie wykonanej dobudowy do budynku gospodarczego na przedmiotowej nieruchomości.

Prawomocnym wyrokiem z dnia 8 września 2004r. Sąd Rejonowy dla Łodzi
- Widzewa w Łodzi, w sprawie VIII K 396/03, uznał powoda za winnego przestępstwa z art. 157 par. 1 k.k. polegającego na spowodowaniu u pozwanej uogólnionego potłuczenia głowy
i urazu kręgosłupa na odcinku piersiowo-lędźwiowym, powodującego u pozwanej rozstrój zdrowia i naruszenie czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni.

Prawomocnym wyrokiem z dnia 22 lutego 2006r. Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi w sprawie VIII K 546/04 uznał powoda za winnego przestępstw z art. 217 § 1 k.k. oraz 216 § 1 k.k., polegających na kilkakrotnym opluciu pozwanego oraz na znieważeniu przez kilkakrotne nazwanie pozwanego „szmatą”.

W postępowaniu kontrolnym prowadzonym na skutek skargi pozwanej, Straż Miejska w Ł. nie stwierdziła naruszenia przez powodów przepisów dotyczących ochrony środowiska.

Pozwani kierowali w pismach adresowanych do Policji zarzuty pod adresem powodów dotyczące zakłócania spokoju, spoczynku nocnego, niewłaściwego parkowania, braku naklejki z numerem rejestracyjnym na przedniej szybie samochodu, a postępowania
w większości kończyły się niekierowaniem wniosków o ukaranie, ze względu na brak znamion wykroczenia, bądź z uwagi na brak danych dostatecznie uzasadniających popełnienie wykroczenia.

Ponadto pozwani w swoich pismach zarzucali powodom sfałszowanie podpisów, wyzwiska, awantury, groźby, uszkodzenie dachu, studzienki kanalizacyjnej, szamba, zniszczenie balustrady, a postępowania kończyły się umorzeniami, bądź odmową wszczęcia dochodzenia. W pismach tych powód był wielokrotnie nazywany przestępcą i bandytą.

U powódki stwierdzono nadmierne pobudzenie emocjonalne, silnie kontrolowane przez mechanizmy obronne, a stan ten może prowadzić do przewlekłych napięć psychicznych, skutkujących zaburzeniami somatycznymi, jak i powodujących zmiany
w funkcjonowaniu psychicznym. Stan ten w znacznej mierze spowodowany jest sytuacyjnie, a konflikt w miejscu zamieszkania, mający długotrwały charakter, wpływa determinująco na negatywne zmiany u powódki w jej sferze psychicznej oraz w zachowaniu.

Postanowieniem z dnia 11 sierpnia 2004r. Prokuratura Rejonowa Ł.
w sprawie Ds. 2215/04 umorzyła postępowanie w sprawie poświadczenia przez powodów nieprawdy oraz w sprawie złożenia przez powodów fałszywych zeznań. Zawiadomienie do organów ścigania złożyła pozwana.

W dniu 17 maja 2006r. T. P. złożył zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia, polegającego na wypuszczeniu przez J. S. - córkę pozwanej - kotów na teren ogrodu powoda, w wyniku czego koty zniszczyły sadzonki gladioli o łącznej wartości 60 zł.

Prawomocnym wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2007r. Sąd Rejonowy dla Łodzi
- Widzewa w Łodzi, w sprawie VIII W 677/06, córka pozwanej została uniewinniona od zarzutu zniszczenia mienia na szkodę powoda przez wpuszczenie do ogrodu powoda kotów należących do pozwanej.

Postanowieniem z dnia 13 lipca 2009r. Prokuratura Rejonowa Ł. w sprawie 2 Ds. 870/09 odmówiła wszczęcia śledztwa z zawiadomienia pozwanego w sprawie skierowania przez pozwanego fałszywego oskarżenia przez powoda przeciwko J. S. w związku z zawiadomieniem o zniszczeniu sadzonek oraz w sprawie złożenia przez powoda fałszywych zeznań, w których powód skarżył się również, że koty pozwanej biegają po jego ogrodzie i załatwiają tam swoje potrzeby fizjologiczne.

Pozwana, na skutek doniesienia powoda, została obwiniona o popełnienie wykroczenia, polegającego na zniszczeniu sadzonek tulipanów o wartości 10 zł przez wypuszczenie należących do niej kotów na część ogrodu należącą do powoda.

