Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 462/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 września 2014 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Jarosław Gołębiowski

Sędziowie

SSO Dariusz Mizera (spr.)

SSO Alina Gąsior

Protokolant

Paulina Neyman

po rozpoznaniu w dniu 18 września 2014 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa I. A.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę i ustalenie odpowiedzialności

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb.

z dnia 25 kwietnia 2014 roku, sygn. akt I C 2237/13

oddala apelację i zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki I. A. kwotę 1.200,00 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Sygn. akt II Ca 462/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 kwietnia 2014 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. po rozpoznaniu sprawy z powództwa I. A. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę kwoty 29.086,01 zł i ustalenie odpowiedzialności na przyszłość.

1. zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki następujące kwoty:

- 20.000,00 złotych z tytułu zadośćuczynienia,

- 2.598,00 złotych z tytułu odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałej części;

3.  zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.661,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazał ściągnąć od powódki na rzecz Skarbu Państwa -Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. kwotę 153,00 złote tytułem nieuiszczonej części opłaty sądowej od oddalonej części powództwa;

5.  nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. kwotę 920,00 zł złotych tytułem nieuiszczonej części opłaty sądowej od uwzględnionej części powództwa.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i zarazem rozważania Sądu Rejonowego:

W dniu 10.10.2010 r. powódka I. A. wracając z pracy po godzinie 16 jadąc rowerem ulicą (...) w miejscowości S. zauważyła jadący z przeciwka samochód. Z uwagi na fakt, iż droga w tym miejscu jest bardzo wąska zbliżyła się do krawędzi prawej strony jezdni. W momencie kiedy mijała się z samochodem koło roweru skręciło się, ponieważ wjechała w dziurę znajdującą się na poboczu, w konsekwencji czego przewróciła się. Dziura była dość głęboka i znajdowała się na prawym pasie jezdni. Nawierzchnia tej drogi nie jest asfaltowa, jest piaskowa wysypana kamieniem wapiennym a na krawędzi tej drogi są dziury. Powódka z uwagi na ból nogi nie mogła się sama podnieść, dlatego też kierowca samochodu, z którym się mijała zatrzymał pojazd, pomógł jej wstać i podniósł rower. W tym samym momencie obok przechodziła H. K. wraz z synem, która również pomogła powódce. Kierowca samochodu oraz H. K. pomogli I. A. dostać się do domu. Co rok gmina wyrównuje nawierzchnię drogi żwirem, który jednak po deszczu się wypłukuje i powstają nowe dziury. Zły stan nawierzchni był zarówno przed zdarzeniem jak i obecnie.

Powódka nie zgłosiła zdarzenia do Urzędu w S..

Z uwagi na ból nogi powódka następnego dnia udała się na Oddział (...)Szpitala w P.. gdzie stwierdzono objawy skręcenia kolana lewego. Badanie RM z dnia 03.11.2010 r. wykazało zerwanie poziome wiązadła krzyżowego przedniego w połowie jego długości.

Leczenie szpitalne miało miejsce na Oddziale (...) Szpitala (...) w R. i trwało od 05.12.2011 r. do 09.12.2011 r. Powódka została poddana zabiegowi artroskopii, stwierdzono uszkodzenie (zerwanie) wiązadła krzyżowego przedniego kolana prawego i wykonano rekonstrukcję uszkodzonego wiązadła krzyżowego przedniego z podaniem czynników wzrostu (...).

W okresie od 03.01.2012 do 01.02.2012 r. powódka była leczona rehabilitacyjnie szpitalnie w P.Wcześniej korzystała z ambulatoryjnej rehabilitacji.

Powódka pomimo leczenia nadal skarży się na „ trzeszczenie" przy zginaniu kolana prawego, czasem odczuwa kłujący ból w lewym kolanie, niekiedy odczuwa drętwienie lewej kończyny dolnej okolicy podkolanowej, podaje, że kolano jest niestabilne.

W wyniku zdarzenia powódka doznał skręcenia stawu kolanowego lewego z uszkodzeniem więzadła krzyżowego przedniego / (...)/.

Wcześniejsze badanie RM kolana lewego z dnia 03.11.2010 r. uwidoczniło uszkodzenie (...) z obrzękiem szpiku bliższego końca kości piszczelowej lewej.

Powyższe ograniczenia motoryczne i ruchowe w obecnym stanie i po rekonstrukcji (...) kolana lewego nie mają znacznego negatywnego wpływu na możliwości wykonywania pracy i czynności. Obecnie staw w płaszczyźnie przednio-tylnej jest stabilny po znacznej redukcji i korekcji przedniej niestabilności, obecne nieduże ubytki statyczno- dynamiczne nie skutkują dużym naruszeniem sprawności narządu ruchu, jednak mogą spowodować przyspieszony rozwój zmian zwyrodnieniowych i zwiększenie stopnia chondropatii, co w przyszłości może mięć niekorzystny wpływ na sprawność kolana lewego po zmęczeniu liniowym przeszczepu (...). Obecnie powódka nie odczuwa utrudnień ani większego dyskomfortu przy wykonywaniu pracy wymagającej dłuższego chodzenia i przebywania w pozycji stojącej, klękania, kucania, wykonania szybkich marszów i bardzo szybkiego chodzenia. Obecna wydolność narządu ruchu jest zadowalająca i nie powoduje niezdolności do pracy zarobkowej. Powódka doznała poważnego urazu kolana lewego, jednak leczenie operacyjne z rekonstrukcją (...) zmniejszyło dość znacznie rozmiar kalectwa kolana lewego. Dlatego też trwały uszczerbek na zdrowiu w związku ze zdarzeniem z dnia 10.10.2010 r. wynosi 8% według pozycji 156 tabeli uszczerbków na zdrowiu stanowiącej załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o trwałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. Nr 234, poz. 1974). Oceniając wysokość uszczerbku na zdrowiu został uwzględniony obecny stan statyczno-dynamiczny z możliwą w przyszłości przyspieszoną chondropatią chrząstki, która niewątpliwie pozostaje w związku przyczynowo-skutkowym z przedmiotowym urazem. W związku z ubytkami zgięcia kolana prawego 20° powódka doznała dwu - procentowego uszczerbku na zdrowiu według pozycji 155 lit. c). Uszczerbek na zdrowiu w przypadku powódki byłby większy gdyby nie skuteczna rekonstrukcja (...).

Cierpienia fizyczne powódki po przebytym wypadku spowodowane były głównie urazem stawu kolanowego. Stopień cierpień był duży przez okres ok. 3 miesięcy od urazu w październiku 2010r. oraz przez 3 miesięcy po rekonstrukcji (...) w grudniu 2011 r Obecnie stopień cierpienia jest nieznaczny.

Rokowania przy obecnym stanie zdrowia narządu ruchu jest obiecujące.

Powódka zakupiła zaleconą przez ortopedę ortezę za 400 zł.

Z powodu nieuniknionych powoli rozwijających zmian zwyrodnieniowych kolana lewego z ewentualnym zmęczeniem przeszczepu w przyszłości powódka wymaga okresowego leczenia ortopedyczno-rehabilitacyjnego (refundowanego przez NFZ). Poza tym mogą być przydatne leki na poprawę warunków biochemicznych mazi stawowej.

Powódka obecnie jest zdolna do normalnego funkcjonowania i nie wymaga pomocy innych osób.

Powódka odczuwa nadal bóle kolana lewego przy zmianie pogody, nie może również nosić butów na obcasie. Ma 37 lat. Pomaga mężowi w prowadzeniu działalności gospodarczej w zakresie usług pogrzebowych. Powódka deklaruje dochody z tej działalności średnio na około 1000-1500 zł miesięcznie. Przed wypadkiem powódka również pomagała mężowi. Po wypadku powódka radziła sobie sama. Przed wypadkiem powódka prowadziła bardziej aktywny tryb życia, obecnie nie może tańczyć, gdyż odczuwa ból kolana.

Z uwagi na rodzaj obrażeń jakich doznała powódka, jej mąż woził ją na rehabilitację do P. dwa razy w tygodniu a raz w miesiącu do Szpitala do R. na kontrolę po operacji.

W związku z dojazdami do placówek medycznych powódka pokonała swoim samochodem marki S. (...) o numerze rejestracyjnym (...) o pojemności silnika 2.900 cm 3 łącznie 3.788 km.

Zarządcą drogi ul. (...) w S. jest Gmina S., która była w dacie wypadku powódki ubezpieczona w zakresie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie (...).

Pełnomocnik powódki pismem z dnia z 14 maja 2012 roku zgłosił szkodę na osobie powódki stronie pozwanej, żądając wypłaty kwoty 40.000 zł zadośćuczynienia i zwrotu kosztów leczenia w kwocie 2443,80 zł, a także kosztów opieki w kwocie 12.600 zł. Strona pozwana po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego odmówiła przyjęcia swej odpowiedzialności za skutki wypadku z dnia 10.10.2010 r.

Sąd Rejonowy zważył, iż w rozpoznawanej sprawie sporna była zasada odpowiedzialności strony pozwanej za szkodę doznaną przez powoda wskutek upadku z roweru.