Powódka cierpi na nadczynność tarczycy, przy czym nie stwierdzono wpływu problemów życiowych powódki na tę chorobę.

Pozwana leczyła się w roku 2007r. ze względu na uraz i zmiany zwyrodnieniowe
w odcinku piersiowo-lędźwiowym kręgosłupa.

W (...)z dnia 9 lutego 2008r. ukazał się artykuł, w którym poinformowano, że pozwana dostała już 250 wezwań do sądów w związku ze sporem sąsiedzkim z powodami, podała że ostatnia sprawa dotyczyła zniszczenia sadzonek tulipanów przez jej koty, zarzucała powodowi, że chce zagarnąć cały dom, zaś pozwany podał, że powód kilkakrotnie dopuścił się samowoli budowlanej, żalił się, że powód zastrasza i poniża pozwanych. Powodowie w tym materiale figurują pod inicjałem nazwiska, a powód wymieniony jest nadto z imienia.

W kolejnym materiale prasowym powódka skarżyła się, że powód - T. P. bije ją, terroryzuje, podała że powód wychowywał się w domu dziecka, zaś pozwany podał, że również został pobity przez powoda. Pozwani podali również, że na skutek doniesienia powoda pozwana została obwiniona za to, że jej koty zniszczyły powodowi sadzonki tulipanów o wartości 10 zł. Podtytuł artykułu brzmi: „Zwyrodniały bratanek zrobi wszystko, by zabrać jej dom”.

Z kopii pism pozwanych nadesłanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości wynika, że wielokrotnie powód nazywany jest w tych pismach przestępcą, wielokrotnym przestępcą, osobą nadużywającą alkoholu, a powodowie tworzą zorganizowaną grupę, która popełnia przestępstwa, powódka oskarżana jest o fałszowanie dokumentów, a oboje powodowie oskarżani są o kradzież samochodów.

Na skutek licznych zawiadomień pozwanych do służb sanitarno
- epidemiologicznych, część posesji zajmowana przez powodów poddawana była wielokrotnie kontrolom, w wyniku których zarzuty pozwanych okazały się bezzasadne.

Dziennikarze interesowali się konfliktem sąsiedzkim stron, zakłócali spokój powodom, którzy oceniali relacje prasowe jako nieobiektywne.

Pozwana w piśmie z sierpnia 2009r. skierowanym do Straży Miejskiej w Ł. zarzuciła powódce fałszowanie dokumentów oraz nieuczciwość.

Pisma podpisane przez pozwaną pisane były przez pozwanego, pozwana czytała je
i akceptowała ich treść.

W (...), emitowanych w(...)programie TVP w dniu
6 października 2008r. pozwana skarżyła się, że powód od wczesnych godzin rannych pije alkohol, zaś pozwany podał, że T. P. czuje się bezkarny. Reszta materiału to relacja dziennikarska o konflikcie między stronami. Program nie był emitowany na żywo.

W marcu 2011r., na skutek doniesienia pozwanej, przeciwko powodom zostały wniesione wnioski o ukaranie za wykroczenia, polegające na złośliwym niepokojeniu przez niezamykanie drzwi do korytarza.

Pozwana ma 86 lat, zaś pozwany 64 lata i oboje utrzymują się z niewysokich emerytur.

W świetle powyższych ustaleń Sąd Okręgowy stwierdził zasadność wytoczonego powództwa, uznając że powodowie wykazali, iż pozwani dopuścili się naruszenia ich dóbr osobistych – godności (czci i dobrego imienia) i prawa do prywatności, o czym świadczy znaczna, przekraczająca 100, liczba rozmaitych pism kierowanych przez pozwanych do różnorodnych instytucji, w wyniku których zostały ujawnione szczegóły życia prywatnego, pod adresem powodów kierowane były rozmaite, bezpodstawne zarzuty
i inwektywy, a powodowie przeżyli liczne kontrole na zajmowanej posesji. W wyniku opisanych doświadczeń powodowie doznają negatywnych przeżyć – poczucia krzywdy, przygnębienia, a u powódki dodatkowo taka sytuacja ma negatywny wpływ na kondycję psychiczną, co potwierdziła opinia powołanej w sprawie biegłej psycholog.