Zatem w pierwszej kolejności należało rozważyć odpowiedzialność ubezpieczonego - Gminy S., za którą odpowiedzialność gwarancyjną w związku z zawarciem umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ponosi pozwane Towarzystwo (...).

Z ustalonego i w tym zakresie niespornego między stronami stanu faktycznego wynika, że zarządcą drogi, na której doszło do szkody jest Gmina S.. Podstawę deliktowej odpowiedzialności odszkodowawczej ubezpieczonego stanowi art. 415 k.c.

Zgodnie z utrwalonymi poglądami doktryny i judykatury przepis art. 417 k.c. i następne po nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy -Kodeks cywilny i niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 162, poz. 1692) nie obejmuje działań niewładczych (z zakresu dominium). Jest to następstwem wyjścia naprzeciw postulatom doktryny, aby zaostrzoną odpowiedzialnością objąć jedynie działania ze sfery imperium, natomiast w pozostałym obszarze poddać odpowiedzialność Skarbu Państwa i jednostek samorządu terytorialnego i państwowych osób prawnych ogólnym regułom odpowiedzialności odszkodowawczej. W szczególności Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroków: z dnia 10.06.2005 r., II CK 719/2004 ( nie publ., dostępny w systemie Legalis) i z dnia 26 marca 2003 r., II CKN 1347/00 (niepubl.). stwierdził, że działania zarządców dróg publicznych w zakresie utrzymania w obrębie tzw. pasa drogowego drzew i krzewów w sposób mający wyeliminować wszelkie zagrożenia bezpieczeństwa ruchu na drodze publicznej tworzą sferę określonej działalności organizacyjno-gospodarczej, a zatem niewładczej zarządcy drogi publicznej.

Stosownie do art. 20 pkt 4 i 11 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (tekst jednolity - Dz.U. z 2007 r., Nr 19, poz. 115) Gmina S. jako zarządca drogi miała obowiązek utrzymania nawierzchni drogi we właściwym stanie.

Szkoda doznana przez powódkę jest następstwem niedopełnienia przez Gminę obowiązków w zakresie utrzymania stanu nawierzchni drogi.

Strona pozwana podnosiła, że w związku ze zgłoszeniem szkody prawie dwa lata po wypadku nie jest możliwe odtworzenie stanu drogi z dnia wypadku oraz ustalenie okoliczności wypadku.

Sąd Rejonowy nie podzielił tych wątpliwości pełnomocnika strony pozwanej. Z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków i zeznań powódki wynika w sposób nie budzący wątpliwości, że nawierzchnia drogi była nierówna i to było przyczyną upadku powódki. Miejsce wypadku potwierdza także załączona do pozwu dokumentacja fotograficzna. Ze zdjęć znajdujących się na kartach 105 i 109 akt sprawy wynika, że nawierzchnia drogi była nierówna, znajdowały się w niej dziury.

Taki sam przebieg upadku powódki i jego przyczyny świadkowie przedstawili w oświadczeniach sporządzonych na potrzeby przedsądowego wezwania strony pozwanej do zapłaty zadośćuczynienia i odszkodowania (k. 48 i 49).

W ocenie Sądu brak jest podstaw do kwestionowania prawdziwości wszystkich tych zeznań. W świetle zgromadzonego materiału dowodowego nie ma podstaw do postawienia tezy, że powódka doznała uszczerbku na zdrowiu w innym miejscu, a w niniejszym postępowaniu poszukuje jedynie zaspokojenia finansowego doznanej szkody. Nie ma także żadnego znaczenia w zakresie ustalenia odpowiedzialności ubezpieczonego, to że w dacie zaistnienia szkody nikt z mieszkańców nie zgłaszał interwencji w sprawie nawierzchni drogi, bowiem to Gmina w ramach swoich ustawowych obowiązków jako zarządca drogi winna z własnej inicjatywy dbać o należyty stan nawierzchni drogi, a w ramach tego obowiązku dokonywać kontroli stanu nawierzchni i doprowadzać ją do stanu zapewniającego bezpieczeństwo użytkowników. Wskazać należy, że z uwagi na rodzaj nawierzchni (droga żwirowa) istnieje duże prawdopodobieństwo ciągłego powstawania ubytków, zwłaszcza przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych.

Tym samym, wobec przesądzenia odpowiedzialności ubezpieczonego, za szkodę odpowiada także pozwane Towarzystwo (...) będące ubezpieczycielem odpowiedzialności cywilnej na podstawie art. 822 § 1 k.c.