Sąd Okręgowy uznał jednocześnie, że zachowanie pozwanych, polegające wprawdzie na podejmowaniu czynności faktycznych i prawnych co do zasady dopuszczalnych w ramach obowiązującego porządku prawa, z uwagi na swoją uporczywość i intensywność, nosiło znamiona szykany, chęci dokucznia, czy wręcz odwetu, zwłaszcza, że gros z formułowanych zarzutów okazywało się ostatecznie nieuzasadnionych, a zatem miało charakter bezprawny. Tym bardziej, że strona pozwana nie zdołała obalić tego domniemania.

Natomiast odnosząc się do zarzutu wzajemności naruszeń dóbr osobistych pozwanych przez powodów, Sąd Okręgowy – powołując się na ugruntowane orzecznictwo Sądu Najwyższego i doktryny – podniósł, że wzajemność naruszeń nie prowadzi do pozbawienia ochrony tego, kto sam doznał naruszenia swoich dóbr, naruszając dobra adwersarza, gdyż prowokacja, czy retorsja nie należą do okoliczności wyłączających bezprawność. Niemniej przez wzgląd na ową wzajemność naruszeń oraz zasady współżycia społecznego (art. 5 kc) Sąd Okręgowy ograniczył zakres zastosowanej wobec naruszycieli sankcji opisanej w art. 24 kc, uwzględniając w całości roszczenia każdego z powodów o nakazanie pozwanym zaniechania dalszych naruszeń określonych dóbr osobistych powodów w pismach kierowanych do instytucji państwowych i samorządowych oraz zasądzając od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 3.000 tytułem zadośćuczynienia, zaś od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.500 złotych tytułem zadośćuczynienia.

Określając wysokość zadośćuczynienia przyznanego każdemu z powodów Sąd wniął pod uwagę z jednej strony wykazaną wznajemność naruszeń dóbr osobistych pozwanych przez powodów (prowokacji pozwanych poprzez samowolę budowalną powoda, podawanie nieprawdziwych informacji w zakresie tytułu prawnego powodów do przedmiotowej niruchomości oraz kierowanie przez powodów bezpodstawnych, kuriozalnych oskarżeń pod adresem pozwanych), z drugiej zaś strony intensywność, uporczywość i długotrwałość naruszania dóbr osobiostych powodów przez pozwanych. Przy czym Sąd Okręgowy uwzględnił fakt, że intensywność naruszeń dóbr osobistych powódki przez pozwanego była zdecydowanie mniejsza, niż działania pozwanych pod adresem powoda.

W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy oddalił roszczenia powodów o majątkową ochronę dóbr osobistych, uznając je za rażąco wygórowane.

Sąd Okręgowy oddalił również żądanie powodów publikacji w prasie określonej treści przeprosin uznając, że choć zarzuty pozwanych pod adresem powodów istotnie zostały upublicznione w materiałach prasowych oraz audycji telewizyjnej, jednak pozwani przedstawili w nich własną wersję przyczyn konfliktu stron, to jednak redakcje poszczególnych mediów ponoszą odpowiedzialność za treść konkretnych publikacji oraz ewentualne zaniechanie weryfikacji twierdzeń jednej ze stron konfliktu (brak rzetelności), zwłaszcza, że audycja telewizyjna nie była nadawana na żywo, a zatem pozwani nie mieli ostatecznie wpływu na jej kształt.

W przedmiocie kosztów procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 kpc, znosząc między stronami te koszty.

Powodowie zaskarżyli powyższy wyrok apelacją w części, tj. co do roszczenia T. P. o zadośćuczynienie w zakresie oddalającym to żądanie ponad kwotę 3.000 złotych oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, zaś co do roszczenia D. P. o zadośćuczynienia w zakresie oddalającym to żądanie ponad kwotę 1.500 złotych oraz również w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Powodowie zarzucili naruszenie zarówno prawa:

I. procesowego, mające wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj.:

1) art. 233 § 1 kpc, poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zebranego w sprawie matetriału dowodowego poprzez:

a) błędne przyjęcie, że pozwani wykazali wzajemność naruszeń dóbr osobistych pozwanych, a które to stwierdzenie Sąd wywiódł z dwukrotnego skazania T. P. oraz kierowania wobec pozwanych bezzadanych, kuriozalnych doniesień, podczas gdy
w ocenie powoda o wzajemności naruszeń dóbr osobistych w niniejszej sprawie nie może być mowy, brak jest bowiem jakiejkolwiek adekwatności jednego pisma skierowanego przez T. P. wobec J. T. oraz wyroków skazujących na najniższy
z możliwych wymiar kary, w stosunku do porażającej ilości pism kierowanych przez pozwanych i zawartych w nich obelg pod adresem powoda;

b) bezzasadne, zupełnie dowolne przyjęcie, że T. P. dopuszczając się samowoli budowlanej prowokował pozwanych, podczas gdy żaden dowód nie wskazuje na zamiar prowokowania kogokolwiek przez powoda, czy jego działania w takim celu,
a oczywistym – w ocenie powoda jest – że działanie danej osoby, nawet jeśli narusza jakiekowliek przepisy prawa budowalnego, nie może stanowić usprawiedliwienia dla daleko idącego naruszenia najważniejszych dóbr osobistych;

c) bezpodstawne przyjęcie – z pominięciem pozostałych, zebranych w sprawie dowodów, na podstwie zawartej między stronami w sprawie VI K 160/03 przed Sądem Rejonowym dla Łodzi Widzewa w Łodzi ugody – że istotą pojednania między stronami było bezwarunkowe pogodzenie się stron i wybaczenie, a o realizacji tej ugody stanowi zaniechanie występowania przez Z. S. z zarzutami pod adresem powódki
w związku z jej pracą w szpitalu, podczas gdy owa ugoda powinna zostać oceniona
w kontekście całokształtu materiału dowodowego zebranego w sprawie, który jednoznacznie wskazuje na dalsze, negatywne działanie Z. S. wobec D. P., a które to działanie należy – zdaniem skarżącej – zakwalifikować jako niweczące wcześniejsze pogodzenie się i wybaczenie;

2) błąd w ustaleniach faktycznych, poprzez dokonanie ustaleń faktycznych w sposób rażąco sprzeczny z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, tj. poprzez przyjęcie, iż powód kierował pod adresem pozwanych bezzasadne i kuriozalne doniesienia dotyczące np. niszczenia roślin, sadzonek przez pozwaną, czy jej koty, podczas gdy z zebranego w sprawie materiału wynika – zdaniem powoda – że powód jedynie raz skierował zawiadomienie wobec J. T., a przyjęcie liczby mnogiej wynikać może jedynie z bezpodstawnego uwzględnienia zawiadomienia skierowanego wobec J. S., nie będącej stroną postępowania;

II. jak i prawa materialnego, tj.: art. 448 kc, poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że kwota 3.000 złotych w przypadku powoda oraz 1.500 złotych w przypadku powódki stanowią odpowiednie sumy tytułem zadośćuczynienia należnego odpowiednio każdemu z powodów, podczas gdy zasądzona kwota jest w znacznym stopniu za niska, wręcz rażąco nieproporcjonalna do wyrządzonej powodom krzywdy, a zasądzenie tak niskich kwot może spowodować jedynie utwierdzenie pozwanych, co do bezkarności ich działania w stosunku do powodów.

W konkluzji apelujący powodowie wnieśli o zmianę kwestionowanego wyroku
w zaskarżonej części i zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwoty 30.000 złotych, zaś na rzecz powódki kowty 20.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwana J. T. i Z. S. zaskarżyli powyższy wyrok apelacją
w części, tj. w zakresie pkt I. ppkt 1,2 i 4 oraz w zakresie pkt II ppkt 1, 2 i 4 w całości, zarzucając naruszenie zarówno prawa:

I. procesowego, które miało wpływ na treść wyroku, polegającego na pomi­nięciu dowodu z uzupełniających zeznań pozwanego, co doprowadziło do naruszenia art 227 kpc
i niewyjaśnieniu wszystkich okoliczności faktycznych, jak również art 214 § 1 kpc w zw.
z art 214 1 § 1 kpc, polegające na nieodroczeniu rozprawy, pomimo stosownego wniosku pozwa­nego, który usprawiedliwił swoje niestawiennictwo wymaganym przez prawo zaświadczeniem lekarza sądowego, co ograniczyło możliwość obrony jego praw;

II. jak i materialnego:

1) w zakresie punktu I wyroku polegającego na bezpodstawnym uznaniu, że działanie pozwanych było bezprawne, pomimo, że cała korespondencja dotycząca powoda dotyczyła jego zachowań naruszających prawo i porządek publiczny i kierowana była do właściwych organów władzy państwowej i samo­rządowej, jak również niedostatecznym uwzględnieniu wzajemności naruszeń dóbr osobi­stych pozwanych przez powoda;