Podstawę prawną roszczenia o zadośćuczynienie stanowi art. 445 § 1 k.c- w myśl tego przepisu jego przyznanie zależy od uznania Sądu a zadośćuczynienie powinno być odpowiednie.

Ma ono rekompensować krzywdę ujmowaną jako cierpnie fizyczne (ból i inne dolegliwości) oraz cierpienia psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi i ich długotrwałość). Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień, ma charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego, a jednocześnie nie może być źródłem wzbogacenia.

Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględnić przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Sąd winien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności konkretnej sprawy mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, prognozę na przyszłość, wiek poszkodowanego. W konkretnych sytuacjach musi to prowadzić do uogólnień wyrażających zakres doznanego przez poszkodowanego uszczerbku niemajątkowego.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy uznał, że żądana przez powódkę kwota 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia nie jest wygórowana. Jest ona umiarkowana i adekwatna do rozmiarów doznanej krzywdy oraz odpowiada aktualnym warunkom, zwłaszcza jeśli chodzi o zadośćuczynienia zasądzane w podobnych przypadkach. Ustalając rozmiar krzywdy powódki Sąd wziął pod uwagę charakter uszkodzenia ciała oraz jego skutki, to jest to, że skutkiem wypadku były cierpienia fizyczne powódki utrzymujące się przez okres łącznie 6 miesięcy (3 miesiące po każdej z operacji), przy czym ich natężenie przez ten okres było duże. Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd uwzględnił, że powódka doznała 10- procentowego uszczerbku na zdrowiu. Wysokość tego uszczerbku została ustalona na podstawie opinii biegłego ortopedy, który sporządził opinię po zapoznaniu się z dokumentacja medyczną dotyczącą powódki oraz po jej osobistym badaniu. Sąd podzielił powyższa opinię, jako że została sporządzona zgodnie z zasadami sztuki lekarskiej oraz przez specjalistę o niekwestionowanym poziomie wiedzy. Wskazać należy, że celem postępowania dowodowego w niniejszej sprawie było ustalenie aktualnego stanu zdrowia powódki, w tym istniejącego na datę orzekania (art. 316 § 1 k.p.c.) uszczerbku na zdrowiu. Kwestia wysokości tego uszczerbku w okresie sześciu miesięcy po zdarzeniu z dnia 10.10.2010 r. nie miała dla rozstrzygnięcia sprawy żadnego znaczenia (art. 227 k.p.c.), dlatego też wniosek dowodowy pełnomocnika powódki zawarty w jego piśmie z dnia 21.02.2014 r. o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego jako zmierzający do ustalenia tej okoliczności został oddalony.

Nadto ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd uwzględnił związane z chorobą cierpienia psychiczne powódki, tj. ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi oraz następstwami rozstroju zdrowia w postaci wyłączenia z normalnego życia, w tym aktywności zawodowej, przez okres blisko 6 miesięcy.

W przypadku szkody polegającej na uszkodzeniu ciała lub wywołania rozstroju zdrowia szczegółowe uregulowanie w zakresie przesłanek odpowiedzialności sprawcy z tytułu odszkodowania zawierają przepisy art. 444 k.c. oraz art. 361 § 2 k.c.

Jeśli chodzi o wysokość odszkodowania, to w świetle art. 444 § 1 k.c. obejmuje ono wszystkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeśli są konieczne i celowe.

Powódka dochodziła zapłaty następujących kwot: 400 zł tytułem poniesionych kosztów leczenia -ortezy oraz 3.566,01 zł jako zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych, 5.520 zł jako zwrotu kosztów opieki.

Jeśli chodzi o koszty leczenia, to z tego tytułu została zasądzona kwota 400 zł jako koszt zakupu kortezy, nie ulega wątpliwości w świetle opinii biegłego ortopedy celowość tego wydatku oraz jego wysokość.

Żądanie zwrotu koszów dojazdów do placówek medycznych Sąd uznał za zasadne do kwoty 2.198 zł. Wskazać należy, że strona pozwana nie kwestionowała ilości kilometrów wskazanych przez powódkę na 3.788 km, podważyła jedynie, że średnie zużycia paliwa przez samochód powódki. Sąd przyjął, że spalanie tego samochodu na 10 1/100 km i wyliczył zasądzone odszkodowanie na kwotę 2.198 zł jako iloczyn 3.788 km x 101/100 x 5,80 zł, a dalej idące żądanie w tym zakresie jako wygórowane oddalił.