2) zaś w zakresie punktu II wyroku polegającego na bezpodstawnym uznaniu, że
w sprawie zachodziła potrzeba orzeczenia zakazu, o którym mowa w pkt 2, pomimo prawidłowego ustalenia, iż od czasu zawarcia ugody w sprawie karnej, pozwany nie kierował żadnych pism naruszających dobra osobiste powódki, jak również uznanie, że pomimo zawarcia ugody w sprawie sygn. akt V K 160/03 Sądu Rejono­wego dla Łodzi - Widzewa, powódce służy ochrona w sprawie niniejszej.

Dodatkowo pozwana wniosła o dopuszczenie dowodu z przesłuchania pozwanego Z. S. w charakterze strony na okoliczność składanych zawiadomień w związku
z naruszaniem prawa i porządku publicznego przez powoda.

W konkluzji pozwana wniosła o zmianę kwestionowanego wyroku w zaskarżonym zakresie i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów proce­su za obie instancje.

Pozwany Z. S. pismem onaczonym jako apelacja, złożonym za pośrednictwem operatora publicznego w dniu 10 grudnia 2012r. dodatkowo wyraził swoją dezaprobatę wobec kwestionowanego wyroku w zakresie uwzględniającym wytoczone przeciwko niemu oraz J. T. powództwo, podnosząc jego wadliwość
i krzywdzący charakter i w konsekwencji wniósł o jego zmianę i oddalenie wytoczonego powództwa w całości.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje zarówno strony powodowej, jak i pozwanej są bezzasadne.

Podniesione w zgłoszonych przez stronę powodową, jak i pozwaną środkach odwoławczych zarzuty obrazy zarówno prawa procesowego, jak i materialnego są chybione. Wbrew zarzutom wadliwej, czy wręcz dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodwego i w efekcie błędnych ustaleń faktycznych – w przekonaniu Sądu Apelacyjnego
- Sąd I instancji trafnie stwierdził, że do naruszeń dóbr osobistych pozwanych przez powodów – abstrahując od ich skali i intensywności – również dochodziło, co potwierdzają choćby prawomocne, skazujące – wiążące Sąd cywilny in casu w tym zakresie – wyroki dotyczące powoda oraz formułowane przez każdego z powodów “doniesienia” o popełnieniu przez pozwanych wykroczeń na szkodę powodów, w sytuacji gdy w wyniku tych zawiadomień dochodziło do odmowy wszczęcia stosownych postępowań, czy ich umorzenia. Nadto poza sporem w niniejszej sprawie pozostaje fakt, że we wniosku o uzyskanie warunków zabudowy powód bezpodstawnie i niezgodnie z prawdą podał, że jest wyłącznym właścicielem przedmiotowej nieruchomości, podobnie jak powódka, która w Zakładzie (...) w Ł. oświadczyła, że jest właścicielką rzeczonej posesji
i zawarła w swoim imieniu umowę o dostatwę wody, co bez wątpienia stanowiło jedynie zachętę dla pozwanych do podejmowania działań wyjaśniających i kolejnych interwencji przeciwko powodom. Wprawdzie te ostatnie z opisanych zachowań nie stanowiły naruszenia dóbr osobistych pozwanych, jednak z uwagi na swoją bezpodstawność uzasadniały do pewnego stopnia podjęte przez pozwanych działania przed właściwymi organami w celu wyjaśnienia zaistniałego nieporozumienia, co przy okazji wywołało negatywne, nieprzyjemne dla powodów skutki, chociaży w postaci postępowań administracyjnych, kontroli
i konieczności wyjaśnień, które w tym zakresie nie mogą jednak obciążać pozwanych.