Także za niezasadne Sąd uznał żądanie zwrotu kosztów opieki. Wskazać należy, że żądanie takie w pozwie nie zostało sformułowane, a powódka w informacyjnych wyjaśnieniach wskazała, że po wypadku radziła sobie sama i nie wymagała pomocy innych osób. Dowodem na konieczność sprawowania opieki nad powódką nie może być opinia biegłego ortopedy. Zdaje się, że właśnie w związku z wnioskami tej opinii powództwo zostało rozszerzone w zakresie żądania zwrotu omawianych kosztów opieki. Skoro powódka, jak sama twierdziła, nie wymagała opieki, czyli opieka faktyczne nie była wykonywana, to z tego tytułu nie należy się powódce żadne świadczenie.

Podstawę zasądzenia odsetek stanowił przepis art. 481 k.c.

Pełnomocnik strony pozwanej w odpowiedzi na pozew twierdził, że odsetki od zadośćuczynienia winny być zasądzone dopiero od daty wyrokowania. Z poglądem tym w okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie można się zgodzić. Należy stanąć na stanowisku, że terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę, może być, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 18 lutego 2011 r. (I CSK 243/10, LEX nr 848109). W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Najwyższy przypomniał, że odsetki należą się, zgodnie z art. 481 k.c, za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c, uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji, odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu, bowiem przewidziana w art. 445 § 1 k.c (oraz art. 448 k.c.) możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Wysokość krzywdy, tak jak i szkody majątkowej, może się jednak zmieniać w czasie. Różna zatem w miarę upływu czasu może być też wysokość należnego zadośćuczynienia. W rezultacie, początek opóźnienia w jego zapłacie może się łączyć z różnymi datami. Jeżeli więc powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być, w świetle powyższych uwag, zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia. Jeżeli natomiast sąd ustali, że zadośćuczynienie w rozmiarze odpowiadającym sumie dochodzonej przez powoda należy się dopiero od dnia wyrokowania, odsetki od zasądzonego w takim przypadku zadośćuczynienia mogą się należeć dopiero od dnia wyrokowania. Może też zdarzyć się, że w dochodzonej przez powoda sumie, jej część może odpowiadać zadośćuczynieniu należnemu w terminie lub terminach poprzedzających dzień wyrokowania, a część -zadośćuczynieniu należnemu dopiero od dnia wyrokowania. W takim razie odsetki za opóźnienie w zapłacie co do jednej części należnego zadośćuczynienia powinny być zasądzone od terminu lub terminów poprzedzających dzień wyrokowania, a co do innej części - od dnia wyrokowania.

Sąd Rejonowy uznaje na gruncie rozpatrywanej sprawy za właściwą linię orzecznictwa łączącą przyznanie odsetek ustawowych z wymagalnością roszczenia o zadośćuczynienie niezwłocznie po wezwaniu wierzyciela do zapłaty (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1970 r., II PR 257/70, OSNC 1971, Nr 6, poz. 103; z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 114/00, niepubl.; z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09; wyrok z dnia 8.08.2012 r., I CSK 2/12, Lex nr 1228578). Należy bowiem wskazać, że skutki zdrowotne wypadku u powódki były znane stronie pozwanej od chwili złożenia przez jej pełnomocnika dokumentacji medycznej, nic w stanie jej zdrowia po tej dacie nie zmieniło się, w szczególności nie ujawniły się po zgłoszeniu szkody nowe następstwa, zatem brak podstaw do uznania, że odsetki winny być zasądzone od daty wyrokowania. Dlatego też odsetki zostały zasądzone od dnia 21 czerwca 2012 r., w której to dacie upłynął 30 dniowy termin od zgłoszenia szkody przewidziany w art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (tekst jednolity - Dz. U. z 2013 r., Nr 392).

Nie zasługiwało również na uwzględnienie roszczenie o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za następstwa zdarzenia mogące powstać w przyszłości.

W świetle opinii biegłego brak jest podstaw do przyjęcia, że w przyszłości mogą powstać u powódki dalsze ujemne konsekwencje dla zdrowia powoda związane ze spornym wypadkiem. Z opinii ortopedy wynika w sposób nie budzący wątpliwości, że rokowania na przyszłość w przypadku powódki są pozytywne, u powódki mogą wystąpić przyspieszone zmiany zwyrodnieniowe kolana lewego, co jednak biegły wziął pod uwagę przy ustalaniu wysokości uszczerbku na zdrowiu powódki. Możliwość wystąpienia tych negatywnych skutków nie oznacza, że zachodzą podstawy do ustalenia odpowiedzialności na przyszłość, ustalenie odpowiedzialności na przyszłość za następstwa zdarzenia wchodzi w grę bowiem tylko wtedy, gdy nie można w chwili wyrokowania określić dalszych skutków jeszcze nie ujawnionych, których jednak wystąpienie jest prawdopodobne. Jest tak wtedy, gdy nie da się przewidzieć wszystkich następstw rozstroju zdrowia, chociaż nie można wyłączyć występowania w przyszłości dalszych następstw uszkodzenia ciała obok tych, które się już ujawniły (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 r., III PZP 34/69. OSNC 1970, nr 12, poz. 217).

Na marginesie już tylko wskazać, że kwestia ustalenia tej odpowiedzialności jest co do zasady również aktualna w obecnym stanie prawnym, mimo zmiany przepisów kodeksu cywilnego dotyczących przedawnienia. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 24.02.2009 r. pod rządem art. 442 1 § 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości (III CZP 2/09, Biuletyn SN, rok 2009, Nr 2). Niezależnie od tego wskazać należy, podzielając słuszne stanowisko Sądu Apelacyjnego w Białymstoku zajęte w wyroku z dnia 14 maja 2008 r. (I ACa 192/08, OSAB 2008/2-3/3), że w przypadku wystąpienia nowej „szkody" pozostającej w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym poszkodowana będzie mogła w terminie 3 lat od powzięcia wiadomości o jej wystąpieniu dochodzić jej naprawienia na drodze sądowej (art. 4421 § 3 k.c). W przeciwieństwie do poprzedniego stanu prawnego to żądanie nie będzie ograniczone 10-letnim terminem liczonym od dnia którym wystąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Jeśli powódce przysługuje roszczenie o zasądzenie świadczenia, to brak interesu prawnego w żądaniu ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość. Istnienie tego interesu jest kwestionowane w tych sytuacjach, w których występuje równocześnie - obok- także inna forma ochrony praw powoda. Dlatego powszechnie jest zapatrywanie, że możliwość wytoczenia powództwa o zasądzenie wyklucza po stronie powoda istnienie interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie naruszonego prawa lub stosunku prawnego (SN z 13.04.1965 r., II CR 266/64, OSPiKA 1966/6-8/166, z dnia 18.12.1968 r., I PR 290/68. Biuletyn SN 1969/6/106, 15/07.1995 r., I PZP 56/94, OSNAPiUS 1995/24/299).

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu był przepis artykułu 100 zd. 1 k.p.c. Przepis ten wyraża zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów. Polega ona na wyważonym rozłożeniu kosztów między stronami, odpowiednio do wysokości w jakiej zostały poniesione oraz stosownie do wyniku sprawy tj. stopnia uwzględnienia i nieuwzględnienia żądania.

Z porównania kwoty dochodzonej pozwem (29.086.01 zł) z kwotą faktycznie zasądzoną (22.598 zł) wynika, że strona pozwana przegrała sprawę w 78 %.

Koszty procesu łącznie wynosiły 5.228 zł. Powódka poniosła koszty procesu w łącznej kwocie 2.811 zł, na które złożyły się wynagrodzenie z tytułu zastępstwa prawnego w kwocie 2.400 zł ustalona stosownie do § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U., Nr 163, poz. 1348 ze zra.), wydatek na opłatę skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł i koszt przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego w kwocie 394 zł. Po stronie pozwanej koszty wyniosły łącznie 2.417 zł

(wynagrodzenie z tytułu zastępstwa prawnego w kwocie po 2.400 zł i opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł).

W ocenie Sądu biorąc pod uwagę kryteria wymienione w art. 109 § 2 zd. 2 k.p.c. i w § 2 ust. 1 powołanego wcześniej rozporządzenia z dnia 28.09.2002 r. brak było podstaw do zasądzenia opłaty za czynności radcy prawnego z tytułu zastępstwa prawnego w kwocie wyżej niż stawki minimalne.

Skoro każda ze stron przegrała sprawę, a mianowicie powódka w 22 %, a pozwany w 87 % to powinna stosownie do treści art. 100 zd. 1 k.p.c. ponieść koszty procesu w takim stopniu, w jakim przegrała sprawę. Zatem stronę pozwaną Sąd obciążył kwotą 1.661 zł (5.228 zł x 78% )- 2.417,00zł).

Podstawą rozstrzygnięcia o pobraniu nie uiszczonej opłaty sądowej, od uiszczenia której powódka została zwolniona wynoszącej 1.179 zł były przepisy art. 130 § 2 zd. 2 k.p.c. i art. 113 ust. 1 i 2 ustawy z dnia z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2010 r., Nr 90, poz. 594 ze zm.) w zw. z art. 100 zd. 2 k.p.c.