W konsekwencji chybiony jest także zarzut błędnej, rzekomo dowolnej oceny postawy powoda, jakoby jego samowola budowlana miała charakter prowokacji pod adresem pozwanych, z uwagi na brak dowodów potwierdzających taki zamiar powoda, gdyż
w kontekście relacji stron, ich impulsywności i nadpobudliwości – choćby przez wzgląd na zasady doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania – powód mógł był rozsądnie przewidywać, że jego niezgodne z prawem zachowanie wywoła ostrą, negatywną reakcję pozwanych. W efekcie bez względu na indywidualne – zresztą nieweryfikowalne – intencje
i odczucia powoda Sąd Okręgowy trafnie uznał, że takie postępowanie powoda, podobnie jak doniesienia o zniszczeniu przez kota pozwanych kwiatów, czy sadzonek na szkodę powodów nosiło cechy prowokacji, inspirując wręcz pozwanych do jeszcze większej zapalczywości i negatywynej aktywności przeciwko powodom.

Wobec powyższego chybione są także zarzuty obrazy prawa materialnego, polegające na zasądzeniu rzekomo niewspółmiernie niskiego – w ocenie powodów, zaś niewspółmiernie wysokiego, czy w ogóle nienależnego – w ocenie pozwanych, zadośćuczynienia w stosunku do doznanej przez powodów krzywdy, w związku z naruszeniem ich dóbr osobistych, gdyż ani powodowie, ani pozwani nie zdołali w istocie wykazać tej niewspólmierności.

Zwłaszcza, że odnosząc się do kwestii wysokości zadośćuczynienia należy podnieść, że kwestionowanie wysokości zadośćuczynienia możliwe jest wówczas, gdy nastąpiło oczywiste naruszenie ogólnych kryteriów jej ustalania. Zatem zarzut zawyżenia lub zaniżenia wysokości zasądzonego zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia tych kryteriów przez Sąd, tym bardziej, że w pojęciu „odpowiednia suma zadośćuczynienia” zawarte jest uprawnienie swobodnej oceny Sądu, motywowanej dodatkowo niematerialnym – a zatem z natury rzeczy trudnej do precyzyjnego oszacowania wartości doznanej krzywdy, stanowiącej naruszenie dóbr osobistych poszkodowanego (wyrok SN 15.02.2006r., IV CK 384/05, opubl. w LEX nr 179739 oraz wyrok SN z 5.12.2006r., II PK 102/06, opubl. w OSNP 2008/1-2/11, a także wyrok SN z 4.07.2002r., I CKN 837/00, opubl. w LEX nr 56891). Zarzut zawyżenia kwoty zadośćuczynienia nie może zatem wkraczać w sferę swobodnego uznania sędziowskiego. Stąd korygowanie przez Sąd II instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (wyrok SN z 18.11.2004r., I CK 219/04, opubl. w LEX nr 146356), o czym in casu nie mogło być mowy.

Tym bardziej, że Sąd Okręgowy wyczerpująco wskazał w pisemnych motywach swojego rozstrzygnięcia, jakie okoliczności wziął pod uwagę przy kształtowaniu zasądzonych kwot i dlaczego uwzględnił roszczenie o majątkową ochronę dóbr osobistych powodów tylko w niewielkiej części.

Nadto powodowie nie zdołali również wykazać zasadności żądania przyznania zadośćuczynienia na dochodzonym przez każdego z nich poziomie – tj. odpowiednio
w wymiarze 30.000 i 20.000 złotych.

Poza tym na gruncie prawa cywilnego jedyną dopuszczalną miarą wysokości należnego zadośćuczynienia jest rozmiar doznanej krzywdy, z uwagi na kompensacyjny charakter tego świadczenia. W konsekwencji podnoszone przez powodów argumenty,
w istocie podkreślające zbyt mało represyjny charakter przyznanego zadośćuczynienia nie mogły odnieść skutku.