Powódkę obciążała kwota 259 zł (1.179 zł x 22 %), przy uwzględnieniu kwoty 106 zł jako niewykorzystanej zaliczki na wynagrodzenie biegłego, która zgodnie z zarządzeniem z dnia 24 kwietnia 2014 r. została przeksięgowana na dochody (k. 186) powódkę ostatecznie obciąża kwota 153 zł. Od pozwanego nakazano pobrać zaś kwotę 920 zł (1.179 zł x 78 %).

Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik pozwanego zaskarżając go w części, tj. w zakresie pkt 1, pkt. 3 oraz pkt. 5. Apelacja zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

a.) naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p .c. poprzez niewłaściwe zastosowanie w postaci:

- zaniechania dokonania wszechstronnego rozważenia zebranego materiału oraz pominięcia znaczenia ustalonych w postępowaniu dowodowym okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, w tym pominięcie w ramach rozważań prawnych niewadliwego ustalenia, iż „z uwagi na rodzaj nawierzchni (droga żwirowa) istniało duże prawdopodobieństwo ciągłego powstawania ubytków, zwłaszcza przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych"

b) naruszenie przepisu art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 322 kpc poprzez błędną interpretacje i w konsekwencji wadliwe zastosowanie w tym rozstrzygnięcie wszelkich wątpliwości oraz nie udowodnionych założeń na korzyść strony przeciwnej

c.) naruszenie przepisu art. 361 § 1 kc poprzez przyjęcie, iż szkoda finalnie powstała pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z postępowaniem Gminy S..

d.) naruszenie przepisu z art. 20 pkt. 4 i 11 ustawy z dnia 21 marca 1985r. o drogach publicznych poprzez błędną interpretację i w konsekwencji wadliwe zastosowanie poprzez przyjęcie, iż ustawa określa normatywnie w jakim stanie ma znajdować się droga gruntowa, żwirowa nieutwardzona.

e) naruszenie przepisu art. 415 kc poprzez błędną interpretację i w konsekwencji uznanie zawinienia Gminy S..

f.) naruszenie przepisu art. 444 § 1 k.c w zw. z art. 445 § 1 kc poprzez niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyznaniem zadośćuczynienia w wysokości zawyżonej, nieadekwatnej do ustalonych okoliczności faktycznych.

Biorąc pod uwagę powyższe apelujący wnosił o zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia - poprzez oddalenie powództwa oraz rozstrzygnięcie o kosztach procesu stosownie do wyników postępowania. Ponadto wnosił o zasądzenie na rzecz strony pozwanej zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych, w postępowaniu przed Sądem II instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Rozważając w pierwszej kolejności zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. poprzez zaniechanie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego stwierdzić należy , iż wbrew twierdzeniom apelującego Sąd Rejonowy w sposób wnikliwy i precyzyjny dokonał ustaleń faktycznych . Skarżący w ramach tego zarzutu stara się nie tyle kwestionować konkretne ustalenia faktyczne ile polemizować z Sądem co do wniosków wyciągniętych z tych ustaleń. Zarzut ten w istocie wiąże się bezpośrednio z zarzutem dotyczącym naruszenia prawa materialnego a mianowicie art. 20 pkt 4 i 11 ustawy z dnia 21 marca 1985r. o drogach publicznych ( t.j. Dz. U. z 2007r. nr 19 poz. 115 ze zm. ) w zw. z art. 361 § 1 k.c. i art. 415 k.c. Zdaniem skarżącego Sąd błędnie przyjął, iż szkoda pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z zachowaniem pozwanego , a dodatkowo nie uwzględnił okoliczności, iż powołany wyżej przepis ustawy o drogach publicznych nie określa w jakim stanie winna się znajdować droga żwirowa czyli nie definiuje stanu drogi a jedynie działania które mają być podejmowane. Z takim stanowiskiem pozwanego zgodzić się nie można. Po pierwsze bezspornym jest , że do zdarzenia w wyniku którego powódka doznała szkody doszło na drodze gminnej , a zatem takiej której zarządcą jest Gmina S.. Po drugie jak wynika z ustawy z dnia 21 marca 1985r. o drogach publicznych obowiązek utrzymywania drogi w należytym stanie polega na dokonywaniu napraw bieżących i robót koniecznych oraz podejmowanie wszelkich działań niedopuszczających do przedwczesnego zniszczenia drogi , obniżenia jej klasy, , ograniczenia funkcjonalności niewłaściwego użytkowania i pogorszenia warunków bezpieczeństwa ruchu (art. 20 w/w ustawy ) .