Odnosząc się natomiast do zarzutów sformułowanych w apelacji strony pozwanej należy przede wszystkim podnieść – wbrew stanowisku apelujących – że pozwani mieli nieogranioczną możliwość podejmowania wszelkiej aktywności procesowej, w tym szczególnie dowodowej, zaś rolą Sądu było czuwanie nad poprawnością i zwartością
– sprawnością i szybkością prowadzonego postępowania, m. in. zobowiązując strony postanowieniem z dnia 7 stycznia 2009r. do wyczerpującego wskazania wszystkich wniosków dowodowych w określonym terminie pod rygorem ich pominięcia w późniejszym etapie postępowania. W konsekwencji Sąd Okręgowy celnie oddalił postanowieniem z dnia 31 października 2012r. dalsze obszerne wnioski dowodowe pozwanego o dopuszczenie
w sprawie szeregu osobowych źródeł dowodowych, w tym o upełniające przesłuchanie pozwanego w charaketrze strony oraz oględzin przedmiotowej nieruchomości stron na bliżej niesprecyzowane okoliczności, oceniając je jako spóźnione i powołane jedynie dla przedłużenia postępowania. Tym bardziej, że powołując te wnioski na końcowym etapie postępowania pozwany w żaden sposób nawet nie próbował wykazać, dlaczego nie powołał ich wcześniej, pomimo stosownego zobowiązania. Nadto – niezależnie od kwestii prekluzji dowodowej – Sąd Okręgowy celnie uznał zawnioskowane dowody za zbędne, bowiem nie mające znaczenia dla istoty sprawy. Insynuacje, bezpodsatwne oskarżenia, a nawet inwektywy pozwanego m. in. pod adresem Sądu pozostawały poza zakresem zaintersowania Sądu Apelacyjnego i nie miały wpływu na treść rozstrzygnięcia, choć z przyczyn oczywistych nie mogły również odnieść oczekiwanego przez apelującego pozwanego skutku procesowego, w postaci zmiany kwestionowanego wyroku. Podobnie jak sformułowane przez pozwanego uchybienia procesowe, zarzucające m. in. bezpodstawne niedopuszczenie do przesłuchania pozwanego w charakterze strony, motywowanego okolicznością, że pozwany działał w sprawie w charakterze pełnomocnika pozwanej, co uprawniało go – w jego ocenie – również do zeznawania w imieniu pozwanej (k. 1716 – str. 5 apelacji pozwanego). Poza tym wbrew twierdzeniom pozwanego miał on zapewnioną możliwość swobodnego działania, a nawet korzystania wraz z pozwaną z pomocy profesjonalnego pełnomocnika ustanowionego z wyboru.

Z powyższych względów w sprawie nie zachodziła również potrzeba uzupełniającego przesłuchania pozwanego w charakterze strony w toku postępowania apelacyjnego, tym bardziej, że pozwana składając taki wniosek dowodowy nie wykazała przekonująco
– w myśl art. 381 kpc – dlaczego konieczność zawnioskowania przedmiotowego dowodu pojawiła się dopiero na obecnym etapie postępowania. Natomiast przed Sądem I instancji pozwany miał możliwość zostać przesłuchanym uzupełniająco przez Sąd w charakterze strony i to w miejscu swojego zamieszkania zgodnie ze swoim wnioskiem (k. 1123
w zw. z k. 1159 - 1160), jednak wniósł o nieprzeprowadzanie takiego dowodu, z uwagi na nieobecność swojego pełnomocnika z wyboru, który był o terminie tej czynności dowodowej zawiadomiony (k. 1123), a mimo to się nie stawił. Nadto pozwana uniemożliwiła powodom obecność w mieszkaniu pozwanych podczas planowanego przesłuchania pozwanego.
W konsekwencji z uwagi na postawę pozwanych Sąd Apelacyjny, podzielając stanowisko Sądu I instancji, nie uznał za wskazane i konieczne dodatkowe uzupełniające przesłuchanie pozwanego w charakterze strony i to w miejscu jego zamieszkania, jak również za bezzasadny uznał sformułowany przez pełnomocnika pozwanych, w trybie art. 162 kpc, tj.
- zastrzeżenia do protokołu, zarzut pozbawienia pozwanego możliwości obrony (k. 1650) wobec oddalenia ponawianego wniosku dowodwego pozwanego w tym zakresie.

Natomiast odnośnie wadliwej – w przekonaniu apelującej pozwanej – oceny bezprawności zachowania pozwanych, polegającego na kierowaniu korespondencji do różnych instytucji państwowych i samorządowych na temat powodów należy podnieść – co trafnie, wnikliwie, wyczerpująco i klarownie wyjaśnił już Sąd I instancji – że w przypadku pozwanych nie jest prawdą, iż ich aktywność przeciwko powodom ograniczyła się wyłącznie do złożenia konkretnych, dopuszczalnych i zgodnych z prawdą doniesień, czy zawiadomień do stosownych organów władzy, gdyż niezależnie od podjęcia kroków w celu wyjaśnienia samowoli budowlanej powoda, czy też popełnionych przez niego czynów zabronionych, ponieważ pozwani systematycznie, konsekwentnie, wręcz uporczywie i masowo kierowali do rozmaitych instytucji (m. in. Ministra Sprawiedliwości) nieprzychylne, a często wręcz wulgarne i oszczercze pisma na temat powodów, naruszając w ten sposób ich cześć i dobre imię, naruszając ich prawo do prywatności oraz wywołując uczucie krzywdy, przygnębienia, poniżenia i wstydu, a zarazem zmuszając powodów do konieczności podejmowania rozmaitych wyjaśnień, udziału w licznych postępowaniach, znoszeniu różnych kontroli, czy wreszcie pozbawiając powodów prawa do życia – przebywania w atmosferze niezakłóconego spokoju, co w przypadku powódki odbiło się już nawet na jej kondycji psychicznej.