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 czerwca 2002r. III CKN 694/00 wprost stwierdził, iż w przypadku podmiotu który jest zobowiązany do zachowania przy wykonywaniu swych obowiązków szczególnej staranności do powstania odpowiedzialności odszkodowawczej konieczne jest wprawdzie by naruszenie tych obowiązków było zawinione ( art. 415 k.c.) jednakże zważywszy na abstrakcyjną ocenę niedbalstwa oraz zawodowy charakter działalności sam fakt ich naruszenia przesądza z reguły o winie co najmniej w postaci niedbalstwa . Z kolei w wyroku z dnia 25 września 1980r. II CR 316/80 Sąd Najwyższy wskazał ,iż nie może ulegać wątpliwości , że drogi publiczne muszą być utrzymane w stanie wykluczającym narażenie ich użytkowników na wypadek pozostający w wyłącznym i bezpośrednim związku przyczynowym z korzystaniem z nich.

Niewątpliwie rzeczą zarządcy jest zapewnienie bezpieczeństwa dla użytkowników drogi. Odpowiedzialność zarządcy będzie miała miejsce także wówczas gdy zarządca zaniecha takich działań organizujących prace które umożliwiłyby wykonanie zadań spoczywających na nim z mocy ustawy.

Tymczasem ustalenia faktyczne w niniejszej sprawie wskazują na to , że droga była owszem naprawiana jednakże było to tylko działanie doraźne , a zły stan drogi był zarówno przed zdarzeniem jak i po jego zaistnieniu . Dodatkowo jak ustalił sąd żwir którym były wyrównywane nierówności drogi po deszczu się wypłukiwał i powstawały nowe dziury.

W ocenie Sądu odwoławczego takie działanie gminy która tylko doraźnie łata dziury mając świadomość ich powstawania zwłaszcza po opadach deszczu jest dalece niewystarczające i z pewnością nie świadczy o należytej staranności zarządcy drogi. Pozwany nie może się przy tym bronić twierdząc , iż gmina S. podejmowała wszelkie dostępne jej działania zmierzające do utrzymania drogi w należytym stanie. Działanie te jak się okazuje były całkowicie niewystarczające albowiem z doświadczenia życiowego wynika , iż wyrwy i dziury w drodze o nawierzchni żwirowej nie powstają z dnia na dzień . Konieczny w tym zakresie jest dłuższy proces. Fakt iż takie dziury powstały sprawia , że zarządca musiał w niedostateczny sposób kontrolować stan nawierzchni drogi i związku z czym nie mógł odpowiednio wcześniej zareagować.

Reasumując bezzasadne okazały się zarzuty naruszenia prawa materialnego tj. art. 361§ 1 k.c. art. 415 k.c. i art. 20 pkt 4 i 11 ustawy o drogach publicznych.

Nie można podzielić zarzutu naruszenia art. 444 k.c. w zw. z art. 445 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyznaniem zadośćuczynienia w wysokości zawyżonej.

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia powinno zostać dokonane z uwzględnieniem wszelkich okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy oraz to, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość winna przedstawiać jakąś odczuwalną wartość (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 1972 roku II CR 57/72, opubl. OSNCP 1972, z. 10, poz. 183 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 roku w sprawie I PR 203/65, opubl. OSPIKA 1966, poz. 92).

O wysokości należnego zadośćuczynienia pieniężnego decyduje w zasadzie rozmiar doznanej krzywdy. Jednakże niewymierny w pełni charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokość zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu. Sąd przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia dysponuje pewnym luzem decyzyjnym. Oznacza to względną swobodę przy ustalaniu kwoty zadośćuczynienia. Ocena sądu nie może jednak nosić cech dowolności. W razie wyraźnych dysproporcji pomiędzy rozmiarem krzywdy, a wielkością rekompensaty majątkowej, występuje możliwość kwestionowania uznania sądowego w postępowaniu odwoławczym .

Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22.05.2012 r. w sprawie IACa 1468/2012 Lex Polonica nr 679353 korygowanie przez Sąd II instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających wpływ na jego wysokość jest niewspółmiernie odpowiednie tj. albo rażąco wygórowane albo rażąco niskie.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy , iż Sąd Rejonowy w swoich rozważaniach szczegółowo uzasadnił motywy którymi kierował się przyznając powódce takie a nie inne zadośćuczynienie. Wskazał precyzyjnie na przesłanki warunkujące zasądzenie takiej właśnie kwoty zadośćuczynienia .

Natomiast apelacja poza przytoczeniem zarzutu naruszenia art. 445 k.c. poprzez zawyżenie zadośćuczynienia nieadekwatnie do ustalonych okoliczności sprawy nie zawiera bliższego uzasadniania tego zarzutu. Powyższe sprawia ,że zarzut ten nie może być uwzględniony.

Reasumując apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu, a to na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c.