Nadto uznania Sądu Apelacyjnego nie znalazł zarzut, jakoby Sąd I instancji nie uwzględnił wzajemności naruszenia dóbr osobistych pozwanych przez powodów, gdyż to właśnie tę okoliczność Sąd Okręgowy potraktował jako główny czynnik determinujący relatywnie niewielkie sumy zasądzonych na rzecz każdego z powodów zadośćuczynienia.

Chybiony okazał się również zarzut nieuwzględnienia w niniejszej sprawie ugody stron zawartej w toku postępowania karnego między powódką a pozwanym i w konsekwencji bezpodstawnego uwzględnienia zgłoszonego przez powódkę roszczenia o zaniechanie naruszania jej dóbr osobistych, gdyż bez względu na treść rzeczonej ugody pozwani nadal (nawet w toku niniejszego, długotrwałego postępowania) kierują do wielu instytucji niepochlebną w treści korespondencję na temat powodów, choć faktycznie pozwany nie wysyła już takich pism do pracodawcy powódki. W konsekwencji wbrew twierdzeniom pozwanych w sprawie zachodziła uzasadniona obawa zagrożenia kolejnego naruszenia dóbr osobistych powodów przez pozwanych, co wymagało reakcji w postaci uwzględnienia zgłoszonego przez każdego z powodów roszczenia o zaniechanie.

W sprawie nie mógł również odnieść skutku swoisty zarzut nieuwzględnienia powagi rzeczy ugodzonej, sformułowany przez pozwanego i po części przez pozwaną, gdyż zawarta przez pozwanego z powódką w toku postępowania karnego ugoda i pojednanie obejmowała
– z natury rzeczy – jedynie przedmiot tamtego postępowania, tj. kierowanie przez pozwanego niepochlebnej korespondencji na temat powódki do jej pracodawcy. Tymczasem zakresem niniejszego postępowania objęta była ochrona dóbr osobistych powódki w związku
z podobnym wszakże, jednak kierowanym do innego grona adresatów, bezprawnym zachowaniem pozwanego. Zatem w niniejszej sprawie nie mogło dojść do naruszenie powagi rzeczy ugodzonej poprzez uwzględnienie roszczenia powódki o zaniechanie.

Konkludując należy dodatkowo podnieść, że pozwani – szczególnie pozwany – nie tyle skupili się na ewentualnym wykazaniu nieprawidłowości Sądu I instancji
i w konsekwencji zakwestionowaniu jego trafności, co na gołosłownych próbach wykazywania bezprawności zachowania powodów, szczególnie powoda, nie powstrzymując się nawet przed przytaczaniem twierdzeń – bez względu na ich prawdziwość – nie mających żadnego znaczenia dla istoty rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie (1712 – 1748 i k. 1825
- 1842). Tymczasem jedyną drogą wzruszenia kwestionowanego wyroku było obalenie domniemania bezprawności działania pozwanych, względnie wykazanie w ogóle braku naruszenia dóbr osobistych powodów. Wszakże – jak trafnie podkreślił już Sąd I instancji
– nawet ewentualna wzajemność naruszeń nie ujmowała zarzuconemu pozwanym zachowaniu cech bezprawności, a co najwyżej w świetle zasad współżycia społecznego (art. 5 kc), nie pozostawała bez wpływu na wysokość należnego powodom zadośćuczynienia.

Mając powyższe na uwadze, na podstwie art. 385 kpc, Sąd Apelacyjny oddalił obie apelacje stron jako bezzasadne.

Na podstawie art. 100 kpc w zw. z art, 108 § 1 kpc i art. 391 § 1 kpc, Sąd Apelacyjny zniósł między stronami koszty postępowania apelacyjnego.